urojona ciaza 2

Wiecie co, ja tez mam taki problem, podobny. Bo mi sie cos poschizowalo ze jestem w ciazy a moj chlopak mi mowi ze na pewno nie. Okres spoznil mi sie trzy dni. W dzien spodziewanego okresu zrobilam test, wyszedl negatywnie, zrobilam drugi tez negatywnie, znowu po kilku dniach trzeci test zrobilam i wynik ten sam. Pozniej dostalam okres, zaczelam braz tabletki Yasminelle, i okres trwal az poltora dnia a teraz chodze do lustra i spogladam na brzuch, mam mdlosci. ALe wszyscy mi mowia ze to przez tabletki, i ze robilam 3 testy ktore wyszly negatywnie wiec nie mam sie czego bac. A jak Wy myslicie?

ze oanikujesz tak samo jak ja, tylko kto mi to jeszcze do glowy wbije??

tak to jest jak dzieciaki biorą się za seks:O

nio ja już miałam 4 miesiączki.... ale mialam panike przez te miesiące dramat...

już malolaty wcale nie takie malolaty :/ tylko jak ktoś sie tego boi .... to tak już jest :/

No to witam w klubie dziewczęta. :) Mam dokładnie to samo - miałam już 4 miesięczki (w tym czasie 11 testów zrobiłam!!! i 3 razy u ginekologa byłam, właściwie ginekologów, bo uznałam, że się nie znają :P bo przecież jestem w ciąży, a oni tego nie widzą). Teraz dostałam piątą @, pierwszego dnia wzięłam Novanette, i... krwawienie (a właściwie plamianie) trwało pół dnia i koniec. No i znowu schiza. Ale tak se czytam i widzę, że to normalne jest. Ale brzuch i tak co chwilę oglądam. A do tego cos mi sie dzieje z jelitami (jelito wrażliwe??) i cały czas mam wrażenie, że coś mi sie w brzuchu rusza.

Gratuluję, dziewuszki, ja bym wolała żyć w celibacie, niż tak się psychicznie wykańczać :O

Aramgad86 wyobraz sobie to samo ze mi sie cos rusza po prostu cos sie trawi a mi się ciągle wydaje że cos mi się rusza.... ja skoro dostalam 4 to pewnie tez dostane 5 @ ......;) obiecałam sobie ze jak dostane 3 to juz napewno wyklucze ciąże a ja dostałam 4 i dalej mysle heh..... żenada ;)

Dziewuszki ale napiszcie co myslicie o mojej sutuacji? Nie mam sie czego bac czy mam:) przeczytajcie jeszcze raz uwaznie to co napisalam jako pierwsza i odp. Bo teraz mam wrazenie jakbym brzuch miala wiekszy:)

co ja Ci mam Izka powiedziec jak mam to samo .... w sumie zrobiłaś 3 testy i napewno nie jestes w ciąży dobrze że zaczęłas brac tabletki .... przynajmniej zaoszczędzisz sobie stresu ;) a co myślisz o mojej sytuacji??

karolcia mialas juz 4 okresy na pewno nie jestes w ciazy:) Nie masz sie czym martwic. A wiesz co CI powiem jedna dziewczyna napisala mi na innym temacie, no w sumie to tym samym ze jej kuzynka zrobila 3 testy i 3 wyszly negatywnie a za miesiac urodzi jej sie syn:/ Boje sie;(

dziewczyny to zrobicie sobie test z krwi w labolatorium i bedziecie wszystko wiedzialy...

Kurde, tak sobie czytam i sama z siebie sie śmieje... A po chwili znowu schiza... a co jeśli??? I dowiem się o tym będąc w 5 miesiącu? :/ A do tego - piłam, paliłam, kawa, inne substancje, które mogą mieć wpływ... Heh. No dziołchy, nasza wyobraźnia jest nieokiełznana ;)

\"komplikujecie sobie zycie\" - kochana, oczywiście, że robiłam :) wyszło >0,1 w drugim miesiącu. Wiesz, u mnie to jest obsesja... zrobiłam głupote - nie jestem z tym facetem. A jakoś takie dziwne rzeczy sie u mnie dzieją... babcia wpadła, mama wpadła... nie chce być następna! ;)

izaaa ta dziewczyna chciała Cie przestraszyć ..... nie martw sie

Aramgad86 mam dokładnie to samo tez nie jestem z tym facetem i to bylaby tragedia......

sluychajcie a po 4 tygodniach widoczny jest brzuszek?:) nawet niecalych 4 tygodniach.?

no co ty..to o wiele za wczesnie :)

mam pytanie do "iza niee e" :) czy moga mnie oklamac trzy testy ktore robilam, przy czym pierwszy robiony byl w dniu spodziewanego okresu, drugi 2 dni pozniej i 3 cztery dni pozniej. Kazdy wyszedl negatywnie i nie tej samej firmy. Pro- cos tam:), i inne (ceny w granicach 14zł)

No cos Ty Iza u mnie by to był juz 16 tydzien a nic nie widac .... :P

a przepraszam ze zapytam: jestes szczupla kobieta? :)

no w miare szczupłą....:P troszke tłuszczyku mam na brzuchu ... ale to chyba jeszcze nie otyłość:P

hehe no pewnie ze nie:) ale dziekuje pomoglas mi:)

a no i odpowiedzcie mi czy te testy mogly mnie oklamac(trzy testy robione, inna firma, w dniu spodziewanej miesiaczki, po pierwszym zrobionym tescie kolejny zrobilam za 2 dni a 3 zrobilam po czterech dniach od drugiego)

Izaaa ta dziewczyna chciała Cie sprowokować .... i zmartwić testy są po to .... aby wykryły ciąże.... a 3 testy mylące się nie sądze.....napewno nie kłamaly ...bierz te swoje tabletki.... to nie zajdziesz w ciąże i nic się nie bój .... Musze już uciekać z forum.... ;) dousłyszenia ....

i ja mam ten problem, pisałam o tym w poprzednim temacie. tak to już jest... teraz akurat znów nadeszło u mnie apogeum wkręcania.

bardzo prosze o pomoc. nie wiem co mam mysleć. normalnie powinnam zacząć nowe opakowanie tabletek w czwartek ale zapomniałam o tym i wzięłam w piątek nad ranem ( ok 7 godzin spóźnienia). potem kolejne brałam normalnie o stałej porze. czy ochrona przed ciążą jest zachowana? w poniedziałek kochałam sie z chłopakiem, czy istnieje większe prawopodobieństwo zajścia? tylko błagam nie odsyłajcie mnie do ulotki bo znam ją na pamięć już... wiem że pisze tam do 12 godzin... ale nie wiem czy to się tyczy też pierwszej tabletki po przerwie... spotkałam już różne opinie na ten temat... POMOCY!!!

być może jestesmy jakies nie teges:|?? no bo 4 miesiaczki a ja dalej sobie wkrecam ...:/:/

no niestety umysł jestr silniejszy od ciala :) skad ja to znam :) ale jesli 3 testy sa negatywne i jesli minelo wiecej niz 3 tygodnie od stosunku to nie wiem chyba byal by jakims wyjatkiem mktory ma okres i nadodtek w ciazy negatywny wynik czyli impasibule :) nie martwcie sie jesli robilscie testy 2 i oba negatywne mialyscie okres to nie ma sie czym przjemowac i po co tracic nerwy

Właśnie obejrzałam brzuch - znowu panika!!!!!!!!!! :( Kiedyś już na kaffe pisałam w tym temacie: Cześć Dziewczęta Właśnie wróciłam od lekarza i postanowiłam napisać do tych wszystkich, które nie chcą być jeszcze mamusiami i schizują, bo pojawiają się obawy, że tak się może się wkrótce stać. Otóż po 2 tygodniach od dnia w którym mogło dojść do zapłodnienia poczułam, że coś jest ze mną nie tak - zaczęły mnie boleć piersi jak przed okresem (a nie powinny), po paru dniach doszły do tego mdłości (do tego stopnia, że musiałam zwolnić się z pracy, a w autobusie myślałam, że się zpawiam), wyczulenie na zapachy no i to dziwne uczucie w brzuchu (mam to do teraz!) - kamień. Zrobiłam test. Negatywny. Drugi, trzeci... Wszystkie negatywne. A ja byłam PEWNA, że coś we mnie jest. I tak przez tydzień. Następny test. W końcu poszłam do lekarza. Usg wykazało, że nie jestem w ciąży, dostałam Proverę (na przyśpieszenie miesięczki) dostałam po 10 dniach od spodziewanego terminu! Trwała zaledwie 3 dni i była skąpa. No i znowu to uczucie... Schudłam 6 kg - w ogóle nie mialam apetytu. Następne testy. I tak przez 2 miesiące, czułam, że wariuje!!! Myśl - może lekarka się pomyliła... poszłam zrobić sobie test bHCG. Wynik - 2.0. Posżłam do innego ginekologa (skasował 90 zł za nic, bo nawet USG nie robił). Następne testy. Krwawienia prawie nie było, a mnie coś rozsadzało od środka, miałam wrażenie, że urósł mi brzuch. Autentycznie powiększyły mi się piersi! Dzisiaj poszłam do lekarza. ZNOWU. Powiedział, że nie jestem w ciąży... A mój organizm nadal woła coś innego - CIĄŻA, CIĄŻA, CIĄŻA. Lekarz powiedział wprost - Dziewczyno weź jakieś \"prochy\" uspokajające i daj sobie czas, jeśli nie pomoże, idź do psychologa. Zdarzyło mi się to pierwszy raz. Nie jestem szczególenie wrażliwa, mam 22 lata, więc nie byłby to koniec świata, gdyby jednak... (chociaż dzidziusia nie chciałam!), więc nie mam pojęcia skąd mi się to wzięło! Ale to naprawdę straszne! Ta cholerna niepewność. Ja momentami myślałam, że wariuje - czułam ruchy! Nadal nie wiem co z sobą robić. Upić się. Tak to jest to! glusia@op.pl