Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Julka wiesz co, ja miałam to wczoraj. Mnie wszyscy traktują jak półmózga, bo kim może być kobieta która urodziła dziecko, na dodatek nierób, który g... w swoim życiu osiągnął. Nie raz słyszałam takie teksty jak ty. Chyba trzeba się uodpornić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anabanana - nie kracz tylko :P Ja dzieci nie planuje poki co, tlumacze, juz tyle razy gadalam z mezem. Niby mnie rozumie, a raz na jakis czas z takim haslem wyskoczy. Jejku co on tak rozmnazac sie chce 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka mój mąż też mówi o dzieciach kolejnych a raczej o dziecku. A ja mówię nie. I próbuję nakręcać na inną formę rodzicielstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kolezanka dzis do mnie mowi tak: \" wkurzaja mnie panny co na naszej klasie wjlekaja zdjecia dzieci. Jakby nic poza dzieckiem w zyciu nie osiagnely ! \" o kurwa poczulam sie jak totalna debilka, bo w koncu tez mam tam fotke malego. Nie wiem, nie sądzę zeby ona to bezposrednio do mnie mowila, ale sam tekst mnie wkurzyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe, wiesz co Julka tym to się już wcale nie przejmuj, to też słyszałam wiele razy :D. Ja też mam fotki dwie albo trzy Mikiego. Toż nic innego z nas nie ma jak debilki, ograniczone umysłowo idiotki, które już nic w życiu nie osiągną. Ja kiedyś usłyszałam, że po prywatnej uczelni na dodatek z dzieckiem to ona na pewno by nie przyjeła bo to nie jest pracownik, tylko idiotka która zaplacila sobie za tytul i na doatek była na tyle głupia by sobie dziecko zrobić zanim rozpoczęła pracę zawodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam zdjęcia dzieci na NK i jestem z tego dumna, mam wspaniałe dzieci i wiele osiągnęłam, a może ten kto tak twierdzi (jak pisały Julka i okokok) ma jakieś kompleksy? eeee tam szkoda słów na kretynów, my mamy prawdziwe szczęście i tyle :) :) :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sorki, że jedno po drugim, ale zapomniałam, wrzuciłam zdjątka na meila i.... anabanana jak ja ci zazdroszcze tego płaskiego brzucha!!!!!! obłęd... :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okokoko widze, ze doswiadczenia ze znajomymi mamy podobne :D Tylko, ja slysze to od ludzi od ktorych bym sie nie spodziewala takich tekstow uslyszec. Bede musiala pomniejszyc grono znajomych, jestem bardzo zaskoczona postawa niektorych. A co to za teksty z uczelnia?| W tym chorym kraju z tego co zdazylam zoabserwowac to nie liczy sie kto co skonczyl i gdzie, jaka szkole tylko jakie sie ma plecy. Moj kolega ktory ledwo ukonczyl technikum pracuje u ojca w biurze nieruchomosci, i dobrze zarabia :) Dzis slysze od kolezanki, ze kredyt im ojciec jej chlopaka zalatwil nizszy ! Kurde kredyt w banku ! Paranoja :o ALe on ma jakies wysokie stanowisko. Nie wnikam. Dla mnie to dziwne wszystko. I ciocia pracuje w urzedzie miasta i mowi, ze tam pracuja rodziny same- od lat :) Jeden wpycha drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka bo trochę tak jest, ale z drugiej strony wcale nie szanuje się osób studiujących zaocznie i prywatnie. Oczywiście wg studentów, oczyuwiście nie wszystkich, szkół panstwowych. Nie ważne, że mamy tą samą kadrę, nie ważne, że jak ktoś chce to będzie sie uczył i tu i tu, to samo z olewactwem itd. Ale nikogo to nie obchodzi. Płacę i już. jestem nikim. A z drugiej strony zastanawiam się po jakiego ch... ja kończę wyższą uczelnie i planuję iść dalej, dalej się kształcić, gdzie widzę, ze w tym kraju wiedza niewiele znaczy. Większość moich znajomych po studiach wyższych zarabia g... nie są poważani. A ci, którzy albo pokończyli zawodówki, technika, matury nie mają, paniska wielkie. I potem taki narzeka, no jak dlaczego ja mam zarabiać 3000 za tyle to mi się z łóżka nie chce wstawać. Szok. Ja ograniczyłam grono znajomych już dawno. I wiem jedno, że ludziom nie wolno ufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh szkoda gadac, ludzie sie pozmieniali. Zycie ich zmienilo, tez mam znajomych ktorzy pokonczyli dobre panstwowe uczelnie i co z tego... zarabiaja po 2000 i wez tu zyj za taka kase i splacaj kredyt. Nie dziwie sie w sumie, ze sa sfrustrowani i moga sie wyzyc np na MNIE :D Bo wg nich ja mam gorzej bo mam dziecko i sie przekreslilam na cale zeycia no i jestem utrzymanka... Ale tez nie chce nikogo tlumaczyc bo- obracajac sytuacje to wiem, ze ja bym sie tak nie zachowala :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem utrzymanką, młodą siksą bez perspektyw. Mam gorzej wg nich, a ich wkur... jak mówię, że jestem szczęśliwa, że mam się dobrze. Bo w tym kraju w dobrym tonie jest narzekać, mówić stara bida, kiepsko, znowu źle. A jak ktoś mówi, że jest szczęśliwy, że jest mu dobrze, to znaczy że trzeba go zgnieść, zepsuć humor, zaniżyć samopoczucie, bo przecież nie może mieć lepiej niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie to jest to, zgadzam sie. Wszyscy narzekaja ale na dobra sprawe nic z tym nie robia. Kolezanka inna mi ostatnio marudzila jak to ma zle w pracy, ze nie spi i nie je ze stresu. Mowie- napisz cv i szukaj! Idz na kurs i zrob cos dla samej siebie. To ona mowi, ze nie bo i tak nie znajdzie pracy. Z takim podejsciem do zycia to raczej napewno nic nie znajdzie i bede marudzila przez kolejne 30 lat az do emerytury :) Taka nasza polska mentalnosc. Dzis powiedzialam kolezance, ze jestem szczesliwa, ze mam meza i dziecko. Z praca sie nie spiesze, bo mamy za co zyc. Ze jest dobrze to sie zdziwila jak tak mozna :) Z dzieckiem i bez pracy w domu siedziec. a tam chyba faktycznie za bardzo sie przejmuje. Ale wkurwia mnie naprawde to, ze po porodzie ludzie mysla ze mi mozg do macicy przyrosl :D a moj may spi i piszczy przez sen, moze mu sie cos sni bo pierwszy raz tak robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co dzoewczny bo w naszym kraju jest tak, ze nie liczy sie jakie studia jeno STAŻ PRACY i STANOWISKO. ja wam naoisze ze teraz staram sie o prace jako szef grupy handlowcow..widzialam dzis ze moja kandydatura jest rozparywana i jej NIE ODRZUCILI wiec jakas szansa jest ;) a to dlatego ze teraz mam opis stanowiska jakbym byla na kierowniczym, nie wazne ze malo mam z tym tak naprawde wspolnego - opis taki w umowie mam, i na swiadecwie pracy tez taki bedzie, dkatego moge na takie stanowisko aplikowac i robie to bo marze aby WRESZCIE AWANSOWAC!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde no, no to życze powodzenia :). Jula ja staram się tym nie przejmować, ale mnie szlag trafia. Mówię kiedyś mojej koleżance, jestem szczęśliwa, mam dziecko, mam super męża. Na razie też nie musze pracować bo nas stać na życie. Planuje następne studia. Mówię, że za 1000 zł to ja nie planuje podejmować pracy, a ona do mnie, to co tobie się wydaje, że więcej bedziesz zarabiać. Przecież jesteś nikim. Poza tym w tym kraju nie można więcej zarobić. Ja mówię to idź dalej do szkoły, zmień prace jak ci źle (narzekała że ma lipę w pracy). Szukaj, jesteś młoda, nie przyrosła ci d.. do tego stanowiska. Na co ona przecież tu się nie da rozwijać, gdzie ja pójdę, co zrobię. Nosz k.,... naprawdę niedziwię się, że ci ludzię są nieszczęsliwi. Ja też bym była. Poza tym brak szacunku dla stanowisk innych niż twoje., Dramat. Pamietam z jaką pogardą patrzono na mnie jak mówiłam, ze pracuję na kasie w hipermarkecie. No jak można się tak upodlić. Ale źle że myślę inaczej, bo powinnam usiąść i plakać. A ja wiem, że mogę więcej. I zrobię wszystko by być dalej szczęsliwą. A to ludzi denerwuje. Drażni. A myślenie ludzi, że po porodzie jestem kurą, głupią babą, kjtóra nic nie wie, w niczym si nie orientuje ma siano w glowie, chyba się przyzywaczaję :D. Jejku chyba nie skończę tej pracy. Mam dwie strony. Nie ejst źle :D. Kurde no, a z tym stażem pracy i stanowiskiem to owszem. Najbardziej bawią mnie ogłoszenia, młody do 30 z conajmniej 8 lat pracy na podobnym stanowiski :D hehehe, wykształcony do tego, i wiele innych :D. Gdzie ci ludzie mają to robić? Na dodatek śmiesznie niska pensja :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anabanana wielkie dzięki za szczegółowy opis wszystkiego, również tych granulek.Może coś choćby na podobę dostępne będzie u nas. Chyba postaram się też zmienić godziny spania w dzień.Czasem przetrzymać dłużej, czasem może delikatnie wybudzić, ale nie wiem czy będę miała sumienie. No nic czas pokaże.Teraz właśnie się obudził po pokąpielowej drzemce i jak zwykle pewnie buszowanie do 1 w nocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde no - trzymam kciuki oby sie udalo :) okoko ja sie powoli przyzwyczajam to takich tekstow bo mam je odkad jestem w Polsce, wczesniej czulam to owszem, jak rozmawialam ze znajomymi np na skype czy gg. Wlasnie ogladalam uwage na tvn. Corka z ojcem maja 6 dzieci. Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko jula kurde no-> jeżlei ktoś uważa, że praca to jego życiowe osiągnięcie to życzę powodzenia, jak sie nie ma co się lubi to sie lubi co sie ma... paranoja, co do 30 lat i 8 lat doswiadczenia to można ja mam 28 i mam 8 lat doswiadczenia na kieowniczym stanowisku w wyuczonym zawodzie, tylko że nie pracuję za darmo. natomiast co do pracy za 1000 zł to wyobraźcie sobie, że taka osoba jak wasze koleżanki o motywacji jedynie do narzekania przychodzi do pracy jak może zarabiać więcej skoro to jest robot, zreszta bardzo omylny. Dlaczego ktoś taki ma zarabiać więcej skoro nic z siebie nie daje? Naprawdę tak jest. Zakładając firmę bardzo ciężko sie pracuje żeby ją rozkręcić, a tu przychodzi taki pasożyt ma wszystkow dupie i jeszcze żądania. Tacy są niestety ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko, jula---- a ja jako przedstawiscielka ryczących 30 z okładem powiem Wam tak A POGONCIE TO CAŁE GRONO WZAJEMNEJ ADORACJI Z MAMONĄ!!!!!!! TRZY CIĘTE RIPOSTY NA DURNOWATE TEKSTY I POZAWODACH. A CO KOMU DO TEGO W JAKIM WIEKU SIĘ ROZMANAŻCIE I KTO WAS UTRZYMUJE. JA TAM NOSY WTYKANE W MOJE ŻYCIE TNE POTĘZNYM SEKATOREM!!!!!!!!!! NIE MAM PRZEZ TO WIELKIEGO GRONA ZNAJOMYCH ALE MACIUPKIE GRONKO PRZYJACIÓŁ. Sorki ale wściekłam się trochę jak poczytałam. A jak chcecie to powiedzcie, ze macie taką znajoma, która była zajebiście ambitna. Pracowała sstudiując dziennie. Po studiach miała bardzo dobrze płatną pracę. Się ROZWIJAŁA znaczy się..... tylko przyszedł taki dzień, że życie do tej ciężkiej orki dorzuciło jeszcze kilka ekstrasów i się organizm zbuntował....... i efekt tego taki, że się jej troche trudno pozbierać i to przez lat kilka i że właśnie mając lat 32 urodziła pierwszego synka i że przy tych wszystkich doświadczeniach to jest dopiero motywacja.......... WŚCIBSKIM , SFRUSTROWANYM I OBŁUDNYM WPIERDALACZOM W CUDZE ŻYCIE MÓWIĘ STANOWCZE NIE!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli jest sie dobrym pracownikiem to nie zarabia sie 1000 zł nie mówię o budżetówce bo to zupełnie inna para kaloszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monis spokojnie tak byloprzed splodzeniem Martynki.. rweaz mi troche ostaje ale do wakacji mam zamiar doprowadzic sie do takiego stanu jak na zdjeciach!!! Jula iOko dolaczam sie do klubu, studiujacych zaocznie czyli wg innych za kase bo przeciez \"placisz zadasz\" (!!!) niepracujacych i bedacych na utrzymaniu meza (co akurat nam obydwojgu pasuje bo umowilismy ze poki studiuje a teraz wychowuje mala nie brakuje nam na nic to ja dbam o meza:-) i dom i o malutka a on zarabia na nas) noijestem osobaz ktora o niczym innym niz o kupach, pieluchach zupkach i zabkowaniu nie mozna pogadac.. A jawam powiem ze mam to wszystko wdupie!!!! mam zaradnego meza ktorego bardz kocham i wiemze mimo czasow burz miedzy nami tezmnie kocha i stoi zamnamurem! mamy wspaniala corke z ktorej jestem baaardzo dumna i preszczesliwaze ja mam! a nank bedeumieszczala tyle zdjec malej ile mi sie podoba! pozatym wwieku 25 lat mam prawie mgr haha meza dziecko dom samochod i niczego mi nie brakuje!!!! inne panny nie maja nic diedza na garnuszkuu rodzicow i wielce sie madrza natemat kariery zawodowej haha zenua!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam takie gadki że ktoś planuje urodzić dziecko w wieku 35 lat mam parę takich koleżanek z planami w wieku od 27-37 lat i dupa ani mężów ani dzieci bo im się nie chciało. Praca to przy opiece nad dzieckiem jest pryszcz trzaskasz drzwiami, nie Twój interes, a dziecko to odpowiedzialność non stop nie mówiąc ile wysiłku kosztuje zajmowanie się dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno nie jest sztuką planować - sztuką jest te plany realizować więc niech sobie te panny planują ile wlezie a czas i tak pokaże co wyszło z tej często czczej paplaniny ja uwielbiam dobrze zarabiać i jak jest taka mozliwość to nie popuszczam ale nikomu w portmonetki nie zaglądam...... a jak tylko ktoś spróbuje oceniać mój związek, że się wpakowałam i to ja bardziej faceten jestem to baysboola wyciągam i trzaskam po kościach... ....no i sekator oczywiście...... uuufffff trochę se ulzyłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anabanana co do studiow to mi sie przypomnialo co mi kiedys kolezanka powiedziala. Bo ja akurat skonczylam uczelnie w londynie. Ona po politechnice gdanskiej wiec dobra szkola- podsumowala mnie- ze zaden pracodawca nie zna tych zagranicznych uczelni i moge miec ciezko jak wroce do Polski z szukaniem pracy. Reszta znajomych nic nie mowi. heheh ale mnie tym rozwalila szczerze mowiac :) No nic, ze mna jest tak, ze ja sie za bardzo przejmuje takimi gadkami. Wszyscy tylko mowia: \"Jejku Ty masz 25 lat i JUZ dziecko \" Jakby to koniec zycia na ziemi byl. I przeszkoda we wszystkim. Dzis pozalilam sie mamie troche i mama mi kazala mowic, ze stac mnie na nianie za tysiac euro i ide do pracy od wakacji :D Tylko to nie w moim stylu, odpowiadac zgryzliwie na glupie zaczepki. Postaram sie olac sprawe. Dzis jechalam autobusem i byly 3 akcje , tzn klotnie o miejsce w autobusie. Ale jaja ! hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide na faję a na jakim forum można sie trochę z pomarańczami posprzeczać bo jeszcze ciut mnie nosi :P:P:P:P:P:P wiecie co? ja tego mojego synusia nie rozgryzę.... zasnął po 18 i śpi cały czas... a kiedy kapanie a mleko a wszystko inne...???? co????? znów pójdzie spać o 23??????? NIEEEEEEE CHCĘĘĘĘĘĘĘĘ tak późno:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! Mam pytanko.Czy Wasze maluchy przewracaja sie same z pleckow na brzuszek i odwrotnie???Moja mala jutro konczy 5 miesiecy i jeszcze ani razu sie jej nie udalo.Lekarka powiedziala ze przydala by sie wizyta u neurologa,tym bardziej, ze mala odchylala wczesniej mocno glowke do tylu i sie prezyla.Napiszcie prosze jak to z tym przewracaniem u Waszych maluchow bo sie troche niepokoje.Mimo ze wiem ze kazde dziecko ma swoje tempo rozwoju. Z gory dzieki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow... no to ja nic nie dodam bo kompletnie nie miąłabym co napisać, ponad to co już napisałam. załuje doktoratu , ale plan mam . I jak Bromba napisała nie sztuką jest planować tylko realizowac więc , staram się realizować. Drobnymi kroczkami do celu:))) do spełnienia marzeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahatka moja 15 bedzie mic 5 i przewraca się tylko z brzusia na plecki a spowrotem nie bardzo. luz nie martw sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anabanana1983-> fajne zdjęcia oko-> przystojni ci Twoi mężczyźni ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×