Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gugusia

pośmiejmy sie z rana-kto zna jakies zaje..fajne kawały?

Polecane posty

Gość puszka mleka--------
Przyjeżdża chłop wozem do wsi i woła: - Węgiel przywiozłem! Na to koń który prowadził wóz odwraca się i mówi: - Tak, kurde, ty przywiozłeś węgiel! ----------------------------- Do Antka przyjechała ekipa telewizyjna, żeby zapytać go, jak doszedł do tak wysokiej wydajności mleka od krowy. - Ja tam nic nie wiem - mówi Antek. Krowami, to się moja Jaguś zajmuje. - Zawołajcie ją gospodarzu, zrobimy z nią małe interwiew. - Jagna, chodź tu. - Czego? - Panowie z TV chcą ci zrobić interwiew. - Co to takiego? - Nie wiem, ale lepiej się podmyj. -------------------------------------- Stara babina na wsi miała jedną krowę. No, pomyślała, najwyższy czas, żeby krowa miała cielaka! Więc zamówiła inseminatora (czyli kogoś do sztucznego zapłodnienia). Przyszedł inseminator, obejrzał sobie krowę i powiedział do babci: - Proszę przynieść mi miednicę, dzbanek z ciepłą wodą, mydło i ręcznik. Babina przyniosła wszystko. Nagle inseminator patrzy, a babina idzie z wieszakiem. - Po co babciu niesiesz ten wieszak?! - Żeby miał se pan gdzie spodnie powiesić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{{{🖐️}}} Z okazji Świąt Bożego Narodzenia wielu głębokich i radosnych przeżyć, wewnętrznego spokoju, wytrwałości i radości oraz błogosławieństwa Bożego w każdym dniu nadchodzącego Roku....Życzy Alex380

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
POGODNYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT BOZEGO NARODZENIA POMYSLNOŚCI W NOWYM ROKU !!!!!!! ...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkaza
Dla puszki mleka - oby humor i dowcip nigdy cię nie opuszczał , pomyślności i zdrówka w nowym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkaza
W szkole podczas lekcji Jasio zjadł kanapkę , a torbę papierową nadmuchał i z niej strzelił. Dzieci się wystraszyły i nauczycielka.Po takim zachowaniu Jasia wezwano jego ojca do szkoły.Nauczycielka opowiedziała całą historię tego zajścia- na to ojciec Jasia : pewnego dnia byłem za stodołą i bzykałem kozę , a Jasio nadmuchał torbę po cemencie i jak nie strzeli z niej , to sie tak wystraszyłem, że w rękach mi tylko rogi zostały. Nauczycielka pyta sie uczniów - kto napisał Pana Tadeusza ? -może ty nam powiesz ?- zwraca się do Jasia .Jaś na to , że na pewno nie on.Poproszony do szkoły ojciec również zaprzeczył, że to nie jego syn napisał i z resztą on też nie . Wraca zasmucona nauczycielka do domu i spotyka miejscowego milicjanta i opowiada mu to zdarzenie. Ale milicjant chcąc pomóc nauczycielce , mówi- ja pójdę do nich to wszystko ustalę. Na drugi dzień , spotyka nauczycielkę i cały szczęśliwy z dala krzyczy - już wszystko wiem, jak wziąłem ich w obroty to sie przyznali jeden dyktował , a drugi pisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
Dziekuje bardzo za świąteczne życzenia !🌻 🌻 _________________________________________________________ Wizytacja w jednostce 2367. Dowódca, pułkownik Szpara, zdaje relacje wizytującemu obiekt generałowi: - Największym moim osiągnięciem, jest wprowadzenie bezwzględnej dyscypliny... W tym momencie otwierają się drzwi, wsuwa się głowa kaprala Maruszaka i mówi ( ta głowa ): - Ej, ty stary ch***u, biorę gazik bo jedziemy z plutonem na kurwy. Dobra? Głowa się wycofuje, drzwi trzaskają a pułkownik widząc zdziwienie w oczach generała wyjaśnia : - Widzi pan, jeszcze rok temu żaden by się nawet nie zapytał. ---------------------------------------- Ksiądz podczas mszy w kościele: - Małżeństwo to tak jakby dwa okręty spotkały się w porcie. Jeden z mężczyzn odzywa się szeptem do kolegi: - To ja chyba trafiłem na okręt wojenny. ------------------------------------------ - Jeśli jesteś taka sławna, to czemu zawsze na koncercie sala jest w połowie pusta? - Jaka pusta?! Sprzedaje się dwa razy więcej biletów niż miejsc! - No, ale twoje płyty się nie sprzedają... - Jak nie? Mam dwie złote płyty i trzy platynowe... co z ciebie za fan, że tego nie wiesz?! - Ja nie fan, ja ze skarbówki. --------------------------------------------- Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg. Żona pyta: - Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?! A on: - Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego. - No i co z tego?! - No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy 7 razy bisować... ------------------------------------------------- Ubóstwo jest zaraźliwe. Najłatwiej je złapać w Urzędzie Skarbowym. ------------------------------------ Facet miał mieć kontrolę skarbową, a jak każdy trochę kręcił przy zeznaniach. Nie wiedział jak się ubrać na tą okazję, poszedł więc po radę do znajomego doradcy podatkowego. Ten bez namysłu kazał mu się ubrać jak ostatni kloszard, żeby inspektor wiedział, że faktycznie ma do czynienia z nędzarzem. Facet nie uwierzył za bardzo i poszedł jeszcze do znajomego adwokata. Ten kazał mu się ubrać jak najlepiej, żeby insektor traktował go poważnie. Strapiony, z mętlikiem w głowie poszedł po radę do rabina. Ten wysłuchał go spokojnie i mówi: - Tak jak mówisz, przypomina mi się pewna historia kobiety, która nie wiedziała jak się ubrać na noc poślubną. Matka kazała jej włożyć długą, grubą koszulę nocną, a koleżanka super seksowny komplecik... - A co to ma wspólnego ze mną?! - pyta sie facet. - Nieważne jak się ubierzesz. I tak cię wyp....olą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
A OTO SERIA OGŁOSZEŃ PARAFIALNYCH!!!!! _________ W czwartek o 16.00 Wspólne lody. Panie dające mleko prosimy przyjść wcześniej. ----------------------- W podziemiu panie zrzuciły wszelkiego rodzaju ubrania. Można je oglądać w każdy piątek po południu. ---------------------- Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie składać jajka w przedsionku. ---------------------- Z tablicy ogłoszeń: Dzisiejszy temat: Czy wiesz jak jest w piekle?. Przyjdź i posłuchaj naszego organisty. ------------------------------- Spotkanie grupy terapeutycznej pomagającej wzmocnić poczucie własnej wartości w środę wieczorem. Prosimy używać tylnych drzwi. ------------------------------- W środę spotkanie żeńskiego kręgu literackiego. Pani Kowalska zaśpiewa Połóż mnie do łóżeczka razem z wikarym. ------------------------------------ W każdą środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem. ------------------------------------- Cala wspólnota dziękuje chórowi młodzieżowemu, który na okres wakacji zaprzestał swojej działalności. -------------------------------------- Po południu w północnym i południowym końcu kościoła odbędą się chrzty. Dzieci będą chrzczone z obu stron. ------------------------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
Po zademonstrowaniu swych umiejętności kandydatka na śpiewaczkę pyta profesora: - Czy mój głos ma jakieś szanse? - Oczywiście! Na przykład, gdy wybuchnie pożar! ----------------------------- Osiemnastoletnia dziewczyna przyszła do swojej matki i mówi jej, że okres jej się spóźnia o dwa miesiące. Przerażona matka pobiegła do apteki po test ciążowy, i po chwili wiadome jest że dziewczyna jest w ciąży. Zdenerwowana matka krzyczy: - Co za świnia Ci to zrobiła. Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać. Więc dziewczyna pobiegła do pokoju i zadzwoniła do znajomego. Po pół godziny pod dom zajeżdża nowiutkie Ferrari z którego wysiada przystojny, elegancko ubrany gość w średnim wieku. Wszyscy siadają przy stole i gość mówi: - Wasza córka mi powiedziała o co chodzi, ja jednak niestety, ze względu na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić.. Jednak zapewniam Was, że nie chce się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi się córka to zapiszę jej 3 sklepy i milion dolarów. -Jeżeli to będzie syn to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy urodzą się bliźniaki to dostaną po 5 milionów dolarów. Jednak jeżeli Wasza córka poroni... W tym momecie wtrąca się ojciec, który od samego początku nie odezwał się słowem: - To przelecisz ją jeszcze raz! -----------------------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
Klasyczna sytuacja: mąż nieoczekiwanie wraca do domu, żona ukrywa nagiego kochanka w szafie. Pech chciał, że mąż, zmęczony, od razu położył się spać. W środku nocy kochanek, korzystając z okazji, przykrywa się futrem i wypełza z szafy. Mąż się budzi: - Kto tam? - Mol!! - A futro?! - W domu sobie zjem! -------------------------------------- - Mój mąż zupełnie się mną nie interesuje jako kobietą! - Spróbuj włożyć jakąś seksowną czarną bieliznę! - Już tak zrobiłam! - I nie pomogło? - Uniósł głowę znad gazety i spytał: Kto umarł?! -------------------------------------- - Jasiu - mówi pani nauczycielka - czy wierzysz w życie pozagrobowe? - Nie. Dlaczego?! - Bo przed szkołą stoi twój dziadek, na którego pogrzeb zwolniłeś się wczoraj z lekcji. ----------------------------------------- Jaś wita ciocię, która przyjechała w odwiedziny: - Dzień, dobry ciociu! Ale się tata ucieszy! Woła radośnie. - A to dlaczego, kochanie? - Bo przed chwilą powiedział, że tylko ciebie brakuje nam do szczęścia. ---------------------------- Nauczycielka pyta dzieci: - Jakie warzywo sprawia, że oczy łzawią? - Rzepa, proszę pani - wyrywa się z odpowiedzią Jaś. - Nie Jasiu, zapewne miałeś na myśli cebulę. - Nie, proszę pani! Pani nigdy nie oberwała rzepą po jajach. ---------------------------------- Wraca Jaś z przedszkola. Gęba cała podrapana. Aż przykro patrzeć. Matka w lament - Co sie stało, Jasiu? - Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało a jodełka duża. =--------------------------------- CIA zatrudnia zabójcę. Jest trzech kandydatów: dwóch facetów i kobieta. Zanim dostaną swoje pierwsze zadanie muszą zostać sprawdzeni, czy są gotowi na wszystko. Pierwszy facet dostaje do ręki pistolet i ma wejść do pokoju, w którym jest jego żona i ja zabić, ale odmawia - nie nadaje się na zabójcę. Drugi facet dostaje takie samo zadanie. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, ale po chwili wychodzi i oddaje pistolet: - Nie mogę zabić własnej żony, nigdy tego nie zrobię. Wreszcie przychodzi kolej na kobietę; ona ma zabić swojego męża. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, słychać strzał, potem drugi, potem jeszcze jeden - cały magazynek wystrzelany, potem jakieś krzyki i hałas. Wreszcie z pokoju wychodzi kobieta i mówi: - Dlaczego nikt mi nie powiedział, ze w pistolecie są ślepe naboje?!! Musiałam go zatłuc krzesłem! -------------------------------------- Rozmawia Jasio z kolegą: - Wiesz, wstyd mi za mojego ojca. To prawdziwy tchórz. Ile razy mama wyjeżdża, on się boi i idzie spać do sąsiadki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
Gerhard Schroder składa zamówienie w barze: - Poproszę piwo, a dla mojego przyjaciela Helmuta cola. ------------------------------------- Nowe przedmioty od 1 września: a) religia z elementami fizyki b) religia z elementami biologii c) dewocjonalia- zajęcia praktyczno-techniczne Skala ocen z zachowania: przewielebny wielebny ledwie wielebny niewielebny 666 ---------------------------------- Co wyjdzie z koalicji Kaczyńskiego z Lepperem? - Kaczka w buraczkach. ------------------------ Mężczyzna około 40-tki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział: - To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, więc jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie to może Pan odjechać bez mandatu. Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział: - W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać. - Życzę miłego weekendu - powiedział policjant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupował facet od rolnika chałupę nad jeziorem. I pyta go: - Panie, a jak tutaj z komarami? - Noooo... czasem są, ale my znaleźliśmy sposób! - Tak? Jaki? - Nooo.... sadzamy teściową na ławeczce przed chałupą i smarujemy jej twarz miodem. I te komary lecą do niej i jest spokój! - Ale ona się przecież zadrapie na śmierć! - Nieeeee... jest sparaliżowana... ----------------------------------------------- Dentysta schyla sie wlasnie nad pacjentem i ma zamiar rozpoczac borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie: - Czy mi sie to tylko wydaje, czy tez trzyma pan reke na moich jadrach? Pacjent spokojnym glosem: - To tylko taka mala asekuracja. Bo przeciez nie chodzi o to, zebysmy sobie ból zadawali... Prawda, Panie Doktorze...? ------------------------------------------------------------------- Pani Kowalska pyta dzieci w klasie: - Jaka część człowieka idzie najpierw do nieba? Zuzia podnosi rękę i mówi: - Myślę, że dusza, bo trzeba mieć czystą duszę, żeby dostać się do nieba. - Bardzo dobrze - mówi pani Kowalska - Rysiu, a ty jak myślisz? - Serce - mówi Rysio - bo trzeba mieć dobre serce, żeby dostać się do nieba. - Naprawdę, świetnie - chwali go pani - A ty Jasiu jak sądzisz? - Stopy. - Dlaczego stopy? - dziwi się pani. - Bo kiedy nakryłem moją mamę i listonosza, jej nogi były w górze, a ona krzyczała: Boże, dochodzę! ----------------------------------------------------------- Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos stewardesy: - Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę. - Co ona powiedziała? - pyta sie wnuczka przygłuchawy dziadek. - Żeby dupczyć tylko te, które kaszlą... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijuz
nelly rokita mowi 6 jezykami ,szkoda tylko ,ze naraz. Samoobrona będzie opozycją pozaparlamentarną działającą na obczyźnie... Teraz szukają obczyzny, która nie ma podpisanej umowy ekstradycyjnej z Polską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijuz
Dusza Adama Michnika trafia do nieba i puka do bram. Otwiera święty Piotr i zaprasza do środka. Adam widzi wszędzie zegary, które jednak pokazują różne godziny. Pyta św. Piotra: - Co to za zegary? - Każdy człowiek przy urodzeniu dostaje zegar ustawiony na godzinę 12:00 i z każdym jego kłamstwem wskazówka przesuwa się o minutę... Tutaj na przyklad jest zegar Matki Teresy, który wciąż pokazuje godz. 12:00, co znaczy, że zawsze mówiła prawdę. - Ooo, to ciekawe. A gdzie są zegary Rywina, Kwiatowskiego, Czarzastego, Jakubowskiej? - Ich zegarów używamy jako wentylatory w hali głównej. Nauczycielka pyta dzieci o ich zwierzątka. Podchodzi do Jasia i pyta: - Jasiu, masz może pieska? - Mieliśmy kiedyś psa, ale go zabiliśmy, bo ja mięsa nie jadłem, ojciec nie jadł i matka też nie jadła, a dla jednego psa nie będziemy mięsa kupować. - Jasiu, to straszne. A kotka nie masz? - Mieliśmy też i kotka, ale go zabiliśmy bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka też nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować. - Jasiu, co ty mówisz?! Przyjdź jutro z mamą! - Miałem kiedyś mamę, ale się jej z tatą pozbyliśmy, bo ja jeszcze nie bzykam, tata już nie może, a dla sąsiada nie będziemy trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijuz
Facet miał trzy przyjaciółki i w którymś momencie musiał się zdecydować którą z nich poślubić. Dlatego postanowił zrobić test. Każdej dał po 4 tysiące złotych i czekał co będzie. Pierwsza przyjaciółka poszła do sklepu, kupiła sobie suknie, buty, piękny kapelusz. Poszła do fryzjera, solarium i kosmetyczki. Wraca i mówi: - Chce być najpiękniejsza, ponieważ cię kocham! Druga przyjaciółka poszła do sklepu. Kupiła strój piłkarski, telewizor, wideo i tysiąc puszek piwa. Wraca i mówi: - To moje prezenty dla ciebie, ponieważ cię kocham! Trzecia przyjaciółka wzięła pieniądze, zainwestowała. W krótkim czasie zarobiła 250 procent. Pieniądze znów zainwestowała i tak je pomnożyła, że dorobiła się wielkiego majątku. Wraca i mówi: - Je te pieniądze zainwestowałam i zarobiłam tyle, aby wystarczyło na naszą wspólną, szczęśliwą przyszłość, ponieważ cię kocham! Facet był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami. Przemyślał wszystkie za i przeciw i... ożenił się z tą, która miała największe cycki. Morał: mężczyźni, w przeciwieństwie do kobiet, nie lecą na kasę. Święty Piotr przychodzi do Boga, żeby zadać mu pytanie w kwestii techniczno-konstrukcyjnej: - Kończymy pracę nad ludźmi. Nie wiemy ile nerwów włożyć w dłonie Ewy. - A ile daliście Adamowi? - pyta Bóg. - Jakieś dwieście - odpowiada św. Piotr. - No to dajcie tyle samo kobiecie. - Aha... Jeszcze nie wiemy ile jej włożyć nerwów w genitalia. - A ile dostał Adam? - Czterysta dwadzieścia. - No i dobrze, dajcie tyle samo Ewie. Po chwili Bóg krzyczy za Piotrem: - Albo wiesz co? Dajcie jej jakieś dziesięć tysięcy, żeby krzyczała moje imię za każdym razem jak pójdzie z facetem do łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
http://www.paperboy.nl/?PID1=M%3BWRYKZVPT6%2EENMY%3AK%25%3F2VYHL6AM%5BAP%3D%27%25TNQDDJW%3A90X8%3E79MII%5C%2DM%29%3A3RKB%0A%25TFQX%24MX%20%0A 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Był sobie facet, który dbał o swoje ciało. Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić. Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał cale swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz. Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę. - Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej. - Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona. - Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja nawet nie mogę przykucnąć! ---------------------------------------------------------- Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy: - Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce! - Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule. Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła: - Kochanie, ależ mi zimno w ręce! - Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna. Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła: - Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce! - Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną? --------------------------------------------------------------------------------- Rozmawiają trzy prostytutki o preferowanych przez siebie pozycjach. - Ja mimo wszystko lubię tradycyjnie, jak klient leży na mnie- mówi pierwsza. - Ja lubię od tyłu- dodaje druga. - A ja lubię na rodeo- chwali się trzecia, czym wywołała zdziwienie koleżanek. - Jak to na rodeo, to znaczy jak? - Normalnie, dosiadam klienta, po chwili oświadczam mu, że jestem nosicielką HIV i prubóję się jak najdłużej utrzymać na nim.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALEX nie to że sie czepiam
ale te kawały już były na 2 albo 4 stronie ...:) czytam wszystkie to wiem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puszka ...ten twój pingwin
JEST ZARYPIASTYYYYYYYY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra ta animacja -super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jap
Odprowadza chłopak dziewczynę późnym wieczorem do domu. Przed bramą, po ostatnim buziaczku, nagle mówi do lubej: - Słuchaj Zosiu, chodzimy ze sobą już cztery miesiące. Chodź na pół godzinki wpadniemy do mnie. Mam wolną chatę. - Nie mogę - odpowiada panna. - Chodź, proszę. - No dobrze ale muszę na trzy minutki wpaść do domu i powiedzieć rodzicom, że wrócę później. - Dobrze, tylko się pośpiesz - zgadza się radośnie chłopak. Dziewczyna wbiega do klatki, po trzech minutach wraca, całuje chłopaka w policzek: - No to chodźmy - mówi. W tym momencie otwiera się z trzaskiem okno jej mieszkania, wychyla się ojciec i wrzeszczy: - Zośka, do jasnej cholery!!! Nasrać to nasrałaś, a wodę to kto spuści?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zima, legowisko niedźwiedzi. Mały miś budzi starego siwego niedźwiedzia: - Dziadku, dziadku! Nie mogę zasnąć! Opowiedz mi bajkę! - Śpij... - Mruczy dziadek miś - Nie czas na bajki. - To pokaż chociaż teatrzyk! - No dobrze - Mówi dziadek i sięga za konar. Wyciąga stamtąd dwie ludzkie czaszki wkłada w nie łapy i wyciągając je przed siebie mówi: - Docencie Malinowski. Co tak hałasuje w zaroślach? - Eee to pewnie świstaki panie profesorze... ---------------------------------------------------------------------- Inżynierowie: mechanik, chemik i informatyk jadą jednym samochodem. Nagle silnik prycha, buczy, silnik gaśnie, auto staje. - To coś z silnikiem - mówi mechanik. - Myślę, że paliwo jest złej jakosci - stwierdza chemik. - Wysiądźmy i wsiądźmy, może to pomoże - mówi informatyk. ------------------------------------------------------------------------------ Akwizytor przekonał kobietę, żeby pozwoliła mu zaprezentować najnowszy model odkurzacza. - Proszę Pani, przyrzekam, że osobiście zjem wszystko czego ten odkurzacz nie zbierze - mówi rozsypując fusy z kawy, niedopałki i zawartość kosza na śmieci. Kobieta nie czekając na pokaz ruszyła w kierunku kuchni. - Halo, dokąd Pani idzie, jeszcze nie zacząłem pokazu! - Do kuchni, po łyżkę dla Pana. Od wczorajszej burzy jeszcze nie mamy prądu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w jakim miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkaza
Biegnie króliczek przez las i spotyka go jeż i pyta - dokąd biegniesz króliczku? - aaa lecę na k mać.Jeżyk mówi - zabierz mnie ze sobą , nigdy nie byłem. Na to królik - nieee , ty się nie nadajesz , jesteś stary, ślepy, nie nie wezmę cię ze sobą.Ale jeżyk usilnie go prosi- zabierz mnie. Eee, no dobra.Więc królik dalej biegnie, za nim jeżyk drepcze i w pewnym momencie zajączek potyka sie o korzeń wystający z ziemi i mówi k mać, a jeżyk rozgarniając paluszkami grzywkę - dzień dobry pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkaza
Wychodzą dwie pchły z knajpy. Jedna do drugiej - to co idziemy na piechotkę ? Druga - nieee bierzemy psa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkaza
Idą dwa groszki ,jeden mówi - uważaj bo schody !! A co mi tam, tam, tam,tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ł ... ... ... ... ...
20:44 aco może to Ci sie spodoba, moj ulubiony - Babciu, widziałaś gdzieś moje tabletki? Miały napisane LSD. - Pie**olić tabletki, widziałeś smoka w kuchni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiądz i rabin mieli zderzenie czołowe. Kiedy opadł pył -masakra. Samochodów właściwie nie ma... Z jednego wysiada rabin, lekko potłuczony. Z drugiego ksiądz - parę siniaków... Patrzą na siebie - na samochody - niedowierzanie... Rabin mówi do księdza: to niemożliwe, że żyjemy... Ksiądz: no właśnie - to musi być znak od Szefa... Rabin: tak, to znak od Szefa, żebyśmy się wreszcie pogodzili. Ksiądz: tak, koniec waśni między religiami... Rabin (wyciąga piersiówkę): napijmy się, żeby to uczcić. Ksiądz wziął butelkę, pociągnął parę łyków i oddał rabinowi. Rabin zakręcił i schował. Ksiądz: a ty?? Rabin: a ja poczekam, aż przyjedzie policja... ----------------------------------------------------------------- Żona programisty: - Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko... - Kładź się, będziemy instalować... -------------------------------------------------------------------------- Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość pyta ordynatora jakie kryteria stosują, aby zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie. Ordynator odpowiedział: - Napełniamy wannę, a potem dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy, aby opróżnił wannę. - Aha, rozumiem - powiedział gość - normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe niż łyżeczka czy kubek. - Nie - powiedział ordynator- normalna osoba pociągnęłaby za korek. Chce pan pokój z widokiem czy bez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×