Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

coz, z mezem sie wczoraj pozarlam i nie sądze ze da mi kase na cokolwiek. Powiedzil ze co do tabsow to mi nie ufa i go wkrece w nastepne dziecko jak mi cos odpierdzieli, ech, szkoda gadac. Musze sie z nim rozmowic. A grzybice to ja mam moje drogie w innym miejsciu, i to juz wiele lat sama sie z tym męcze, dopiero teraz wymaz zdiagnozoal ze to wogole jest, w ciazy mialam spokoj, nic mnie nie swedzialo.Moze to sprawa hormonalna? juz sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Naturalna - a pewnie, że walcz, należy Ci się jak psu zupa. jeszcze podpytam dziś naszej kadrówki. Masz rację co do mojego synia - sytuację mam super i nie ma co narzekać. Ale marzę o drugim... A teraz sytuacja idealna, pozatym zmiany kadrowe na najwyższych stołkach się szykują,o minęłoby mnie to i owo. Ale jak znam swoje szczescie to jeszcze poczekam. Buziaki dla waszych dzieciakow, słodkie są Karusia, uwielbiam czytać Twoje wpisy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naturalna, pytałam - należy Ci się na 100%, nawet jeżeli nie przepracowałaś pół roku, to powinni wypłacić za 1-4, bo poszłaś na zwolnienie, a potem macierzyński- czyli kontynuacja zatrudnienia. Gdybyś odchodziła z pracy,albo szła na emeryturę, to wtedy musiałabyś mieć pół roku przepracowane. Ale w twojej sytuacji należy się. Poproś ksiegowoą, niech ci poda przepis na podstawie którego odmawiają wypłaty. Może macie jakieś regulaminy wewnętrzne, zapis w regulaminie pracy,albo układzie zbiorowym. Ale nawet jak taki zapis jest, to jest niezgodny z ustawą. Były wyroki sądu najwyzszego - zwolnienie i macierzyński nie wyklucza trzynastki. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dramat. Mały śpi teraz, całą noc się budziliśmy na zmianę z mężem. Czekam jak na szpilkach na prywatnego lekarza pediatrę. Rano się obudził z takim koszmarnym kaszlem, miał odruch wymiotny, nie mógł jeść, aż go przyduszało. Biedactwo moje. Gorączki nie ma, chciał się uśmiechnąć, ale mu się bidzie oczy zamykały i kaszlało mu się. Aż się sama zwyłam. Jejku, czego te dzieci muszą cierpieć. Jak na złość oczywiście nawilżacz się zepsuł kilka dni temu. Wkurzyłam się bo miałam problem z lekarzem nie mogłam się dodzwonić do Scanmedu. Pan doktor całodobowy obsłużył mnie zdawkowo, że może przyjechać po południu, nawet mi nie dał powiedzieć co i jak. Ot kolejna głupia zadzwoniła. Do przychodni to już nawet nie próbuje, bo już się przejechalam, że nie chcieli mnie przyjąć z małym, bo nie jest stąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczko, trzymam kciuki za zdrówko małego. Naturalna - tu masz wyrok SN dot. spraw podobnych rdo twojej - nr IIPZP9/05 http://prawo.money.pl/orzecznictwo/sad-najwyzszy/uchwala;sn;izba;pracy;ubezpieczen;spolecznych;i;spraw;publicznych,ia,ii,pzp,9,05,6744,orzeczenie.html Sytuacja jest inna niż Twoja, alew uzasadnieniu sąd przyznaje prawo do \"13\" i osobom w twojej sytuacji. Pokaz to księgowej i niech się babsko douczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okokoko w naglych przypadkach MUSZA cie przyjac wszedzie! albo jedz do Instytutu Pediartii w promokocimiu. Mozesz tez na Kutrzeby na pogotowie. Tam na dowod osobisty przyjmują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpnióweczka2007
Oczko trzymam kciuki za małego- paskudny kaszel nad ranem to pewnie zapalenie krtani, ale (tfu, tfu) obym się myliła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde no nie ma tak łatwo. Wszędzie powinni mnie przyjąć, teoretycznie. Praktycznie już raz się przekonałam. A ze szpitalem i izbą przyjęć jest tak, że często odsyłają w czasie kiedy otwarte są przychodnie. To powyżej pisałam wcześniej. Jesteśmy już po wizycie. Mały znowu śpi. Pewnie będzie tak jak wczoraj, że przespał cały dzień prawie. Biedny susełek. Niech śpi, ponoć się wtedy zdrowieje. Przyjechał lekarz, zbadał go. Na szczęście pułca czyste. I o to chodziło, żeby sprawdzić, leki te co dawałam, tylko trochę zwiększyć dawkę. Czyli Eurespal, do tefo Cebion, syrop Malia, mam wybrać antybiotyk. Jak nie będzie lepiej do wieczora to mam mu zacząć dawać Ceklor. Moje małe biedactwo. Lekarz spoko, trochę zakręcona gaduła. Ale poświęcił nam dużo czasu, wytłumaczył, zbadał dokładnie, wyoglądał. Przynajmniej jesteśmy spokojniejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko--->uważaj na ceklor.To bardzo uczulający antybiotyk o wąskim spektrum zastosowania.Baaaardzo rzadko go już przepisują.Mój Paweł miał po nim taką wysypkę,że choroba przeszła,a ja to dziadostwo leczyłam przez miesiąc.Teraz ceklor dostał Filip Agaty i nie poszedł na niego no i z anginy zrobiło się zapalenie płuc.Mam po prostu złe doświadczenia z tym lekiem.Drugi podobny nazywa się Cek czy jakoś tak,ta sama substancja czynna w każdym razie.No i co Ci powiedział lekarz?Głowa do góry yennyfer--->❤️ naturalna---.to na początek dodaj tylko trochę tej kaszki manny,ja też mam tą 2 minutową z Kupca,ona jest drobna.wiadomo,ze musisz uważać na żywienie wcześniaczka,ale jakbyś moją babochę zobaczyla,to byś sama ją kotletem poczęstowała:-)ja uważam,że można wszystko pomalutku wprowadzać i pojedynczo,żeby w razie czego znaleźć winowajcę;-0 kurde no---->easy skarbie;-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia, wiem że jest alergizujący, niestety jak część antybiotyków. Mam nadzieję, że się nic nie stanie bo Miki alergikiem raczej nie jest. Na razie nie podaję, może przejdzie po tym Eurespalu i tym syropie na kaszel. A lekarz powiedział, że to infekcja górnych dróg oddechowych, ale płuca czyste także mam nadzieję, ze przejdzie. Pojutrze będzie już moja mama, także mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko zdrówka dla Mikiego. Julka ma zapalenie oskrzeli i dostała klacid Chyba dzisiaj się wykończe z tą 2 marud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yennyfer bardzo bardzo ogromnie ci dziękuję ❤️ za wyczerpujące informacje :-D karusia grunt to zdrowy rozsadek :-) ja przez to, że posłuchałam się tej pediatry to miałam 2 miesięczne opóźnienie z wprowadzaniem posiłków stałych a potem zdziwiona wielce była czemu Natalia nie je marchewki od 4 m.ż. Tylko, że wcześniej mi powiedziała, że jak podam jej marchewkę to rozwalę jej jelita a to było właśnie w 4 m.ż. Także teraz nie do końca jej słucham bo znowu bym była sto lat za murzynami jakbym w takim tempie jej podawała nowości. oko, marzka współczuję wam z tymi chorubskami :-( biedne maleństwa! Oby jak najszybciej z tego wyszły! Moja mała póki co zdrowa ale do tej pory starałam się z nią unikać miejsc zatłoczonych choć do przychodni jeździmy autobusem. Teraz kurcze mam dylemat bo teściowa zaprosiła nas na imieniny i wiem, że będzie tam pełno ludzi-ciotek, wujków, dzieciaków i nie koniecznie bym chciała zabierać tam Natalię ale jak odmówię to ona się obrazi... Generalnie jeździmy do nich w odwiedziny ale nie na takie spędy :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski dawno nie pisalam bo bylismy zajeci zalatwianiem tego domu, w koncu znalezlismy z duzym ogrodem, zlozylismy oferte, wszystko wyjasni sie jutro bo bylo kilku chętnych i byc moze ktos nas przebil z cena :o No nic, mam nadzieje ze sie uda. malir czytalam co sie malemu stalo i duzo zdrowka zycze :* Widze, ze i Miki choruje i inne dzieciaczki. W Polsce podobno kijowa pogoda, snieg itp a u nas akurat bardzo wiosennie i maly nie choruje poki co. Trzymam kciuki za reszte :) nie pamietam kto pytal, ale ja tez kapie w duzej wannie i mam taka pianke jak Karusia ale ja zostawilam w Polsce niestety a kupilam ostatnio mate antyposlizgowa i sie super sprawdza. Dziecko siedzi i sie bawi, nie slizga sie. Krzeslka do kapieli postanowilam nie kupowac. kurde no- ja na Twoim miejscu przez jakis czas zastosowalabym najskuteczniejsza antykoncepcje jaka jest wstrzemiezliwosc . Niech maz sobie przemysli :D co do jedzenia to ja raczej z tych mam z ksiazka w reku, ale to moje piewsze dziecko i malo sie znam. Ostatnio fasolka szparagowa, pomidor, swieza kukurydza, chleb z maslem, biszkopty jako nowosci daje. Ogorka tez dalam polizac ale sie krzywil. Natomiast ma straszna chec na mandarynki, wysysa je szybko :D Sluchajcie a w ogole o co chodzi z tymi cytrusami, ze sa po roku dla dzieci? Tylko dlatego, ze sa silnie alergizujace? Jajecznice to bym sie troche bala bo chyba ciezkostrawna i bialko po roku, ale tez nie wiem czemu :D Ja kieruje sie oseskiem przewaznie i z tej strony moj maly jadl praktycznie wszytsko poza kapusta bo nie wiem co z nia robic. I patison bo nie znam :P http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/co-kiedy-w-diecie-dziecka/167-produkty-spozywcze-w-diecie-dziecka-ktore-ukonczylo-7-miesiac-zycia.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Julka ale kierując się poradami z oseska i ogólnie aktualnymi zaleceniami to np żółtko podaje się po 7 m.ż a biszkopty po 9 m.ż. Większość dzieci z naszego forum już to je a nie mają nawet 7 miesięcy. Moja Nati wczoraj skończyła 7 miesięcy :-) ale i tak muszę jej miesiąc odjąć więc teraz daję jej to, co zalecane po 5 m.ż. i mogę zacząć to, co po 6m.ż. Ja to tak rozumiem więc na żółtko i biszkopty musi jeszcze poczekać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja za dwa tygodnie musze wracac do pracy i juz swiruje na mysl o tym ;(( wczoraj dostalam jakiejs histerii, Boze co ja bym oddala za inną prace, nawet mniej platną,niestety teraz nie mozna nic znalesc, no nie dzwonia z ofertami i juz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliszaaa
hejka babeczki ja tak tylko na chwile. okokok skąd wyczarowałaś pediatre?? tzn opisz liss bo jak coś to moze ja tez adzwonie , bo miska pokasłuje ale nie aż tak jak Miki , ale wieczorami...:( no i teraz nei wiem czy to od tego kataru czy moze tez ma jakies zaoalenie ale szlag , nie ma gorączki?????!!!!!! noi jak możesz powiedziec ile zapłaciłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki, ehhh wrocilysmy przedf chwila od lekarza i z miasta,malawnocy zaczela mi charczec i mokro kaszlec... ranoprobowalam sciagnac jej katar ale nic wszystko na dole..pojechlam do pediatry osluchal jai mowi ze ma zawalona tchawice i trza dac antybiotyk, powiedzialam ze nie ma temp. i jest na piersi i nie chce tak szybko antybiotyku to przepisal mi rubicol i powiedzial ze syrop i piers powinne dac rade w razie goraczki albo pogorszenia mam jej podac antybiotyk amoxycykline i do tego acidolac oslonowo (a nawet bez antybiotyku bo tez dziala uodparniajco) mnie tez zaczyna cos brac jestem jakas osowiala i mam stan podgoraczkowy,zjadlam paracetamol,cerutin, tran i witaminy mam nadzieje ze mnie lekko uzdrowia, mala ogolnie nie wyglada na chora smieje sie gada jak zwykle tylko coraz kaszlnie.. no nic narobilam zakupow i na 3 dni robimy sobie labe leczymy sie i zdomu nie wychodzimy tymbardziej ze na dworze odwilz,pada,wieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Kobitki -zdrowka, zdrowka i jeszcze raz zdrowka az wypije za wasze zdrowko dzisiaj zeby sie spelnilo;) Oko - warzywa z bazaru i tak są dobre, Lejdi je warzywa i mięcho z marketow. W ogole sie z tym nie pierdziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się pierniczy, to się wszystko pierniczy. Młoda chora, młody marudny jeszcze do tego prąd mi szlag trafił i nie mogę dodzwonić się na pogotowie energetyczne, a mój jaśnie hrabia ma wszystko w nosie. Zresztą nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz. Nawet nie mam jak teraz durnego antybiotyku rozrobić, bo nie mam przegotowanej wody. Normalnie nic tylko sobie palnąć w głowę i mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzka--->3maj sie dziewczyno i nie daj się złym nastrojom.Ja jak mam nerwa to rozwalam talerz albo szklankę,coś co brzęczy,ale tak zdekompletowałam zastawę,że mi Michał kupił blaszaną miskę i tym sobie rzucam...nieraz trochę emalii odpadnie.A tak poważnie to wiadomo jak się sypie to się sypie,a dzieci jak chore to marudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku dziewczyny dzięki za miłe słowa. Ja to jednak durna jestem. Zwyłam się jak bóbr, szkoda mi go tak. Dałam jednak antybiotyk bo kilku debatach. Dobrze, że dałam wcześniej, bo potem mi się porzygał resztą syropów. Dramat. Płakał, dobrze że mąz był bo ja ryczałam w drugim pokoju. Nie wiem nie wyobrażałam sobie, że kiedykolwiek będe czuła coś takiego. Teraz śpi. Spokojnie, nie kaszle. Mi też zjeb... się ten nawilżacz, nie kupujcie gów... marki HB, myślałam, że to będzie coś lepszego, a tu po miesiącu użytkowania trach i się zepsuło. Do tego spalił mi się blender razem z taką małą szatkownicą. Wszedł kawałek mięsa i nie dało rady. Ojjj dużo myśli różnych w głowie. Na dodatek kurna wyciągnęłam mięso z zamrażalnika rozmroziłam i chyba zdechniemy z męzem, śmierdzi jak jasny kiciuś. Jakby zdechła mysza, albo nawet dwie. Pliszka Lekarz nazywa się Marek Barbacki, to starszy facet, tak koło 60 tki. Z tego co zwróciłam uwagę to z tytułem doktorskim, ale nie powiedziałabyś, taki zakręcony gaduliński. Przyjedzie do ciebie o każdej porze dnia lub nocy. Na terenie Krakowa do 2 godzin. To są jego dane: http://l.pl/adres/gabinet-pediatryczny-marek-barbacki.html Za wizytę bierze 120 zl, więc bez dramatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliszaa
spoko dzięki koachana i sie nie martw. dzici choruja i bedą chorować. a ty nie płacz tylko do pionu i dalej doprzodu :))))z tym nawilżaczem to jaja ja nie bede kupowac w polszy bo tu sa kurewsko drogie jade w czeartek do uk po rudzielca i kupie tam . http://www.argos.co.uk/static/Browse/ID71/12107150/c_1/1%7Ccategory_root%7CHome+and+furniture%7C12107022/c_2/2%7Ccat_12107022%7CHeaters+and+coolers%7C12107125/c_3/3%7Ccat_12107125%7CDehumidifiers+and+ionisers%7C12107150.htm pooglądaj oczko bo jak Cię zainteresuje to moge przywieźć bo wracam samochodem. ja kupoie tego: http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/0431600/c_1/1%7Ccategory_root%7CHome+and+furniture%7C12107022/c_2/2%7Ccat_12107022%7CHeaters+and+coolers%7C12107125/c_3/3%7Ccat_12107125%7CDehumidifiers+and+ionisers%7C12107150.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak opinie tego nawilżacza? Kurcze tylko problem co i jak jak się zepsuje. Ja nie wiem powiem ci, że w Polsce taki badziew sprzedają, że szok. Nawet Zelmer robi do Polski badziew a na eksport dobry sprzęt. Jakiś dramat. Ceny horrendalnie drogie a jakość nieodpowiednia do ceny. Ehhhh. W sumie cena super. Niby laska pisze o nim, że jest głośny. Ehhhh. ja stanęłam do pionu praktycznie od razu. Po prostu mi nerwy wieczorem puściły. A jak tak biedny płakał przy tych lekach, to już całkiem. Ale już jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×