Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochana_olka

Czy 25 lat to naprawdę duża różnica wieku ??

Polecane posty

Gość foczusia25
hehe to ładnie przespałas sie z synem ukochanego ....jasne to nie to bo porównywałas ojca z synem a ojciec wie ze robiłas to z jego synem>? syn zapewnie zrobil to aby sobie ulzyc a ojczulek aby pokazac jaki on nie doswiadczony jest w tym wieku i ile moze ech ...... w sumie szalej ale sie nie angażuj..... i nie wierz mu ze zostawil żone dlaciebie poprostu juzjej nie kochal a ty mu w tym pomogłas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_olka
wiem ze źle zrobiłam że przespałam sie z jego synem.. ale chciałam sprawdzić czy jest jakaś róznica.... no i jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleczna krówka
Czyli przespałaś się ze swoi przyszłym synem tak? (bo będzie nim przecież, jeśli weźmiesz ślub z ojcem). Współczuję Ci szczerze. Jeżeli jest Ci dobrze w tym związku, to po co już wyskakiwać ze ślubem? Tym bardziej, że skoro poznał Cię pół roku temu i z Twojego powodu zostawił żonę, to sprawa rozwodowa pewnie jest jeszcze w toku. No i nie odpowiedziałaś na pytanie, czy on wie o seksie z jego synem. Ale sobie życie pogmatwałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...olka nie eksperymentuj...zbytnio,bo jeszcze coś odkryjesz,a czasy Kolumba świat ma za sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana_olka
Dziewczyny nie powiem mojemu facetowi ze spałam z jego synem !!! Jego syn też mu nie powie... Uważacie ze nie powinnam brać jeszcze ślubu ?? Przecież ja go kocham i to jest pewne... Poczekać rok, dwa a moze trzy ?? Ale na co czekać ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Devil Thunderstruck
A nie jest on starszy od twojego ojca. Jak nie to może być taka różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jozue
Ave satan! ty chora duszo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on sie robi coraz starszy. ludzie w tym wieku to nie mlodzieniaszki, nie pojdzie z toba na dyskoteke ani na impreze w akademiku. nie wiem jaka jestes ale ja w wieku 19 lat zaczynalam studia i w prawie kazdy weekedn balowalam do oporu, wynajmowalam z kolegami sale i gralismy ping-ponga, jezdzilismy na biwaki itd. z tego wszystkiego bedziesz musiala zrezygnowac bo on na pewno nie pojdzie siedziec w pubie z twoimi znajomymi. ludzie w tym wieku maja coraz mnie sily. skad wiem? moi rodzice sa niewiele starsi. niedawno obchodzili 25 rocznice slubu i rozwazali gdzie pojechac z tej okazji. na poczatek mysleli o zagranicy - grecja, wlochy, hiszpania - mama sie nie zgodzila bo za goraca. na zwiedzanie nie zgodzil sie tata bo ma problemy z kregoslupem i chodzenie go meczy. efekt? pojechali do sanatorium z zabiegami leczniczymi coby zdrowie podreperowac. a sa tylko pare lat starsi od twojego wybranka.mile slowka teraz i jest super le pomysl co bedzie za 10 lat - przypuscmy ze sie pobieracie i za jakies 5-6 lat rodzisz dziecko. kiedy dziecko wejdzie w wiek szkolny zechce zeby tatus pogral w pilke - czy myslisz ze 55cio letni tata da rade? wtedy juz nie ma sie cierpliwosci do dzieci. 65 lat to niby malo, dziecko mialoby ok. 15 lat ale w tym wieku mozna juz spokojnie przeniesc sie na tamten swiat, naturalnie albo z powodu chorob cywilizacyjnych. juz nie wspomne o tym, ze potencjalnie nasienie 55letniego mezczyzny nie jest tak dobrej jakosci i szanse na urodzenie zdrowego dziecka dramatycznie spadaja ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toż to prawie
nekrofilia i pedofilia hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samam mam meza ktory jest starszy o 17 lat i jakos nie widze roznicy -nawet jest przystojniejszy niz nie jeden w moim wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oki ale chyba nie masz
19 lat? W momencie, gdy jedna osoba w związku ma 19 lat, a druga ponad 40 to chyba mi nie powiesz, że to mała różnica...wybacz...jak Ty masz 50 a on 75 to róznica już jest znacznie mniejsza: oboje już jesteście tak samo pomarszczeni i oboje już nie możecie... :) Mój facet ma 34, a ja 27, jak ja mialam 7, a on 14 to by na mnie nawet nie spojrzal, to samo gdybym miala 13, a on 20...natomiast teraz jak mam 27, a on 34 to już można mówić o czymś sensownym, bo jesteśmy już dorosłymi, dojrzałymi osobami,a nie siusiumajtkiem i facetem w sile wieku. Jak Ty masz np 30, a Twój 47 no to już można mówić o związku partnerskim, ale raczej chyba nie w przypadku tej dziewczynki...która niedawno zaczęła miesiączkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy ja poznalam mojego meza mialam 22 lata wiec tez moglabys uznac ze bylam ,,siusiumajtka,,nie mam zamiaru nikogo krytykowac jezeli ludzie sie kochaja i nikogo nie krzywdza swoim uczuciem to dlaczego to tak oburza spoleczenstwo? czy sa jakies normy lub zakazy jezeli chodzi o roznice wieku miedzy partnerami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młode dziewczyny
mają niekiedy problemy emocjonalne np. nie doświadczyły wystarczającej miłosci ojcowskiej i zaczynają szukać tego u facetów w wieku swoich ojców, biorąc ich popęd seksualny za miłośc i troskę i szukając w nich oparcia. To jest bardzo bardzo smutne i nawet nie wiedzą jaką krzywdę same sobie robią... Mi się to nie miesi w głowie, że młoda dziewczyna w ogóle siebie nie szanuje, puszcza się ze starym prykiem z odzysku, gada o seksie jak stara baba, a w wieku dwudziestu paru lat będzie już zużytą na wszystkie strony, podstarzałą, rozczarowaną życiem kobietą...Jak bardzo dziewczyny są naiwne, po naczytaniu się harlequinów, naoglądaniu romantycznych komedii o miłości, w których faceci to książęta na białych koniach... Pierwsza kwestia - jesli facet sie rozwiódł to jest z nim coś nie tak. nie potrafi być w stałym związku, pije, ma cięzki charakter...poza tym jeśli ma dzieci i byłą żonę one już ZAWSZE będą obecne w jego życiu...młoda kobieta nawet nie wie, jak bagaz sobie bierze z na barki z takim facetem... Zauroczenie seksem i mężczyzną z czasem mija, a on może nie umieć funkcjonować w codziennej szarej rzeczywistości z tą samą kobietą u jego boku...może szukać nowej atrakcji, wszak jedną kobietę przy sobie już miał i z jakiegoś powodu mu nie wyszło... Dziewczyno, nie oszukuj się, po poł roku znajomości nie możesz powiedzieć o mężczyźnie NIC, a tylko tyle, że widzisz go przez różowe okulary, być może także z powodu tego, że to Twój pierwszy facet w życiu...pobądź z nim 5 lat - wtedy będziesz mogła coś powiedzieć być może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto ona go zna
pół roku, o jakiej milości Ty mówisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tej chwili mam 26 a moj maz 43 jestesmy razem kilka lat i w naszym otoczeniu juz nikogo to nie dziwi wszyscy sie przyzwyczaili :) choc na poczatku nie bylo latwo :) ale nie chodzi mi o rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do julka5
rozumiem, że gdyby Twoja 19-letnia córka zaczeła się spotykać z mężczyzną starszym o 25 lat, rozwodnikiem, to bys jeszcze im zafundowała hotel na upojną nockę we dwoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy uwazasz ze jezeli jest roznica wieku miedzy partnerami to nie moga stworzyc szczesliwej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jeśli oboje
są ze sobą przez dłuższy czas, wiedzą, że mogą sobie ufać itd a jak się ma 19 lat to chyba rzadko kiedy mysli się o ślubie i przyszłości, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, więc mi nie wmawiaj, ze ten zwiazek opiera się na wspólnym planowaniu przyszłości po pół roku dobrego seksu. Tak samo jak facet rozwodnik rzadko myśli o drugim ślubie, w dodatku z dziewczyną młodszą o 25 lat, chyba, że się z księżyca urwał. :) Jak napisze np za 3 lata, że nadal są ze sobą i jest szczęśliwa, to jej uwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie zgadzam sie :) ja mowie o moim malzenstwie, a jesli chodzi o autorke topiku to nie nazwalabym tego miloscia sex z synem pozniej plany zwiazane z poslubieniem ojca kto tu kogo traktuje powaznie ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczona____
nie jest duzo, ale uwierz taka milosc potra przez pierwsze (gora) 3 lata ile wysilku bys nie wlozyla :( ale powodzenia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje ze to nie do mnie :) my juz 4 lata razem a podobno 7 jest taki kryzysowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczona____ -28latka
sama bylam z kims takim (roznica wieku 27 lat) nawet doszlo do zareczyn po prawie 3 latach ale co z tego :( 4 rok bycia razem byl juz koszmarem, powoli oboje (wazne!) otwieraliśmy oczy. takie pary nie maja duzych szans. my mielismy wsparcie swoich rodzin ale i tak nic z tego nie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczona____ -28latka
Ja nie czytałam tego co Ty pisalas, wybacz. pisze do autorki watku 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....a może być tak!!..jestem młoda wdowa za mąż wyjść gotowa..do tego bogata wdowa,bo jak stary nie zadziała-majątek na połowę...dla ciebie olka.Ty wiesz co to znaczy kochać gustownie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×