Chwała temu, który wymyślił tampony! Która myśli tak samo?

No właśnie :) Ile z kobiet jest wdzięczne osobie, która wymyśliła tampon? Kiedy używałam podpasek, latałam co godzinę z zaciśniętymi nogami do ubikacji, bo nienawidziłam uczucia wypływania ze mnie krwi. Skończyły się wieczne odparzenia i otarcia ud, skończyło się mycie co godzinę nawilżanymi chusteczkami. Kto jest za?

I JA!

CODZIENNIE I NIE NA NOC

ale na noc - big podpaska :D

ja i na noc i w dzien uzywam. Nie moge z podpaskami, czuje sie jakbym jakas pieluche nosila...a jak ide ulica i mam nosze podpaske to wydaje mi sie ze wszyscy wiedza...:/

Ja też jest zwolennikiem tamponów :P teraz na noc sie oduczyłam przez ból jajników :P

Ja też używam tamponów, bo nienawidze być w kroku cała ubabrana krwią :O A na noc zakładam ogromną podpaskę Always.

I ja też jestem absolutnie Za tamponami - ale nie dwadziescia cztery godziny na dobę!!

tamponów na noc? Ja używam i nic mi się złego nie dzieje... Czy to w jakiś sposób szkodzi?

dziewczyny, kazdy rozsadny lekarz powie wam ze tampony sa niezdrowe i szkodliwe - powoduja nadzerki - mozna dostac sepsy (sama znam przypadek, kobieta zm1arla1 i zostaiwla 6letnia corke) jedyne wskaza1nia1, to wyja1tkowe sytuacje, a1le a1bsolutnie nie caly czas naprawde, wiem co mowie osbiscie nie moge ich uzywac, bo mi wstrzymuja okres - jak wloze to wyjmuje lekko mokry, potem okres mi prawie zanika na kikanascie godzin, a potem dopiero wraca...

eeeeeeeeee.... popieram wpis wyzej. pomyslcie sobie o tej krwi,ktora zatrzymuje tampon. przeciez ona jakby na to niepatrzec jest w okresie gnilnym.przeciez to nie jest czysta krew.\ zastanawiala sie ktorakolwiek ze zwolenniczek tamponow po co jest okres?? bo mnie sie wydaje ze po to by oczyscic macice(a tak naprawde to niewydaje mi sie , ja to wiem),a tamponami tylko zatrzymujecie to swinstwo w sobie.pomyslcie o tym zwolenniczki tamponow

mialam na mysli to prawda

Przecież krew wsiąka w tampon, tampon nie działa na zasadzie korka! No chyba że używacie jakichś marnych tamponów z biedronki czy innego syfu, to możliwe. Ja używam od kilkunastu lat i jakoś nic mi nie jest, i wyniki badań też mam dobre. Już na pewno bardziej higieniczny jest prawidłowo założony tampon, niż wielka, okrwawiona podpaska, zwłaszcza w upalny dzień w zatłoczonym autobusie...

jak dla mnie przesada. Dobrze, ze jest. Ze niektore uzywaja. Ja wole podpaski ;)

szacuneczek w stronę tamponow,bez nich ani rusz:D

moje dorgie,ja ostanio widzialam w necie jakies takie flakoniki ktore sie wsadza do pochwy i tam sie zbiera krew.kosztuje to chyba 90zl i jest na 10lat! tzn przy odpowiednim czyszczeniu.masakra;) wole tampony

respekt wymyslaczutamponow bez tamponow nie umiem zyc, juz tym bardziej w nocy. W pracy babki uzywaja podpasek Bella tych zwyklych, najzwyklejszych... :o

Bella... Ale w pracy o tym nikomu nie opowiadam :O Co za pomysly gadac w pracy o podpaskach :O