Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasica007

MUSZE WKONCU ZREALIZOWAC MARZENIA WAGOWE...KTO ZE MNA???

Polecane posty

Gość załamana waga
165cm 58kg ..pewnie pomyslisz ze troche przesadzam..ale ja na prawde zle sie czuje w swoim ciele.tym bardziej ze przytylam baaardzo duzo..od wakacji.. :( ..powiem ci tez ze mam "zniszczona" psychike przez to ciagle rozmyslanie o masie ciala..kaloriach itd.. chcialabym miec plaski brzuszek i nie miec kompleksow :( poza tym odzywiac sie normalnie nie skupiajac codziennej uwagi w duzym stopniu na to ile waze ..ciesze sie ze staramy sie podtrzymywac siebie na duchu :) dzieki wam dostalam takiego .. hmm.. powera i wierze ze w koncu uda mi sie zrealizowac swoj cel, wrocic do dawnej wagi i przede wszytskim poczuc sie lepiej :) trzymam za was kciuki dziewczynki .. pamietajcie-j ezeli nadal bedziemy trzymac sie razem to uda nam sie !! :D wczoraj troche pojadlam i przesadzilam !! ale teraz odpokutuje to :P hehe .. czuje sie taka.. SILNA :) pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana waga
aa i jeszcze jedno..oddalam siostrze wage bo za czesto na niej stawalam :P hehe teraz tylko przy okazji [kiedy odwiedzam siostre] staje na wage ii..powiem szczerze ze juz dawno bylam zadowolona z "wyniku" . :( ..hmm..ale caly czas wierze!! :) i wiem ze wy rowniez wierzycie w swoje mozliwosci..bo tak na prawde NA DUZO nas stac.. :) .. z tego co zauwazylam jestescie bardzo wytrwale co tez dodaje mi sil. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie ze razem damy rade :) Pewnie gdyby nie to forum to juz bym dawno sobie odpusciła.. a tak to strasznie mobilizujace słuchac jak innym sie udaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj zjadłam jabłko i sałatke(k.pekińska pomidor i troche kukurydzy) nic już nie zjem do wieczora ;) postaram się bo studniówka w lutym...a ja taka gruba...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zjadłam jak do tej pory gołabka i zielona herbatke. mysle ze na dzisiaj starczy bo nawet nie mam ochoty na nic.. Jaka diete stosujesz ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana waga
zdesperowana_17 fajnie ze sie przylaczylas :) .. pusto ? :D hehe z czasem mysle ze bedzie nas wiecej :) chociaz wydaje mi sie ze nie chodzi tu o "ilosc" :P ..kurde moja siostra zamawia wlasnie pizze hawajska:P ale i tak jej nie zjem :D ! bede sie trzymac..ja dzis wypilam kawke z mlekiem [bez cukru-taka jak zawsze] ;p .. nie mam ochoty na nic..to chyba po tej wczorajszej "uczcie" jaka sobie zafundowalam :P hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak u was ale u mnie ciagle wyskakuje reklama play\'a i szlak mnie juz trafia musze \"zmolestowac\" :D faceta zeby cos mi z tym zrobi (zainstalowal jakiego programa) bo ocipieje 😠 \"zalamana\" nie jest z toba zle :) wyobraz sobie ze jestem wyzsza od ciebie tylko i 2 centymetry ale za to waze jak rasowy spaslaczek :( spojz w lustro i wyobraz sobie jakbys wygladala wazac 74,4 kg (tak jak ja :O) ja nawet nie marze o tym by wazyc tyle co ty bo tak w siebie nie wierze :O ale wiem ze kazdy ma inne priorytety i wierze ze uda ci sie osiagnac cel :) jaka wage chcialabys zobaczyc na \"machnie kobiecej rozpaczy\" :D zdesperowana :) ciesze sie ze dolaczysz do nas :D im wiecej nas tym latwiej nam bedzie trzymac sie w ryzach :) mozesz liczyc na moje wsparcie... ile masz wzrostu?? bo wage i cel juz znam :) wytrwala ty nie pisalas ile masz wzrostu?? czy mi jakos to umknelo?? :) co do tego ze pustawo na topiku :( zauwazcie ze nowe topiki zadko sie utrzymuja bo z reguly malo osob na nich pisze a ludzie wola dolaczyc sie to takiego gdzie jest wiecej postow bo mysla ze tam kobitki sa bardziej doswiadczone :) niestety nie zawsze tak jest :( sama probowalam dolaczyc ci do jakiegos ale niestety albo nie zostalam zauwazona albo bylo jakos dretwo. dlatego postanowilam zalozyc swoj topik, zauwazac, odpisywac na wszystkie posty a jak bede mogla tak doradze :) co do zrytej psychiki to ja tez momentami mam dosc :o walcze juz ponad rok i nie potrafie byc szczesliwa, tu nie chodzi o to ze ciagle jestem niezadowolona ze swojego wygladu i zmieniam cele ale o to ze nie potrafie dobic do celu ktory postawilam sobie jak zaczynalam diete (wrzesien 2006) :( ale moze wkoncu uda sie :) nie dobijam do celu i nie utrzymuje wagi... teraz musi sie udac i juz :) ja rzucilam papierosy i nie przytylam po prawie 8 latach palenia to i to wkoncu osoagne :) wierze w siebie i w was :) wiec kobitki raz na wozie raz pod wozem ale jestesmy silne i nie damy sie tak latwo zrzucic z tej fury :classic_cool: DZISIAJ JEST JAKOS ZLE CIAGLE JESTEM GLODNA 😭 A TO ZLE WROZY BO MUSZE SIE PILNOWAC JAK CHOLERA :( moi domownicy wyjechali i jestem sama w domu a co za tym idzie mam za duzo czasu wolnego. jutro bedzie troszke lepiej bo kuzyn przyjezdza do mnie i w 2 pary spedzamy wspolnego sylwestra. wiec do wieczorka bede miec zajecie :) obym tylko za bardzo nie pofolgowala sobie w nocy :O trza cos zlesc zeby alkohol za szybko nie udezyl do glowy ale nie za duzo :D a wy robicie w sylwka ?? ale sie rozpisalam...sorki... mam nadzieje ze lubicie czytac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana waga
ja tez nienawidze zostawac sama w domku bo wtedy wlacza sie kierunek ---> kuchnia. :P hehe . Najlepiej to znalezc sobie jakies pracochlonne zajecie..zeby sie nie nudzic :) dzis jakos taak...nie mam ochoty na jedzenie ;D wlasnie przywiezli mi do domku pizze..ale nie jem! TRZYMAM SIE! :) i wiecie co zauwazylam ?! ze zaczyna mi sie poprawiac humorek :D ..kasica007 - moze moja waga nie brzmi tak tragicznie ale ja na prawde sie zle czuje w swoim ciele :( chcialabym tak jak w wakacje wazyc 48,49 :) ahh to byly czasyy :P hihi :)kasica007 3MAJ SIE! NIE DAJ SIE POKUSIE :p ja mialam pojsc na domowke ale wyszlo tak ze wybieramy sie jednak ze znajomymi do klubu :) mam nadzieje ze bedzie fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zamiast reklamy play\'a jesy reklama karty kredytowej 😡 zapomnialam pochwalic sie wczoraj zrobilam 40 brzuszkow na dolne i 40 na gorne partie miesni brzucha a dzisiaj dolozylam jeszcze 10 :classic_cool: a ja nie potrafie nigdy zmusic sie do cwiczen w domu :p czas zamknac dzisiejsze menu: * pol kubka czystego barszczu czerwonego * szklanka jogurtu do picia danone * kilka lisci salaty lodowej z sosem jogutrowym + troche smietany (z cary, ostra papryka, pieprzem, octem itd :)) * troszke mieska (papki) wylowionego z sosu po roladach :o * pol serka topionego * plasterek sera zoltego z ketchupem * troszke salatki ze sloika * 2 pomarancze * garsc orzeszkow solonych cholerka wydaje mi sie ze zjadlam duzo za duzo a ciagle jestem glodna i mam slinotok :( do tego chyba koleny dzien moj facet nie bedzie w moim zasiegu czyli nie przyjdzie do mnie a ja tesknie jak cholera i szlak mnie trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penumbra____
ja też mam taki plan mam nadzieję że teraz wypali więc tak od 2 stycznia dieta i ćwiczenia 72kg teraz ma być 60 daję sobie na to 2-3 msc wzrost174cm życzę wszystkim wytrwałości i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana waga
:) ..yhh a ja sie troszeczke zle czuje..chyba mam jakies zartucie nic mi przez caly dzien nie moze przejsc przez gardlo..nie moge patrzec na jedzenie..zapalilam papieroska i chyba poloze sie juz spac..jestem wyczerana..przynajmniej sie wyspie i nie bedzie tych "workow" pod oczami ;P .. ostatnio chodze spac po 2 ;| ..trzeba sie wyspac zeby jutro moc balowac cala noc ;) hehe buziaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja Niunia jednak przyszla i wkoncu poprzytulalam sie :D dorzucilam jeszcze pol sera topionego czyli wyszlo 10dag :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do mojego wzrostu to szczerze mowiac dawno sie nie mierzyłam;d ale moze gdzies tak 168... ja na sylwka ide najpierw na rynek potem na tzw domowke .. i nie mam zamiaru sie obzerac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie zesknelam na tabele kalorii :( cholerka ale dalam czadu z tym serkiem :( wiedzialam ze ma sporo kcal ale zeby az tyle 😡 czekaja mnie wyrzuty sumienia i po jutrzejszej nocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życze wam powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana waga
Witam ;D niadawno wstałam..iii ide po kawke :) ja tez nie mam zamiaru sie dzis obzerac :) :P zobaczymy jak mi pojdzie na razie jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalam sie i cos schrzanilam bo mi tekst wcielo :( wies pisiam jeszcze raz :) mialam nie wchodzin na wage ale wlazlam na ta piekielna machine i buzia mi sie ucieszyla :) znowu pokazala mniej :) i zmienilam pasek :) to moj motywator :) dzisiaj noc sylwestrowa i impreza u mnie w domku i duzo jedzonka :O bedzie ciezko utrzymac ta wage :( ale cos sie wymysli...moze herbatka (czerwona) wiem ze to niezbyt zdrowe ale odkad rzucilam papierosy i tak musze sobie pomagac w wyprawach do lazienki 😡 kochanie zabieram sie powili za szykowanie imprezki, salateczki, bigosik wedlinka itd (wiem ze nie ulegne pokusie bo bede ciagle zajeta ale wieczorkiem bedzie ciezko przy alkoholu:O ) nie wiem czy jeszcze w tym roku zajrze na topik (chociaz uzalenilam sie chyba od niego :) )to chcialabym zlozyc wam zyczenia noworoczne :) Życzę Wam abyś potrafiły z zadowoleniem obejrzeć się za siebie. Spójrzcie choćby na mijajacy rok. W sylwestrową noc składamy sobie wzajemnie życzenia z okazji Nowego Roku. Czy nie powinniśmy także złożyć sobie gratulacji z okazji minionego roku? Życzę Wam, aby Twój nowy rok nie musiał wstydzić się przed starym, oraz oczywiscie spełnienia marzeń wagowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rowniez zycze szczesliwego nowego roku i zeby nasze marzenia wagowe sie spełniły w koncu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana waga
i ja wam zycze Wszystkiego naj naj ! :) a Nowy Rok zeby przyniosl same wspanialosci :D przede wszystkim morze prawdziwej miłosci :D hihi ..tylko nie do jedzenia :P ..kasica007 wytrzymaj i przed noca nie podjadaj tego co przygotowujesz:P wiem ze tak sie nie da bo trzeba poprobowac czy smakuje :P ..ale pomysl ze wieczorkiem ze wszystkimi bedziesz mogla sie delektowac !! TYLKO NIE ZA DUZO ! :D inaczej bedziemy musialy sie pogniewac na ciebie kochana :D hehe :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana waga
aaa...i gratuluje spadku wagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki w nowym roku jak tam po nocy sylwestrowej??? ja mialam przeboje i wkurzylam sie na maksa... wybrazcie sobie ze nie przebadamy za soba z jednym z moich kuzynow a jego narzeczona dorowadza mnie do szalu (z reszta nie tylko mniw:O ), nie wspominajac ze moj facet i on byli kiedys bardzo dobrymi kolegami poki nie okazalo sie jak moj kuzyn sciemnia i kombinuje oraz uprawie spychanie winy...moj wujek z ciotka wrecz nienawidza mojego lukasza bo wg mojego kuzyna to ze np wagarowal to wina lukasza ale to ze razem chodzili do pierszej klasy i wagarowal, pij, imprezowam z moim facetem a on nie zdal do drugiej klasy to wina mojego lukasz ktory zreszta zdal. miedzy mna a moim Lukaszem jest 3 lata roznicy jest mlodszy ode mnie i ciotka z wujkiem nie mogli tego przeobolec ciagle dogryzali mamie nagabywali ja zebym zerwala z moim facetem a teraz moj kuzyn (ich syn) w listopadzie przyszlego roku zeni sie z laska o 10 lat starsza od siebie :D hahahahahahahahahahahahahaha no wracajac do tego ze sie wkurzylam :( o 11 dzwoni do mnie moj kuzyn ze ze swoja narzeczana i siostra z facetem spedzaja jednak sylwestra w domu (mieszkaja 2 km ode mnie) i wymyslili sobie ze jak ja i moj drugi kuzyn tez mamy domowke to moze spedzimy ja razem i przyjdziemy do nich (bo tam wiecej miejsca)...wiecie jak to jest glupio byo odmpowic ale nie usiechalo mi sie isc tam musialam pogadac z moim miskiem czy idziemy tam czy zotajemy (sama wole nie podejmowac decyzji) zadzwonilam do Lukasza nie byl zadowolony ale coz to moja rodzina...oddzwonilam ze jak chca spedzic z nami sylwesrta to my zapraszamy do siebie powiedzialam co my mamy i jaka wodke kupilismy (zeby byl ten sam alkohol i jak chca cos innego zeby przyniesli tez jedzonko)...kuzyn powiedzial ze dobrze i ze odezwie sie jak przyjedzie jego siostra. wiec wzielam sie za szykowanie imprezki (+4 ososby czyli trzeba bylo conieco dorobic) i sprzatanie oraz szykowanie poscieli na 4 pary. o 16:30 zadzwonilam do kuzyna ale odebrala kuzynka czy beda u mnie ok 19:00 (jak karol z jagoda) okazalo sie ze anka myslala ze my pzychodzimy do nich a kuzyn juzyn stwierdzil ze zapomnial dzwonic do mnie i powiedziec mi ze oni zostaja w domu 😡 wkurzylam sie bo naszykowalam sie jak glupia...powiedzialam mu ze jak nie chce spedzic ze mna sylwestra to nie ale mogl mi to powiedziec bo jest nie fer w stosynku do mnie...stwierdzil ze to nie znaczy ze on nie chce spedzic ze mna sylwka i ze to nie rozmowa na tel (nie zdziwilabym sie jakby jego narzeczona miala wonty ... wielka pani i wladca 😡) ale nie to nie. zadzwonilamdo jagody ze jak wola isc do mojego kuzyna to niech ida bo nie chce ich zmuszac bo wydawalo mi sie ze karol woli isc do piotrka a nie przychodzic do mnie ale powiedziala ze przyjada tak jak sie umawiali...no i przyjechali a ja sie wpienilam jeszcze gorzej wyobrazcie sobie ze piotkej zadzwonil do karola ze nie przyjda do mnie ok. 12:00 a mnie do 16:30 zapomnial poinformowac ze zostaja w domu 😡 jakbym nie zadzonila to ciekawe kiedy bym sie o tym dowiedziala :( ale imprezka nawet udala sie karol jak zwykle padl szybko bo ma slaba glowe (ale nie modlil sie do kibelka dziki bogu). wydawalo mi sie ze wszystko jest ok i sa zdowoleni. my z lukaszem mielismy 2 litry wodki oni przyniesli 0,7 i szampana. praktycznie druga butelke (litrowa) dokonczylismy rano bo karol padl my jeszcze wypilismy po jakies 3 kieliszki i to byl koniec bo nie chcielismy pic bez karola (i dobrze ze nie pilismy bo z lukaszem mielismy ochote ja jeszcze, praktycznie wypilam sporo,bylam trzezwa a dzisiaj mialam kaca :) ) okazalo sie ze karol rano spytal sie ile bylo w butelce jak kladl sie spac czyli ile rano zostalo :O zdziwilo mnie to ale ok niech mu bedzie pomyslalm ze moze chce sprawic ile z jagoda wypilismy, po chwili zadal mi pytanie czy moze wziasc ze soba ta flaszke ktora przyniosl (nasze 2 litry zostaly wipite) powiedzialam mu ze jak chce to niech ja bierze ja mu nie powiem czy ma zostac i czy ma ja wziasc to jego flaszka :O jagoda troche wkurzyla sie i zakomunikowala mu ze on pili nasz alkohol wiec jak on teraz zamierza brac swoj do domu :O potem palil w kuchni i sprawdzal w lodowce ile jest we flaszce wodki i gadal cos do siebie o niej tylko nie dokonca wiem co... wiecie cos jak chcial to mogl ja wziasc ale cala ta sytuacja wydala mi sie dziwna... nie rozumiem calej tej sytuacj...moze wy doradzicie mi kobitki o co mu chodzilo??? o to ze pilismy jak on nie mogl juz??? bo ja juz nie wiem nastepnym razem jezeli bedzie nastepny to jak bedzie taka sytuacja ze on pojdzie spac bede miec swoj alkohol w zapasie i bede ostentacyjnie pic swoj :O nie zochodzi mi sie to kto i ile ale o to zachowanie:( poza tym jezeli chodzi o moja wage to nie bylo milo wejscna ta cholerna wage ale weszlam i zalamka bo przybylo mi conieco :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam o postanowieniach noworocznych :) moje postanowienia to: * byc szczesliwa z moim mezczyzna, * nie palic * osiagnac cel wagowy * zrobic porzadek z zebami (jutro dzwonie do dentysty) * nie byc rodzinnym taksowkarzem (jestem mloda i musze kozystac z zycia a nie ciagle kogos wozic na imprezy a sama siedziec jak debilka i patrzec na reszte) * znalezc prace w zawodzie * utrzymac stypendium naukowe * nie dac sie wykozystywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera znowu prowadze monolog ale mi smutno i czuje sie samotna :( moj facet poszedl do domu o 13:00 mial niedlugo wroccic a do tej pory go nie ma bo musial jechac do babci i na to wychodzi ze bede sama wieczorkiem :( sama jestem juz od 14:00 :( do tego ta cholerna waga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasica007 nie jestes sama juz :D witam w nowym roku :P :* Ojj ja tez mam duzo postanowien ciekawe co z tego wyjdzie :D xD Ale najwazniejsze to zdobyc wymarzona wage :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana waga
bylam tu wczesniej ale zobaczylam ze nie napisalyscie jeszcze nic .. a monologu .. nie lubie zbytnio prowadzic :P hehe ..hmm..kasica007 nie zdziwilo mnie zachowanie twojego kolegi ?! Wiem jacy potrafia byc ludzie..alee..troche nie ładnie z jego strony ze pil wasz alkohol a pozniej upomnial sie o swoje;/ nie nawidze czegos takiego.. ..sylwester w sumie jak normalna impreza :P w koncu klub .. ii powiem wam zee moge byc z siebie dumna! .. nie korcilo mnie zeby cos przekacis..a tyyyle smakolykow bylo na stole :D hihi.. dzis weszlam na wage..i co ? 54 ! ;o bylam w szoku..nie widze po sobie zebym az tak schudla..ale moze to moze cos z moja glowka cos jest nie tak bo jak juz pisalam .. psychike mam zrypana przez te dietki itd.. ;| ..pozdrawiam serdecznie :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×