Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamalea

Do mam ktore sciagaja pokarm laktatorem a nie karmia piersia

Polecane posty

Cześć dziewczyny! Moja Jula w czwartek będzie miała 6 tygodni i też jest karmiona odciąganym pokarmem z butelki ponieważ od samego początku mieliśmy kłopoty z karmieniem piersią i mała tylko spadała z wagi.Do cyca próbuje ją dostawiać kilka razy dziennie żeby chociaz sobie pomemlała.Ja odciągam pokarm mniej więcej co 4-5 godz.Za każdym razem z obydwu piersi udaje mi się odciągnąć nawet do 200ml mleczka którego i tak mój bąbel nie zjada. acha!Moja koleżanka w ten sposób karmiła dziecko ponad rok i uważa że jesli się tylko chce to da się radę bo to zależy tylko i wyłącznie od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamalea
Dziewczyny a jakie laktatory uzywacie? Bo ja uzywam Medela minielectric ale on jest tylko do okazyjnego uzycia i boje sie ze mi padnie, juz mam wrazenie ze slabiej ciagnie. Jesli chodzi o zakonczenie laktacji to trzeba sciagac rzadko i tylko tyle mleka zeby piersi nie byly zbyt twarde. Tylko tyle wiem nie znam szczegolow na ten temat bo jestem w odwrotnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mamamela pogrtulowac!ale przystawiasz malego dopiersi jeszcze?to bardzo wazne!jak tam maluch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamalea
Dostawiam czasami ale konczy sie to zazwyczaj niepowodzeniem. Maly krzyczy albo ma odruch wymiotny. Ostatnio troche pociagnal nawet myslalam ze sobie dobrze podjadl ale niestety zarazpotem podstawilam mu butelke i zjadl ponad 80 a zazwyczaj zjada 100. Chyba na cycka juz nie wroci zreszta bala bym sie ze go glodze a w butelce mam kontrole ile zjada i jestem spokojna. No nic bede sciagac dopoki mam co. Chce wytrzymac chociaz te 3 miesiace. Nie mieszkam w Polsce wiec jak wyjedzie moja mama ktora jest od poczatku az do stycznia na pewno sobie nie poradze z tym sciaganiem wiec niestety bede musiala przejsc na formule. Chyba ze bede sciagala nie tak czesto a w nocy bede kArmic formula. A jak Wy sobie radzicie? I jak sie Wasze pociechy chowaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamalea
Elzwira Ja juz tez nie daje rady. Chce to przeciagnac chociaz do 3 misiecy. Na cycka juz nie mam szans powrotu. A czy Ty sciagasz przy dzidzi czy wychodziszdo drugiego pokoju. Bo ja zawsze jak zaczne akcje sciagania to maly sie budzi.Ostatnio myslalam ze mi siadl laktator bo nie ssal ale powodem byly zbyt twarde piersi. Juz sie zastanawiam czy nie kupic tego profesjonalnego medeli bo na tym malym moge dlugo nie pojechac.A Ty mialas pozyczony ze szpitala nie? I co byla roznica w sciaganiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to elzwira takmowiac troche mlodziezowo to niezla dupa jestes po dzieciach sie niezle trzymasz!w sumie niezle to malo powiedziane swietnie! a do dalszej dyskusji sie juz nie nadaje bo ja zabardzo wrazliwa jestem co do karmienia piersia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mały śpi to raczej robię to w drugim pokoju, chociaż jak zaśnie porządnie to go nic nie budzi. Jeżeli chodzi o laktator, to jestem zadowolona z mini electrica, miałam wypożyczoną Lactinę Medeli do użytku szpitalnego, ale Mini Electric też jest naprawdę bardzo dobry, Lactina jest nieporęczna bo ma dosyć duże rozmiary: http://sklep.trimed.pl/product_info.php?cPath=82&products_id=557

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyna 1984 dzięki :-) Rozumiem, że jesteś zwolenniczką karmienia piersią, a dokładniej mówiąc mlekiem z piersi, ja tak bardzo chcę karmić małego , chciałabym wytrzymać do pół roku bo to jest minimalny okres przez jaki powinno się karmić. Powiem ci, że masz rację najważniejsze jest wsparcie innych osób,mi brardzo pomagały w izyty w poradnii laktacyjnej, po prostu wychodziłam z niej ogromnie zdeterminowana. Ale fakt jest też taki, że ten sposób karmienia jest bardzo trudny, bo zabiera dwa razy więcej czasu, a jak się ma trójkę dzieci(zaliczam się do rodzin wielodzietnych:-) ) to czas jest najbardziej pożądanym \"towarem\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja mam blizniaki karmilam 10miesiecy i chcialam dluzej ale lekarz mi zabronil.wierz mi jest to ciezkie czasemchwile zwatpienia ale moja mama siostra maz ktory podawal male na zmiane w nocy bardzo mi pomogli i dziekuje im teraz za to bo bez nich nie wiem chyba bym sie zalamala.a jak mialam przestuj to sie stresowalam ale oni zawsze byli przy mnie i jak odstawialam tez byly i wspieraly tlumaczyly ze musze a ja ukratkiem karmilam.ale przeszlam naprawde duzo i nie przestalam karmic bo to moje zycie moje dzieci i moglam im okazac tak duzo milosci bo jest ich dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamalea
Elzwira Zaslugujesz na order uznania. Jestes wspaniala matka. Majac 3 dzieci tak sie poswiecac. Maz moze byc z ciebie dumny. Bo na pewno jestes dobrze zorganizowana madra i do tego taka piekna. Zycze Ci wszystkiego dobrego.Acha i do tego wszystkiego znajdujesz czas zeby wspierac innych np: mnie Kiedy jestem na granicy poddania sie z tym sciaganiem to mysle o Tobie MAtce 3 dzieci sciagajacej pokarm Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze czy wiecej czasu karmienie piersia zajmuje?raczej nie wychodzilam gdzie chcialam z dziewczynami i nie martwilam sie o jedzenie butelki wody czy cieple czy zimne.wiedzialam kiedy jedza i tylko sie ubieralysmy i w droge bo jedzenie przy sobie a w droge jechac to ja juz sobie tego nie wyobrazam na butelce.ja wyciagnelam piers i jechalismy.a tu butelki mycie studzenie dobieranie mleka a przede wszystkim koszmarne pieniadze za mleko.popatrz nawet jesli sciagasz to wsadzasz w termos i jedziesz a sztuczne musisz miec co najmniej 2 butelki na wode i z mlekiem i potem mieszasz przed podaniem-dla mnie koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamalea, kurczę no normalnie mi głupio, dzięki ogromne, ale ja o sobie tak nie myślę, po prostu robię to i już , chcę żeby mój Kubatek dostawała to co najlepsze, a zresztą tyle się nasłuchałam o pokarmie matki,ze zaczęłam cenić każdą jego kroplę. Gdyby więcej się o tym mówiło na pewno byłoby więcej dzieciątek karmionych naturalnie. Ja na przykład nie wiedziałam , że można mieszać pokarm z mlekiem modyfikowanym ,a tak właśnie kazano mi robić w poradnii, ponieważ nawet 20 ml mleka z piersi dodanego do sztucznego powoduje, że jest ono lżej strawne dla malucha. Mamalea, jak będziesz miała chwile zwątpienia to pisz , razem zawsze razniej. Buziaki dla ciebie i maluszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyna- ja miałam na myśli odciąganie i karmienie z butelki, a nie karmienie piersią, karmienie piersią to rewelacja wyciągasz cyca, chowasz i po kopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie slatego mowie jakie to wazne i ze trzeba sie wspierac ze czasem nie ma nikogo kto wesprze i da odrobine serca i zrozumienia dlatego ciesze sie ze jest nas wiecej no i cycus glancus. dlatego mamamela dawaj cysia odciagaj i potem z czasem zobaczysz jak z duma bedziesz o tym mowila i przede wszystkim sama z siebie bedziesz dumna ze mimo tyc wszystkich problemow dalas z siebie wszystko.elzwira oby takdalej a bedziesz przykladem dla wielu mam. wielka buzka i niech maluchy rosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamalea
Czesc dziewczyny co slychac w krainie laktacji? Elzwira mam pytanie moglabys cos wiecej napisac na temat mieszania formuly(mleka modyfikowanego) z mlekiem matki, bo chyba po wyjezdzie mojej mamy przejde na ten sposob bo chyba nie dam rady sciagac tak regularnir jak do tej pory.Mam plan po skonczeniu 3 miesiaca karmic mieszajac moje mleko z modf. Chce zrobic sobie zapasy poki moja mama jest na 90 dni i dawac codziennie po 100 ml mojego mleka.Tylko nie wiem czy lepiej jedna flaszka mojego mleka czy tak jak Ci radzily mieszac z formula. Moglabys mi napisac jaka ilosc mieszac jak podgrzewac czy juz pomieszane czy nie itd.... Z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem nic
a jak ja sciagam juz 2 miesiacac i chce juz zakaczyc bo karmei maluszka sztucznym to co mam zrobic jak zakaczyc laktacje ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj mamalea, myślałam właśnie ostatnio o Tobie, ja nadal walczę z laktatorem i jak na razie ciągle mi się udaje, mały jest tylkona moim mleczku:-) Kochana nie poddawaj się , ja też mam chwilę zwątpienia, z reguły wtedy kiedy jestem zmęczona, ale potem mówię sobie,że to jeszcze tylko parę miesięcy. Jeżeli chodzi o mieszanie mleka modyfikowanego z mlekiem z piersi to najlepiej żebyś do każdej porcji sztucznego dodawała swoje mleko, oczywiście im więcej tym lepiej. Mleko z piersi najpierw najlepiej podgrzać jeżeli stało w lodówce, a potem dodać do świeżo przygotowanego mleczka modyfikowanego. Mamalea wiem, że się boisz wyjazdu mamy, ale na pewno sobie poradzisz, wierzę w Ciebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamalea
Elzwiara Dziekuje za przepis na mleczko dla Danielka. Ciesze sie ze jakos to ciagniemy. Dla mnie najgorzej jest w nocy jak musze leciec do innego pokoju z laktatorem.Tylko patrze na zegarek czy juz minelo 15 minut. Ostatnio odnosze wrazenie ze mam wiecej mleka. A jak tam Twoje dzieci sie czuja a zwlaszcza ten najmlodszy? Elzwira ja tez bywam na topiku "Rodzimy we wrzesniu 2007" pod nickiem lea76. Wiem ze tez tam bywasz. DZieki jeszcze raz za wsparcie i do uslyszenia wkrotce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamalea
Elzwira Powiedz czy duzo szybciej i lepiej sciagalas pokarm laktatorem wypozyczonym ze szpitala niz minielektrykiem? Pytam bo zastanawiam sie nad kupnem Medela pump in style, ktory jest drogi ale jesli dziala duzo lepiej niz ten co mam. A jak idzie sciaganie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamalea i jak tam, ściągasz jeszcze pokarm?, przepraszam, że ci nie oodpisałam , ale gdzieś nam się topik zawieruszył:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mam nadzieję, że ten topik odżyje na nowo. Jestem mamusią 3 miesięcznych bliźniąt i przez cały czas karmię je moim odciągniętym mlekiem. Maluchy urodziły się w 36 tyg jako wcześniaki, próbowałam je przystawiać do piersi, ale one niestety nie miały odruchu ssania, troszkę można by powiedzieć polizały i na tym się kończyło. Przez 2 dni dostawały w szpitalu Nan, aż w końcu położne podrzuciły pomysł z odciąganiem. Mąż przywiózł mi z domku zwykły ręczny laktator z NUK i tak zaczeła się ta historia. Po powrocie do domu próbowałam na spokojnie dostawiać do cycka, ale niestety nic z moich poczynań. Ani ja, ani one nie miały tyle cierpliwości i przystanęłlśmy na tym odciąganiu. Może gdybym miala tylko jedno dziecię udałoby mi się je nauczyć - nie wiem. Aczkolwiek zależało mi żeby jak najlepiej się najadały i przybierały na wadze, dlatego szczęśliwa byłam że dostają moje mleko. W szpitalu położne mówiły że jak maluszki choć trochę podrosną, będą miały większe bużki to może wtedy uda im się zassać. Ale niestety mimo przystawianie nie udało nam się. Położna środowiskowa \"uświadomiła\" mi że odciągać w ten sposob pokarm można zaledwie miesiąc i potem zaniknie. Nie wiem skąd miała te informacje, ale widocznie była w błędzie. Pani w poradni laktacyjnej też stwierdziła że z takiego odciągania nic nie będzie, przystawiła mi maluchy na 2 minuty do piersi i stwierdziła że ładnie ssają i kazała przyjechać za 2 tyg. Oczywiście po powrocie do domu dzieciaki nic nie ssały, a ja nabawiłam się zapalenia jednej piersi, dlatego że nie odciągałam przez kilka godz tylko liczyłam na ssanie dzieciaczków. Tak więć do poradni lakt już więcej nie pojechałam, postanowiłam zrobić po swojemu i po 3 tygodnia odciągania ręcznym Nukiem, zakupiłam Medelę Mini Electrik. Przestały boleć mnie piersi, nie musiałam ich już tak mordować. Uważam tą Medelę a super sprzęt, bardzo jestem zadowolona, ładnym, lekkim, jednostajnym ruchem doi mleczko. Na tą chwilę ściągam średno naraz około 250 ml mleka, bliżniaki spijają po około 120-130 ml każde, średnio co 3 godz, 7 razy na dobę. Na początku miałam malutkie zastoje - kilka razy musiałam dokarmić Nanem, ale to było naprawde chwilowe. A teraz niekiedy zdarza mi się coś zamrozić, na kryzys. Oczywiście zdarza się że mam doły, czuję się jak krówka dojna, obliczyłam że na tydzień ściągam ok 11 litrów mleka. Ciągle tyko dojenie i dojenie.... Ale jednocześnie jestem z siebie dumna, że tak ładnie udaje mi się wykarmić dwoje dzieci, tak sobie myślę że chciałabym tak karmić z 3 miesiące jeszcze (do pół roku) o ile się uda. Mam świadomość że zrobiłam wszystko co mogłam i nikt nie powie mi że nie można. Naprawdę mogę nawet powiedzieć że mam złe zdanie o dziewczynach (znam osobiście) które od razu przeszły na mleko modyfikowane bo np bolały je sutki podczas karmienia, bo niby dziecko \"pogryzło\", albo miały mało pokarmu, albo zapalenie piersi. Oczywiście są skrajne przypadki kiedy kobieta naprawdę nie ma pokarmu, ale w większośc schodzi się na łatwiznę - bo najszybciej sięgnąć po sztuczne i mieć problem z głowy. Ja tez przeszłam zapalenie i dałam radę, ryczałam i ściągałam. Bliżnięta jak na razie są zdrowe, ładnie dobierają i ja mam świadomość że daję im to co najlepsze i zrobiłam wszystko co mogłam. A każda odciągająca mamusia wie, jak to strasznie męczące i nużące zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!jestem mamą rocznego Kubusia,którego też karmiłam odciagnietym mlekiem.Mały poprostu uwielbiał wisieć przy cycu a ja miałam związane ręce>Jadł tyle co powinien ale wisiał sobie godzinkę,półtorej.Postanowiłam odciągać mlek0o i to był strzał w 10.Nareszcie moiałam czas dla męża,siebie i rodziny.Dzieciątko uśmiechniete,najedzione zadowolone....Spotkałam się z niechęcią otoczenia i uwagami ,że dziecko się przyzwyczai do butelki itd.Po miesiącu karmienia butelka pojechalismy do lekarza a ten sie spóźniał.Ma.ły zaczął być głodny więc podałam mu cyca....pił że ho ho.Moje drogie jeśli pojawiają sie problemy z piciem z piersi podajcie odciągnięte mleko a nie rezygnujcie z piersi.Pozdrawiam goraco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam tylko że uzywałam laktatora AVENT z którego jestem ogromnie zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki, jak to milo widzieć , że jaest więcej takich mamuś. Beti26 tak czytałam twoj post i normalnie ręce opadają jak słysze o takiej niekompetencji czy to położnych czy też pracowników poradnii laktacyjnych! Ja miałam szczęście i trafiałam na bardzo fajna kobiete w poradnii laktacyjnej i dzięki niej mój Kubus jest do tej pory karmiony moim mleczkiem, a 7 lutego skończy pół roku, to ona powiedziała mi , że ściąganie pokarmu jest jakąś metoda na wykarmienia dzieciaczka. próbowałam ostatnio dokarmiac synka mlekiem sztucznym, żeby chociaz trochę ograniczyć to odciąganie, bo rzeczywiście jest to strasznie męcząca sprawa, ale mój synek po prostu nie toleruje sztucznego mleka, skończyło sie na bólu brzucha, nieprzespanych nocach i marudzeniu w dzień, wróciłam z powrotem tylko do mojego mleka i rewelacja, mały śpi i jest grzeczniutki. J atez mam Medelę Mini Electric i jestem bardzo zadowolona, ale zakupiłam teraz medele mini lectric plus, na dwie piersi jednoczesnie, żeby zaoszczędzić troche czasu, na razie czekam na przesyłkę i pózniej dam znać jak sie sprawdził. ale w twoim przypadku beti , przy blizniakach to moze tez byłby dobry pomysł, w każdym razie życze wytrwalości, ale na pewno sie opłaci, bo jak czyatm to masa dzieci ma problemy z brzuchem i alergia na sztucznym mleku. Mamcia25, a ty jak długo karmiłas w ten sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche zalamana
Witajcie. Ja rowniez karmie swoją corke odciagnietym mlekiem...szczerze mowiac czuje sie z tym fatanlnie.. nie mam na nic czasu.. mala ma niespelna 2 tygodnie.. cycka wziac nie chce.. juz w szpitalu dostawala spazmow gdy przystawialam ją do piersi.. Zastanawiam sie czy malej czasami nie przekarmiam.. je roznie.. srednio 70-90 ml na raz.. ale pozniej straaaaasznie placze.. nie moge jej spokojnie polozyc do lozeczka.. czasami mija 2 godziny lub wiecej zanim usnie.. w miedzyczasie znowu dostaje mleko ,bo po tych krzykach zastanawiam sie czy nie jest glodna... ile wypija noworodek srednio ? to cale odciaganie, wyparzanie itp jest dla mnie koszmarem.. rodzina napiera abym jak najdluzej tak karmila.. a ja po prostu juz mam dosc.. zamiast sie cieszyc z dzidzi, to nieraz placze, bo juz nie mam sil... zastanawiam sie czy nie karmic jej pol na pol... mlekiem modyfikowanym i swoim.. no ale pewnie bede musiala zasiegnac opinii pediatry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Też dołączę do klubu mam odciągających. U mnie wyglądało to tak. Po cc nie miałam długo pokarmu, choć wszyscy wkoło mówili, że mam przykładać małą jak najczęściej, to szybko piersi zaczną produkcję. Niestety, przez 4 dni mleka nie miałam wcale.Dlatego lekarz w szpitalu nakazał dokarmianie (a w zasadzie karmienie butlą). W piątym dniu coś się w piersiach pojawiło :) zaczęłam coraz częściej córcię przystawiać. Jednak z płaskimi brodawkami nie jest lekko, dopiero przez kapturki mała zaczęła wyciągać coraz więcej mleka. Problem zaczął się w domu, kiedy dziecko zaczęło non stop płakać i robić dziwne kupki - taką strzelającą pianę. Pediatra zaczął podejrzewać alergię na krowie białko, bo problem pojawił się po zjedzeniu przeze mnie jogurtu. Poza tym okazało się, że córcia traci na wadze. Dlatego pediatra na 3 dni kazał małą odstawić od piersi, mleko ściągać, aby nie stracić pokarmu i przez te 3 dni karmiń Nutramigenem. Efekt był szybki, dziecko przybierało po 50 g na dobę ! Okazało się, że te kupki to były z niedożywienia ! Odciągając pół godziny z obu piersi miałam razem 20 ml. Mało tego, dziecko ssąc przez kapturek piło tylko to bardziej wodniste mleko, bogate w laktozę i stąd miało bóle brzuszka i strzelające kupy. Jednak nie poddałam się. Z pomocą doradcy laktacyjnego udało mi się przywrócić (a właściwie wzbudzić) laktację. Przez ok. 1 miesiąc trwała \"moja walka\" :) Kiedy córcia miała 1,5 miesiąca przestałam dokarmiać i dawałam tylko cycusia. Jednak jak to w życiu bywa, raz pod górkę, raz z górki i w połowie grudnia córka odrzuciła pierś. Próbowałam ją przegłodzić i przez 8 godzin przykładałam ją do piersi, a ona tylko płakała i prężyła się. W końcu w nocy po kilkugodzinnym płaczu podałam jej butelkę. Wypiła wtedy bardzo dużo Nutramigenu i spokojnie usnęła. Poszłam szybko odciągnąć mleko i znowu okazało się, że mam go mało bo 70 ml z obu piersi. Od tamtego dnia córka świadomie nie pije już z cycusia. Każda próba karmienia kończy się wrzaskiem. Tylko w nocy, kiedy śpi przystawiam ją do piersi, a ona nieświadoma niczego pije moje mleczko :) Przez ok. 1 miesiąc odciągałam w ciągu dnia 5 razy i to wystarczało. Jednak jestem w domu do godz. 18.00 zupełnie sama i najzwyczajniej w świecie nie moglam z niczym się wyrobić. Do tego moje ukochane dziecko śpi w ciągu dnia 2 razy po 20-30 minut, a jak się nim nie zajmuję to krzyczy i płacze, dlatego jak córka skończyła równe 4 miesiące, odciągam tylko 3 razy w ciągu dnia i 2 razy dokarmiam Bebilonem2. Na szczęście dziecko dobrze znosi sztuczne mleko. Pozdrawiam wszystkie odciągające się mamusie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj tofikowa:-) Nie da sie ukryć, że to odciąganie może człowieka wykończyć, masz szczęście że mała dobrze toleruje sztuczne mleko bo z Kubą to była masakra, nawet po bebilonie pepti, stwierdziłam , że wole męczyć się z laktatorem niż mieć takie marudne dziecko, teraz nic go nie boli i jest naprawdę kochany, śpi ładnie w nocy, a w dzień śpi trzy razy: dwa razy po dwie godziny i raz tak około 40 minut , po prostu rewelacja! Twoja córeczka jest naprawdę śliczna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! widzę, że temat nam się rozkręca. elżwira - a napisz ile Twój synuś naraz wypija mleczka, jako półroczne niemowlę i ile na tą chwilę ściągasz za jednym razem. Z tym podwójnym laktatorem super sprawa, a za ile i gdzie go zamówiłaś, bo sprawdzałam w pierwszym lepszym sklepie internetowym to był po 389 zł. Wiesz, co ja jednak nie skuszę sie na niego, trochę szkoda mi kasy, a najistotnejszym powodem jest to, że tylko moja lewa pierś jest mlekodajna, z prawej bardzo mało ściągam, powiedzmy że z jednej ściągam ułamkowo 2/3 a z tej drugiej 1/3 więc tak sobie myślę że mi się nie opłaca. trochę zalamana - ja już nie pamiętam dobrze, ale moje bliżniaki przez pierwszy tydz piły po 30 ml, a po 2 tyg i potem przez bardzo długi okres po 60 ml. Ale każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby. Jeśli ściągasz ręcznym laktatorem to nie dziwę się że masz dość. Ja od kiedy zapatrzyłam się w Medelę elktr, zyskałam zapał, bo wcześniej tez były kryzysy, dosłownie ręcę mnie bolały. I też wszyscy mnie dookoła wkurzali i dopingowali a oprócz tego dziwili się dalczego nie karmię normalnie piersią. Sama musisz wiedzieć co jest dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem, w każdym bądż razie życzę Ci powodzenia i wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beti ,mój maly wypija tak ok 150, 180 ml, nie jest jakoś specjalnie żarłoczny,na raz ściągam właśnie mniej więcej 180 ml, teraz trochę mi pokarm zanikł po tym eksperymencie z dokarmianiem, ale pracuję nad tym;-) Kupiłam ten laktator za 300 zł na allegro jak go wypróbuję to przekażę swoją opinię, najważniejsze jest dla mnie to, że pozwoli mi zaoszczędzić trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×