...by żyć lżej...

Witam :) Poszukuje bratnich duszy. Chce schudnac kilka kilo tak z 10 o ile mi sie to uda :) ale bede zadowolona z kazdego kilograma. Potrzebuje dobrych rad, od czego zaczac zeby cel byl osiagalny... Piszcie!!! :D

naprawde potrzebuje wsparcia nie mam sie do kogo zwrocic

Wszedzie do znudzenia mogę radzić tylko jedno. MŻ! I trzymam za Ciebie mocno kciukasy! :) Jak masz ochote pogadać to pisz. Pozdrawiam

tyle to ja wiem odkad pamietam chudlam i tylam jadlam i mniej jadlam i cwiczylam ale potrzebuje konkretnych rad co dokladnie jesc by nie bylo jojo

:( dobra ja zaczynam na wlasna opowiedzialnosc 5,5 kg do wigili!

*5,5 kg w dol do wigili

Hej ed85 :) Ja moge sie do ciebie przyłaczyć , tez chciałabym schudnąc 10 kg . Mam 164 i waże 63 kg.. Zaczełam od dzisiaj ;)

ja również chciałabym zrzucić 10kg! mam 174cm i 68kg! w szczególności zalezy mi na wyszczupleniu nóg i bioder! no i brzuszek też trzeba by było zrzucić! zaczynam od jutra! raz w tyg siłownia i raz basen codziennie ćwiczenia w domu! na kolacje codziennie płatki zmlekiem o 18:30 i później już nic! obiad normalnie! codziennie będe pić czrwnoną herbate i ćwiczyć w domu!

loveStoned --->> dzieki bo juz myslalam ze jestem osamotniona tutaj ;) Ja mam 165 cm i waze 71,5 kg!!! Dla mnie dobra wagajest 66 kg i do tego daze. wymarzona waga 59/60 ale pewnie mi sie nieuda bo jak dotad to dobilam jakies cztery lata temu do 63(byl to dla mnie wielki sukces bo zaczelam od 75!) Teraz waga mi sie wacha od 69 do 74 :(

ja chodzę 2 razy w tyg na aerobik (godzinka) i raz na siłownie, pozatym ćwiczę w domku tak około 15 minut :) Nie jestem słodyczy,fast foodów, białego chleba ,ziemniaków, różnych sosów..itp.. Codziennie pije przynajmniej 1,5 l wody niegazowanej mineralnej,staram sie jeść duzo warzyw i owoców , do tego 3razy dziennie czerwona herbatka :) No i oczywiscie nie jem po 19 ;)

Ja mam problem z djeta bo mieszkam na stacj od poniedzialku do czwartku a reszte spedzam w domu i pracuje.Ciezko mi jest jesc regularnie i zdrowo. Zyje w ciaglym biegu :(

ed85 nie ma spr :) Moja wymarzona waga to tak 55kg ;) ale najbardziej zależy mi na zgubieniu tłuszczyka z brzucha i ud... Razem na pewno damy rade ;)

loveStoned moje wady to brzuch, uda i troszki pyzata twarz morze jeszcze tylek ;/

ile trzeba ćwiczyc dziennie zeby zauwazyc wyraznie efekty??

nikt mnie nie kocha :( nikt u mnie nie pisze:( tylko ja tu jestem sama z moimi kilogramami... ;(

witam wszystkich :D zaczynam kolejny dzien walki z kg

ed85 hej :) pisze dopiero teraz bo dopiero wróciłam z szkoły , a za chwile lece na siłownie :) Dzisiaj jestem strasznie zabiegana no i mało zjadłam ;P Wczorajszy dzień minął dobrze , oby dzisiaj było tak samo! Jak narazie jogurcik i 2 czarne skipki z jajkiem ;) Odezwę sie po siłowni. Pozdrawiam

loveStoned --> witaj ja jestem troszki oslabiona ale to dobrze bo nie wsciekam sie na wszystkich i o wszystko ;) moje sniadanko to platki z mlekiem a teraz zjadlam salateczke z ryzu cebuli i groszku :) na silownie sie nie wybieram mam mnustwo ruchu jak ide na uczelnie i gdy juz na niej jestem ;) pocwicze sobie wieczorkiem jak bede w stanie..

ed trzymam kciuki :) loveStoned- co tą są czarne skipki?? :> Ja też jakoś dziś mało zjadłam. Do tej pory 360kcal i jakoś narazie nie mam apetytu, pewnie przyjdzie po nauce ;) Pozdrawiam

sweet november ---> zdradz swoja tajemnice jak to zrobilas ze wazysz teraz ponizej 60 kg? Dla mnie to jest bariera nie do przeskoczenia :( Ile Ci to zajelo??

ed- 2 lata. Ale uwierz mi, że bezboleśnie. Rozłożyło się to w czasie i dlatego nie odczułam zbytnio tego, że trace kilogramy ;) I to naprawdę było samo MŻ. Ćwiczenia od czasu do czasu- jak mnie naszło. Ale wiesz, zaczęłam żyć z większa energią na co dzień. Dużo spaceruję, nie jeżdżę windą, na piechotkę przechodze przystanki autobusowe- tak po prostu :) Zmien nastawienie! Nie myśl, ze ciągle jestes na diecie. Bierz mniejsze porcje, nie odmawiaj tez sobie niczego- byleby tylko nie było tego dużo (oczywiście nie dotyczy to warzyw :) ) zjedz wafelka jak masz ochotę a np. odpuść sobie kolację. Gdy Ci ciężko się zatrzymać na 1 wafelku to pomyśl sobie, ze jutro też jest dzień i wszamiesz sobie jutro :) Na mnie to działa ale zaczęło działać dopiero gdy zmieniłam nastawienie. Już nie myślę, że jestem na diecie i powiedzmy za 2 tyg. bedę mogła się nawpierniczac jak dzieki osioł :P Po prostu jem mniej każdego dnia. Tak rygorystyczniej startuje dopiero od 1 listopada, bo chce w Nowy Rok wejść z wagą 54kg ;) Wcześniej zdarzały się dni szaleństw i obżarstwa i pewnie dlatego trwało to 2 lata. Jednak faktem jest, ze bardzo się nie nameczyłam, by zgubić ten nadbagaż :)

Ps. Ed jesteśmy tego samego wzrostu, więc wiem co czujesz obecnie, bo moja waga startowa była niewiele nizsza.

sweet november ---> Ja wiecznie mysle o tym ze powinlam mniej jesc a raczej nie jesc slodyczy bo to mnie zgubilo. w czasie dojzewania zaczelam nabierac zbyt okraglych ksztaltow. Mama mi mowila ze z czasem mnie wyciagnie ale tak nie bylo a raczej nie jest. Gdy konczylam 8 klase (15 l.) wazylam 70 kg !!! teraz mam 22 i waze 71.5 kg. Przez te 7 lat moja waga wacha sie od 66 do 74 i bywa tak ze na zime waze 74 a na lato 66. Raz tylko udalo mi sie dobic do 62 kg.Byl to dla mnie wielki sukces ale schudlam tyle tylko dlatego ze wyjechalm na wycieczke do wloch. Tam odrzywialam sie 2 razy dziennie i ciagle bylam w ruchu. Gdy wrocilam mometalnie przytylam do 67kg... Teraz nie jem slodyczy a zastepuje je owocami :)

sweet november czarna skipka to hehe kromka ciemnego chleba :P tak sie przyjeło u mnie w domku i tak mi zostało :) A tak pozatym gratuluje zgubionego \"nadbarazu\" ,. Ja jeszcze w tym roku , tak w lutym ważyłam te moje 55 kg , ale cale wakacje spedziłam w Irlandii i nabrałam ciałka..:( No i dążę do mojej wagi spowrotem..trudno mi to idzie bo jestem okropnym łasuchem:P Mam nadzieje ze tym razem sie uda.. Dzisiaj zjadłam mało , bo około 600kcal, ale nie mam już nawet ochoty jeść..Jestem strasznie zmęczona, a przede mną full nauki..

gotowana

JESTEM GŁODNA!!!

ed- dobrze radze- idź spać :D loveStoned czyżby jutro przed Tobą też kolokwium?? Ja własnie próbuje się uczyć ale ciężko mi idzie, choć temat przyjemny. Wiecie co, zjadłam dziś 650kcal (i w sumie na siłę kanapkę z \"czarną skipką\" :D ) i w ogóle nie jestem głodna. :) No nic spadam do książek, pewnie jeszcze zaglądne wieczorkiem. Papa

Ps. zaczyna sie robic fajny topic tylko dziewuszki nie uciekajcie ;)

sweet november oj , jestem troszke młodsza ;P jak narazie dla mnie duzo nauki to spr z chemi w liceum ogólnokształcącym.. Ja dzisiaj tylko 600 kcal :) i też nie jestem głodna.. ed85 zmykaj do łóżeczka , albo włacz sobie jakiś fajny film..po prostu się czymś zajmij :) Ja zostaje na tym topiku tak dużo aż zrzucę swój nadbagaż i waga wskaze 55 kg :) Mam nadzieje że wszystkie 3 tego dokonamy i razem :) Pozdrawiam

Ja robie prezentacje na marketing co prawda na poniedzialek ale przez weekend nie bede miec czasu ;/ Idzie mi to jak krew z nosa i nic nie chce mi wyjsc tak jak bym chciala co za tym idzie strasznie sie denerwuj i chce mi sie jesc :( Zjadlam juz cala salatke owocowa ;/ A teraz ogladam z dziewczynami ze stancji m jak milosc... :) PS. Bede tu tak dlugo dopuki nie dobije przynajmniej do 66 kg co za tym idzie dlugo tu zabawie :)