Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Cześć Dziewczyny ! Problem bucików dla Majki już mam z głowy. Kupiłam jej rano w Deichmanie za 49 zł. Ze "skórki " , jasno różowe z domieszką białego, ze sznurówkami, kilkoma aplikacjami z różowymi cyrkoniamii.Po powrocie kupie jej jeszcze takie do biegania na podwórko i do piaskownicy. No i na lato wygodne sandałki :) Ogólnie to wpadłam sie pożegnac bo nastąpiła mała zmiana planów i jedziemy już dziś na noc. Mamy pociąg przed 19. Takze trzymajcie kciuki za naszą spokojną podróż ;) No i przy okazji już dziś składam Wam życzenia ZDROWYCH WESOŁYCH ŚWIAT WIELKANOCNYCH !!! Trzymajcie się cieplutko ! Jak będę miała możliwość to skrobnę do Was podczas urlopu :D Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski, Mapeciak widzialam te buciki ale byly raczej chlopiece dziewczecyh juz u nas nie bylo.. a ja dzis kupilam malej lakierki z clarksa oczywoscie cale ze skory wiec te co wczoraj kupilam zwroce po swietach.. sobie tez kupilam czolenka :) sliczne i diabelsko wysokie :P Magdulka tez am zycze wesolych siati 3,a, kciuki za spokojna noc:) a u mnie byla przed chwila kosmetyczka i zrobila mi ladnie brewki wiec humor od razu sie polepszyl, do tego dzis oprzatnelam dom i remontu juz prawie nie widac no i pieke jednak MARKLENKE :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny,nie odzywam się ostatnio ale jakoś ostatnio w ogóle mało zaglądam na kafe. Czytam Was w miarę na bieżąco. Yenny trzymam kciuki żebyś dotrwała do czerwca bez żadnych problemów,swoją drogą to jak ten czas leci,dopiero co test robiłaś:) Oczko strasznie Ci choruje Mikołaj:( ale może to taka pora roku i łapie wszystko jak leci,oby do wiosny,takiej porządnej cieplutkiej. Wszystkim Wam życzę dużo zdrówka i dla dzieciaczków i dla Was!!! Najlepsze życzenia z okazji nadchodzących świąt,smacznego jaja,bogatego zajączka i mokrego dyngusa:) Ja nie palę zwykłych papierosów,więc jest sukces tyle że przerzuciłam się na elektroniczne i strasznie mnie wciągnęły..Moje nowe hobby. Misio coraz fajniejszy,śmieszny się robi,mówi coraz więcej tyle że po swojemu,ja go rozumiem ale Wy na pewno nie wiedziałybyście o co mu chodzi:P Z nocnikiem zaczynamy konkretnie po świętach a na razie zakładam mu tetrę żeby zaczął czuć kiedy robi.Na nocniku siada i mówi"si si" tyle że nic z tego nie ma:) Pozdrawiam Was serdecznie i jeszcze raz Wesołych Świąt!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wpadłam tylko życzyć zdrowych pogodnych świąt Wielkanocnych, smacznego jajka, bogatego zająca i żeby ktoś Was zlał wodą w poniedziałek !!! I przede wszystkim dużo zdrowia, dla Was i dzieciaków :) My dziś wyjeżdżamy wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
______$$$_______________$$$ _____$___$_____________$___$ ____$_____$___________$_____$ ____$______$_________$______$ ___$_______$_________$_______$ ___$________$_______$________$ ___$________$_______$________$ ___$_________$_____$_________$ ___$_________$_____$_________$ ____$________$_____$________$ ____$_________$___$_________$ ____$_________$___$_________$ _____$________$___$________$ _____$________$___$________$ ______$_______$___$_______$ ______$_______$___$______$ _______$______$___$_____$ ________$_____$___$_____$ _________$____$$$$$____$ _________$$________$$ _______$$____________$$ ______$_____$$__$$_____$ _____$__________________$ ____$____________________$ ____$ ________$$$$________$ $$$$$$$$____$_____$___$$$$$$$$ ____$_______$_____$______$ ___$$$$$_____$$$$$____$$$$$ _$$_$__________$_________$_$$$ _____$______$__$__$_____$ ______$______$$_$$_____$ _______$$____________$$ _____$$$$$$$______$$$$$$$ _____$__$$$$$$$$$$$$$$__$ _____$_____$$$$$$$$_____$ _____$___$$$$$$$$$$$$___$ ______$______$$$$______$ ______$____$$____$$____$ _____$$___$________$___$$ ___$$__$$$$________$$$$__$$ __$_____$____________$_____$ __$____$______________$____$ __$____$ ______________$____$ ___$$$$$______________$$$$$ _______$______________$ ________$____________$ __$$$$$$$$__________$$$$$$$$ _$________$$______$$________$ $_____________$$_____________$ $___________$$__$$___________$ $$$$$$$$$$$$$____$$$$$$$$$$$$$

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff... zając sie udał. :) Wpadam tylko na chwilę życzyć Wam zdrowych i słonecznych Świąt Wielkanocnych spędzonych w serdecznej atmosferze rodzinnego grona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. dzis wrócilam do domu, jest niezle, krwawienie ustalo,skurczy brak, mam lezec i brac leki. po swietach napisze wiecej. dzieki za wsparcie. wesołych swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdulka 25.
cześć dziewczynki !!! :) WESOŁYCH ŚWIĄT !!! Yenny trzymaj się ! Dobrze, ze jest lepiej ! Napewno szczęsliwie dotrwasz do 37 tyg. narazie jest super !! dzieciaki spokojne i wesołe. Teściowie zakochani we wnukach ! Cały czas są ściskane i całowane :D Pogoda super ! Piękne słońce, cieplutko takze sporą część dnia dzieci hasają po ogrodzie ! Jestem zadowolona i mam nadzieje, ze zostanie tak do końca ! :) Aaa, pociag był podstawiany u nas a juz w gdańsku nie było miejsc siedzących, ludzie na korytarzu stali. No ale my na szczęcie mielismy miejsce. Od Warszawy juz się zwolniło takze dzieci od północy spały rozłozone na siedzenaich. W Częstochowie bylismy o 4:30 a w domu jeszcze ich połozyłam by odespały noc. Ogólnie podróż nieżle choć te pierwsze godziny to masakra :/ Ale przezylismy ;) Jeszcze się odezwę !! buziaki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Wesołego Alleluja dla wszystkich!!! U nas masakra :-( Natalia po drodze do Zakopca wymiotowała. Potem po 3 dniach wypoczynku załapałam jelitówkę :-( miałam biegunkę co 15 min. i wymioty, byłam mega padnięta. W tym samym dniu wieczorem Natalka zaczęła wymiotować...wezwałam pogotowie i zabrali nas do szpitala. Nie miałam siły jej trzymać, na pół nocy podłączyli mnie 2 razy do kroplówki. Mała nadal wymiotowała, na koniec z krwią :-( mąż z nią został w szpitalu. Podłączyli ją do kroplówki ale nie chciała spać. Koszmar! Ja po 4 godzinach snu miałam tel od męża, bo i jego dopadły wymioty. Pojechałam do szpitala go zmienić. Natalka już na 2 dzień nie wymiotowała ale nadal była kroplówka. Bidulka moja :-( W szpitalu przyszedł laryngolog i po mega szybkim badaniu ze zdenerwowaną i wyrywającą się Natalą stwierdził u niej ostre zapalenie ucha środkowego!!! I zapodali jej antybiotyk dożylnie... A po niuni naprawdę nie było widać żadnych oznak tej choroby! :-0 Trochę na naszą prośbę wypisali nas w piątek do domu (Płaciliśmy za pobyt w Zakopcu i w szpitalu dodatkowo) z zaleceniem zastrzyków domięśniowych z tego antybiotyku bo doustnie nie chcieli dać z powodu infekcji żołądkowo-jelitowej. Załatwiłam pielęgniarkę środowiskową do domu i mała 2 razy dostała w pupę bolący zastrzyk grubą strzykawą bo to cholerstwo jest gęste. Masakra! W sobotę pojechaliśmy do szpitala na konsultację laryngologa bo nie chciałam czekać do wtorku i z wielką łachą nas przyjęli. Okazało się, że jednak uszy są zdrowe!!!!! Ale co do kontynuacji antybiotyku się nie wypowiedział bo on by w 3 dobie go nie przerywał :-0 Nie wiedzieliśmy o co kurna mu chodzi! Pojechaliśmy więc jeszcze do pediatry na dyżur i ta nas oświeciła, że nie przerywa się podawania antybiotyku przed 5 dobą bo się organizm uodporni i później ten antybiotyk nie będzie już działał. Teraz mała ma ten sam syfiasty lek ale w formie zawiesiny doustnej i muszę go jej wciskać bo nie smakuje jej :-0 No i do tego jeszcze gorsza w smaku nystatyna. A ja nadal nie czuję się dobrze, mam bóle brzucha, skurcze jelit i zawroty głowy. Tak więc nie mieliśmy ani urlopu ani świat udanych :-( Jedyne pocieszenie, że mała jest w formie i dobrze się rozwija. A gada już prawie wszystko :-) pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski. Sorki, ze bez ladu i skladu, ale chce Wam opisac co i jak. otóz w niedziele tydz. temu ok 17 poszlam sie wykapac i zobaczylam, ze po nogach plynie krew, wiec szybko kilka rzeczy w torbe i i do szpitala. Balam sie strasznie, w szpitalu badania, potem w poniedziałek powtórka. w sumie to nie wiadomo dlaczego krwawiłam, bo lozysko nie odkleja sie, a szyjka zamknieta, choc skrócila sie. po kroplówkach, lekach i zastrzykach w srode krwawienie ustalo. na wszelki wypadek dostalam leki na rozwój płuc dziecka. W piatek wypisali mnie, ale na wszelki wypadek zatrzymali do soboty. no i mam lezec, nic nie robic, jak najmniej wstawac-i tak robie. w piatek kontrola. Biore sterte leków, dodatkowo antybiotyki, bo mam jak sie okazuje gronkowca! Złocistego! Nie wiem skad sie wzial, podczas poprzedniej wizyty tez mialam wymaz i nic nie bylo. Poza tym załadowli mi kilka zastrzyków z zelazem, plus kroplowki. A w moczu bylo bialko i cos jeszcze, dali leki, w sobote juz bylo ok, ale mam powtórzyc mocz na tygodniu i z wynikiem na kontrole-zagrozenie zatruciem. no wiec u mnie niby ok, bo nie krwawie juz i skurczy brak, ale boje sie strasznie, wiec trzymajcie kciuki, oby dotrwac do 35-36 tygodnia. w ogole pobyt w szpitalu to koszmar, o pewnych rzeczach nawet pisac sie nie chce - mnóstwo nieszczesc dookola, nieprzespane, przepłakane noce. opisac tego nie sposob. Moj gin wspomina cos o kolejnym pobycie gdyby wyniki moczu znów sie pogorszyly. Nie wyobrazam sobie tego. A teraz czeka mnie lezenie i to solidne, wiec gosciem czestym nie bede. a w srode przychodzi pani do pomocy, i bedzie mi pomagac, prasowac, gotowac itd co prawda moi panowie zrobili w domu blysk na swieta, maz zakupy, a w sobote upiekl mieso pod moje dyktando, ale jednak bez pomocy sie nie obejdzie. a - i pokoj malucha pomalowali, bardzo fajnie - na bialo-zielono. ale lozeczka na razie nie skladamy, jeszcze czekam, Antos tez niech czeka. Pozdrawiam Was wszystkie, dziękuję za pamiec i wsparcie i dobre slowo. Naturalna - zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołych świąt dziewczynki , Yenny spokojnie, ja jak wylądowałam w nocy w szpitalu z krwawieniem to stara pielęgniera powiedziała mi że tylko spokój spokój i spokój, wszystko bedzie dobrze. trzymam kciuki . naturalna zdrówka życze. anabanana a co ty masz za kolor włosów ??? nowy zrobiłaś? jutro wracam do polszy znowy na troche. ehh i znowu back do reality

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki. Jak zwykle kiedy mnie nie ma, wy skrobiecie na grandę :D. Ale nadrobiłam wszystko. Miki kaszle, ma katar, nie wiem już czy to alergiczne czy co. Ręce mi opadają. Pracy szkoda, jeśli nie tej to innej, bo tak chciałam, bo tego potrzebuje dla zdrowia psychicznego. Panie w żłobku mówią, żeby przetrwać, potem już będzie wszystko ok. Już mi go szkoda, mam dni, że mam mega wyrzuty sumienia. Ale na nianie musiałabym wydać całą swoją pensję. A skoro mam wydawać całą swoją pensję, to po co pracować i zostawiać Mikiego z kimś. Poza tym po tej niani co miałam to jakoś tak się boję kogoś mieć. Nie wiem. Przeraża mnie wizja oszukiwania, kombinowania i zostawiania sam na sam Mikołaja z kimś. Wiem, że w żłobku jest mu dobrze, przynosi nowe zabawy, śpiewają, jedzą tak jak trzeba, śpi sobie spokojnie, a nie że ktoś go cały dzień przed tv będzie trzymał. Ja też prycham i kicham, szkoda gadać. Leżę pod kocem i piję herbatę z sokiem malinowym. Przerzuciłam się z Nuva Ring na Yasmin, czyli wracam do korzeni :D. Jakoś mi to Nuva nie pasowało, moje libido spadło do zera, jak nie gorzej. A teraz znowu jest lepiej. Wystarczyło kilka dni na Yasmin :D. SCHUDŁAM:D!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pochwalę się wam w ciągu 2 tygodni ubyło mi 2 kg. Dzięki temu co wam pisałam. Stosuję się do tych 4 zasad, słucham nagrania, miałam drobne szaleństwo w niedzielę i tyle. A tak jem kiedy czuję się głodna, uczę się wsłuchiwać w swój głód. Jakoś lepiej się czuje, spodnie luźniejsze :D. No i nabrałam nagle ochoty na ruch. Może jutro skoczę po karnet na siłownię :). Dziwne dla mnie bo ja się ruszać nigdy nie lubiłam :D. Ja dla Mikołaja mam mnóstwo kurtek, bo piorę je mniej więcej jak swetry. Miki się kładzie na ziemi, włazi w błoto. Kolanami do kałuży itd :D. Ma też już buciki. W Cocodrillo były mega wyprzedaże. I udało mi się kupić. Sandałki pewnie kupię już w Bartku. No i nóżka mu praktycznie nie urosła więc ma jeszcze butki z jesieni. On nosi rozmiar 19-20. Magdulka cierpię na to samo. Mąż na mnie krzyczy że jestem głupia :D. Bo przeżywam jak coś zwalę, to potem dumam cały dzień nad tym itd :D. Z tym gazem to ja myślę, też że były podwyżki a i zima surowa. Ja myślałam tak samo że będzie duży, ale jego wysokość zwaliła mnie z nóg. Ana ja też mam prawie gołe okna. Mieszkam w szeregówce więc od ulicy i od ogródka wszystko widać. Firanki mam tak do połowy okien. Cieniutkie zasłony. Ja się chyba przyzwyczaiłam w Krakowie do tego., Miałam mieszkanie na parterze nie raz gapili się w okna i teraz mi to zwisa. Mama_dzidka. Ja mam wrażenie, że Zetpole mają dość wąską stopkę. W porównaniu z innymi. Szczególnie przy zatrzasku. Ja wiem, dlatego po przeczytaniu Tracy jakoś od początku mniej nerwowo podchodzę do swojego dziecka :D. Poza tym konsultowałam się ze specjalistami, mówią, że to ok. A on jest taki mobilny. Poza tym rozwinął niesamowicie język gestów. Nawet osoba która go nie zna dobrze, zrozumie co mu potrzeba, czego chce itd. Mikołaj też ruchowo, manualnie jest rozwinięty. Np. ustawia wieżę z klocków tak około 10. Już czasem wstaje żeby dokładać nowe klocki. Otworzy, odkręci wszystko. Rysować pisać itd też kredkę trzyma tak jak powinien, nie całą ręką. Wszystko sam je, widelcem. (risotto: Gotuję bulion. Do podlewania risotta Ryż do risotto na patelnie, na rozgrzany olej. Chwilę, żeby taki się zrobił trochę przeźroczysty. Potem podlewam go rosołem. I mieszam. Tak co wyparuje to dolewam. Potem dodaje warzywa, bądź np. tuńczyka, kurczaka co tam wolę sama najbardziej lubię tuńczyk, groszek, grzyby. Za każdym razem dolweam rosół. Zobaczysz kiedy będzie dobre, ryż stanie się taki pulchny, kremowy, w takim delikatnym kremowym sosie. Wtedy dodaję przynajmniej łyżkę masła, zależnie od składników podsypuje też ziołami i dowolnymi przyprawami i sypię parmezan, niekoniecznie. Możesz nie dodawać wcale przypraw. Mapeciak a u mnie nie było:( Sikorka, mój tato nie dał się skusić na elektronicznego, mimo że dostał w prezencie. Ale większość sobie chwali. Jakbym miała zacząć znowu palić to elektronika, bo przynajmniej innych bym nie truła. Jak widzę dzieciaki u szwagierki zakopcone, kaszlące, to aż mi ich żal i babę bym opitoliła. Bo zamiast po lekarzach biegać, tony leków w dzieci walić, to by przynajmniej przy nich wszyscy nie palili. Ale wolna wola. Naturalna, to piękny wyjazd mieliście. Mam nadzieję, ze już wszystko w najlepszym porządku. Zdrowia wam wszystkim życzę. Yenny, rety ale się przestraszyłam. leż babo leż już niedługo ci zostało. Trzymam kciuki żeby to twoje dziecię siedziało jak najdłużej. Gdzie tu się śpieszyć w brzuchu u mamy najlepiej. http://goniucha.wrzuta.pl/audio/7EdXh8i7iRX/dzieci_wiedza_lepiej_-_co_to_jest_porod To tak do posłuchania dla was obojga :). Albo i całej 4 :D. Plisza :P pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellol LASKI, Yeny 3mam kciuki za was no i spokojnie... :) Plisza kurde ja od jakiegos mca jestem ruda lisica ;) Naturalna o matkojak przeczytalam o waszych przygopdach az mi sie slabo zrobilo.. ale ieliscie przezycia... dobrze ze i tak sie to wszystko skonczylo.. zdrowka!!! Oczko kurcze zdrowka dla Mikiego!!!! my zdrowe jak ryby, od piatku mamy meza i ojca w domu :) swieta mile, spokojne i rodzinniespedzone :) remontow ciag dalszy.. mala gada copraz to nowe slowa :) lady gaga nadal na topie :D pozdrawiam was wszystkie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okokoko :) Lasencje wrzuccie mi pomysł na drugie danie,dla mnei i dla małej. na pierwsze rosół. a a drugie pustka w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna taka
spagetti,makaron z serem,ryż z jabłkami to tak na szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pliszka - no właśnie miałam Ci pisać, żeby risotto. rosołek jak znalazł do podlewania ryżu też się nada. ja też wczoraj ugotowałam rosół, ale będzie jednodaniówka - z mięskiem. warzywami i makaronkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pliszka - no właśnie miałam Ci pisać, żeby risotto. rosołek jak znalazł do podlewania ryżu też się nada. ja też wczoraj ugotowałam rosół, ale będzie jednodaniówka - z mięskiem. warzywami i makaronkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wkur... się na tumaństwo u mnie w pracy. Uznali, ze skoro mam studia wyższe to nie trzeba mnie wysyłać na szkolenia bo przecież wszystko wiem. Szkoda tylko, że chętnie bym poszła a nie stać mnie na kursy po 400 zł za kilka godzin, wolę wydać 300 na kurs migowego. papiery dodatkowe zawsze mile widziane. No to moi pracodawcy wyp... pieniądze w błoto i wyślą, babę która nie ma pojęcia na żaden temat, notabene pracuje tam gdzie ja, ale ma wykształcenie podstawowe ooo sorry skończyła zawodówkę no i na nic przyda jej się szkolenie np. z zagadnień psychiatrii itd. Takie osoby wysyłają. Poza tym ręce mi już opadły jak mnie skrytykowano, a raczej zasugerowano ogromne zdziwienie, to ty zarabiasz tyle??? U nas w tesco na kasie sąsiadka dostaje 200 zł więcej. A ja robię wszystko. Począwszy od bycia terapeutą, poprzez codzienne mycie podłóg, zamiatanie, bycie informatykiem, od czasu do czasu kucharzem. Kończąc na sprzątaniu gruntownym raz na jakiś czas kibli, myciu okien w całym budynku itd. Zastanawiam się nad zmianą pracy, ta kwota nie była by zła, gdyby nie fakt że masa pieniędzy dochodzi mi na dojazdy, poza tym samo traktowanie nas tam. No i kult jednostek. tragedia. Umowę mam do 30 kwietnia, nie wiem czy przedłużać. Tam się dzieją takie rzeczy, które mi się w pale nie mieszczą. Ale dzisiaj te szkolenia przeszły moje oczekiwania :(:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej oko! A ty masz etat prac.socjalnego? Jeśli tak to masz obowiązek się dokształcać i pracodawca powinien sam ci proponować szkolenia. To chyba nawet jest zapisane w ustawie o pomocy społecznej. Poza tym to szara rzeczywistość zwłaszcza w prywatnych placówkach :-0 Milion dodatkowych zadań...ale ja nigdy nie myłam okien w pracy :-0 chyba, że w moim pokoju. U nas już lepiej ze zdrowiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jest protegowana, to ta co takie cuda wyczynia, ale i babka po technikum itd. Dajcie spokój. Naturalna ja jestem zatruniona na stanowisku terapeuta, a we wsi uważają, że jak ma studia, to po co więcej. Szkolmy tych co nic nie mają, ręce i cycki opadają. :(. Placówka jest państwowa, podlegająca pod gminę. W gminie rządzą się swoimi prawami :( Aż czasem mam ochotę nawtykać im wszystkim. Szukam już pracy stacjonarnej. NAturalna nie wiesz przypadkiem jak to jest z pracownikami socjalnymi i pracą w powiatowym centrum orzekania o niepełnosprawności, bo coś mi się ostatnio obyło, ze możemy tam pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×