Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Gość anabanan1983
czesc babeczki, ja juz pokawie oprzatynelam dom i zaraz szykujemy sie na spacer,za 2h przyjezdza donasmoja sis wiec bedzie wesolo w weekend ;-) aaa znalazlam zdjecia brzucha wiec podeslalam na maila millego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Kobity, co tu takie puchy?! Jula - co tak milczysz?! Kobitki - Lejdi za tydzien konczy 6 miesiecy. Co wprowadzac do jedzenia nowego. Teraz jest tak, mleko, kaszka, obiad, mleko, owoce, mleko. Poprosze o info co, jak i jakby Wam sie chcialo przepisy na kisiel i budyn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podawałam przepisy na kisiel, ale jeszcze raz. Możesz zrobić z Bobofruta. Zagotowujesz i dodajesz 2-3 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w odrobinie wody. Dolewasz i mieszasz, aż się zagotuje. Możesz w odwrotną stroną. Z wody i mąki ziemniaczanej ugotować bardzo gęsty krochmal i potem rozmieszać mikserem z bobofrutem, albo słoiczkiem owocowym. Ja robię od razu z bobofruta a potem mieszam z jabłkiem startym. Czasami mogą być biszkopty. Kisiel robię jeszcze tak, że przecieram owoce, ostatnio robiłam porzeczki, ale nie spodobały się i gotuję dodaję tak jak wyżej napisałam, 2-3 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozrobionej w niewielkiej ilości wody. Mieszam i gotuję aż zgęstnieje. Budń podobnie. Robisz krochmal z mąki ziemniaczanej i wody, w ostatnim momencie dodajesz żółtko i mieszasz energicznie, najlepiej mikserem żeby się nie porobiły grudki. Gotujesz. Potem jak ostudzisz trochę dodajesz taką ilość mleka w proszku, odpowiadającą ilości wody którą zagotowałaś do krochmalu. Też możesz wkruszyć biszkopty. Jakie owoce dajesz? Możesz próować z nowymi smakami, tak samo kaszkami, oczywiście warzywa wszelkiego rodzaju :). Mięso :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam powiem, że mam dzisiaj paskudny dzień. Pokłóciłam się z mężem, po raz kolejny. Chyba fakt przeprowadzki i te zmiany itd. powodują, że się stresujemy. Już chcę mieć to wszystko za sobą, bo przyznaję się, że mam dość. Miki już któryś dzień z kolei ma problemy z tymi dziąsłami, zębami, nie bardzo chce jeść, pić itd. A na dodatek nie mam pomysłu na obiad i przekopuję się przez setki przepisów i nic. Mam ochotę na coś ziemniaczanego i coś kurczakowego. Wczoraj robiłam mega piersi z kurczaka w marynacie z czosnku, miodu, papryki słodkiej... super. Glazura na patelni wyszła taka mmmmm :). Tylko ziemniaki przedobrzyłam z ilością soli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkową porą. moje dziewczę zrobiło mi dzisiaj psikusa. śpi od 16.30... ech, czyżby to już na noc? zdarzało jej się zasną ok. 18.00, ale żeby tak wcześnie?! mam tylko nadzieję, że nie obudzi się o 23 i nie zacznie brykać :) chmimerka --- nasze dziewczyny są w podobnym wieku, jedne z młodszych na topiku :) ja daję jej w ciągu dnia zupke/obiad, owocki a wieczorkiem kaszkę owocową na gęsto. pomiędzy oczywiście mleczko. i też się zastanawiam co dalej? dzisiaj miała jakiś bunt jedzeniowy. ugotowałam jej zupkę z brokułem - nie chciała jeść. otworzyłam słoiczek - jagnięcina z kaszą jaglaną - i też nie. w sumie coś tam zjadła a potem zapiła mleczkiem i było ok. od kilku dni daję jej raz lub dwa razy dziennie do mleka pepti po jednej miarce Bebilonu HA i kurcze chyba nie bardzo będzie z tym przechodzeniem na HA bo widzę, że zaczyna mieć szorstką skórę na buzi i zaczerwienioną. dzisiaj zrobiłam przerwę - chcę sprawdzić, czy to na pewno od mleka. wyślę na maila zdjęcie - moje i Małej - czas się przedstawić :) jestem z Wami od dawna, ale po cichu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliszaaa
Widziałyście Durczoka jak klnie w TVN.:) gośc nieziemski. myslałam , że padne ze stołka ze smiechu jak tego rurka opierdalał. i w sumie ma racje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliszaaa
to było tak na marginesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_dzidka fajną masz niunię ;-) czy to uczulenie na mleko widoczne jest stale na policzkach? tzn jak nie pila pepti. Dziewczyny czy wy myjecie maluchom buzie w środku i ząbki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naturalna blondynka- ja tak do Ciebie :) otóż 13-tke płacą za rzeczywisty czas przepracowany, czyli skoro pracowałaś do kwietnia to zapłacąCi tylko za te pocztkowe miesiące, urlopy, zwolnienia nie wchodzą do tych pieniędzy, wiec nie oszukujmy się sl to nie będzie pokaźna kwota - niestety, ja kiedyś miałam bardzo podobną sytuację, więc niestety wiem o czym piszę,a to że Ci nei dali bonów to trochę chamówa z ich strony- bo to juz oni o to nie zadbali , ja siedzę też w domciu, a wszystkie lewizny ( w sensie grusze, bony) regularanie zbieram, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liwka nie miała szczególnie mocnych oznak nietolerancji mleka krowiego, albo ja szybko zareagowałam. buzie miała i owszem nieco szorstką, z delikatnymi zaczerwienieniami, ale nic strasznego. ale jak doszły do tego nocne bóle brzuszka to poszłam z nią do lekarza, bo zdarzało się nawet, że oprócz odgłosów jakby bulgotania w brzuszu, przelewania się, płakała i prężyła się. i to właśnie nocą. no i lekarka nakazała pepti i jeszcze maść robioną na buzię. te dolegliwości brzuszkowe przeszły jak ręką odjął, skóra się wygładziła w kilka dni. i nigdy później już nic takiego się nie przytrafiło. więc jestem przekonana, że decyzja o Pepti była słuszna. a teraz mnie korciło z tym wracaniem do zwykłego modyfikowanego. lekarka się zgodziła, ale kazała najpierw dodawać HA, a później ewentualnie dopiero zwykłe. dzisiaj zrobiłam przerwę z HA, bo chcę zobaczyć, czy ta buzia będzie się zmieniać i czy to np. nie po spacerze w mroźny dzień. no zobaczymy, a jak nie to wracamy do pepti i będziemy przechodzić na 2. w tym tygodniu mamy szczepienie na żółtaczkę to akurat byłaby okazja wziąć receptę. a mała nadal śpi... już mam w pogotowiu wodę w butli gotową do podgrzania. ma już 6 godzin przerwy od ostatniego jedzenia. ja Liwce nie myję dziąseł. nadal je w nocy przynajmniej raz, więc jakoś nie widzę większego sensu, bo i tak nocą tego robić nie będę. kupiłam jej taki zestaw z Canpolu - taki gryzaczek coś na kształt szczoteczki, i jeszcze w zestawie 2 szczoteczki. więc ten gryzaczek daję jej do zabawy, żeby oprócz szorowania dziąsełek przyzwyczajała się do kształtu szczoteczkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wieczorową porą. Może zaraz coś oglądniemy. Wymyśliłam w końcu Roesti z gulaszem :D. Wyszło całkiem nieźle. Plisza widziałam już kilka dni temu :D. Mega afera. Wiecie co jak wygląda to uczulenie. Ja nie wiem Miki ma na pycholu cały czas suchą skórę, raz jest, raz nie. W sumie ma takie jakby krosteczki, sucha skóra. Ale niby nie jest to alergia. Smarujemy cały czas. Ehhhhh. Naturalna ja mam taki zestaw szczoteczek dla dzieci. Coś w tym stylu: http://www.allegro.pl/item562567143_nuk_szczoteczka_2szt_gryzak_zestaw_szczoteczek.html http://www.allegro.pl/item557398413_szczoteczki_do_zabkow_mybaby_33556.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama dzidka :). My też mieliśmy te szczoteczki, ale wydawały mi się strasznie twarde i wymieniłam :). A co do skóy, no własnie u nas wykluczono alergie, bo skóra taka jest hmmm ze dwa, trzy miesiące i raz jest a raz nie. I nie jest to zależne od tego co je. Bo sprawdzałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie nie daję jej szczoteczek tylko ten gryzaczek. lubi go miętlić dziąsełkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia 77 dzięki za info :-0 mi też tak się obiło o uszy, że to proporcjonalnie za przepracowane dni ale księgowa powiedziała, że w ogole nie dostane...no nic zobaczymy, najwyżej będę się dopominać chociaż za te 4 miechy, zwłaszcza, że jeszcze miałam wtedy zastępstwo i podwójną robotę. Muszę sprawdzić te szczoteczki :-) ja czytałam, żeby myć dziąsła dzieciom ale lekarka mi powiedziała co by sobie to darować :-I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tam Mama dzidka, ja mówię o tym gryzaku, bo te szczoteczki to jak są zęby. Mi mówili że wystarczy przecierać wilgotnym gazikiem, bo on nie je w nocy. A ten gryzak, po to by nie denerwował się potem jak będzie miał już zęby :). Kiedy one wyjdą :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedawno pisałam, że mała piszczy, a właściwie to mogę powiedzieć drze się i wścieka :) no i chyba wiem dlaczego. raczej to nie na zęby, bo nic nie widać, nawet nie gryzi specjalnie, nie ślini się. ale jak się okazuje, nasza obecna niania nosi ją prawie przez cały dzień. do tego kołysze, śpiewa i tańczy z nią. ehh,,, a potem mama z tatą robią dziecku terapię szokową i każą siedzieć, bawić się samej, choćby po to, żeby zjeść albo w domu coś zrobić. no nic, odpuszczę jej już ten temat, bo jest do końca miesiąca. od marca będzie bratowa mojego męża i mam nadzieję, że będzie inaczej, tak musimy zacząć od razu. a swoją drogą to się zastanawiam jak ta kobieta nosząc ją tyle nie odczuwa bólu kręgosłupa :) niby Liwka dużo nie waży, bo mniej niż 7 kg ale zawsze. dzisiaj ją miałam na spacerze na sobie w nosidełku i po pół godzinie miałam dość - krzyże bolały, więc powędrowała do wózka. i tak to z nianiami, chyba nie ma ideałów, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja na razie dumam co tu zrobić z nianią. Zacznę poszukiwania, ale tymr azem chyba juz przez agencję. A Mikiego noszę w chuście no i na szczęście dzięki temu nie czuję jego wagi. Chyba, że jesteśmy w domu, on ma ręce na wierzchu i próbuje się wychylać, to wtedy tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się dzisiaj rozpisałam... ale mykam już spać. dziecię się przebudziło, zjadło. po zmianie pieluszi i przebraniu w piżamkę znów zasnęła. więc i ja się położę, bo nie będzie mi do śmiechu jak np. o 5 będzie pobudka. buuu... dobrej nocki życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam nad tym krzesełkiem ale zrezygnowałam. Mały jeszcze się kąpie w wanience, ale jak zacznie siedzieć, to kupię tylko taką matę antyposlizgową. i tak nie zostawiamy go samego w wannie i zostawiać pewnie nie będziemy :). POza tym jakoś nie mogę wymodzić jak w tym umyć dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też myślę że to krzesełko to zbędna rzecz. I dalej kąpiemy w wanience i podobnie jak Oczko przeniesiemy się do wanny jak mała zacznie dobrze siedzieć. Aha, nauczyłam Emilkę jeść kaszki, tyle że rozrabiam je nie w wodzie a soczku jabłkowym:) i Emilka wcina jak nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, a my mamy takie krzeselko i uzywamy codzien, bardzo rzadko kapie ja wanience choc mamy ta duza,obydwie wolimy wspolna kapile w duzej wannie,moze dlatego ze jestesmy same a to bardzo ulatwia mi zycie, jak myje sie,robie peeling czy wycieram i balsamuje mala siedzi w krzeselku i sie bawi i jest bezpieczna,ja sobie bardzo chwale.dodam ze dostalysmy je w prezencie gdybym mniala je sama kupic chyba stwierdzialbym ze to zbedna rzecz i niepotrzebny wydatek ..choc tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama dzidka--->ja od urodzenia kąpie w dużej wannie na gąbce,teraz sama siedzi to w ogóle lajt.Kupiłam tylko tą gąbkę za 10zł,nawet wanienki nie miałam bo mi się strasznie niewygodnie w wanience kąpie,bo 1 rękę mam tylko wolną,a tak jak leżała na gąbce,to obie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też mamy krzesełko u nas się przydaje bo Maly wyrósł z wanienki a nie siedzi jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny. Już nie wiem co z tym krzesełkiem do karmienia. Czy brać to takie mon towane na krzesło, czy takie tradycyjne i dodatkowo to na krzesło. Grrrr. Karusia napisz mi jakie ty masz to krzesełko. Co dziewczyny jutro robicie? Naturalna ale się z mężem ozastanawialiśmy jak to wykonać technicznie :D. W sumie całkiem fajnie to wygląda :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no laski tekst tygodnia :D. " 12:19 julllka6 czy w 6 tygodniu ciazy moznaby bylo dotknac plodu wewnarz dłonia? (jesli by on byl) tzn palcem czy to da sie wyczuc (dotknac) czy to nie mozliwe??"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×