Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Ja dostłam kartę ciąży bo zrobiłam całą masę wyników, lekarz się śmiał bo zrobiłam je na własną rękę :-) A co do majtek to ja noszę raczej stringi, ostatnio właśćiwi tylko takie z intimmisimi (chyba tak to się pisze) bez gumek, mega wygodne nic nie uciska no i dosyć tanie, tyle ode mnie w majtkowym temacie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być: Ja dostłam kartę ciąży w 8 tyg bo zrobiłam całą masę wyników, lekarz się śmiał bo zrobiłam je na własną rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szylusia-> gdzie chodzisz do ginekologa? Ty też jesteś z Gdańska prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha. ziemniaczki sie gotuja, roladki w piekarniku! OJ laseczki, ale ja jestem glupia. Tesciowa mi wszystko przygotowala, pozawijala roladki a ja wszystkie odwinelam, powykrawalam zylki i tluste, jeszcze raz rozbilam i pozawijalam po swojemu. Ciekawe co powie ja wroci? no, ale zrobilam. ja juz nie pamietam kiedy ostatni raz obiad robilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szylusia no ciesze sie ogromnie że zdrowe i silne serduszko było słychac :-) o jej naprawde super uczucie słyszeć bicie serduszka swojej pociechy :-) A ja i tak będe mówić że jesteś moją siostrą :p też nie lubisz majtasków zwykłych :p ja uwielbiam stringi i nie umiem w innych chodzić :p Też cały czas siedze w domu a jak gdzieś wychodze to wszyscy mnie ubierają w szaliki czapki i rekawiczki obowiązkowo płaszcz zimowy :p no i wszędzie samochodem jeżdże :) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malir-> dopiero teraz sie zorientowalam - gratulacje zdanego prawka! Dla mnie to byl najgorszy egzamin w zyciu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja chodze do dr.Dagmary Klasa-Mazurkiewicz,doktor z bardzo dobrego polecenia,ginekolog-polożnik,przyjmuje w srody na Kowalskiej w gabinetach prywatnych(moza tez na fundusz)no i ostatnio znowu przyjmuje we czwartki na Chałubińskiego na Chełmie,wiec ja mieszkajac na Chełmie mam tutaj blizej wiec chodze tu ,poza tym maja nowiutkie-2 -tygodniowe Usg 4 D,wiec wiesz hmnn to tez gra role,bo na Kowalskiej maja troszku starsze:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewitap-> u mnie nie było tak źle można powiedzieć że nawet fajnie, super egzaminatora miałam, ciągle mówił coś śmoesznego ;-), ale stresu trochę było :-) szylusia-> sąsaiadkami w takim razie jesteśmy bo ja mieszkam na Wzg. Mickiewicza :-), ja chodzę do Invicty, ale chyba chciałabym się tak na wszelki wypadek jeszcze z kimś skonsultować a Doering podobno przereklamowany jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malir, teź przyłączam się do gratulacji. Jejku czekam już z niecierpliwością na tą wizytę, chcę wiedzieć, że maluch jest zdrowy i ciekawość mnie zżera o płeć. Chociaż jestem prawie na 100 procent pewna, że to dziewczyneczka. Co do serducha, wiecie, że gdzieś ostatnio czytałam o tyn, że ponoć płody chlopców mają wolniejsze bicie niż dziewczynek? Ciekawa jestem o jaką różnicę chodzi. Mi karte założył ginekolog w 7 tygodniu. Także szybko. anabanana, to się kochana musisz upomnieć, a badali wogóle serduszko jak bije? Nawet bez słuchania? Bo z tego co wiem to już dawno powinni, ale nie będe mądrzejsza od lekarza, więc nie móię, żę to pewne. Gimelka ja się przyłączam do ciebie. Drugi dzień na zmianę jestem wściekła, płaczę i się śmieję (to akurat w najmniejszej ilośći). Najbardziej płaczę. Koszmar. Wogóle to boli mnie brzuch, nie wiem dlaczego, może tak powinno być. Jakiś taki tępy ból, nie straszny, taki jakby ćmiący. Ehhh, idę za chwilę się położyć może mi przejdzie. Wogóle nie wyspałam się, jakoś strasznie kiepsko śpię ostatnio, albo nie mogę zasnąć, albo śnią mi się jakieś bzdury, albo jestem na czuwaniu. Koszmar. Bleeeeeeeeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podaję ci wymiary tej białej bluzki koszulowej z allegro. od pachy do pachy-50cmx2 pod biustem 47x2 bez rozciągania gumki,która tam jest długość od ramienia w dół 65cm ona jest rozkloszowana więc nie ma wymiaru w biodrach.Jeżeli mam jeszcze coś zmierzyć to napisz. malir-------->gratuluję zdanego egzaminu!!!!!!!!!!!! oczko------->ruchy są super,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczułam wczoraj raz, dzisiaj czekam :). Fakt i nie da się tego pomylić poczułam się tak jakby pękło naraz kilka banieczek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki oczko! Z humorami mam dokładnie to samo, przed wczoraj wieczorem ryczałam jak bóbr bo wpisywałam wszystkie USG do kalendarza no i jakoś tak zaczęłam się zastanawiać czy wszystko ok. Rano dzisiaj krzyczałam bo mnie wszystko denerwowało, później rozbolała mnie głowa i doszły wymioty, ale humor się poprawił, teraz ból głowy przeszedł trochę, ale humor znowu gorszy i tak w kółko, teraz tak będzie podobno w II trymerze takie wahania są normalne, ale coraz częściej zastanawiam się czy na pewno jestem normalna ;-) i mój mąż chyba też ;-) tak nagłe są te zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kwestii ruchów, u mnie przypominają takie, punktowe uderzenia od środka (trochę można porównać do wrażenia, jak mierzy się puls przez ucisk żyły na nadgarstku) i też są nieregularne, ale wczoraj po ryżu z owocami, z brązowym cukrem (duuużą ilością) i kompocie z czereśniami dzidziuch wariował prawie 15 minut :-). Mój M. też nie czuje, a dla mnie to dziwne bo mi się wydaje że po dłonią czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe, ponoć za jakiś czas poczują, ja jestem ciekawa, czy go będe dzisiaj czuła. Wogóle zmieniłam wózkowe zdanie :D Hehehe, naczytałam się opinii o tym toledo i stwiedziłam, ze nie chce. I znalazłam inny wózek zobaczcie czy wam się widzi :) http://www.allegro.pl/item315625434_nowosc_trinity_gleboki_spacerow_absolutny_hit.html Malir, ja już mam dość tej chuśtawki, wyje jak bóbr, bez powodu, albo z drobnego. Mnie dzisiaj wszystko rozbija i denerwuje. No i siedzę i płaczę jak dziecko. Głupia baba ze mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko-> Nie prawda mądra przyszła mamusia :-), po za tym wczoraj czytałamw Twoim stylu, że jest nawet coś takiego jak depresja przedporodowa ;-) trzeba to zaakceptować nawet wbrew otoczeniu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię, aż za dobrze, ja nawet chwilami szczególnie jak męczą mnie wymioty zastanawiam się co dalej, niestety "otoczenie" uważa, że ze mnie "takie słabe pokolenie" :-(, rozmowa z mężem zawsze pomaga nawet jak kompletnie nie rozumie o co mi chodzi ;-), tak naprawdę najczęściej sama nie wiem o co mi chodzi. Zresztą w "I ty możesz być super tatą" czytałam bardzo trafną uwagę, że w rozmowie z kobietą w ciąży wcale nie chodzi o to żeby zrozumieć problem, ale ją. W ogóle fajna książka czytam namiętnie bo tam tak łopatologicznie po męsku opisana jest "instrukcja obsługi" ciężarnej i co się ze mną dzieje ;-), dzięki temu wiem, że mam do tego prawo :-) i tego się trzymam w trudnych chwilach. Każdy ma prawo być słabszy czasem lub na okrągło, nie zawsze musi być pozbierany w garść, a po to sa bliscy żeby ich w takich momentach wykorzystywać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczko-- mam to samo, dzisiaj przy moim K. prawie pól dnia przeryczałam zupełnie bez powodu...no i stwierdziłam, że na matkę to ja się chyba nie nadaję:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja chyba kupię jakąś dodatkową książkę, wogóle myślę co by tu kupić, żeby mu przybliżyć ten stan. Chociaż powiem wam, że im bardziej ja tyje, tym bardziej jemu brzuch rośnie :D Hehehe, ale czytałam, że to się zdarza. Dziewczyny uszy do góry, musimy się brać w garść. :D Co do otoczenia, to wkurza mnie maksymalnie sugerowanie tego, że wpadłam, że teraz się tylko tłumacze i że oni i tak wiedzą lepiej. Poza tym do szału zaczynają mnie doprowadzać ich rady, nie wolno ci tego tamtego, rób to czy tamto grrr. Sama wiem co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wrocilam z ogrosu pomagalam mezowi z tym plotem... serduszko widzialam u mojego malucha na I wizycie to byl jakis 6tc i bilo, potem tez na kazdej wizycie ogladalam bijace serduszko a ostatniolekarza patrzal na calego malucha, kregoslup raczki nozki brzuszek, glowke-mozg i serduszko Karusia dzieki za wymiary Oczko co do tego wozka triniti to ladna wersja jest spacerowa ale gleboka niezbyt mi sie widzi ale to tobie musi se podobac i ty muszisz byc zadowolona bo kazda z nas ma inny gust i inne oczekiwania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to samo, a jak się buntuje to słyszę, że przesadzam bo przy pierwszym dziecku nic nie wiem ;-) Po za tym ja wpadłam (nie planowałam w tej chwili), naprawdę po mimo tego, że mam 28 lat to dzidziuch jest wpadką :-) czy to coś złego, przecież i tak go kocham z całych sił? Moja siostra też była wpadką, a mama miała 40 lat. 16 lat raczej nie masz więc nie wiem skąd pomysł z wpadką? a po za tym skoro jest się blisko ze swoim mężem/partnerem, to jak by to powiedzieć gdzie drwa robią wióry lecą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mi się gondolka mega podoba, szczególnie czarna w białe kwiaty. Ale kurczę jestem ciekawa wymiarów tego wózka. Napisałam do firmy, zobaczymy co odpiszą, ogólnie opinie ma bardzo dobre. Dużo lepsze niż wózki Coneco. A no to serducho widziałaś :D Mi lekarz mówił, że coś tam na początku szczególnie doppler może przeszkadzać maluchowi, czy jakoś tak. Dlatego ja pierwszy raz słyszałam dopiero w 13 tygodniu na NT i to i tak przez przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malir dokładnie. Poza tym zaszłam już po ślubie, ale ludzie sobie wyliczają 5 miesięcy, aha nieślubne. Beznadziejni są, te sugestie, jakby to miało jakieś znaczenie. I to, że mówię, że jest bardzooo wyplanowane, bo nawet miesiąc się udało zaplanować, to nikt nie wierzy, poza tym przestałam się już tłumaczyć. Poza tym nawet jeśli to jakie ma to znaczenie, komu to przeszkadza, ale ludzie zawsze lubili wciskać się z buciorami w moje życie, nie wiem dlaczego tak to lubią w moiim przypadku. A do tego wszystkiego jestem młoda, wg nich kto teraz w moim wieku planuje dziecko. Kto normalny chce dziecka. Dla nich albo coś jest ze mną nie tak, albo wpadłam. Szlag mnie trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chciałam najbardziej właśnie jak studiowałam, ale nie byłam tak odważna po za tym musiałam trochę nad mężem popracować ;-), a potem zrobiłam się wygodna bo dobra praca, jakieś ciekawe wakacje (oczywiście zawsze tylko w planach bo przez trzy lata nie byłam na normalnym urlopie, musiałam być w pracy) po za tym niezależność plus jako taka sytuacja finansowa = wolność no i tak zaczęło się myślenie za rok, za rok za rok itd., aż tu decyzja zapadła i tyle ;-) dziecko postanowiło się pojawić. O mnie ludzie też lubią gadać, więc teraz o mojej ciąży wie rodzina i to tylko najbliższa, przyjaciółka i dwóch kolegów ;-), a i moja siostra wypaplała starej koleżance. Po za tym jak patrzę na koleżanki w moim wieku, które też namiętnie rozmawiały o tym jak to inne wpadły one zawsze miały tak bardzo wszystko zaplanowane, studia, imprezy, faceci, ale żaden nie był odpowiedni żeby się zaangażować, a one na głupoty czasu nie miały ;-) no i teraz biegają po knajpach z wypisanym na czole "szukam męża", bo teraz mają czas, ale kandydatów brak :-(. Natomiast koleżanki , które mają dzieci są spełnione, nawet ta, która zaszła w ciąże przed maturą, skończyła studia wyszła za mąż i mówi, że jest szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko----->wózek o.k ale ja mam awersję do trójkołowców.Kolory i tapicerka jak najbardziej.Oj kobieto widzę,że stawiasz na dziewuszkę... http://www.tako-poland.eu/polska.htm zaglądnij tam i zobacz winter collection wózków głęboko-spacerowych.Pośmiejesz się .Są całkiem sympatyczne dla zimowego maluszka.To tak dla odwrócenia uwagi od nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×