11 godz spania, nie umiem inaczej dlaczego????

Codziennie nastawiam sobie budzik na 9 codziennie zaspana go wylaczam i dalej spie do 12, nie chce tego ale nie umiem wyjsc z lozka wczesniej, spie i zawsze tak bylo 10-12 godz dziennie co jest oczywiscie za duzo. Ale gdy spie mniej jestem zmeczona... Poradzcie jak przestawic ten moj zegarek???

a nie wstajesz cała połamana? bo jak ja sypiam podobnie to rano czuje sie jak stara babcia :(

Nie pracujesz? Nie uczysz się? Takiej to dobrze!!

Pracuje tylko czwartek piatek sobota, ucze sie tez w weekendy. W tygodniu to mnie szlag trafia, jestem zla na siebie ze nie umiem wstac wczesniej, albo ze patrze na telewizor (chociaz od srody go nie wlaczalam przed poludniem wiec chce dalej sie w tym trzymac). Z jednej strony mi sie nudzi z drugiej nic nie robie i takie bledne kolo :/

Aha nie czuje sie polamana, wstaje wyspana.

ja na Twoim miejscu położyłabym się spac o godznie 20 i zobaczyła o której będę wyspana. Powiem Ci,że chodzę spać 22/23 i jjak rano obudzę sie o 7 i chce wtać,ale jeszcze zostaje w łozku to zasypiam i potem budzę sie o 10 czy 11 i dalej chce mi się spać:/ Naparwdę idź spać o 20 i jak tylko się obudzisz i chocby nie wiem co wstawaj od razu żeby ponowniej nie zasnąc!!!!!!!!!

ja spie tez do11-12

Z tym pojsciem spac o 20 to raczej nie wyjdzie ostatnio nie umialam zasnac jak sie polozylam o 24 bo zazwyczaj chodze spac 1-2 w nocy(praca mnie do tego przyzwyczaila). Najwazniejsze chyba miec silna wole a z tym tez mam problem....

slyszlam ze mozna skrocic czas spania. trzeba tylko potrenowac np. przez tydzien ustawiaj sobie budzik i wstawaj pol godziny wczesniej. np.jesli spisz 11 godzin to rob tak zebys wstawala po 10.5 z lozka a potem znowu skroc sobie czas snu o kolejne pol godziny. ogladalm kiedys taki program bo ja tez musialm spac 9-10 godzin i szkoda bylo mi tego czasu.

Dzieki sprobuje tego sposobu :) Dzisiaj coprawda wstalam 3 godz wczesniej ale czuje sie rozbita, jutro musze wstac jeszcze wczesniej, zobaczymy co bedzi po kilku dniach takiego wstawania czy organizm wkoncu sie przyzwyczai??