Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

po za tym przeraża mnie ostatnio mój wygląd jak patrzę ranow lustro to sie nie poznaję wyglądam 4x gorzej niz ta babka z reklamy deprimu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malir wiesz co łykaj też dużżżooooo magnezu. Jak miałam takie problemy jakieś 5 - 6 lat temu (raptem o rok byłam młodsza od Ciebie teraz) brałam kroplówki z magnezu - całą serię. Teraz jak czuje, że gubię kontrolę łykam mega ilości magnezu. Pomaga. Ja miałam zapisaną na depresję fluoksytynę. Okropnie się po niej czułam a po kroplówkach zmagnezu jak mlody bóg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny!!! Dzieki za odzew w sprawie przekrecania sie maluchow. Ja na razie probuje sie nie martwic i czekam na wizyte u neurologa.Ktos moze poleca kogos z Wroclawia.Wiekszosc z Was mieszka w okolicach Krakowa lub Trojmiasta,moz jednak sie ktos znajdzie. Obecnie szukam spacerowki dla malej bo juz calkiem mi z wozka wyrasta.Zalezy mi na lekkim wozku.Wy juz korzystacie ze spacerowek?Jesli tak to jakich?Ja zastanawiam sie nad takm: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=517468827#gallery Moze ktos taki ma lub cos o takim slyszal???Jakies opinie??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malir - ja jak rano patrzę w lustro to wcale nie wyglądam:P więc tym się nie przejmuj:P. Wiem, wiem, czcze gadanie - nie przejmój się. Ale faktycznie z rana w lustrze mam jakieś 10 lat więcej niż faktycznie, szarą, ziemisto-bladą gębę, kłaki jak piorun w miotłę i to w łysiejącą miotłę...... Ale tochę koloru tu i ówdzie, jakiś żel do tej miotły i mozna się ludziom na oczy pokazać:P Choć też nie mogę siebie zaakceptować po ciąży, po porodzie to niektórzy twierdzą, że nie widać wcale , że byłam w ciąży. Może to więc tylko nasza zaniżona samoocena..... a tak naprawdę jesteśmy piękne, młode, powabne i seksy jak nigdy dotąd??????:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pliszka to chyba padła na tej siłowni a !!! babki na nk skontaktowałam się z flamasterką i wszystkie macie od niej pozdrowienia i myślę, że powinnyśmy ją wspólnie namówić, żeby się od czasu do czasu odezwała bo wiem, że nas czasem czyta.... Flamasterka ODEZWIJ SIĘ!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O samoocenie to można gadać i gadać. Mdli mnie jak widze swoją twarz rano w lustrze, wstyd mi przed samą sobą jak widze swoje ciało. Paskudny zwis, okropne rozstępy. Straszne. Na derpesje brałam Zomiren i Asentrę. Podzialało. Tyle, że ja miałam jeszcze akcje takie, że miałam napady lęku. nadal czasem mam, ale staram się padnować nad tym. Co do wózka ja juz pokazywałam spacerówkę jaką kupiliśmy taką: http://www.allegro.pl/item526290828_wozek_dzieciecy_baby_design_espiro_active.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny idę spać może jutro będzie lepiej bromba-> te twoje porównania łysiejąca miotła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzieci spi, mam nadzieje ze juz sie nie obudzi inie bedzie mnie wolac..pozarlam wlasnie swojska klielbache i danio :) niezly mix dziewczyny dziekuje za te komplementy.. a ja szczerze wam nie wierze :-P ze majac tyle wzrostu ile ja i waza 10kg mniej wygladacie gorzej ode mnie, NIE WIERZE! moze problem tkwi w glowie??? ja wam powiem ze teraz przeszkadza mi ten odstajacy brzuch ale jak ubiore sciagajace majtasy jest juz prawie idealnie :-), jak widzicie przed ciaza nie wazylam wcalemalo bo ponad 70kg , nie zawsze czulam sie atrakcyjnapatrzac na te wszystkie laski o rozm.36-38 ale lubie i siebie dbac, lubie miec ladne wyfarbowane wlosy, lubie byc opalona, lubie ladnie sie pomalowac, lubie ladne wymalowane paznokcie no i nie ma nic lepszegoniz meskie komplementy,powiem wam po cichu ze nie tylko slysze je od meza.. to wlasnie moim zdaniem najbardziej wplywa na nasze samopoczucie i poczucie wlasnej wartosci..bynajmniej jest tak u mnie.. mam duze cycki, fajny odstajacy tylek-wcale nie maly, mam celulit, nie zawsze wcisne sie w spodnie w rozm.40 ale mimio to podobam sie sobie (i innym :-P) i kompleksow raczej nie mam.. moze uznacie ze jestem zadufana w sobie ale ja poprostu nie chce sie sama dolowac, chce sie dobrze czuc sama ze soba,powiedzialam sobie ze jestem fajna i juz !!! Flamasteko przywoluje cie i ja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wołam Flamasterkę :D Anabanana, ja też taka byłam. Ale kurcze, to co mi się zrobiło z ciałem po ciązy to jakiś dramat. Niby słyszę, że super wyglądam, że bla bla bla. Ale ja się czuję okropnie gdy widzę ten poorany brzuch. Gdy mąż mnie dotyka mam ochotę schować się w najciemniejszą dziurę żeby tego nie widział i nie czulł. Czuję się paskudnie z tym. Ważę wg mnie dużo do wzrostu, 71 przy wzroście 168. Strasznie dużo. Poza tym mam małe piersi, i ipa. Wyglądam koszmarnie wg mnie. To tak nago, bo ciuchami mogłabym przykryć. Bo nagość da się ukryć i z tym sobie radzę, fajnymi ciuchami, makijażem, fryzurą, itd Dbaniem o siebie. Ale jak się rozbiorę to czuję się paskudnie. A co do twojego wyglądałaś bosko i pewnie teraz też tak jest, ja np lubię jak dziewczyna nie jest taka mega szczupła. Superrr, i życzę ci powrotu pełnego do takiej formy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczko dziekuje ale przyznam sie ze po ciazy tez bardziej krepuje sie swojego nagiego ciala... kiedys lubialam sie stroic dla meza :-P w sexy bielizne, halki, samonoski itd. ostatnio tez stwierdzilam ze wystapie w koronkowej koszulce ktora kupilam jak bylam w ciazy. ubralam i stwierdzialm ze bedac w ciazy majac brzuch lepiej w niej wygladalam..zdjelami ubralam "katolicka pizame" (tak mowi moj maz na moja flanelowe pizamy w kolorowe obrazki) teraz jakos wogole nie czuje seksualnosci do mojego ciala..ja a nie moj maz.. cycki naleza do malej,ciagle chodze z nimi na wierzchu.. porazka.. mam nadzieje ze jeszcze troche i wroce do "ja"sprzed ciazy, fizyzcznie i psychicznie. mam taka nadzieje i wierze w to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka babeczki Malir---> wielkie love...trzymaj się dzielnie , grunt to że wiesz że nie jest ok i jakoś działasz. Ja wiem , że tematy kupowe są do dupy i pieluchom i kupkom w gronie przyjaciół mówimy zdecydowane nie, ale ja fskt plisssss musze to wiedzieć, bo nie wiem jak ta normalna niemleczna kupka ma wyglądać, bo ja mam powaga panike , że jakaś przepuklina się zrobi albo co.... sauna jest wielka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pliszka moja princessa pomoimmleku robi typowa musztradowa kupke haha konstystencja i kolor musztardy ni i potrafi az do pach sie ostarjdac ostatniodawalm jej dzien w dzien ytarte jablko z bananem albo jablko z biszkoptem wiec robi musztardowe i takie hmm ja mowie nato placki ciemnejsze,jasno brazowe, twardsze nierozlewa siepo calej pieluszcze tylko trzyma sie swojego miejsca ale nie widze zeby mala miala jakies problemyz brzuszkiem jest wesola, brzuszekmiekki a jak zaczyna cisnac na tzw.placka to sie smieje Pliszka a jakie robi Miska? i cojej ostatnio dawals do jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pliszka ❤️ u nas kupa nie mleczne wyglada tak: glut grubości palca mniej więcej (może ciut szczuplejszy) :P, skladający się z takich jakby grudek czy kuleczek i wielokolorowy. a to w jakimś kawalku pomarańczowy (znaczy sie marchewka), a potem jasny ( może seler albo pyry), po buraczkach wsio jest czerwone, po brokułach zielone. W zalezności od ilości podawanych warzywek i ilości jabłka czasami cała kupa to taki twrdy patyk a czasami tylko kawałek a potem takie bardziej miękkie ciacho. Ivo mocno się napina jak trzaska kupala i bosko stęka tak więc odrazy zagladam do pieluchy i najczęściej widzę na bieżąco co mu z pupy wyłazi. A jak jest u Was. Co Cie tak niepokoi?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polezalam w wannie i mi lepiej :D pliszka opowiem o kupach :) Na mleku byly musztardowe i bylo tego wszedzie pelno, tzn takie rozlazle. A teraz na stalych posilkach sa jakby plastelinowe, taki jeden bobek moze na 4-5 cm obwod pewnie tez cos kolo tego :D Jejku sorki za doslownosc ale moze rozwieje Twoje watpliwosci. Zjadl jagody bylo na czarno, po buraku na czerwono, ogolnie juz sie unormowaly bo stale posilki mamy od dawna i sa brazowe, czasami szare nie wiem czemu. Moj maly czasem takich kup zwali 3 razy na dzien a czasami co 2 dzien. Roznie. Najwazniejsze jest, zeby dziecko sie przy kupie nie meczylo, wtedy wiesz, ze wszystko jest ok :) a Michasia ma problem z kupa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moja robi takie jak my :P tylko troche luźniejsze, no a dzisiaj takie bobki :( ale brzucho jej nie boli bo jest wesoła tylko sie musi napracowac przy bobku...bidulka moja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli zatwardzenie... jade na lotnisko po dziadka. rodzina sie zjezdza na chrzciny ..., kurwa , że ja się dałam na to namówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie też mam taką nadzieję. Owszem dla męża zakładam takie fatałaszki, w sumie przed ciążą tego nie robiłam, troche się bardziej kobieco poczułam po chyba, ale z drugiej strony tak strasznie się wstydzę. Chociaż mam wrażenie, a raczej sobie wmawiam, że ta bielizna odrwaca uwagę. Ostatnio sobie ładną kupiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plisza sorki za pomysł ale ja jak miałam watpliwości ro zrobiłam tak: jak przykukałam, że synuś czerwienieje z lekka na buzi i steka okrutnie to ciach, nóżki do góry pielucha w dół. Jak mu te ciacha z pupy wychodziły to ja za chusteczkę i przez chusteczkę ciach za tego gluta i delikatnie rozgniatałam i ztwierdziłam, ze mieciutkie tylko tak strasznie twardo wygladają a synkowi chyba łatwiej się robi stękając - jak mamie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sciagnelam foty z aparatu i moj syn faktycznie wygalda czasami jak dziewczynka. Wszyscy na ulicy mowia jaka sliczna panienka ale on chyba faktycznie ma taka urode :) wyslalam jedna fote. zobaczcie ja nie czuje sie sexy mam wielki zwalisty brzuch cycki za male ale chodze na silownie, jestem na diecie i pracuje nad soba wiec nie siedze z zalozonymi rekoma i nie placze. A jak juz schudne to zrobie cyce i bede super laska :D Taki moj plan i noworoczne postanowienie na ten rok :D dobre jest to, ze nie mam cellulitu i ani jednego rozstepu z ciazy i po ciazy. Mam chyba bardzo elastyczna skore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pliszka - i bobki po kilka dziennie też się trafiały. Myślę, że to mimo wszystko nie jest zatwardzenie. A płacze jak robi albo marudzi???? oko-- ja rozstepów po ciąży na brzuchu nie mam ale jak mnie mój miły dotknie w okolicy ciecia po CC albo dotyka samej blizny to szlag trafia cały nastrój. Przeszkadza mi ta blizna i to bardzo. A właśnie babeczki po CC jak wygladaja wasze blizny? bola Was jeszcze? bo z moja jakby gorzej zamiast lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bromba z moja blizna nic sie nie dzieje, nie boli ani nic. Robi sie coraz jasniejsza, teraz jest jasnorozowa. Mam centymetr nad i pod cieciem ograniczone czucie ale to chyba normalne. Mi nie przeszkadza bo i tak tego nie widac. A mezowi kazalam nie dotykac bo mnie to drazni ze nie czuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a widzisz Jula mi już czucie prawie całkiem wróciło i może dlatego mnie czasem boli. Jak dużo noszę synka w ciągu dnia albo jakieś cieżary dźwigam albo podczas okresu to misie robi taka gruba i wypukła ta blizna i wtedy czasem boli ale nie mocno więc daje radę. zastanawia mnie to tylko czy wszycho ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pliszka u nas sa takie bobki o srednicy ok 4cm jak pisze Jula tzw placki, i kolory w laty po zupkach, czy daniach jak piszeBromba unas tez jeststekanie wiec wiem iedy jest niespodzianka :-) Jula i to mi sie podoba, to postanowienie!!! ja tez mam takie, schudnac, ujedrnic i moze troche wymodelowac (przez cwiczenia za ktore za zadna holere nie modge sie zabrac ;-P) moje cialo, mam czas do czerwca do wyjazdu na wczasy bo do holery jasnej chce sie ladnieprezentowac w bikini i chce byc sexy mamuska anie jakas blada gruba baba w sroju kapielowym, :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×