Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gugusia

pośmiejmy sie z rana-kto zna jakies zaje..fajne kawały?

Polecane posty

Gość Dugi
- co robiła w tamtym roku Agata Młynarska ? - ..... spędziła wakacje na Krecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochankowie w łóżku, a tu - wraca mąż. -Zona mówi do kochanka : -Wyłaz na balkon ! -Ale jest 20 stopni mrozu !? -Wyłaz natychmiast ! -Facet wylazł, kochanka mówi : -Skacz ! -Ale to jest 12 piętro ! Zabiję się! -Skacz, bo będzie przejebane ! -Facet skoczył- zabił się . Leży mokra plama pod budynkiem, a kochanka ,wychyla się przez okno i woła : - I za dom !.....Spierdalaj za dom !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tramwaj przejechał człowieka i uciął mu głowę. Głowa przeturlała się za tory i leży, a tułó biega , tam i z powrotem, tryska krwią i się trzęsie. - Tu jestem! Tu jestem ! - krzyczy głowa - I po chwili mrucz - Po chuja się tak wydzieram ? Przecież uszy są tutaj. Profesor egzaminuje blondynkę.Kiedy na kolejne pytanie nie uzyskuje odpowiedzi, zaczyna przeglądać indeks. - Widzę, że z innych egzaminów też pani ma same niedostateczne . - Jaki jest właściwie, pani ulubiony przedmiot ? - Wibrator. W głębinach jednego z jezior w Alabamie znaleziono ciało Murzyna, oplecione łańcuchami. Miejscowy dziennikarz pyta się szeryfa : - Co pan myśli o tej sprawie ? - Myślę, że to typowe dla czarnuchów z naszej okolicy. - chciał przepłynąć jezioro , ukradł więcej łańcucha niż mógł unieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zima. Legowisko niedzwiedzi. Mały niedzwiadek budzi starego,siwego misia : - Dziadku ! Dziadku , opowiedz mi bajkę! - Spij......- mruczy dziadek.....nie czas na bajki.... - Ale dziadku ! No, to pokaż teatrzyk! -Ja chcę teatrzyk ! - No dobrze - sapie dziadek,gramoląc się pod łóżko i wyciągając stamtąd dwie ludzkie czaszki. Wkłada w nie łapy i wyciągając je przed siebie , mówi : - Docencie Nowak, co tak hałasujecie w zaroślach? - To na pewno świstaki , panie profesorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W psychiatryku. - Kim pan jest? - pyta lekarz pacjenta. - Napoleonem. - Hohoho, kolejny cesarz się trafił. - Ja jestem koniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Profesor do początkującego lekarza : - Przecież pana pierwszy pacjent wyzdrowiał, nie rozumiem wiec, dlaczego jest pan zdenerwowany ? - Bo nie mam pojęcia, panie profesorze, co mu pomogło. - Ile Jasiu napisałeś na sprawdzianie ? - pyta Patrycja . - Zero, a ty ? - odpowiada Jasiu. - Ja tak samo. - To bardzo zle bo pani znów będzie myślała, że od siebie ściągaliśmy, tylko nie będzie wiedziała kto od kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Halo ? Sklep obuwniczy ? - pyta głos w słuchawce. - Słucham ? - O przepraszam, pomyliłem numer. - Nic nie szkodzi, niech pan przyjdzie to wymienimy. -Tato, wiesz jaki pociąg ma największe spóznienie ? - pyta Jasio. -Nie wiem - jaki zaciekawił się tata. -Ten, który obiecałeś mi kupić w ubiegłym roku na gwiazdkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka nie wklejaj takiego
szitu, przecież to nie jest śmieszne, jakieś dowcipy opowiadane w podstawówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi facet do lekarza i chce dostać zwolnienie z pracy. Lekarz mu na to, że nie może mu dać zwolnienia, bo nie ma ku temu powodu. Pacjent jest zdrowy i koniec. No więc facet wyszedł z gabinetu i jak się w poczekalni zatoczył, tak runął na podłogę i umarł na miejscu. Lekarz wychodzi, patrzy, co sie stało i mówi do pacjentów - No widzicie ?! Miałem rację... tak mu się nie chciało pracować, że wolał umrzeć niż iść do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Dzień dobry panie doktorze, jestem Napoleonem Bonaparte.... - I uważa pan, że coś jest z panem nie w porządku ? - Ależ ze mną jest wszystko ok, gorzej z moją żoną. Ona twierdzi, że nazywa się Kowalska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka załosne to twoje wypocin
y:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrakOff
Jolkaz: rewelacyjne dow.cipy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś kogoś zmusza do czytania czegokolwiek????????????????????????????? Toż to wolna wola , a skoro takie denne, to dawaj lepsze. Jak żarty nie zawierają przekleństw to są bee???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz dzwoni do pacjenta: - Mam dla pana dwie wiadomości, jedną dobrą, drugą złą.Od której zacząć? - może od dobrej. - Zostało panu 24 godziny życia. - I to mają być dobre wiadomości? - Przecież ja umieram! - A jaka jest ta zła? - Miałem zatelefonować wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .......................-------
3 koleżanki wracają z imprezy mocno podpite,zachciało im się siku więc nie mając za dużego wyboru poszły sikać na cmentarz:P coś je tam mocno wystraszyło i wszystkie w biegu zaczęły uciekać.... Na drugi dzień ich mężowie spotykają się na piwku w barze, i jeden z nich mówi.. -wiecie moją zona mnie chyba zdradza -a po czym to poznajesz?? -wróciła wczoraj do domu bez rajstop Na to drugi mówi -e tam to nic,moja wróciła bez rajtek i bez majtek,tez mnie zdradza! Na to trzeci się odzywa _to to jeszcze kompletnie nic, moja żona wróciła wczoraj,bez rajtek,majtek i z taką fioletowa szarfą na której było napisane "nigdy Cię nie zapomnimy-koledzy z Gdyni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baardzo śmieszne tego nie znałam. Dzięki za wpisywanie, choć opornie to idzie, ale się nie dziwię. Jak wrócę do kraju , to napewno się odezwę i wpiszę kilka tych zasłyszanych w podstawówce. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowcipy arabskie: .واحد غبي علموه عائلته الاحترام والأدب. قام يدق باب الثلاجة قبل ف Był sobie pewien głupiec i rodzina uczyła go szacunku i kultury osobistej. Zaczął więc pukać w drzwiczki lodówki przed ich otworzeniem. .قرر واحد غبي أن ينتحر من الطابق السادس - قفز من الطابق الثالث مرتين Pewien głupiec zdecydował, że popełni samobójstwo skacząc z szóstego piętra - skoczył dwa razy z trzeciego. Przed tronem faraona staje dwóch dobrze zbudowanych wojowników, niosących na plecach ogromną kamienną tablicę z wyrytymi na niej hieroglifami. Jeden z nich oznajmia. Faraonie! Król Babilonu przysyła ci pocztówkę z wczasów z Mezopotamii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Królowa Kleopatra przychodzi do kapłana-wróżbity i mówi: Ostatnio faraon bardzo mnie zaniedbuje. Co mam robić? - Kleopatro! Powinniście wraz z mężem rozwijać wspólne zainteresowania. Co Ramzes lubi najbardziej? - Młode niewolnice z Asyrii… Co to jest IBM po arabsku? Inszaalahu, Bukra, Maalesz - Jak brzmi czas przyszły od słowa faraon? - Mumia. Idą dwa niedźwiedzie polarne przez pustynię. Jeden mówi do drugiego: - Zobacz, ale tu musiało być ślisko! Na to drugi: - Czemu tak uważasz? - No zobacz, ile tu piasku nasypali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Budzi się facet z kacem, rozgląda. Obok niego leży goła baba-potwór (150 kilo, łysa, z łuszczycą :) ). Potwór ma okres. Facet podchodzi do lusterka, patrzy, a z buzi wystaje mu sznureczek. Składa ręce i myśli: \"Boże, spraw żeby to była herbata ekspresowa\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Modlitwa wieczorna kobiety : Ojcze nasz, który jesteś w niebie Mam taką prośbę wielką dziś do Ciebie Daj mi faceta i ma być bogaty Ma mieć Ferrari - za cash nie na raty Duze mieszkanie, a najlepiej willę Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez w chwilę Ma mnie zadowalać kiedy mam ochotę Śniadanie mi robić - nie tylko w sobotę Oglądać romansy, biżuterię kupić W życiu mym nie będzie mogł się nigdy upić Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki Ja wydaję kasę - on płaci podatki On nie ma kolegów - ja mam koleżanki Kont ma mieć on wiele - okoliczne banki Złotych kart bez liku, czeków co nie miara Jak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara Modlitwa wieczorna faceta : Panie mój daj mi głuchoniemą nimfomankę z dużym kontem w banku. Ma być właścicielką sklepu monopolowego i mieć własny jacht i napalone koleżanki nimfomanki. Wiem że to się nie rymuje - ale tu nie o rym chodzi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihhih
Siedzi na gałązce sroka, przylatuje wróbel i siada obok niej. Przygląda sie po czym pyta: -Kto Ty jesteś? - Ja jestem sroka, a Ty? -Ja? Ja jestem jastrząb tylko trochę chorowałem. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratata
DoGóRRRRYYYY!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd to tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas to ruszyć ! To do dzieła :D:D:D:D Wyobraź sobie, wczoraj na imprezie postanowiliśmy najarać kota. - I co on na to? - Nic, siedział z nami, palił, śmiał się, dyskutował... Rozmawiają dwaj mężczyźni przy barze: - Pan żonaty? - Nie, kot mnie podrapał. Na lekcji biologii nauczycielka mówi: - Pamiętajcie, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego można zachorować. A może ktoś z was poda przykład? Zgłasza się Jasio: - Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka. - I co? - No i zdechł. Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem. Pierwsza mówi: - Ja biorę sobie trutkę, dzielę na porcje i wciągam nosem. Na to druga: - A ja ćwiczę bicepsy na pułapkach. Trzecia mysz nie mówi nic i zabiera się do wychodzenia. Tamte pytają: - Gdzie idziesz? - Do domu, posunąć kota. Może i wy coś wpiszecie? Dobrze jest , jak można sie pośmiać. Chętnych zapraszam :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy z miasteczka wyjechał cyrk, Romek chwalił się kolegom, że przeleciał kobietę gumę. Przemilczał jedynie, że przyszła pocztą miesiąc wcześniej i trzeba ją było nadmuchać. Idzie turysta po szlaku i nagle słyszy: - Ło Jezuuuu!!! Jezu, Jezu, Jezu, Jezusicku!!!! Biegnie, patrzy a tu baca siedzi na pieńku, obok wbita siekiera i: - Ło Jezu, Jezu, Jezu! Turysta: Baco! Baco co wam się stało?! Baca: Mnie? Nic. Ło Jezuuuu!!! Jezu, Jezu, Jezu!!! T: A może komuś w waszej rodzinie? B: Mojej? Ni. Ło Jezu, Jezu, Jezu, Jezusicku!!! T: No to co tak lamentujecie? B: Ło Jezu, jak mi się robić nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×