Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Tam był taki test jaka chusta. I ja mam 177 mąz troche więcej i dla nas ma być L podobno. Jak nie to koleżanka ma maszynę i podetnie :D Tak myślałam, że na wiosnę i lato bambus będzie fajny. A wiesz, ja jakoś bardziej pozytywnie jestem do wszystkiego nastawiona. Przed ciążą dużo rozmawiałam z mężem, żebyśmy nie popełnili tych samych błędów itp Nie wiem czy pamiętasz jak po porodzie on stał nade mną i 'pomagał' ze wszystkim... Poza tym teraz jeszcze będzie Filip więc mam nadzieję, że na depresję i inne dziwactwa nie będzie po prostu czasu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja sobie oszczędzę stresu z karmieniem i przyjmę sytuację jaka będzie. My śmy z mężem też dużo rozmawiali, planowali itd. Ale nie wiem czuje się strasznie kiepsko, nic nie poradzę, mam nadzieję, że to minie. Czasu już teraz jest mniej na wszystko, a bedzie jeszcze mniej, nie chce go marnować na depresyjne stany. A co do chusty to ja tez tak brałam o i skracałam, ale zobaczysz jak zamotasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A masz jakieś dziwne bóle jakby w pochwie? Kłucia? Moja położna mówi, że to wiązadła macicy się naciągają i mam odpoczywać. Faktycznie mam takie bóle po większym wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie mam, spina mi się brzuch, nieprzyjemnie, biorę ten magnez 6 tabletek dziennie, może będzie lepiej. A brzuch tak ciągnie czasami :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paweł skończył podstawówkę ze średnią 5,2,dostał się do dobrego gimnazjum i jak na razie daje radę.Nie wiem jak on to robi ,bo rzadko przy książkach goni,ale dokąd ma dobre oceny,to się nie wtrącam.Przeraża mnie to,że jest wyższy ode mnie:-) A czytałaś Chatę Williama Younga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia kope lat! milo cie poczytac!!! Karusia, JUla dolaczcie do nas na facebooku tam mamy prywatne forum i dziewczyny tam czesciej pisza.. ja na was czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część dziewczyny! Super, że znacie płeć! Ale najważniejsze, ze dzieci zdrowe! Karusia, witaj! Wstrzele się w temat, Chata mi się nie podobala, Miedziany jeździec - tak, ale najbardziej 1 tom, kolejne już mniej. Polecam Grę o tron Martina jak ktoslubi fantasy. To jest boskie! 6 grubych tomiszczów. A ja Was przepraszam,że nie piszę, ale odkąd wróciłam do pracy czasu nie mam na nic. Poza tym maly rosnie, straasznie słodki jest, a starszy w lo daje radę. Myślimy o budowie już na wiosnę. Całuski dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jutro idę na usg połówkoe, stresuję się jak fix, nie wiem czym. Od niedzieli zaczynam studia, nie wiem czy ogarnę wszystko. Karusia, pięknie, że Paweł tak skończył, dalej sportowo się rozwija czy przystopował trochę? Co do książki to nie czytałam. Yenny, do żłobka poszedł, czy niania? GaDA JUŻ? Matko jak ten czas leci, tyle już ma hehehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczko, nianię ma. Ja nie lubię złobków. Trochę gada - zna kilka słów, rochę ma własnych określeń, ale wiecej gada po swojemu. Trzymam kciuki za usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś kiedyś tutaj polecał Chatę, może nawet Ty Karusia. I kupiłam, ale książka zupełnie mi nie przypadła do gustu. oczko powodzenia na usg i daj znac jak było :) Ja wczoraj miałam usg i kazałam sprawdzić jeszcze raz, no i nic nie wyrosło :P Czyli będzie panienka :D Yenny wróciłaś na cały etat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ana nie mam fejsa wiec do was nie dołączę oko Paweł poszedł do innego gimnazjum ale dostał propozycję od trenerów z byłej szkoły że chcieliby aby dalej reprezentował ich klub i chodzi na treningi.Trenuje ile da radę i na ile to może z nauką pogodzić ale poszli mu na rękę i ma indywidualne treningi.Niech ćwiczy jak najdłużej.Ma potencjał,w maju wygrał mistrzostwo Moraw w Czechach i zajął drugie miejsce w pięcioboju na mistrzostwach Polski,co w sumie nie jest jego koronną dziedziną,bo on krótkodystansowiec jest,miał tam jeszcze parę medali i pucharów z drużynówek,w sensie sztafety i takie tam. Emi jeździ konno ,zaraziłam ją bakcylem i jeździmy obie na jazdy ,a od wakacji jeździ z nami Misia i też jeździ na kucyku.My jedziemy ze starszą w teren a Miśka jeździ na lonży po padoku.Powiem wam ,że 3 letnie dziecko daje sobie radę w kłusie.Połknęła bakcyla i mam teraz towarzyszki do jazdy:-) Ja też zaczęłam jeździć konno w wieku 3 lat:-) to jest widać zaraźliwe. jeśli chodzi o Chatę to mnie się podobała ale ja mam specyficzny gust czytelniczy:-) pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim! Tak długo mnie tutaj nie było, że nawet con hasła nie bylam pewna. Podczytywałam, ale nie mialam czasu pisać. I tyle nowości!!! Oko, Julka - super, ze już wiecie, co będziecie miały i że jesteście zadowolone. Oczko, napsz jak poszło USG. Jakie zaczynasz studia? U mnie już po ślubie i weselu. Wszystko poszło gładko. Mielismy piekna pogodę i cudowny, wzruszający ślub. Wesele też się udalo, choć goście nie do końca dopisali. Syn nam rośnie w oczach i ma takie teksty, że czasem w pięty nam idzie jak nam odpowiada. W środę idę go zasczepic na pnemokoki i ospę - dawki przypomnieniowe. Nie są to wprawdzie szczepienia obowiazkowe, ale chce go zaszczepic. Bedę miała spokojniejszą głowę. W pracy ciągle ten sam mlyn z moją koleżanką małpą. Ehhh, szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po USG, wszystko w jak najlepszym porządku, pewne już że synek :). Cieszę się. Nastrój mam fatalny, strasznie źle się psychicznie czuję. Jutro biorę dzień wolnego, bo w pracy atmosfera też taka, że nic tylko płakać. Nie mam jak teraz ćwiczyć, bo Pilates sprawia mi problemy a w moim mieście lipa totalna z aktywnością dla kkobiet w ciąży. A ja tyję na potęgę i czuję się z dnia na dzień coraz gorzej. Z książek czytam teraz Dorotę Terakowską ONO i bardzo mi się podoba. Karusia super, że dalej aktywnie, no i cała rodzina aktywna. Ja coś muszę Mikiemu pomyśleć. Super, że dziewczyny chętnie na koniach, ale dobrze, bo konie to taki sport który mi się kojarzy z wyciszeniem, spokojem. Ewitap, gratulację więc z okazji ślubu i wszystkiego najlepszego na nowej drodze. :). Ja szczepiłam Mikiego na pneumokoki i meningokoki, ntomiast ospę przechorował i luzik :). Co do pracy, to łącze się z toba w bólu. JA chyba dam sobie spokój, nie jestem w stanie znieść tego co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Gratuluję Wam dziewczyny - najwazniejsze, że dzieci zdrowe. Oczko, drugi synek to fajna sprawa :-) Karusia, super, ze się odzywasz! I gratuluję udanych pociech! Mojstarszy syn to tez sportowiec. Ewitka, bardzo fajnie, ze się udał ślub i wesele. Teraz niech reszta życia bedzie dla Was szczesliwa - tego WAm z całego serca życzę. Julcia, tak, wróciłam na caly etat. Tzn. mam godzinę przerwy na karmienie i w związku z tym wychodzę wcześniej z pracy. A to dużo, bo o 15 już jestem w domu. Powiem Wam, że cieszę się, że wrocilam do pracy. Ma to swoje minusy i jakbym mogla to bym została w domu, ale nie jest już tak tragicznie jak było. Na początku atmosfera była straszna, ja nie mogłam się odnaleźć. Do tego nie wróciłam na stare miejsce. Nie to, bym płakała, w sytuacji gdy mam male dziecko obecne miejsce jest lepsze. Ale mimo wszystko było mi ciężko ogarnąć to wszystko. A dzis już jest ok. Któregoś dnia postaram się opisać wszystko. Ale ostatnio malo kiedy zaglądam do netu. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Dziekuję za życzenia! Oko, super, ze wszystko w porządku z maluszkiem. Piszesz, że kiepsko w pracy. Moze daloby sie zorganizować L4? Tym bardziej, że brzuszek już coraz większy... Yenny, znam ból powrotu do pracy po macierzynskim.... Napisz trochę detali jak będziesz mogła. Karusia, fajna sprawa z tymi końmi. Jak pokazałam kiedyś Victorowi konia, to sie przestraszyl U mnie dzisiaj leje jak z cebra. Sciana deszczu. Paskuda i ma tak byc do czwartku:( Ja obecnie czytam "Dom nad rozlewiskiem". Lekka i fajna ksiazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kipesko kiepsko....
Prawie miesiąc minął wiec hop do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cisza jak makiem zasiał :D. A tu już do nowego roku coraz bliżej. Ja nadal w pracy, trochę na szkoleniach, zaczęłam też studia podyplomowe :). Także nie próżnuję. Mikołaj teraz kilka dni był przeziębiony, ale już jest ok. Przeszczęśliwy po Mikołajkach :). Dostał to co chciał :)> Ja sie czuję w miarę, cukier tym razem mam ok, nawet trochę za niski, spada mi dość konkretnie, takze muszę się pilnować. Ale coraz większy brzuchol mam, w sumie jak i w poprzedniej ciąży, ogromniasty jak dla mnie. Małzonek wysyła mnie na zwolnienie, ale jeszcze jakoś nie mogę się zebrać, boję się żę ukisnę w domu, a z drugiej strony atmosfera i sytuacja bez zmian. Postaram się nadrobić i pisać częściej :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytująca sierpniówka 2008
ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH SIERPNIÓWEK I ICH RODZIN :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się w Nowym Roku i wszystkim życzę dużo szczęścia, pieniędzy miłości i oby ten rok był lepszy od poprzedniego :) U mnie 30 tydzień :D Dziś mam wizytę, nie mogę się doczekać aż się mała urodzi, jestem ciekawa jak wygląda itp czy będzie podobna do Filipa :D I ogólnie czuję, że jestem w ciąży już od wieków i dopada mnie zmęczenie materiału :/ Wyniki mam dobre, póki co wszystko w porządku, mam 8kg extra więc jakoś nie tyje, ale też specjalnie się nie przejadam. Jak dla mnie to duże zaskoczenie i sukces, bo żadnych sportów nie uprawiam, dużo odpoczywam, ogólnie powinnam leżeć ale nie da się :) Mam problem z proszkiem do prania, u mnie na rynku był tylko jeden i jak Filip był malutki to go kupiłam, teraz go wycofali... i się zastanawiam czy te ubranka mogę prać w zwykłym arielu ale sensitive i np 2 razy wypłukać? czy mam kupić jakiś eko proszek bez zapachu? oko a jak u Ciebie? Jesteś na zwolnieniu? jak się czujesz? odezwijcie się laski ! Są jeszcze jakieś ciężarówki? :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są są jeszcze ciężarówki :), też marcowe. Ja mam 29 tydzień, dużo na plusie, mimo mega aktywności, nie przejadania się, masakra :D. Zmęczenie materiału mam koszmane, dłuży mi się mam dość, ale luz. pracuję nadal, mimo to wyganiają mnie już wszyscy na zwolnienie, bo męczą mnie dojazdy i ogólnie atmosfera zawodowa. Do tego robię te studia podyplomowe i trochę mi się to daje jednak we znaki. Ale ogólnie jest w miare ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkiego dobrego dziewczyny! ja dla starszej i młodszej używałam płynu do prania. najzwyklejszego o nazwie Dzidziuś. tym razem przepłukałam w nim tylko raz używane rzeczy z Liwki, nowych nie prałam. a później już wszystko prałam w naszym normalnym proszku :) normalnie wyrodna matka jestem hahaha pamiętacie jak sobie wyliczałyśmy te nasze "wyrodności"? :) szybko już Wam dziewczyny powinny zleciec te ostatnie tygodnie. a dopiero niedawno chwaliłyście się pozytywnymi testami. no tak ten czas szalony biegnie. ja za kilka dni kończę obowiązkowy macierzyński, Olka ma już 4,5 miesiąca, a dopiero miała się urodzic :) na całe szczęście łapię się na nowy wymiar dodatkowego macierzyńskiego więc 4 tygodnie jeszcze przede mną :D pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka, no faktycznie :D. 28 i 3 dni, ale to tak mi lekarz mówi, że to 29 :D. Nic to ;D. Mama dzidka, teraz ile w sumie tego macieżyńskieg jest? Co do prania, to pewnie będę prała w tym samym, a jak nie to w jakimś dzidziusiu albo cuś. Jak nie będzie miał uczulenia, to nie ma sensu. Mama ja to teraz dopiero to wyrodna będę, nie nastawiając się na karmienie naturalne, tylko co będzie to będzie, nie pranie, nie gotowanie butli itd :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×