Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Faktycznie cisza. Oczko zdrówka dla Was, my już mamy chorobę za sobą. Moje Emi jeszcze do nocnika to się wysika - ale trzeba jej przypominać ciągle, a kupy nie ma mowy. Ostatnio wygoniła nas z pokoju - cwaniara i nie pozwoliła wejść tylko cały czas jak zaglądałam to mówiła "Idź stąd", po czym potem okazało się że robiła kupę do pieluchy:P A jak się spytałam czy zrobiła kupę to odpowiedziała ze nie. Ona chyba się wstydzi robienia kupy. A nie wiem czy Wam pisałam że moja Emilka jest ogromna fanką Świnki Peppy... Wszystko robi jak ona, czasem to i dobrze bo jak np nie chciała syropu to ja jej mówiłam "A Peppa piła syropek" to ona od razu "Chcę siporek" i buzia otwarta:D Ale są też negatywne skutki oglądania Peppy - np skakanie po kałużach:PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka oczko - zdrówka, zdrówka, zdrówka dla Mikiego :) jest i pozytyw, bo przynajmniej odpoczniesz sobie od pracy :) w kwestii nocnika, to my jesteśmy w czarnej d.... od wczoraj się wzięłam za siebie, żebym to ja się postarała jej pomóc w nauce. tyle, że u nas to misie robią siku na nocnik i Liwkę wysadzam na wc. mamy nakładkę dla dzieci, bo nocnik parzy i ani sekundy na nim nie usiedzi :) dzisiaj rano udało się złapać trochę, ale sadzałam ją co pół godziny, po czym 10 minut później wszystko poleciało po nogach. ja mam wrażenie, że ona wcale nie czuje kiedy jej się chce :( no ale nic, to początki i trzeba cierpliwości. idę dziś na pierwsze zajęcia z aerobiku, ale jakoś nie czuję energii. co prawda słoneczko za oknem cudne, ale co z tego jak siedzę w pracy. ciekawe czy choć do weekendu pogoda się utrzyma. oby, oby... od niedzieli mam siostrę z wizytą, więc sobie trochę wolnego z pracy wezmę, żeby spędzić z nią jak najwięcej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra, kolejne próby z majtkami zamiast pieluchy masakra. Już dwa razy poważna sprawa w majciochach, do tego inne sprawy też totalnie mu nie przeszkadza, że ma mokro w majteczkach :D. Siedzimy sobie, Miki dał mi chwilę odsapnąć i śpi :D. On jest świrek, wszystko by chciał na raz zrobić. Biega, skacze szaleje, nie do opanowania :D. Dlatego pewnie też nie ma czasu zastanawiać się nad takim bzdetem jakim jest mokra pupcia. kaszle jak fiks no ale damy radę. Ja dzisiaj do lekarza rehabilitacji idę, zobaczymy co mi poradzi. Lady Mia, ja się nad tym samym zastanawiam, co z tą kupą jest nie tak :D. A turla się tak jak Peppa jak się śmieje? Mikołaj tez lubi Peppe, ale mnie ta bajka do szału doprowadza. Mama dzidka, nie martw sie nocnikiem :D> Na aerobik pozytywne nastawienie, inaczej nie będziesz chciała potem chodzić i klops :D. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, co do kwestii nocnika to ja sobie narazie dalam spokuj i mala biega w pieluszce.. martyna tez nie czuje kiedy jej sie chce wiec wola wtedy kiedy juz leci po nogach-siku oczywiscie bo kupe to robi prosto w majty :/ jak ja pilnuje i coraz pytam czy jej sie chce albo coraz ja sadzam to jest w miare ale ona potrafi sie wysikac a za 5min znow sie posiurac, nieraz przebieralam ja z7 razy dziennie mimo ze latalam za nia non stop z nocnikiem wiec narazie luz.. ja bylam w zeszly czwartek na aerobiku :) z martyska of corse, ja cwiczylam a mala tanczyla, cwiczyla a na koniec jadla paczka mimo niezadowoleniu innych pan haha i musze wam powiedziec ze myslalam ze bede zdychac po cwiczeniach a tu mi mila niespodziaka moglam wstac z lozka ruszac sie ale troche czulam zakwasy, u nas troche dodupnie bo mamy aerobik tylko raz w tyg... a moja mloda chora, bylismy wczoraj na zakupach i u tesciowej, wieczorkiem wsio ok mala boiegala zadowolona ale jak polozyla sie do lozka i zaczelam jej czytac bajki dostala goraczki 39st w nocy to samo, dzis lekarka stwrierdzila ze to angina, dostala antybiotykb ceclor+lakcid oslonowo, do tego ibuprofen i witaminy, jako witaminy podaje jej taki niemiecki preparat w proszku ale dokupialam jej tez tran oczywiscie ku uciesze malej bo niedosyc ze ona lubi pic smakowe syropki a do tego na tranie sa piekne ilustrowane rybki :) moja gwiazda jest fanka dory ;) lub ja ogladac i lubi miec wszystko na czym jest dora, ma komputer,zegarek, maskotke, posciel, ubrania.. byle co tylko aby byla dora ;) ostatnio tez polubila myszke mickey i ksiezniczki disneyowskie .. u ans w domu male "niemcy" bo malzon podniosl mi cisnienie i teraz jestem zla na niego.. moja panna spi, malozn dzila w ogrodzie a ja sie relaksuje ;) piszcie babki czesciej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, co do kwestii nocnika to ja sobie narazie dalam spokuj i mala biega w pieluszce.. martyna tez nie czuje kiedy jej sie chce wiec wola wtedy kiedy juz leci po nogach-siku oczywiscie bo kupe to robi prosto w majty :/ jak ja pilnuje i coraz pytam czy jej sie chce albo coraz ja sadzam to jest w miare ale ona potrafi sie wysikac a za 5min znow sie posiurac, nieraz przebieralam ja z7 razy dziennie mimo ze latalam za nia non stop z nocnikiem wiec narazie luz.. ja bylam w zeszly czwartek na aerobiku :) z martyska of corse, ja cwiczylam a mala tanczyla, cwiczyla a na koniec jadla paczka mimo niezadowoleniu innych pan haha i musze wam powiedziec ze myslalam ze bede zdychac po cwiczeniach a tu mi mila niespodziaka moglam wstac z lozka ruszac sie ale troche czulam zakwasy, u nas troche dodupnie bo mamy aerobik tylko raz w tyg... a moja mloda chora, bylismy wczoraj na zakupach i u tesciowej, wieczorkiem wsio ok mala boiegala zadowolona ale jak polozyla sie do lozka i zaczelam jej czytac bajki dostala goraczki 39st w nocy to samo, dzis lekarka stwrierdzila ze to angina, dostala antybiotykb ceclor+lakcid oslonowo, do tego ibuprofen i witaminy, jako witaminy podaje jej taki niemiecki preparat w proszku ale dokupialam jej tez tran oczywiscie ku uciesze malej bo niedosyc ze ona lubi pic smakowe syropki a do tego na tranie sa piekne ilustrowane rybki :) moja gwiazda jest fanka dory ;) lub ja ogladac i lubi miec wszystko na czym jest dora, ma komputer,zegarek, maskotke, posciel, ubrania.. byle co tylko aby byla dora ;) ostatnio tez polubila myszke mickey i ksiezniczki disneyowskie .. u ans w domu male "niemcy" bo malzon podniosl mi cisnienie i teraz jestem zla na niego.. moja panna spi, malozn dzila w ogrodzie a ja sie relaksuje ;) piszcie babki czesciej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczko - Emilka kładzie się na ziemię i się cieszy zawsze na koniec bajki:) A ja polubiłam już ta Peppę, też mnie na początku wkurzała, ale w sumie to bardzo mądra bajka, dużo uczy. Wczoraj jak Emilka usłyszała jak tata coś tam robił przed domem i się tłukł to zapytała "Co to za hałas"? Ja jej tego nie mówiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny! U nas z odpieluchowaniem znowu poprawa :-) Miała ostatnio okres popuszczania ale już jest ok ;-D Jak sama nie zawoła to ją sadzam na nocnik albo na deseczkę i majty suche. Dziecko co prawda ostatnio tak zaganiane i zabawione, że kompletnie nie ma czasu na siku ale trzeba jej wyznaczyć na to czas lub sama zawoła i problem opanowany. Oby tak dalej :-p Pojawił się za to problem z jedzeniem kaszki ryżowej lub kukurydzianej z mlekiem :-0 i żeby w ogóle zjadła mleko trza jej gotować owsiankę lub mannę na gęsto. Na kakao też się obraziła. A przecież taki maluch potrzebuje jeszcze mleka w diecie i to sporo. Oczywiście zje też serek lub jogurt czy wypije kefir ale w małych ilościach. My na razie nie mamy mini mini więc bajki ograniczone do dobranocek lub tych, co na płytach. Lubi oglądać na kompie piosenki fasolek, z domowego przedszkola albo z pana kleksa i np takie śmieszne: http://muzyka.interia.pl/teledyski/teledysk/gummy-bear-chokakao,221701 Fajne są te pierwsze teksty maluchów :-) Natalka mówi już wszystko i ostatnio mnie rozbawiła jak weszłam do pokoju a ona oglądała książeczki i mówi do mnie taka zirytowana - Czy ja mogę spokojnie poczytać? :-D W ogóle to rządzi coraz bardziej, czuje się już bardzo pewnie na swoim terytorium i podkreśla, że to jest moje, walczy o swoje prawa i przywileje :-) Rzadko już śpi po obiedzie bo nie ma na to czasu. A ja obeszłam kilkanaście banków w poszukiwaniu najlepszego kredytu mieszkaniowego i mam już dość... W pracy lipa z premiami i nie zanosi się na poprawę. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilka80000
Hej dziewczyny, U nas wszystko ok, czasu na wszystko brak, praca, szkola, przygotowanie lunchow do pracy przedszkola, obiadow wieczorem - padam wieczorem jak snieta - ale czytam was systematycznie - nie mam sily ani czasu abypisac jutro ide do lekarza - mam nadzieje ze wszystkow porzadku. dziewczyny - pomocy w piatek mamy wegetarianski dzien w pracy a ja nie mam pomyslu co przyniesc znacie moze jakies fajne weg i szybkie przepisy ?????????????? albo jakies ciekwe wegetarianskie strony ?? Pozdrawiam i buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Tutaj mama Zosi. Wpadam tutaj na chwile aby prosic o pomoc!! Pisze o mojej siostrzenicy Oli, ktora zaginela 28 sierpnia. To znaczy jej tato po porstu ja zabral i sie ukrywa od ponad 8 tygodni. Byla sprawa w sadzie ok 6 tygodni temu, postanowienie bylo takie,ze mial ja oddac mojej siostrze dzien pozniej, ale tego nie zrobil. Moja siostra ma wszystkie orzeczenia sadowe,ze Ola powinna byc z nia. Od dzisiaj jest poszukiwana przez www.zaginieni.pl Mozesz znalezc jej zdjecie i plakat do wydrukowania na tej stronie. ALEKSANDRA GUGA lat 5 Ole ukrywaja razem jej tato i jego rodzice. Moga znajdowac sie w Lodzi, Warszawie, Poznaniu lub moze w Krakowie. Prosze was...wejdzcie na ta srone i jak mozecie to wydrukujcie plakat ze zdjeciem Oli i porozwieszajcie w jakis waznych punktach w waszych miastach. Oli tato jest komputerowcem, pracuje dla roznych firm w roznych miejscach Polski czasami. Prosimy tez o modlitwe!!!! Ja przylatuje z Zosia do Polski za 3 tygodnie i bede probowala sie dostac do prograu; ktokolwiek wie, ktokolwiek widzial', choc mam nadzieje,ze znajdziemy Ole wczesniej. Z gory dziekuje za czas i prosze abyscie przeslaly to do swoich znajomych w roznych miastach Polski. Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko izabelka az mnie zmrozilo po przeczytaniu twojego postu.. mozesz na mnie liczyc wydrukuje i porozwieszam.. a ja dzis mialam taki sen ze zaginela nam martyna tzn byla jakas duza impreza w miescie, festyn czy cos w tym rodzaju podchodze do mojej mamy z ktora byla mala, mama mowi martynko popatrz mamusia a tu podbiega jakas dziewczynaka w wieku martynki ale calkiem obca ja pytam mamy kto to a ona ze martyna i zaczyna sie rozpacz i szukanie malej.. naszczeascie obudzlam sie.. ale snilo mi sie tez ze zamienilam sie na dzieci z oczko i zamiast malego 2letniego mikolaja byl taki wyrosniety, wygaany i mega inteligentnt nastoletni miki haha :) oj babki a ja wrocilam niedawno z areobiku i padam! dzis mnie wszystko bolao podczas cwiczen.. wzielam goraco kapiel teraz popijam piwo i pozeram oliwki w nieprzyzwoitych ilosciach.. jeszcz musze martyske ulozyc spac i sama ide sie polozyc.. izabelko 3mam kciuki za odnalezienie malej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Naturalna, Oczko,Ana, Vanilka - uściski. VAnilka, jak po lekarzu? U Was na tapecie odpieluchowanie, ja z kolei walczę z niedospaniem, Antek ostatnio budzi się 3-4 razy w nocy na jedzenie, masakra. Ja chodzę nieprzytomna dosłownie. A było tak pięknie wstawał raz, góra dwa razy. Na szczęście zasypia odłożony do łóżeczka. Poza tym budzi się jak się we śnie na brzuch przekręci - pod kołderką mu cieżko się odkręcić. No i niesamowicie się ślini, dosłownie litrami z niego kapie. Poza tym jest kochany i taki słodki jak cukierek. Wysłałam na @ kilka zdjęć - z chrzcin i robionych ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane. Widzę, że troszkę się ruszyło. U nas spoko, kaszel przeszedł. Katar też, obeszło się bez antybiotyków oraz bactrimu. Dobrze. Bo już mi tak strasznie szkoda tego małego brzuszka. Zimno u nas jak fix, zaraz jak się Miki obudzi wybieramy się na plac zabaw. Jesteśmy u teściów także mam trochę odsapnięcie. Już czasami powoli nie mam sil. Miki bez pieluchy śmiga, wpadki się zdarzają, ale nie wiem co to robić. Nie czuje i już. Poza tym moje dziecko jest typowym jedynakiem. Zazdrosny jest okropnie o mnie, o to, że biorę inne dziecko na ręce, że rozmawiam z innym dzieckiem. na dodatek zabawki są tylko jego. Nie wiem, wina tego, że poza żłobkiem w domu jest wszystko jego, nie ma innego dziecka. Jest przez wszystkich hołubiony i teraz takie efekty. NIe wiem co to będzie. Ana u nas jest tak samo :D. Też zapytam wysadzę a potem posika się, na dodatek absolutnie mu to nie przeszkadza. Trzymam kciuki za fitness. Niezłe sny mmasz :D. Lady bajka mądra ale denerwują mnie rysunki i ten śmiech :D. Ale co nie znaczy że Miki nie ogląda, bo tak samo tubisie mnie drażnią. Naturalna podwyżek nie dostaniemy, bo budżetówka zamrożona ponoć na dwa lata. Spróbuj podawać więcej sera żółtego, ma bardzo dużo białka, tak samo jajko. Nie martw się może nie lubi mleka, albo źle toleruje mleko. Budyń też jest super. I który bank najlepsze oferty ma? Bo ja też zaczynam się zastanawiać. Muszę remont w końcu ruszyć. Vanilka, przepraszam, nie zdążyłam nic podpowiedzieć. Jak udało się? Co to macie takie klimaty w pracy?? Super, I jak po wizycie? Ja ci powiem, że nie tyle co nie mam czasu, a czasami mam wrażenie, że nie mam o czym pisać, bo każdy dzień mi ucieka tak samo. Izaebelka masakra. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Yenny, może zębole idą? Może jak mu ciężko w kołderce się krecić, to może przeinstaluj go do śpiworka, u nas do ponad roku zdawał egzamin, bo tez były cuda pod kocem i kołderką. A ja wam jeszcze powiem, że kupiłam Mikiemu takie coś: http://www.smyk.com/sklep/kategoria/zabawki-kreatywne Tylko nie w smyku a w tesco chyba, powiem wam, że super. Mikołaj jest zachwycony i naprawdę jest to kreatywna zabawka. Polecam wam jeszcze tą książeczkę: http://merlin.pl/Kolory-Magnesy_Firma-Ksiegarska-Jacek-i-Krzysztof-Olesiejuk-Inwestycje/browse/product/1,592612.html ale również inne z magnesami, niesamowicie rozwijają kreatywność dziecka, ale jest to też ekstra rozwiązanie, dla dzieci które kochają naklejki :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść porannie. Oczko, cieszę się, że zdrowiejecie. A tym, że Mikijest zazdrosny i walczy o zabawki się nie przejmuj, przejdzie mu. Mój starszy syn też tak miał. Ale spokojnie tłumaczyłam, a jak się wściekał o zabawkę to zabierałam z placu zabaw. No i nauczył się bawić i dzielić, czasem aż do przesady, bo rozdawał wszystko jak leci :-) Tylko jak w każdej sprawie dot. dzieci - potrzeba zelaznej konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaxxxx
robuilam test ciazowy w zeszlym tyg - negatywny. W czwartek mialam szczepionke na tezca ktora zawiera hormon hcg? test pozytywny. Wplyw szczepionki czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytywaczka nie ma hasła
Zapytaj lekarza :D Ale skoro szczepionka zawiera ten hormon to możliwy fałszywy wynik testu. Ty jesteś z sierpniówek 2008 ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób test jeszcze raz. Yenny wiesz co właśnie to chyba tak jest, że konsekwencja, chociaż w przypadku mojego dziecka, to nie wiem jaki on twardy jest, ale średnio działa :D. Dalej konsekwentnie do wszystkiego ale czasem nadal potrafi :D. Ja zaczynam bać się o to, że jeśli nie zdecydujemy się teraz, to potem będzie jeszcze większy probolem, że będe nadal na nie. Tyle w tym temacie. Ja już w domu, wyszywam właśnie Mikołajowi pociąg, podoba mu się, ogólnie jest szalony na punkcie pociągów. Kocha rysunki, zdjęcia, zabawki, filmiki. Szalony chłopak :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Oczko, widzę, że twój Miki podobny do mojego starszego syna - od 12-13 miesiąca życia, do prawie 3 lat głupiał na punkcie pociągów, ciągle trzeba się było w pociag bawić, było ciuf ciuf ciągle, a jak w tv leciał Mały parowóz Tomek to moejgo dziecka nie było, zamierał dosłownie przed tv. Inne bajki go nie interesowały, tylko ta. A jak miał 18 mcy jechaliśmy pociągiem, z przesiadką, normalnie szał radości był bo tyle ciufow było. Ja na razie hafty zarzuciłam, ale wrócę, bo bardzo to polubiłam. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellol, oczko ciesze sie ze wracacie do zdrowka :) yenny alez masz przystojniakow w domu... ;) a my wczoraj zpstalysmy same bo malzon wrocil do pracy.. mala juz zdrowa dzis idziemy na kontrole.. w piatek podjelismy decyzje ze kupujemy i zakladamy bojler bo zima mielibysmy w sumie za darmo ciepla wode a nie grzana terma i nieplacilibysmy kuriozalnie wysokich rachunkow.. no i kupilismy znajomy nam zalozyl i dupa bo okazalo sie ze pan ktpry 3 lata temu robila nam nowe pgrzewanie zle zrobil jakies wyjscia i bedziemy musieli przebijac sie z lazeinki przez malej pokoj do salonu do kominka nowymi rurami..masakra znow czas, pieniadze, robota, kurz i duuuuzo sprzatnia nas czeka... do tego malzon naprawioal swoje auto, potem mi sie zerwala linka hamulcowa cale sczescie ze jechalam wolno i pod domem a niie szybko z mala w trasie..no i kosztowalo nas to 400zl potem okazalo sie ze cos innego tez trza wymienic i poszlo kolejne 300zl... ja juz nie mam sily do pieniedzy..czy one sa cokolwiek warte??!!! a moja martyna ostatnio choruje na ta syrenke z paiskolina ktora teraz reklamuja, to pierwsza rzecz ktora zobaczyla i zachciala, coraz podchodzi i mowi ze bardzo by chciala ;) aaai do tego zarzyczyla sobie firanke z ksiezniczkami.. bylam ostatnio w sklepie z zabawkami zobaczyc co jest teraz na topie i rozejrzec sie mniej wiecej juz za prezentami gwiazdowymi bo procz naszej martynki mamy 3 chrzesnice meza i masakra ceny zabawek to tak 100zl/120zl/150zl/180zl!!! nie widzialam nic ponizej 100zl SZOK! SZOK! SZOK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaxxxx
jednak pozytywny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Pierwszy dzień po wolnym nie nastraja pozytywnie. Dobrze, że już poniedziałek minął bo nie wiem jakbym dała radę jeszcze go ciągnąć. Mam dzisiaj ogólnie taki sobie dzień, ale to chyba zasługa zbliżającego się okresu. Zapalenie spojówek Mikołaja przeszło, także luz. Mąż mnie dzisiaj wkurza jak mało kto. Szlag mnie trafia, najchętniej bym go rozdarła, ale to przyczyna patrzcie wyżej. Yenny, Mikołaj też, w pociąg zabawa, pociągi w laptopie, pociągi w tv, pociągi w obrazkach, pociągi w zabawkach, wszędzie pociągi :D. Właśnie też planujemy o tak o sobie pojechać pociągiem, w tą i z powrotem. Ja haftuje, przerzuciłam się głównie na te kołderki, i trochę haftów dla Mikiego, teraz właśnie mu pociąg haftuje z kotkami, to jego druga ukochana rzecz, zwierzątko, kotki. Moge się zapytać ciebie, czy nie było ci trudno zdecydować się na drugie dziecko? I dlaczego tak późno. Przepraszam, że tak pytam, jak nie chcesz to nie odpowiadaj. Chodzi mi tylko o to, że ja na razie nie chcę, z drugiej strony rozum podpowiada, że dobrze by było. A boję się, że im bardziej odłoże w czasie, tym będzie trudniej się potem zdecydować. Ana masakra. Z tymi robotnikami, to jest jakieś szaleństwo. To co słucham co potradią spaprać. A auto to już nie od dziś wiadomo, że jest studnia bez dna, doskonale to rozumiem :D. Z kasą to ja już nawet nie zastanawiam się, bo normalnie ręce opadają, moja kuzynka by rzekła, że i cycki. Gwiazdkowo, to nawet nie chcę myśleć. Teraz mieliśmy 3 prezenty urodzinowe, i naprawdę trudno znaleść coś fajnego za niedużą cenę. Masakra, szczególnie zabawki dla dziewczynek, te wszystkie barbie, littlest pet shop, polly pocket. Polecić ci mogę dla starszej dziewczynki, tak 5-6 lat a nawet starszej tamagotchi i pixel chix no i jest jeszcze zwierzak z littlest pet shop. Wiem że jest na topie. Ewelinaxxxxx no to gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny🌻 Co tu taka cisza od kilku dni? U Nas nic nowego,Vanesska duzo mówi praktycznie wszystko co potrzebne zebym wiedziala co ja boli co chce itp hehe Bylam jej ostatnio leczyc te zabki odwapnione zrobila jej dwie jedynki nic ja nie bolalo krotko trwalo to plombowanie ale ja sie strasznie spocilam trzymaniem jej bo i rece musialam trzymac i jej nogi miedzy swoje ,jedna jej glowe trzymala a dentystka robila swoje,plakala ale bez przesady i nie z bolu tylko chyba jeje nie odpowiadalo to unieruchomienie hehe w czwartek kolejne dwa zabki i pozniej jeszcze dwa i juz bedzie ok pogoda u mnie sie pogorszyla zimno i pada i teraz tak przez jakis czas bedzie:-/ pozdrowionka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ja się chyba przestane odzywać, bo faktycznie czuję się jakbym momentami sama do siebie pisała. Ja mam chwilę odpoczynku. Mikołaj śpi to nadrabiam zaległości internetowe :D. Viola, Mikołaj strasznie histeryzuje na fotelu, ja się aż boję każdej wizyty. Zabieram go ze sobą pokazuję co i jak. Ale nadal się boi. Może mu przejdzie. A od czego cora ma odwapnione ząbki? Mimo wszystko pozdrawiam was serdecznie i nadal czekam na odzew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. U nas zimno, brrrrrrrrrrrrrr Oczko, pisz - ja w miarę mozlwości skrobnę kilka słów, ale nie zawsze mogę. wczoraj Antek skończył 4 miesiące, kawał chłopa z niego, ciężki i sprawny ruchowo, opbraca się z brzucha na plecy od miesiąca, a od jakiegoś czasu z pleców na brzuch, zrywa się do siadania, siłuje się - na tygodniu kontrola ortopedyczna. \Dziś dałam mu pierwszy raz trochę kleiku ryżowego na moim mleku - zjadł sporo, ale potem wsadzil sobie paluchy w buzię i zwrócił połowę. No nic to, pierwsze koty za płoty. Zaczyna uczyc go jesc - na wypadek gdybym musiala wrócic do pracy. Wolę sama to zrobic, niż zostawic niance taką naukę. Na razie wychodzi, że zostaję na wychowawczym, ale zobaczymy w grudniu jak się sytuacja w męża pracy wyklaruje. Oczko, ja drugiego dziecka nie chciałam - bardzo długo, miałam tak traumatyczne przejścia z pierwszego porodu, ze mówiłam nigdy więcej. No i mój 1 mąż tez nie chciał, jak mi trauma mijała, to mnie straszył, ze jak wpadnę z nim specjalnie, to mnie zostawi. A potem drugi związek, drugi mąż, rozmowy o dziecku i jakoś tak samo wyszło - nie wpadliśmy w 2007 roku, wtedy uznaliśmy, że co będzie to będzie, no i udało się dośc szybko, ale poroniłam. No i potem szybko chciałam drugie, potem nie chciałam - a po roku jak pogodziłam się (choc nie do końca) z poronieniem, to już zaczeliśmy starania na serio i badania jak się nie udawało. pewnie, ze się bałam - zwłaszcza po przerwie tak dużej, miałam mase wątpliwości, do tego utrata stabilizacji, wolności, wygodnego życia, ale nie załuję i nie żałowałam ani przez minutę. Myślę, ze nie ma dobrego czasu na drugie dziecko, rok po roku -lub 2- lata- ciężko, kilka lat - zazdrośc pierwszego dziecka, kilkanaście lat - moze byc bunt lub obojętnosc. Mnie się udało, starszy syn pokochał Antka jak wariat, z wzajemnoscią - na widok brata Antoś dosłownie kwiczy z radości. Dobra, uciekam. Buziole Przepraszam, ze tak o sobie tylko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obraca się z brzucha na plecy od 2 miesiąca. Uciekła mi dwójka w poprzednim poście. Pierwszy raz się obrócił jak byliśmy z nim w sierpniu na wakacjach, miał dokładnie miesiąc i dwa dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczko-> nie wiem od czego jej sie odwapnily ,tylko gora dół jest ok,to chyba genetyczne bo męża bratanek mial ten sam problem. Ale beznadziejna pogoda zimno i leje nic sie nie chce,wlasnie obiad robie bo mąż zaraz z pracy wróci. Vanesska chyba za jakis czas juz nie bedzie miala drzemek popoludniowych bo coraz póżniej sie kładzie ,wczoraj spala od 16-18 a jeszcze jakis czas temu to o 13 juz spala,ale jakbym ja chciala przetrzymac to jest nie do zniesienia marudna strasznie hehe pozdrowionka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki :) nie odzywalam sie bo jakos malo czasu mam ostatnio.. od piatku do pon. bylam u siostry, a od kiedy jestem w domu albo mam cos do zrobienia albo mam leniwca.. jutro znow lecimy do miasta bo mam wizyte u stomatologa-nadal wybielam te martwe zeby i po tzrecim preparacie widze wielka roznice :) zeby sa jasne takie same ja inne wiec mam nadzieje ze jutro zakonczymy to ale musze umawiac sie na wyrwanie trzech osemek koniecznie bo nie mam miejsca w sczece.. @ spoznia mi sie 5ty dzien ale czuje sie normalnie wiec nie wiem czy cos z tego bedzie.. no nic jutro kupie test i zrobie..przyznam sie wam ze mam mala nadzieje ze cos jednak bedzie..... 3majcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny🌻 Ana-> ja mam tylko jedna ósemke na górze reszta mi nie wyrosla na szczescie i ta jedna tez mi przeszkadza. Daj znac czy test wyszedl pozytywnie;) Ja jeszcze z drugim dzieckiem sie wstrzymuje dopiero jak Vanesia skonczy 3 latka to zaczynamy dzialac hehe.Tylko jak sobie pomysle ze znowu to wszystko od poczatku przechodzic kolki zabkowanie itd to troche mi sie nie chce ale chce miec drugie wiec trzeba bedzie przez to przejsc jeszcze raz,na szczescie czas szybko leci wiec tez szybko urosnie hehehe Dzisiaj nawet ładna pogoda u mnie i słoneczko świeci:) Zmykam obiad przygotowywac. pozdrowionka❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że jakiś ruch w temacie. U mnie nadal constans w pracy, nic się nie zmienia. Szkoda, mialam taką nadzieję. Mąż powiedział, że najlepiej jak zrezygnuję od razu, bo chcą mi znowu, mimo obietnic po raz kolejny dać umowę na rok. Dalej więc w lesie jesteśmy, bo chcemy wziąć kredyt na mieszkanie, zawsze łatwiej jak dwójka ma stałą umowę i dochody :(. Niestety. Poza tym kolejne debilne pomysły, teksty, zachowania. Najgorsze jest to, że przywiązałam się do podopiecznych, to naprawdę cudowne osoby, które potrafią dać z siebie więcej niż pełnosprawni i mi ich żal, że będę musiała odejść, że będą znowu musieli się przyzwyczajać do kogoś nowego. A coś mam takie wrażenie, że chyba jednak kogoś mają na moje miejsce, tylko tam nikt nie mówi wprost, wszyscy kombinują jak się da. Co do pracy, to jestem na etapie końcowym załatwiania sobie pracy w MOPS, ale raczej nie na stanowisku na którym musiałabym wywiady robić itd. Tego bym nie dała rady. Poza tym powiem wam, że coraz częściej w myślach pojawia mi się myśl o dziecku. Ale nie potrafię przemóc się ze względu na poród, połóg i inne. Nie jestem w stanie. Pomijam w ogóle sytuacje w pracy, bo na chwilę obecną nawet nie zdecydowałabym się, ale mówię o przyszłości, próbuję się jednak nastawiać. Ale na razie nadal przerasta mnie ta myśl. Chyba, że zostałabym w tej pracy, chyba że stanie się cud i dadzą mi jednak czas nieokreślony i trochę lepszą kasę. To tu w tej pracy co do dzieci ciąży i w ogóle to warunki są idealne. Oni są bardzo przychylni co do takich akcji. Chciałabym z całego serca żeby Mikołaj miał rodzeństwo. Jeśli nadal strach przed porodem, końcem ciąży, połogiem itd będzie przeważał, jednak zacznę urabiać męża dalej na adopcję. Już w sumie jest przekonany, ale nadal ma nadzieję, na swoje biologiczne dziecko. Jeśli nie adopcja, to zastanowię się nad rodzinnym domem dziecka, albo zawodową rodziną zastępczą. Ale jeśli adopcja, dom dziecka, czy rodzina zastępcza, musimy przeprowadzić porządny remont. Przepraszam wyżaliłam się. A tak z pozytywów, piecze mi się chlebek. Jestem niesamowicie zadowolona z maszynki, odkąd ją kupiłam to nie kupowałam pieczywa ani razu. A druga rzecz, przechodzę na dietę Montigniaca na razie zbieram się w sobie. Zagłębiam literaturę i się decyduję :D. Znowu mi d... urosła, mam kompleksy ze względu na pracę, poczucie niższości i inne takie dlatego muszę coś zmienić. Dziękuję ci jeszcze raz Yenny za to co napisałaś. Jeszcze jedno, nie bałaś sie potem porodu? Boję się właśnie tego, że to nigdy nie minie. Viola życzę żeby z tymi ząbkami było ok. Ja chciałam taką max różnicę 3 lata, moje koleżanki, już w większości zdecydowały się na drugie, a ja bym chciała a nie mogę. Ana wybielasz te zęby? Bardzo ci zmieniły kolor? Ja też miałam wyrywane 8, została mi jedna, po lewej stronie na dole. A powinni wyrwać mi po prawej, bo po wyrwaniu całe zęby przesunęły mi się, a i tak miałam już lekko przemieszczone w prawo o i teraz się jeszcze bardziej ruszyły. Cały czas trzymam za ciebie kciuki. W ogóle za wszystkie starające się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×