Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Hahaha, anabanana :D Cudownie. Moja teściowa też się dziwiła, że mąż był pół godziny z małym na spacerze :D. Bosko :D. Nie mogło jej się to zmieścić w głowie. A co do butli Canpola, w sumie nie wywaliłam a schowałam. W sumie kupiłam butle Aventu i mały pije tylko z nich, a wcześniej miał tysiąc różnych butelek, tysiąc różnych smoczków, 260 przez to że wąskie ciężko się myły. Mimo szczotkowania miałam wrażenie, że śmierdzą. Eee szkoda zabawy. Nie wiedziałam co z nimi zrobic i tak schowałam :(

no to eudaiomonia gratulacje z okazji zabkow,dzielnychlopak:-) u nas jeszcze pustki wbuzce..

ZERO GORĄCZKI I ZERO ŁEZ . ZRESZTĄ JA MAM NIEBO Z MOIM SYNEM :) ŚPI TAK MNIEJ WIĘCEJ OD 9 GODZIN ZWYKLE W NOCY DO 14 :) TAK RÓŻNIE OD 20 DO 8 ALBO OD 20 DO 6 :D JEST PIĘKNIE :) DAJĘ MU NA NOC BEBILON NA NOC PLUS 2 CZUBATE ŁYŻKI KUCHENNE KASZKI BEBILON DELIKATNA WANILIA ;) POZDRAWIAM I TEŻ LECE TROSZKE WYPOCZĄĆ :) :) :) HIHI JAK SIE CIESZE Z TYCH ZĄBKÓW :) oczko - myślałam że twój już ma ;) całuje

anabanana1983 ale pewnie zaniedługo będą ;) ja smarowałam BOBODENTEM za 8,50 :) oczko napisałam już do ciebie w sumie z rozmachy mysłałam że napisałaś wiadomość a to anabana ;p ;) soreczki !!!

U Mikiego pustki w paszczy, ślini się na potęge, wszystko pcha do buzi ale zębów nie widać. Aż jestem ciekawa jak będzie wyglądał z zębami. Masakra jak sobie pomyślę, jak on szybko rośnie. Dopiero się urodził a tu z dnia na dzień coś nowego potrafi, coś nowego robi, czymś mnie zaskakuje. Niesamowite, aż płakać mi się chcę ze szczęscia. I kocham te chwile gdy zasypia tak śmiesznie oddychając wtulony we mnie, leżymy sobie na boczu, brzuszek do brzuszka. Ja czytam książki a on śpi. To tak wieczorami, bo ogólnie śpi w łóżeczku, ale czasem taka bliskość :). Niesamowity jest ten mały człowiek. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że można tak kochać, rozczulać się, ale również martwić się o drugiego człowieka, tak bezgranicznie i bezinteresownie. Niesamowite. Tak sobie czasem pomyślę i aż się wzruszam (taki jestem płaczek). Eudaimonia miło mi, że też ze względu na mnie się odezwałaś. Plisza przeczytałam tą Chemię śmierci, zabrałam się za Dom nad rozlewiskiem. Ona jest boska, ten język jakim pisze, śmiałam się w głos jak czytałam dziaiaj w tramwaju, ale przy okazji sposób przekazywania, że aż mam wrażenie, że jestem tak z nią. Super, takiej literatury chyba mi osatatnio potrzeba :).

___chimerka___ dzieciaczki ulewają i mają kolki do 7 miesiąca . Mój nigdy nie ulewał i zaczął teraz od 2 tyg ulewa ale sie nie przejmuje ;) samo przyszło same przejdzie nie przywiązuje uwagi bo ma nawage 3 kg :p :p :P

No ja tu już pisałam, że też mam grzeczne dziecię :D. Al nie chcę nikogo denerwować :D. Tfu tfu i sobie zapeszać :D. Śpi od 21-8 potem dosypia, w ciagu dnia kilka drzemek, mało płacze, więcej się śmieje, albo sprawia wrażenie dumającego :D. Ogólnie jak na razie brak jakiś problemów, pomijając tam jeden okres o którym pisałam. No i ostatnia choroba no i uczulony jest na mięte, nie pisałam wam chyba o tym. Dałam mu soczek z Bobovity jabłko z miętą, ale bidaka obsypało, 3 dni mu się utrzymywała wysypka.

oczko twój jest miesiąc starszy i właśnie jak tak mega sie ślini i pcha rączki pozwól mu troszke nimi pogrzebać :) ;) tylko paznokcie muszą być poobcinane ;) hehe ja dawałam od początku mojemu Miko szperać ... aż znalazł dziś całe dwa :D są urocze :) :)

Eeee on tak już szuka ponad miesiąć i nic jeszcze nie znalazł :D.

mój uwielbia jabło z melisą z hippa więc oczko spróbuj z tego hippa ale jabłko z meliską nie z miętą zresztą ja tylko hipp i avent i bebilon :) dodatkowo gerberki czasami ;) mój strasznie sie śmieje na głos jak sie widzi w lustrze - jak wasze maluszki reagują na swoje odbicie ???????????????

i czym masz kogokolwiek denerować że twoja pociecha tyle śpi ? heheheheh a kto by sie miał denerować ? czym ? :P ja też nie zapeszam ale mam kochane dziecko :) i jak ślicznie chrapie :P :P :P :P jutro sie odezwe :) aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Śmieję się, bo dziewczyny tu biedne niektóre, całe noce nieprzespane nadal, naprawdę życze wam żeby to szybko minęło. Własnie Karusia jak u ciebie to wygląda? Ja hippa nie daję bo jest dosładzany, melisa niepotrzebna, bo on jest spokojny. Daję mu tylko przecierowe a do pica pije wodę czystą. A słoiczki to różnie, głównie Bobovita, czasem Gerber. Ale głównie Bobovita.

A na odbicie reaguje, na wiele różnych rzeczy reaguje śmiechem, on jest ogólnie uśmiechniętym raczej dzieckiem.

dzięn dobry kobietki. Ja wiem , że moze zadaje głupie pytania, ale ja fakt nie wiem dalej gdzie ja mam małą zameldować. kuźwa nie moge znaleźć żadnego biura meldunkowego w kraku.HELP. to pewnie jest pewien stopien upośledzenia, na urzedy . no i co najpierw zameldowac a potem pesel i jak długo napesel czeba czekać? a wrazie emergency to na pogotowie? a jak mała nie ma pesel to co? Kurde no ja wiem ze juz odpisałaś raz na mojego posta ale prosze jeszcze raz:)

Plisia tego ci nie doradze, my po mprostu mieszkamy wszyscy tu i tu jest tez zameldowany moj dziabong. po prostu z wypisem ze szpitala ze tego i tego sie urodzila poszlismy zalatwic becikowe ale jak mowie - robila to moja ksiegowa i moj mąż. Na Stachowicza (to jest miasteczko studenckie, a dokladnie kolo ul.Syrokomlii)

Pliszka meldunek w Urzędzie miasta w wydziale meldunkowym.

moze to ci pomoze: http://matir.ovh.org/becikowe/index.php?becikowe=krakow

Dobre ranko kobitki! Pliszka - W razie emergency pogotowie, ale kurde pewnie będą pytali o kartę chipową, a jesli nie masz będą się krzywili ze dziecko 4 miesiace i nie ma. Po zachlysnieciu jak bylam z Małą, a karty chipowej nie mialam, bo mąż i ja pracownicy Slowacji wówczas i krzywili sie na to niemilosiernie. Mala miala wtedy 3 miesiace i nie mogli zrozumiec ze dziecko 3-miesieczne nie ma chip card. Moze w Katosach takie zacofanie, a w Kraku bardziej wyrozumiali będą;) Eudai - to ile wazy Twoj Maly, ze ma 3kg nadwagi? Moja Mala skoczyla z 50 centylu w wadze do 75 i niezbyt mnie to cieszy, ale mam nadzieje, ze z tego wyrosnie. Ona jest jak ojciec, a mąż musi pilnowac wagi jak diabli, a Mala pewnie to tez po nim odziedziczy:( Laski - mróz nie mróz Mala byla wczoraj po szczepieniu dwie godziny na dworze, na razie nic sie nie dzieje, ale ja zawsze czegos narobie, a potem czekam i obserwuje. Dzis odpuszczam spacer i zglupieję totalnie w domu;) Ana - ja tam z Mala jezdze autem, na dodatek ona wciaz w gondoli, a nie w foteliku. Nieodpowiedzialna jestem na maxa, wiem... Bylam wczoraj w tym prywatnym lecu na rozmowie i chca zebym zaczela w przyszly wtorek. Fajny dyrektor, fajni ludzie, podobno wymagajace klasy, ale kasa kiepska, i musze to dobrze skalkulowac zanim podpisze umowe. Oko - zgadzam się całkowicie! Ten Mały czlowieczek zmienia w zyciu wszystko. Kocha się Go (u mnie Ją) bezgranicznie i ja się wszystkim u Małej zachwycam, non stop całuję, non stop coś jej szeptam do uszka. Jest najsłodszą dla mnie kochaną żabką, takim pędrakiem ślicznym:)

okokokokok i inne dziewczyny majace spirale, mam pytanie czy kochacie sie bez obaw w dni plodne? Zadalam to pytanie na Anty ale nikt nie odp, podczytywalam ten topic i wiem ze zalozycielka ma spiralke dlatego, pozwolilam sobie wejsc tutaj i zapytac. Z gory przepraszam i dziekuje za odp.Pozdrawiam

pliszka..nie zadawaj takich pytan na ogóle please.. mozesz wykasowac swoj ostatni wpis? domyslasz sie czemu..

A ja się zastanawiam czy wyjść z Mikim czy nie nas razie na termomentrze -12 :(, nie wychodzimy, może potem będzie lepiej. Jeszcze do tego śnieg zaczął sypać. Kurde no zgłosiłam do usunięcia :D. Pliszka powiedz mi jak następne części domu nad rozlewiskiem? Też takie dobre? Poleć mi jakąs kolejną książke :D. Ojjjj w końcu wróciłam do swoich zwyczajów :D. Książka za książką :D. Biblioteczka mi się powiększa. Już w nowym domu jest miejsce na ogromne regały na książki :D. Zawsze mi się marzyło mieć taką własną biblioteczkę, z dużym fotelem i lampką, żeby można było wygodnie czytać :D. No i ogromne ilości książek :D. _Chimerka_ w Krakowie nie ma kart chipowych. Przepraszam, że na pomarańczowo- ja przyznaję się bez bicia, że nie liczę dni płodnych. U mnie to jak wróżenie z fusów, bo nadal mam cykle nieregularne, przy czym najkrótszy trwał 36 dni, więc bardzo długie. Także sądzę, że tak. Mi ginekolog powiedział, że bez obaw mogę kochać się w dni płodne, to już po drugim sprawdzeniu, czy spirala jest na miejscu. Wcześniej używałam prezerwatyw.

okokokokokok dziekuje za szybko odp, ja mam spiralke zwykla miedziana od 5 listopada, bylam po jednej kontroli ale dalej mam schizy jak mam dni plodne, bo w necie naczytalam sie artykulow o ciazach pozamacicznych i ciazach przy spirali, dlatego pozwolilam sobie zapytac milego dnia

chimerka - u nas w kraku nie ma chip kart;) ksiazeczka ubezpieczeniowa nadal jest obowiązująca, podbijana co miesiąc

Przepraszam na ppmarańczowo. Ja założyłam 16 września i dopiero teraz przestaje się stresować. Pierwsze co powiedziało mi dwóch ginekologów, żeby nie czytać tego co jest w necie. Mój gin mówił, że dopiero teraz pierwszy raz w swojej karierze prowadzi ciążę ze spiralką i to wina była założenia i tego, że kobieta nie sprawdziła i nie kontrolowała potem czy jest na miejscu (mówię o usg). Powiedzial, żeby sie naprawdę nie martwić, bo to się zdarza naprawdę rzadko, że spirala nie dopuszcza do zapłodnienia, głównie gdzieś nawet czytałam, ze wykluczono jej poronne właściwości. (pewnie zaraz mnie ktoś zje :D). A powiem ci, że praktycznie wszystkie kobiety w mojej rodzinie, większość znajomych które mają dzieci założyło spiralę i w ciąże nie zaszły :). Nawet moja mama, jej siostra itd. Mam nadzieję, że ja tez nie będe wyjątkiem bo ciąży to boję się jak ognia. Dramat :D. PS. Ja też mam miedzianą tylko, że z dodatkiem srebra. Mam Cooper T

Laski - co Wy do mnie gadacie?! W zyciu nie mialam książeczki ubezpieczeniowej, a zaczęłam w 99 roku pracować! Na Śląsku mamy karty chipowe! Powaga!

wiem ze macie, ale u nas nie ma

A ja ululałam mojego smoka :D. Chimerka wiem, że na Śląsku są te karty, ale chyba tylko tam. Kurcze nie wiem co z tym spacerem, nie idziemy chyba, był chory, wczoraj w sumie byli pół godziny. Jak wróci mąż około 15 to sie zastanowimy, najwyżej pootwieram wszystkie okna w domu, przewietrzymy chatę. Małego w coś ciepłego uiorę, czapę na głowę i posiedzą panowie a ja w tym czasie skoczę robić zakupy.

okokoko:D dzieki za pocieszenie ulzylo mi troche:) moze racja ze nie trza czytac tego co jest w necie , bo w totalne schizy mozna popasc..ja mam Nova T380:) dzieki za odp mila z Ciebie dziewucha:)

Ja miałam mieć tą co ty, ale w ostatnim momencie lekarz zdecydował na tą. To naprawde zaufany facet i wierzę w mu w to co mówi. Poza tym kiedyś miałam zajęcia z takim kolesiem on nawet u Drzyzgi czasami bywal, tez mówił, że to najlepsza metoda. Poza tym jakby tak czytać to co w necie piszą, to doszłybyśmy do wniosku, że można mieć w ciązy okres do samego końca, plemniki to małe rakiety samonapraowadzające, które trafią do jajeczka z każdego dowolnego miejsca, nawet z palca u stopy, lub deski klozetowej itd :D. Myślę, że nie ma co popadać w paranoję :). A co ci lekarz powiedział? Miałaś już sprawdzane czy jest na miejscu?

ja was podziwiam z tymi spacerami..ja z moją nie wychodze, na palcach mzoa policzyc ile z nia bylam, pogoda nie teges, zimnica.