NIE STARCZA MI PIENIEDZY od jedej do kolejnej wypłaty.

murzynów musieli złapać żeby zrobić z nich niewolników a nie którzy sami z siebie robią murzynów za funty i euro.

Byłem w Anglii i nie wiem skąd to demonizowanie jej...pracowałem ciężko fizycznie ale za dużą kase, za normalną jest lekka praca fizyczna.... Sorry ale mój tata pracował 9 lat w Niemczech by mama nie świeciła oczami w sklepie jak chciałem czekoladę, czy żebym nie chodził w używanych ciuchach....więc sorry ale twoje tupanie nóżką mnie nie rusza... 9 lat nie widziałem ojca ( tylko święta) ale on tak chciał i za o go szanuje.... A jakie studia kończyłaś ??? Czyżby przypadkiem humanistyczne ?

--->taki tam ktoś-dobrze sobie radzisz pomimo takiej sytuacji...podziwiam...

studia a płaca jaka sie otrzymuje za ' wystudiowany' zawod to dwie rozne rzeczy.

blelelel>>ty to masz troche zjebany swiatopoglad wspolczuje

--->vale tuudo ja nie chcę się czepiać bo już jest późno-ja mam takie zdanie-ktoś inne-i ja je szanuję a zgadzać się nie muszę

9 lat zmarnowanego życia chłopcze współczuję ci a jak wyglądało małżeństwo twoich rodziców ? ich życie minęło się z celem a tobie zniszczono dzieciństwo a wszystko po to bo chciałeś mieć czekoladkę zamiast ojca w domu.

dzieki wielkie. naprawde nie ejst latwoe. dziesiec razy zastanawiam sie zanim wydam kazde dziesiec zloty. Dom sama odmalowalam i wszytskie ozdoby lacznie z zaslonami, poduszkami sama uczylam. Mam sliczne male mieszkanko. Pochwale sie a co... i nie mam zamiaru wyjezdzac do angli. Nie stac mnie na markowe kosmetyki, dlatego ciesze sie z kazdego prezentu jak dziecko. Lepszy szampon czy lakier do paznokci to dla mnie radosc nieopisana. A teraz może zdziwie niektorych. Jestem rok po studiach. Jestem architektem. Zarabiam 1100. 500 oddaje rodzicom. 300 kredyt i oplaty. i 300 zostaje mi na cale zycie w wawie. Jedzenie, ciuchy, ksiazki, gazety...itp... kto zna zycie ten wie jak to niewiele w dzisiejszych czasach. Moje ukochane perfumy kosztują nieco 200 zl...dlatego tak boli jak sie koncza....a wiadomo sama sobie nie pozwole.

no i fajnie, ze tak robisz. Ja np mam naprawde super rzeczy z lumpa, nie tylko ciuchy, ale super zaslony, obrusy. Zawsze odruchowo klade jako maseczke lupiny od ogórka, albo truskawke, czy gotowany kartofel z kapka mleka.Przynajmniej mniej chemii niz w kremach. Kartofle , jablka , płatki owsiane , cebulę - jem czesto, bo naprawde zdrowe. Lubie chodzic na piechote, nawet na duzeodleglosci - po co mi silownia. Gazety czytam w internecie. Wstydzic sie nie ma czego, takze przed chlopakiem, przeciez masz wyksztalcenie, pracujesz, jestes samodzielna. Trzeba sie cieszyc zyciem , smiac , chodzic z podniesiona glowa, byc dumnym z siebie.

Boże kobieto to była przenośnia.... Wtedy najbardziej na świecie chciałem mieć ojca, ale to on zadecydował, sam, nawet mama nie miała tu nic do powiedzenia...po prostu wyrzuty sumienia i niskie zarobki by go zniszczyły psychicznie... Widzisz godził się na samotność z miłości do nas...

predzej czy pozniej znajduja tam kobite

widzisz..jakoś ojciec wrócił do mamy...:) Powiem ci jak ja robie...na WSZYSTKO zbieram.... mam 3 "skarbonki" na orginalen perfumy zbierałem ponad rok, tak samo na lampe do pokoju czy nową klawiature..... pracowałem w niedziele, sprzedawałem butelki i makulaturę itd ale dla mnie to norma bo jestem Poznaniakiem

wiem że to przenośnia ....ile ty masz lat? naprawdę nie rozumiem właśnie takich ludzi którzy zostawiają swoje rodziny by żyło się lepiej będąc za granicą budują sobie nowe życie z kimś innym nawet możesz nie mieć pojęcia o tym co twój ojciec tam robił i z kim. a twoja mama usychała ....bez miłości a wszystko odbiło się na tobie i nie popełniaj takiego samego błędu jak twój ojciec bo nie tylko sobie zniszczysz życie.

to ile ty zarabias??

a gdzie miał wrócić?

vale tuudo>>no i masz psychoanalize :D jestes skrzywiony juz chlopie, nie walcz z tym, kolezanka z forum przejrzala cie na wylot :P

500 zl rodzicom?? ej sory kurde a co oni nie maja pieniedzy??

wiesz co za 300 zl przezyc miesiac yyyy jak ty to robisz?? co jesz?

Poki co jeszcze pomagam im. Nie nie maja. Bardzo duzo, ale to naprawde bardzo dzuo poswiecili by zapewnic mi i rodzenstwu wyksztalcenie. Tata mial wypadek i niska rente. Mama co tu ukrywac, nie ma super wyksztalcenia dlatego zarabia takze niewiele. Maja na utrzymaniu jeszcze rodzenstwo, ktore sie uczy. Zreszta nie musze sie tlumaczyc co i jak. Pomogli mi z mieskzaniem. Kompa na ktorym pracuje codziennie ( tego samgo co powinnam sprzedac) tez mi kupili. Ja chce im pomagac bo to dla nich duzo. Zreszta jak napsialam, nie musze nikomu nic tlumaczyc dlaczego tyle.

Mam 23 lata teraz.....Dlaczego to zrobił ??? Ponieważ całe życie był biedny , ojciec zostawił mamę, ojczym wyrzucił z domu gdy miał 16 lat....obiecał sobie, że jego rodzina nigdy biedna nie będzie.... Chciał wybudować dom nad jeziorem...i wybudował, teraz na wakacje jedzie do siebie, a domek śliczny ponad 150 m2 , kominek itd...

a moze zmien prace?

suzitka...czary mary finansowe. jak nie ma innego wyjscia to musi jakos starczyc..no ale jak widac czasem jednak nie starcza.

to po co sie uzalasz nad soba?

ty mieszkasz z rodzicami czy osobno ? Jak sama, to wróć do rodziców....koszty drastycznie ci zmaleją.....

zmien prace, dorabiaj nie wiem co innego wymyslec moge... nie wiem co mam ci powiedziec? ze ci wspolczuje? ze nie chcialabym znalesc sie na twoim miejscu? no nie chcialabym, takie jest zycie niektorych stac innych nie

no może jesteście teraz bogaci nie zazdroszczę a nawet mi smutno że w tym wszystkim czegoś brakuje a oboje wiemy czego...miłości prawdziwej rodziny, jedności. mam nadzieję że jesteś o tyle mądry żeby zrozumieć że rzeczy materialne nigdy ci nie zastąpią braku ojca i nic ci nie zwróci straconych lat dom czy cokolwiek ...a wierz mi wiem co mówię.

pracy nie zmienie. architektura rządzi sie takimi prawami ze bez uprawnien jestem tylko wyrobnikiem w czyjejs pracowni za marne grosze. dorabiam owsze, ale nie zawsze jest zlecenie na 'ladny salonik' ....ale to sie zmieni. Zmienic moge co najwyzej biuro, pracownie. Spoko, nie potrzebuje wspolczucia. :) tak ogolnie to jestem szczesliwa, tylko boli mnie czasem a nawet czesto jak nie moge miec 'luksusow' ktore sa podstawowymi produktami dla innych.

blelelel - ciekawe, czy byś mówła tak samo w rodzinie przymierającej głodem :O

architekt w Irlandii zarabia na początku ok 2000 euro netto miesięcznie. Za 1000-1500 euro można żyć na dobrej stopie. Autorko przemyśl swoją decyzję o pozostaniu w kraju, albo poszukaj lepiej płatnej pracy, bo szkoda życia na oglądanie każdej złotówki 3 razy.

no masz racje. dobrze ze jestes szczesliwa, kiedys ci sie poszczesci i bedzie cie stac na samochod, dom, kosmetyki, ciuchy markowe, gazety... ja nie wyobrazam sobie miesiaca bez cosmo, glamour czy joy ;)