Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

helo, ja na urlopie, ale pogode mam przednia ;/ pinda w lecie mi na urlop isc nie pozwolila, za to jak wypowiedzenie zlozylam i chcialam dostac kase za ekwiwalent to nagle mnie na zalegly urlop wywalila. dziewczyny dajecie dzieciom Sanostol lub kinder biovital? ja sie nad Sanostolem zastanawiam, ma witaminy i dobry w okresie zachorowan. Martyna jak jest sama i chce na siebie uwage zwrocic, to pcha palce do buzi i prowokuje odruch wymiotny, nic na to nie pomaga ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do "wyrodnosci", to chyba was pobijam.. mala tak daje w dupe, tak biega i zamecza, ze z przyjemoscia oddaje ja dziadkom do opieki. Powaznie, chyba za stara juz jestem ;) z mezem znowu sie nie uklada.. coraz powazniej mysle o rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellol, Yenny kircze nie mam pojecia co pomogloby ci na mdlosci bo akurat ta przypadlosc laskawie mnie ominela :) hehe co do imienia to ja od poczatku ciazy myslalam ze urodze chlopca i chcialam piotrusia a malzon stwierdzil ze moze damy tadeusz po jego ojcu w skrocie tadziu!!! masakra! a jak widzial ze sie wsiekam to mial ubaw i mowil do brzucha tadziu ;) echh nie dziw sie sobie ze jestes zawzieta, zla, tkliwa czy jeszcze inne nastroje cie dopadaja przeciez w twoim organizmie trwa burza hormonow!!! ja za to mialam 9mcy rozczulonego placzka, wylam na kazdy widok dziecka i na widok zwierzat w reklamach!!! Yenny a jaka lubisz literature? mam troche ksiazek moze pozyczylabym cie? jak bys chiala to ci podesle, no problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde no echhh z tymi chlopami, przemysl wszystko.. moze lepiej bedzue wam osobno.. wiesz tego kwiatu pol swatu :) ja pytalam w aptece o jakies witaminy dla naszych maluchow i nie ma nic dla takich malych dzieci wszystko chyba od 2roku. ja narazie nic nie daje bo mala ma jeszcze odpornosc ode mnie, ostatanio bylam chora, malzon zakichany a malej nic! dostalam jakis uodparniajacy proszek od mamy -nie tabletki ktory dodaje sie do posilkow-ale to z niemiec i u nas takiego czegos chyba nie ma ale ja narazie malej nie bede podawac poki ma jeszcze ide mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ja w takim razie ide kupic syrop Multi Sanostol, jest powyzej 1 roku wiec pasi. teraz dostaje Ruinacee Junior, lekarka zalecila choc jest od 3 roku zycia, ale w dobie chorobsk i grypencji nie ma zmiluj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobiałki dzieć mi własnie zasnął, więc wciągam kawuchę Macie buziole i pozdrowiska od pliszy. Oko- Kochana Ty moja, Tobie to sie nalezy 25 na goły tyłek! Przestań myśleć o sobie w ten sposób. Jesteś fantastyczną mamą, która MYŚLI. Krotkie karmienie piersia? A czy Mikiemu czegoś brakuje? Czy chorował jakoś nagminnie zanim poszedł do żłoba? NIE! Że niby za mało czasu z nim spedzasz? A Czytanie, śpiewanie, Wasze tańcowanie to niby co? To nie jest czas spędzany rezem? A to, że nie jesteś z nim 24h/dobę uczy go tylko samodzielności i świata. Kazde dziecko potrzebuje zadowolonych rodziców. A jak Ty bedziesz się realizować, to i będziesz bardziej zadowoloną i uśmiechniętą mamą. Wiem, że przychodzą takie kryzsowe chwile ale serio, nie dopuszczaj ich do głosu. Gdyby wszystkie dzieci miały takie mamy świat byłby pełen dobrych i mądrych ludzi. Ja uważam, ze nic ale to absolutnie nic nie powinnaś mieć sobie do zarzucenia. i to chyba tyle w temacie. Buziak duży. Yenny- to jak Ci się niemiłosiernie nudzi to pisz do nas, pisz, pisz a my będziemy czytać. Kurde no - chiałbym Ci coś poradzić ale w sprawch małżeńskich to się chyba nie da. Trzeba samemu temat "przepracować". MApeciak - nie pokręciłąm? Numer z gumkami i Mamą boski:P W temacie cyckowo, łóżeczkowym : -cyckowo to się nie wypowiadam, bo ja jako mleczarnia sie niestety nie sprawdziłam, -już nie pamietam, która pytała a spanie we własnym pokoju. Ivo śpi w swoim pokoju od 3 miesiąca życia. - łóżeczka jeszcze nie zmieniam, bo to nocny Jaś wędrowniczek. Na odporność nic nie podaję. Staramy się dużo spacerować i nie przegrzewać chaty. Jak pojawia się jakiś katarek wskakuje wit C. i to wszystko. Tak sie rozpisałam, ze mi kawa wystygła....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupilam ten Sanosol, nawet tani bo 600mil za 27 zeta. w smaku OK, nawet dorosli moga pic, zdam relacje jak Mala go znosi ;P dzewczyny robilam ten krowke na krakersach ale wiece co, to napewno mialy byc KRAKERSY? a nie herbatniki np? bo ja robilam na krakerach Lajkonika sezamowych i ciasto jest slone! nastenym razem zrobie spod na krakersach a reszte na herbatnikach Petitkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde no - a ten sanostol to Ci lekarka kazała, czy tak z własnej inicjatywy, bo chyba nie doczytałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sanostol z wlasnej, po konsultacji z farmaceuta he he;0) Rutinacea byla na rozkaz pediary, a o 3 roku zycia jest. sanostol powyzej 1 ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Kurde no, Czarek miał około 1- 1,5 roku i robił tak samo jak Twoja mała czyli palce do buzi i prowokowanie wymiotów. Miałam wrażenie, że mu się podoba ten odruch wymiotny bo zawsze się z tego smiał w głos. Nie wymiotował, tylko jak mu się cofało to wyciągał paluszki z buzi. Mnie to strasznie złościło i odwracałam uwagę ale mimo to i tak do chyba ze 2 miesiące tak robił póki wkońcu nie zapomniał :( Aaaa pamiętam jeszcze, że stojąc w łóżeczku lubił uderzać główką w ścianę. Oczywiście też to mu się wydwało zabawne. Mnie nie ! Nie walił mocno głową ale i tak się bałam, ze sobie coś uszkodzi. Na szczeście szybko mu przeszło. Za to całkowicie ominęły nas akcje z rzucaniem się na podłogę, uderzaniem w chwili afery. W sklepie nigdy nie robił nam problemu gdy nie kupiłam tego co chciał. Odmawiałam a on o dziwo bez problemu się z tym godził :) Z Mają wiem, że będzie inaczej bo już nie raz dała popis. Jak sobie coś upatrzy to tak głosno w sklepie gada, potem krzyczy żeby tylko jej to dać. Masakra. Najgorsze są te spojrzenia innych ludzi. Spalam się ze wstydu :( Nie wiem jak sobie wtedy poradzić... Maja uwielbia kręcić się dookoła wlasnej osi, tak że traci rónowagę i się przewraca A odnośnie witamin ; ja daję swoim maluchom Multi-Sanostol ( jest właśnie od 1 roku życia ). Dzieciaki uwielbiają ten smak. Daję tylko 2-3 razy na tydzień bo nie wiem czy nie przesadzę jesli będę codziennie dawać. W czwartek zapytam pediatry na szczepieniu. Maja co dzień dostaje po kilka kropel Cebionu a Czarek 2 pastylki Novorutin C junior. Maja nie robi mi takich akcji. Za to uwielbia kręcić się dookoła wlasnej osi, tak że traci rónowagę i się przewraca. Oczko jesteś wspaniałą mama i nie powinnaś mieć żadnych wątpliwości !!! Mikołaj jest szcześliwy to najważniejsze :) Yenny jeszcze troszkę musisz wytrzymać :) Początek drugiego trymestru przywitasz bez pogadusze z kibelkiem ;) Mąż napewno rozumie wahania nastroju cięzarnej żonki i szybko zapomni o kłótni :) Będzie dobrze ! :) Ana ja w ciąży z Mają nie wiedziałam, ze będzie córka bo się ukrywała na usg. czułam jednak, że to chłopak będzie :D W każdym razie imiona mieliśmy wybrane dla obojga. Miał byc Mateusz albo Filip. Dziewczynka Martyna. A jak się urodziła i położyli mi ją na brzuchu, spojrzałam na nią i momentalnie mi się na myśl nasunęło imię MAJA. Bardzo mi do niej pasowało więc tak zostało :) I jest MAJA ANNA :) Bromba ja robie na herbatnikach bo mi nie podchodzi ten słony smak krakersów. Maja przykłada się do późnej drzemki. Za oknem deszcz, szaro i zimno a ją energia rozpiera i nie wiem czy zasnie choć o 8 wstała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde no--->jak dasz radę w ten weekend to piszę się na kawę na mieście i na wypad na dzikich chłopów:-)co ty na to?obgadamy sprawy męsko damskie yenny--->ja brałam prenatal.na początek ciąży jest jakiś ze składnik iem przeciwwymiotnym,na 2 trymestr z żelazem ,za na 3 z kwasami omega 3 .Może to by ci pomogło.Spróbuj kochana oczko--->dla mnie ty jesteś matka ideał bo mi się nie chcę misi czytać i starsze za mnie to robią:-)a szczególnie Emilia. acha ja daję sanostol too:-) całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia ja sie pisze jak najbardziej ;) bede chyba szla w weekend na jakas iprezke wiec dam znac i sie spotkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Stary poszedł na zebranie do spółdzielni, a młody robić referat z geografii u kolegi, to ja mam kompa wolnego i mogę posiedzieć przez chwilę bez tego wiecznego "leż". A ja leżę 90% dnia, tylko jak coś zjem to mnie zaraz się wszystko cofa. I takie półleżenie przed kompem jest ok. Dzięki Wam za rady odnośnie smarowideł na rozstępy i rzyganko. Mustelę już kupiłam, dwie tuby, a co tam, wolę wydać teraz kasę niż potem płakać. Po pierwszej ciąży mam niewiele "skaz", lepiej tego nie pogarszać. Oglądałam niedawno rozmowy w toku z laskami z rozstępami - masakra. I już zapowiedziałam staremu, że ze 3 m-ce po porodzie idę do kosmetyczki na mikrodermabrazję, albo inny wygładzający zabieg. Co do kłótni, to już mi przeszło,a małż przyniósł mi lody, miałam taką ochotę, zjadłam kilka łyżek i już bleeeeeeeeeeeeeeee I teraz na samą myśl o wiśniowych lodach mam odruch. To wkurzające, bo mam tak z wszystkim, naleci mnie na coś, zjem trochę i potem na to patrzeć nie mogę. Oby było jak mówicie - tylko do końca 3-mca, tylko to jeszcze cały miesiąc! Czas mi się dłuży niemiłosiernie, na zwolnieniu jestem dopiero 3 tydzień, a mam wrażenie, że kilka m-cy. Pooglądałam Wasze zdjęcia na @, super. Karusia, faktycznie ciekawie wyglądasz w ciemnych włosach, wcale Cię nie postarzają, no i wyglądasz z dziećmi jak siostra. Serio, drobniutka, z młodziutką buzią. Ana, mamy podobne pasemka, tylko ja na długich włosach. No i ja mam juz odrosty takie, że hej. Trzeba by się wybrać do fryzjerki mojej, ale to później, na razie mam jakąś szamponetkę w domu to pomęczę męża i mi pomoże pomalować. No i wiecie, to moje leżenie sprawia, że chyba coraz bardziej panowie doceniają moją pracę. Są w szoku ile czasem trzeba się nachodzić za zakupami, nastać przy kuchni, osprzątać itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dziś właśnie marudził, ile to on sklepów obszedł by kupić wszystko. A w tv już reklamy świąt, mnie teraz święta przerażają. Nie wiem kto mi zakupy nawet zrobi, takie porządne... Niby mąż i syn robią jak pisałam wyżej, ale... Napisałam na kartce wyraźnie, drukowanymi literami PAPIER DO PIECZENIA. A mąż przyniósł, owszem, ale śniadaniowy! Tylko po co - ja go nie używam wcale. Mam sporo mięsa ugotowanego z wywarów i warzyw, chcę rozmrozic, młody obiecał mi skręcić, ma przyjść w środę moja przyjaciółka, to byśmy upiekły pasztet. Ale nie mam papieru, a młody wysłany po takowy, wrócił i stwierdził, że w sklepie nie wiedzieli o co chodzi... Szok normalnie. Muszę wiec przyjaciółkę poprosić o zakup tego papieru. Druga sprawa to kasa na te zakupy. Dałam meżowi stówę, poszedł po kilka rzeczy. Za dwa dni mówię, dokup jeszcze tego i tego. A on do mnie, że kasy już nie ma... Ja się pytam a gdzie reszta? Ano wiesz, wydałem. Potem przynosi mi paragon z tych zakupów. Oczywiście wszystko kupione w najdroższych sklepach. Jakbym ja robiła te zakupy z 15 zł na pewno bym zaoszczędziła. Plus miałabym resztę. A on beztrosko wydaje wszystko na pierdoły. Nie jestem skąpiradłem, ale i nie lubię rozrzutności, jak wiem, że mogę to samo kupić taniej, to idę tam, gdzie taniej. I mamy cel by oszczędzać, raz - że dziecko to wydatki, dwa - być może wezmę kilka m-cy wychowawczego po macierzyńskim, więc muszę mieć rezerwę, a tak to ja nic nie oszczędzę. Choćby dziś - kazałam mu wypłacić z bankomatu 300 zł i zapłacić za gaz - 50. A on mi przynosi kartę i 200 zł. Pytam gdzie jest jeszcze 50 zł, a on mi, że krem mi kupił. No tak, tylko, że ja na ten krem już mu dałam raz(musiał zamówić w aptece, bo akurat nie mieli tego z Iwostinu). Więc kasę wydał a dziś znów z moich zapłacił. Normalnie jest niepoprawny. i młody też ma potrzeby, byli w teatrze na jakiejś sztuce, potem obowiązkowy na takich wycieczkach wypad do galerii... No i zakupy, całe kieszonkowe wydał na pierdoły. A dziś już woła odemnie, no bo nie ma grosza. Mam wrażenie, że tracę kontrolę nad domem przez to unieruchomienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak się rozpisałam, wybaczcie, ale muszę się wyżalić. Zawsze jak wywalę z siebie, to mi się lżej robi. Idę leżeć. papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam...nie moge was doczytac, bo brak czasu :( a piszecie sporo, za co jakas nagroda wam by sie przydala :) pisze aby pochwalic moja Zoske...wczoraj czyli w wieku 14 miesiecy i 2 tygodnie zaczela chodzic...to znaczy przeszla z 3 razy po jakies 15m a potem pare razy ale juz tak z 6-8 m. moja Zoska spi w swoim pokoju od momentu jak skonczyla tydzien....hm...chyba wygrywam na wyrodna matke :) jak byla przy nas to normalnie tak sie krecila,ze ja spalam z otwartymi oczami. i dlatego uwazam,ze jak byla w swoim pokoju to nawet jak sie przebudzila czasami i my nie reagowalismy (bo pewnie jej nie slyszelismy) to zasypiala sama. i od 5 tygodnia zycia zaczela przesypiac od 7 godzin i wiecej w nocy. my o sofie dla malej nawet nie myslimy, bo tak sie wierci ,ze by pewnie spadala co 5 minut. ach zdalam sobie wlasnie sprawe,ze nasze lozeczko przemienia sie w lozeczko dla 2-3 latka. nie pamietam dokladnie jak bedzie wygladalo,ale wg opisu powinno jej posluzyc jeszcze kilka lat. ok zmykam bo ja jak zwykle w pracy. za tydzien lecimy do Polski i powinnam sie zaczac pakowac. napiszcie jakie buty kupilyscie dziecion na zime...my potrzebujemy rozmiar 4 (us) ale oni prwie tutaj nie produkuja takiego rozmiaru. wszytskie zimowe buty sa od 5. porazka. pewnie cos znajde z 4 ,ale na duzy wybor nie moge liczyc. bylam w 3 sklepach z butami i zero znalazlam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabelcia to jak będziesz w Polsce to wtedy poszukaj w ccc, deichman czy jak to się piszę. Moje dzieciaki ostatnio tam zaopatrzyłam w buty. Teraz akurat nie było za wielkiego wyboru, po ataku zimy, ale jak przylecisz to powinien być o wiele większy wybór. Yenny tylko spokój może nas uratować. Może daj mężowi ultimatum, że reszta ma do Ciebie wracać, a jak wróci za mało to niech dokłada ze swojej kieszeni ;) Mam nadzieję, że mdłości jak najszybciej Cię opuszczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kobietki. Dzisiaj jakoś mi lepiej, chociaż jak słyszę jego kaszel i widzę katar to aż mnie słabi, sama wolałabym się tak męczyć. Jeszcze do tego wychodzą te nieszczęsne zęby. Wczoraj miły wieczór z mężem, pierwszy raz od dawna mieliśmy czas :). A za to od 4 rano szaleństwo bo Mikołaj budził się, płakał, kaszlał itd. Robię galaretkę z owocami, jakoś mnie tak naszło. Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia :D. Tak jak Yenny mówi, wywalę tu z siebie i jest mi lepiej :D. Yenny paskudna z ciebie matka przez tą Colę :D. Kurcze, nie będziesz wyrodna jak będziesz pić wiśniową jak ja :D:D Co do ksiązek mogę coś polecić :) Co do smarowania rostępów to nie poradzę, bo ja mam tragiczną skórę. Mimo smarowania się mam rozstępy. Używałam różnych specyfików. Mapeciak, wczoraj nie odpisałam, ale mama też człowiek. Chyba w każdym pokoleniu musi być taka wtopa :D. Kurde no ja daje Mikołajowi Tran. Kurde no ma być na Krakersach, ale tych zwykłych najzwyklejszych, solonych. Takie właśnie ma być słonawe lekko, bo cała reszta jest mega słona. Ale jak ci nie pasuje, to na petitkach czy innych herbatnikach może być. Magdulka Miki też uderzał główką, bił się różnymi rzeczami po łepetynie. Bromba od razu lepiej :D. Izabelcia, no to super :). Dzielna dziewczyna :) ja Mikiemu kupiłam Bartki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia a czym jest Misia wysmarowana na zdjęciu w wannie?? :):) LadyMia w twojej córci można się zakochać :) Zresztą Martyśka też jest super :) Aż mi się córy zachciewa :P Izabelcia - to gratulacje dla Zosi :) Yenny - fakt - rzyganie to najokropniejsze wspomnienie ciąży. W moim przypadku dwa razy po 2 miesiące :( I też chlałam colę w ciąży, choć wcześniej tego nie piłam ;) Swoim miśkom nic na odporność nie daję. I dalej jestem mleczna matka i mi to nie przeszkadza a wręcz odwrotnie :P Lubię jak się Miki tula i cieszy na cycki ;) Chyba ostatnia karmiąca zostanę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, ja tylko n a chwilę. ide spać, bo za mną tragiczna noc. Było mi tak niedobrze, ze na pół siedziałam w łóżku, a i tak co chwila wstawałam. a jak już przysnęłam, to miałam zaraz takie durne sny, w tym te o coli :-( Ja to tam mam, taki głupi charakter, ze jak mnie coś wkurzy, zaboli to potem długo mi siedzi w głowie, wydaje mi się, że po problemie - a tu nie. I tak mi się śniło, że na mnie drą się, bo colę pije. Dziewczyny, muszę dać sobie na luz, bo zwariuję. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo myslenia
yenny gdyby przyszle matki tylko cole chlaly to swiat byl by piekniejszy. nie masz sie cym przejmowac. dobrze lekarz mowil ze mnmiejsza szkoda z coli niz z rzygania. pisalas ze butelke na tydzien - toz to saczenie a nie picie. reszte glupot tez na razie olej dla dobra siebie i dziecka! howk! laseczki powiedzcie ,mi prosze jak to u was jest z sexeniem. u nas posucha totalna. czestotliwos minimalna. sama nie wiem o co chodzi... na pewno nie o laske na boku bo u obu stron z chciami nie teges. normalnie jak jakies stare dziadki z nas. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Bromba ja z checia ale nie mam czasu bo lece z mloda zaraz na spcer i zakupy bo juz mi tu marudzi.. cos dzis jestem klapnieta, wczoraj do 1 pisalam wnioski do mgr, a mala coraz sie budzila i poplakiwala wiec dalam jej syrop p/bolowy, jak zwykle zebol przebil sie bez problemu a teraz jak bedzie rosl bedzie ja bolalo... w dodatku w nocy dostala katar, mam nadzieje ze to od tej trojki bo mowia ze to oczne zeby i katar jest tu bardzo czesto..jak narazie leci jej woda z nosa ale na wrazie czego zrobilam jej z rana inchalacje z olejkiem eukaliptusowym.. Yenny ja nie mam pasemek :) tak schodzi mi kolor z wlosow, mialam ciemna czekolade a teraz mam orzecha laskowego z refleksami blond niewaidomo skad :) mam takie wlosy ze czym bym nie zafarbowala farba i tak zejdzie zmieniajac wlosy w balejaz, pasemka o roznych odcieniach do tego odrostow pratycznie nie widac i wyglada tak jakbym coraz je farbowala i zmieniala kolory a tak naprawde to moglabym swoje wlosy farbowac 2 razy do roku :) co do przezywania wszystkiego to jestem taka sama, dlugo tlamsze w sobie rozne rzeczy... pomaranczko a ty nie masz odwagi pisac pod swoim nickiem;)??? u mnie ostatnio z sexem tez cienko.. ostatnio mam czesiej chec niz moj K. a gdy on ma to ja nie mam i tak sie mijamy.. pozatym widze ze nie jest juz tak jak kiedys..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Bromba ja chętnie ! Właśnie miałam sobie zrobić ale skoro dziś Ty serwujesz... :D Yenny biedulo ! Strasznie Ci współczuję. Ja mdłości miałam sporadycznie. Wymiotowałam tylko kilka razy. Pamiętam jak miałam ochotę na super nie zdrową zupkę chińską. Zrobiłam sobie, zjadłam a po 2 minutach pawia puściłam :D Mąż się śmiał,że dziecko odrzuciło nie zdrową przekąskę ;) hehe. Największe koszmary miałam pod koniec ciąży. ciągle mi się głupie sny śniły odnośnie dziecka i porodu. Wrzuć na luz i mniej w nosie ludzi " z dobrą radą ". U mnie z seksikiem bardzo dobrze. Po porodzie Czarka moje libido było bliskie zeru a po porodzie Majki wręcz odwrotnie :) Mąż w każdym razie bardzoooo zadowolony hehe :P Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i widzicie babolki, coś sie nie zgrałysmy z tą kawką:D Magdulka - mam nadzieję, że nie czekałas na moją i sama sobie zrobiłaś:P mam mega doła chciałam Wam sie wygadać ale nawet na to siły nie mam nie umiem zdania sklecić na temat moich "lęków" powoli zaczynam się załamywać no nic, wygladam jak straszydło, więc jak dzieć mi śpi to się chociaż doprowadzę do ludzkiego wyglądu buziole dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×