Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gugusia

pośmiejmy sie z rana-kto zna jakies zaje..fajne kawały?

Polecane posty

Gość puszka mleka--------
Jakaś parka uprawia seks. W pewnym momencie rozlega się dzwonek do drzwi. Kobieta krzyczy do faceta: - Uciekaj, to mój mąż! Facet w popłochu ucieka na żyrandol. Wchodzi mąż i pyta się kobiety: - Dlaczego leżysz nago w łóżku? Kobieta odpowiada: - Aaa, właśnie spałam.. - A ten facet? - A to malarz, przyszedł malować sufit! - Tak, właśnie widzę. Jeszcze mu farba z pędzla kapie... ------------------------- Przychodzi mały Jasiu do apteki i mówi do aptekarza - Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży!!! Aptekarz się zdenerwował i ochrzania Jasia: Po pierwsze - o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos, Po drugie - to nie jest dla dzieci, Po trzecie - niech ojciec sobie sam przyjdzie, Po czwarte - są tego różne rozmiary. Jasiu też się w tym momencie wkurzył, więc mówi: Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie, Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom, Po trzecie to nie dla ojca, tylko dla mamy, Po czwarte, mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary ---------------------------------- Dwie siostry zakonne, Matematyka i Logika, przechadzają się po parku blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać. SM: zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie,czego chce od nas... SL: to logiczne chce nas zgwałcić. SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas dogoni nas za 5min i 18sek. Co robimy? SL: jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku. SM: o Boże, o Boże, to nic nie dało. SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył. SM: o Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1min i 44sek. SL: jedyne logiczne rozwiązanie, to sie rozdzielić: ty idź na prawo ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc,nie może iść za obiema. Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logika. Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa,ale,bardzo zaniepokojona o drugą, która wraca kilka minut później. SM: Siostro Logiko, o Boże dzięki, o Boże Opowiadaj, opowiadaj ! SL: logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie. SM: (trochę wkurzona) tak, tak wiem, a potem ? SL: zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on! SM: tak, tak, a potem? SL: zgodnie z logiką, dogonił mnie. SM: o Boże, o Boże i co zrobiłaś? SL: jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry! M: o Boże, o mój Boże! a on? SL: zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie! SM: o Jezus Maria! I co się stało? SL: logiczne Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
A dla tych, którzy myśleli o świństwach... pięć zdrowasiek!!! ;) :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
Spotyka się dwóch kumpli. - Kto Ci podbił oko? - Żona kurczakiem. - Jak to? - No otworzyła lodówkę, schyliła się po kurczaka a ja ją wtedy od tyłu. A ona odwróciła się i mnie walnęła tym kurczakiem. - To ona nie lubi od tyłu? - Lubi, ale nie w TESCO. ----------------------- Przychodzi facet do baru i mowi do barmana: - Flaszke wodki prosze. Musze sie dzis koniecznie upic." - Co sie stalo? - pyta barman. - Wlasnie dowiedzialem sie, ze moj brat jest pedalem. - No tak to dobry powod, zeby sie upic. Wspolczuje panu. Tydzien pozniej ten sam gosc wpada do tego samego baru i prosi tego samego barmana o flaszke wodki, mowiac, ze musi sie upic. - Co sie tym razem stalo? - pyta zaciekawiony barman. - Wlasnie dowiedzialem sie, ze moj ojciec jest pedalem - odpowiada gosciu. - Bardzo mi przykro z tego powodu - odpowiada barman i stawia na ladzie flaszke. Minal kolejny tydzien i znow ten sam gosc wpada do tego samego baru i u tego samego barmana zamawia kolejna flaszke znow mowiac, ze musi sie dzis zalac. - Przepraszam pana bardzo, ze sie wtracam w nieswoje sprawy ale czy jest ktos w pana rodzinie kto sypia z kobietami? - pyta barman - Tak, moja zona. Wlasnie sie o tym dowiedzialem - odpowiada gosciu. --------------------------------- Pewnej nocy Jasio budzi się i słyszy dziwne odgłosy. Patrzy do sypialni rodziców, a tam ojciec rżnie matkę. No to Jasio udaje, że nic nie widział, idzie spać Rano idzie na śniadanie, na ojciec mówi: - Jasiu ja wiem co ty widziałeś w nocy. Widzisz... mama chciała dzidziusia! Po tym Jaś się namyśla, wypina i mówi: - To ja chcę nowy komputer!!! -------------------------------------- - Niestety, mam dla pana złą wiadomość - jest pan zarażony wirusem HIV Facet na to: - Ku***, już nawet własnym dzieciom ufać nie można. ---------------------------- Panie doktorze członek mi nie staje. Doktor ujął członek w dłoń i po chwili członek się naprężył. - Przecież staje - No tak ale nie mam wyrtysku! Dr poruszał trochę ręką i wytrysk nastąpił. - No wytrysk jest no to co pan jeszcze chce?! - Buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
Przychdzi blondynka do sex-shopu z zamiarem kupna wibratora. Sprzedawca sie pyta: - Może ten "kukurydza"? - Nie, nie... - A ten "big black"? - Nie... ale ten bedzie dobry, o tak, ten! - Ok. Zapakować? Blondynka lekko zażenowana schyla sie i łapie sie za kostki i mówi: - Tak proszę ---------------------------- DZIĘKUJĘ PAŃSTWU ZA UWAGE I ŻYCZE WESOŁYCH ŚWIĄT!🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuuuaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cos tyyyyy........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuoooooooppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgdskgfkgaes
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka fajne zapodałaś/eś
dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
NO TO MOZE JESZCZE KILKA :P Perfekcyjny dzień dla mężczyzny: 6:00 - budzik dzwoni. 6:15 - ktoś ci robi loda. 6:30 - wielka, zadowalająca kupa poranna, przy tym czytasz dział sportowy w gazecie. 7:00 - śniadanie: stek, jajka, kawa, tosty, wszystko przygotowane przez nagą gosposię. 7:30 - podjeżdża limuzyna. 7:45 - parę szklaneczek whisky w drodze na lotnisko. 9:15 - lot prywatnym odrzutowcem. 9:30 - limuzyna z szoferem zawozi cię do klubu golfowego; po drodze ktoś ci robi loda. 9:45 - gra w golfa. 11:45 - lunch: fast food, 3 piwa, butelka Dom Perignon. 12:15 - ktoś ci robi loda. 12:30 - gra w golfa. 14:15 - limuzyna z powrotem na lotnisko (parę szklaneczek whisky). 14:30 - lot do Monte Carlo. 15:30 - popołudniowa wycieczka na ryby, wszystkie towarzyszki podróży płci żeńskiej są nago. 17:00 - lot do domu, masaż całego ciała przez Annę Kournikową. 18:45 - kupa, prysznic, golenie. 19:00 - oglądasz wiadomości w telewizji: Brad Pitt zamordowany, marihuana i hardcore-pornosy zalegalizowane. 19:30 - kolacja: rak na przystawkę, Dom Perignon (1953), wielki stek, na deser lody serwowane na nagich piersiach. 21:00 - Napoleon Cognac Cohuna, oglądasz sport w TV na szeroko-panoramicznym, dużym odbiorniku, Polska wygrywa z Brazylią 8:0. 21:30 - sex z trzema kobietami, wszystkie wykazują skłonności do nimfomanii. 23:00 - masaż i kąpiel w Whirlpoolu, do tego pizza i duże jasne. 23:30 - ktoś ci robi loda "na dobranoc". 23:45 - leżysz sam w łóżku. 23:50 - 12-sekudnowy pierd, którego ton zmienia się 4 razy i który zmusza psa do opuszczenia pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
- Nowak, kim jesteś w cywilu? - W cywilu - panie sierżancie - to ja jestem Pan Nowak. ---------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
Kawał z seri masakrycznych: Przylatuje zdyszany i przestraszony mąż do szpitala i pyta doktora: - Co z moją żoną przed chwilą ją tu przywieziono z wypadku? Lekarz: - Mam dla pana straszne wiadomości Pańska żona będzie musiała przejść bardzo wiele rehabilitacji i operacji. Mąż: - Boże lekarz: - Wie pan to będzie kosztować: operacjae ok. 100 tyś. zł Mąż - Matko nie wypłacę się. Lekarz: - Rehabilitacja i leki też ok.100 tyś.zł Mąż: - Nie! Lekarz: - No i jeszcze dochodzi do tego wszystkiego senatorjum ok. 20 tyś. zł Mąż: - Lekarz łapie go za ramie i mówi: - Spokojnie, ona nie żyje ------------------------------ Mały Jasiu ma urodziny i wypatruje przez okno gości. Nagle mówi do mamy: - Mamo wujek i ciocia idą. - Nie mówi się wujek i ciocia, tylko wujostwo. Wygląda dalej. - Mamo kuzyn i kuzynka idą. - Jasiu, nie mówi się kuzyn i kuzynka, tylko kuzynostwo. Patrzy dalej i zauważył babcie i dziadka. Mówi do mamy: - Mamo dziadostwo idzie... ----------------------- W aptece długa kolejka, w niej Jaś. Wreszcie jego kolej: - Poproszę prezerwatywy o smaku malinowym, albo nie nie, może wiśniowe. Nie nie, może bananowe... I tu oddzywa się starsza pani stojąca w kolejce: - Synku będziesz pier**lił, czy kompot gotował? ----------------------------- Przychodzi pacjent do dentysty i mówi: - Mam jakieś takie żółte zęby. Co mi pan doradzi? - Brązowy krawat. ---------------------- Świeżo zaślubiona kobieta poszła do swojej przyjaciółki. - No i jak ci się z nim żyje? - spytała przyjaciółka. - Fatalnie - zaczęła się skarżyć panna młoda - Je jak świnia, nie myje się, śmierdzi jak skunks i wszędzie zostawia swoje brudne ciuchy. Jak patrzę na niego to robi mi się mdło i prawie nie jem, bo nic nie mogę przełknąć. - Cóż - odrzekła przyjaciółka. - Dlaczego go nie zostawisz? - Jeszcze trochę. Najpierw chcę z pięć kilo schudnąć. --------------------------- Późna noc. Pijany mąż wraca do domu, cała gęba w szmince i pudrze, na progu żona go pyta: - Co to ma znaczyć?! - Kochanie, nie uwierzysz, pobiłem się z klaunem... ------------------------------ Przychodzi facet do burelu z psem na smyczy i zamawia dziewczynę: 190 cm wzrostu i 40 kilo wagi. Na to właściciel: - Ależ proszę pana, to niebywały okaz, za który trzeba extra zapłacić. - Pieniądze nie grają roli! -Nie ma sprawy - odpowiada właściciel, ale proszę przyjść jutro, to taką panu sprowadzę. Na drugi dzień tak, jak było w umowie, facet z pieskiem czekają w pokoiku na panienkę. Nagle wchodzi 190cm wzrostu, 40 kg wagi, niebywały okaz. Na to facet do niej ostrym głosem: - Na cztery łapy już! Ta w mgnieniu oka padła. - Na to on delikatnym głosem: - No widzisz Reksio, tak będziesz wyglądał, jak nie będziesz żrec! --------------------------- W akademickiej stołówce rozmawia trzech studentów: - Ja Sylwestra spędziłem na Kanarach, mówię wam, super laseczki, kąpiel w morzu, drinki z parasolkami, cudo - zagaja pierwszy. - A ja - przechwala się drugi - byłem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, coś wspaniałego. - A co ty robiłeś? - pytają trzeciego. - A ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego świństwa! ---------------------------- - Babciu, widziałaś gdzieś moje tabletki? Miały napisane LSD. - Pie**olić tabletki, widziałeś smoka w kuchni? ------------------------ Zięć do teścia: - Sssss? - Sssss sssss! Tłumaczenie: - Jest żmija? - Są obie. -------------------- Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi: - Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus. Klasa na to chórem: - Sp*******j, ty stara k***o! Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora. - Koleżanko - mówi dyrektor. - Ja pani pokażę, jak należy z nimi postępować. Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna: - Cześć, małe sku******y! - Czołem, łysy ch**u! - Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus. - Na globus? - dziwi się klasa. - A co to jest globus? - Od tego właśnie zaczniemy... --------------------------- Podczas kampanii wyborczej lepiej nie używać zwrotów zbyt brutalnych i agresywnych. Oto nasz podręczny słownik dzięki któremu kolejna kampania będzie merytoryczna i sympatyczna. Oto kilka podręcznych słówek: Biedak, nędzarz - ekonomicznie nieprzystowany Żebrak - bezrobotny na praktyce Śmieciarz - terenowy przedstawiciel przemysłu utylizacji zużytych dóbr materialnych Leniwy - motywacyjnie zubożony Głupi - inteligentny inaczej Bałagan - alternatywna aranżacja przestrzeni Złodziej - wtórny dystrybutor Produktu Krajowego Brutto Schlany, nawalony, pijany - przestrzennie zagubiony Szczerbaty - osoba o zwiększonej wydajności oddechowej;D -------------------------------- Przychodzi facet do sklepu zoologicznego w moskwie z niedzwiedziem brunatnym na smyczy i krzyczy na caly glos: - Gdzie jest ten skur...syn co dwa lata temu sprzedal mi chomika?! ----------------------------- W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z trzech rycerzy. Wielki Rycerzu - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety. Wielki rycerz na to - Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu. Mieszczanie na to - Co ty człowieku, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego rycerza. Średni Rycerzu - pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc poszli do trzeciego rycerza. Mały Rycerzu - pomóż etc. Na to Mały Rycerz łap za miecz, zakłada zbroję, objucza konia i już jest gotowy do drogi. Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Mały Rycerzu, Wielki Rycerz chciał się zastanawiać miesiąc, Średni Rycerz dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Mały Rycerz. - Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier..... od razu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
Dziadzio stasiek parkuje starego rozgruchanego maluszka pod sejmem. Wyskakuje ochroniarz: - Panie, zjeżdżaj pan stąd! To jest sejm, tu się kręcą posłowie i senatorowie! Dziadek na to: - Ja się nie boję, mam alarm! --------------------------- Co mają wspólnego pedał i papuga? Osrany drążek. --------------------------- Młody nauczyciel i stary idą razem na lekcję. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali. Młody mówi z podziwem: - No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie? - Nie synu, w dupie... ----------------------- Koło prostytutki zatrzymuje się samochód. Kierowca pyta: - Ile za loda? - 600 rubli. - Ale ja mam tylko 100. Ale czekaj, może dorzucę swoją komórkę? Dziewczynka się zgodziła... Po wszystkim gość daje 100 rubli. Dziewczynka przypomina: - A komórka? - A tak. Notuj: 0-603..... ------------------------------ Przychodzi pijany chłop do domu. Zamknął drzwi, i na całe gardło z progu krzyczy: - Przyszedłeeeeeemm! Ostrym ruchem nogi, zrzuca lewego buta, ten ulatuje w koniec korytarza, potem, rzuca prawego, który zostawiwszy na suficie ślad podeszwy, pada na podłogę. Silnie klnąc pod nosem, i czepiając się rękoma ścian, przechodzi do kuchni,gdzie wywraca stół, taborety i bije naczynia. - Ja kuu*rrwa przyszedłemmmm! Następnie, przechodzi do pokoju, zrzuca z półek wszystkie książki, wywraca telewizor, bije kryształową wazę. I znowu na całe gardło: - W domuu jestemmm! Przechodzi do sypialni, zrywa z łóżka prześcieradło, rzuca je na podłogę i depcze nogami. - Przyszedłeeemm... W domuuu jeestemmm! Nareszcie opadłszy z sił, pada plecami na łóżko, i wzdycha: - Jak zajebiście być kawalerem.... ----------------------------------- Facet miał wypadek samochodowy, w którym oprócz rąk i nóg doznał również złamania żuchwy. Leży w szpitalu prawie cały w gipsie, szczęka też unieruchomiona jakąś szyną, gdy wtem wpada jego żona: - Kochanie, ble,ble, ble... tak mi przykro... ble, ble, ble... musisz się teraz lekko odżywiać... ble, ble, ble... przyniosłam ci sucharki... ble, ble, ble... muszę już lecieć do pracy, co ci przynieść jutro? Facet patrząc na nią z błyskiem w oku mamrocze zły: - Oszechóf, kurfa ----------------------------- Dwóch kajakarzy płynie środkiem oceanu. Żar leje się z nieba, a oni nie mają ani wody pitnej, ani jedzenia. Jeden z nich, próbuje coś złowić. Po wielu staraniach udaje się cos złapać. Wyciąga wędkę z wody, patrzy a tam złota rybka. - Wypuść mnie, a spełnię twoje życzenie - rzekła rybka. - OK, spraw, aby ta woda wokół zamieniła się w dobrze schłodzone piwo. Błysnęło, huknęło i rzeczywiście - już po chwili unosili się na falach złocistego trunku. Wodniak dumny z siebie, spogląda na kompana, czekając na słowa pochwały. Koleś który do tej pory obserwował milcząco całe zajście, odzywa się wreszcie z niezbyt zadowoloną miną. - Aleś kurcze wymyślił! Teraz musimy sikać do kajaka! --------------------------- Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego: - Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace. Łysy się odwraca, a koleś: - Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam... Łysy: - Żaden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb...e! - i się odwraca. Na to ten pierwszy koleżka do drugiego: - Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace. Łysy zjeżony się odwraca, a koleś: - Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie? Łysy: - Kur...a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, że się nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi: - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy... Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego: - Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi. Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś: - Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier...lam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz! -------------------------- Jedzie nawalony baca wozem i zatrzymuje go policjant: - Nooo baco - przegieliście! Karte woźnicy! - Ni mom... - No to dowód osobisty. - Ni mom... - No to paszport, legitymację - cokolwiek! - Ni mom... - Echhh baco...adres podajcie. - w w w. baca .pl --------------------- Północ. W domu kierownika sklepu monopolowego dzwoni telefon: - Halo. Czy to kierownik sklepu monopolowego? - Słucham? - O której pan jutro otwiera sklep? - Pan jest bezczelny! - kierownik rzuca słuchawkę na widełki. Godzina druga w nocy. W domu kierownika sklepu monopolowego dzwoni telefon. - Słucham? - mamrocze wyrwany ze snu kierownik. - Czy to kierownik sklepu monopolowego? - Tak. - Panie kierowniczku kochany, o której pan jutro otwiera? - Pan jest bezczelny i pijany! Pan już nie wie, co robi - denerwuje się kierownik i kładzie słuchawkę na widełki. Godzina czwarta nad ranem. Kierownika sklepu monopolowego znów wyrywa ze snu telefon. - Słucham? - Panie kierowniczku najmilszy, ja się tylko chciałem dowiedzieć, o której pan jutro otwiera. - Pan jest już kompletnie pijany - syczy kierownik. W takim stanie nawet wieczorem nie wpuszczę pana do sklepu! - Ale mnie nie chodzi o to, żeby pan mnie wpuścił. Mnie chodzi o to, żeby pan mnie wypuścił. ---------------------- - Tu wieża, tu wieża, 747 odezwij się! - ... - Tu wieża, 747, do cholery! - hik... epf... ka... kapitan nie hik nie może... teraz podejść! - A co mu się stało? - hik... hik... jest... kompletnie... zalany! - To dajcie drugiego pilota! - efp... bleeee... uh... drugi piiiiilot... hik, nie moze podejść... eee, jest kompletnie... fffff... wcięty! - Do cholery! To dajcie stewardesę! - Ste... hep... buuu stewar... desa nie może podejść bo ... uf..ep... jest kompletnie... pffff pijana... - A z kim ja wogóle rozmawiam? - Epf, jak to, hik, z kim? Hik, tu hep, automatyczny pilot! ----------------------- Koniec roku szkolnego,dzieci przyniosły pani wychowawczyni prezenty. Marysia, której mama ma kwiaciarnię przyniosła pudło. Wychowawczyni potrząsneła i zapytała: -Kwiaty? -Ojej, skąd pani wie... Kolejny był Marcinek, którego tata ma cukiernię. Wychowawczyni potrząsneła prezentem i spytała: -Czekoladki? -Tak, jak pani zgadła? Następny w kolejce bił Jasio,którego tata miał sklep monopolowy. Wychowawczyni obejrzała pudełko, lekko przeciekało. Polizała i spytała: -Wino? -Nie... Polizała jeszcze raz: -Koniaczek? -Nie... -Likierek? -Nie, proszę pani. Chomik... ------------------------- Deszcz meteorytów. Obserwują zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie. Teściowa nie zdążyła... ----------------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
teraz to juz bardzo serio :WESOŁYCH ŚWIĄT ! :D :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
A JEDNAK NIE POTRAFIE SIE POWSTRZYMAĆ....... Ksiądz chodzi po kolędzie. Przyszedł do Kowalskiego i mówi: - Ja wiem Kowalski, ze nie masz pieniędzy i pochowałeś tesciwą w ogródku, ale czemu jej tyłek wychodzi z ziemi? - Bo musze mieć gdzie rower zaparkować ----------------------------- Idzie Jasiu ulicą i spotyka swoja nauczycielkę: - Witaj Jasiu czym się zajmujesz? - Wykładam chemie... - A gdzie? - W Biedronce. ------------------------ Jedzie żona z mężem i nagle przy drodze dostrzegają potrąconego skunksa. Zatrzymują się i żona bierze zwierzaka do samochodu. Mówi do męża: - Kochanie on cały się trzęsie. - Włóż go między uda, będzie mu ciepło. - A co ze smrodem? - Zatkaj mu nos. ------------------------- Baba miała dwie papużki - samiczki, które non stop przeklinały i za każdym razem, gdy odsłaniała ich klatkę chórem krzyczały: "Cześć! Jesteśmy dziwkami, zrobimy wszystko o co poprosisz". Baba zmieszana poszła z problemem do księdza, który po długim namyśle znalazł rozwiązanie. Powiada: - Pani przyniesie te swoje samiczki do mnie, ja mam w domu tez dwie papugi samce, które ciągle czytają biblie i się modlą. Myślę, że kiedy je ze sobą skontaktujemy, pani samiczki się ucywilizują. Tak tez zrobili. Ledwo samiczki trafiły do klatki papug księdza, natychmiast zaczęły swój koncert: - Cześć jesteśmy dziwkami, zrobimy wszystko o co poprosisz. Na to odzywa się samczyk księdza i mówi do swojego kompana: - Stary wy**b te księgi, nasze modlitwy zostały wysłuchane! --------------------------- W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze. - Dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni - Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie pójdzie na spacer. - I co? Nie możesz zrobić... - Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł!!! ------------------------------ W szkole. Trzecia klasa, lekcja matematyki. - Aniu, co robi twój tata? - Jest nauczycielem w przedszkolu. - A ile zarabia? - 760 zł. - A mama? - Mama jest bibliotekarką i zarabia 640zł. - To ile wynosi wasz budżet? - 1400 zl miesięcznie. - Bardzo dobrze, piątka. Jasiu, a twój tata? - Mój tata jest celnikiem na przejściu kolejowym i zarabia 900 zł,mama pracuje w izbie celnej na przejściu samochodowym i zarabia 850 zł, nasz budżet wynosi 9000zl miesięcznie. - Eh, Jasiu, no źle, znów będę ci musiała jedynkę postawić... - Zwisa mi to, przynajmniej żyjemy jak ludzie... --------------------------------------- Lech Kaczyński odwiedza gospodarstwo rolne. Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych świń, towarzyszący grupie oficjeli fotoreporterzy natychmiast strzelają fotki. Na to Kaczyński: - Tylko żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem, typu "Kaczka i świnie, albo coś takiego! - Ależ skąd panie prezydencie. Wszystko będzie cacy. Nazajutrz ukazuje się gazeta ze zdjęciem Kaczyńskiego wśród świń i podpis "Lech Kaczyński (trzeci od lewej)". -------------------------------- Karol i Hela spędzają powtórny miodowy miesiąc, na uczczenie 40tej rocznicy ślubu. Lecą sobie do Australii. Nagle głos pilota : - Drodzy pasażerowie, silniki odmówiły posłuszeństwa. Możemy lądować awaryjnie na wyspie przed nami, ale prawdopodobieństwo że ktoś nas odnajdzie jest równe zeru. Dziękujemy za wyrozumiałość. Karol drapie sie w głowę i mówi do Heli: - Kochanie opłaciłaś rachunki za mieszkanie? - Tak najmilszy, uregulowałam tuz przed wyjazdem. - A za telefony ? - Też zapłaciłam najdroższy. Karol myśli, myśli, myśli... - A ZUSy nasze popłaciłaś ? - O Boże, kochanie na śmierć zapomniałam! Och dowalą nam karę! Karol całuję ja tak jak nie całował od lat 30tu, śmieje się, wrzeszczy jak wariat: - Przeżyjemy! Znajdą nas! Te skur***** znajdą nas, nawet na końcu świata!!! ------------------------------ Nowy Jork, Central Park. Małą dziewczynkę atakuje pitbull. Podbiega młody mężczyzna i unieszkodliwia psa. Obserwujący całe zajście policjant podchodzi i mówi: - Jest pan bohaterem. W jutrzejszych gazetach napiszą: Nowojorczyk uratował życie dziecku! - Ale ja nie jestem z Nowego Jorku... - Nie szkodzi, będzie: Bohaterski Amerykanin uratował dziecko! - Ale ja nie jestem z Ameryki... - To skąd pan jest?! - Z Palestyny. Nazajutrz w gazetach napisano: Islamski terrorysta zamordował amerykanskiego psa. ----------------------------- Mała dziewczynka przychodzi do sklepu zoologicznego i mówi. - Poplose tego małego klólicka z wystawy. Ekspedienta z uśmiechem mówi: - A chcesz tego czarnego z wystawy, czy może białego? - Plose pani, mój pyton ma w dupie jakiego on jest kololu. ----------------------------- Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni telefon: - Słucham - Dobry.....kciołem podać,że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuanę. - Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy sie tym. - Kolejnego dnia zjawiaja się na podwórku u Przepustnicy rzadni sensacji agenci CBŚ, rozwalaja drzewo, rabiąc kazdy kawałek na 2, ale narkotyków nie znaleźli. Wydukali do przygladającego się ze zdziwieniem Przepustnicy "przepraszam" i odjechali. - Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniacy telefon, idzie odebrać: - Słucham - Cesc Jontek....Stasek godo. Byli u Ciebie z cebesiu? - Byli, tela co pojechali - A drzewa Ci narąbali? - Ano narąbali - Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin, hej! ----------------------------------- Po całonocnej libacji budzi się rosyjski generał, otwiera oczy i widzi jak adiutant czysci jego mundur z wymiocin. Żeby się jakos wytłumaczyć generał tako rzecze do niego: - Bo młodzież dzisiejsza w ogóle nie umie pić. Wczoraj jakis porucznik całego mnie zarzygał! Na to adiutant: - Rzeczywiście panie generale! Całkiem go popierdoliło! Nawet w spodnie panu nasrał! ------------------------------ Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić. Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej! Zszokowany facet mówi do taksówkarza: - Chcesz pan zarobić stówę? - Jasne! Co mam robić? - Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieść nas oboje do domu. Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział: - Trzymaj pan ją! A facet krzyknął do taksówkarza: - To nie jest moja żona! - Wiem, kurwa, to moja! Teraz idę po pańską! ---------------------------- Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta: - Barman, co polecisz do picia? Barman na to: - Ano, panocku drink "Góra cy"! Turysta: - Jak to "Góra cy"?! Barman: - Widzicie, bierzemy sklanecke wina... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Poźniej bierzemy sklanecke piwa... no dwie... góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki... dwie... no góra cy i wlewamy to do tego samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając gzejemy cas jakiś. Poźniej nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... no góra cy. Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy! ------------------------------ Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego. Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreszcie pojawia się niedźwiedź. Myśliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia. Za chwile na ramieniu czuje łapę,odwraca się i widzi misia do którego strzelał. Miś mówi: -Wiesz, my tu mamy takie zasady, że jak ktoś na nas poluje i nie trafia to my go gwałcimy. Co powiedział to zrobił. Myśliwy się wkurzył, wrócił do domu, codziennie kilka godzin trenuje strzelanie. No ale minął rok, myśliwy znowu pojechał na biegun, ukrył się i czeka. Po kilku minutach pojawia się ten sam niedźwiedź. Myśliwy celuje, celuje, strzelił - nie trafił. Po chwili czuje łapę na ramieniu,odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi: - Wiesz stary zasady znasz, co ja ci będę tłumaczył. Myśliwy się totalnie wkurwił. Wrócił do domu i cały czas trenował. Minął rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił się niedźwiedź. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi: - Stary, ty tu chyba nie przyjeżdzasz na polowanie... ------------------------------------------------ Rozmowa dwóch dyrektorów: - Wiesz, ostatnio kupiłem sobie automatyczną sekretarkę. No mówie ci, super! Wygląda jak kobieta, i to taka, za którą mężczyźni się na plaży oglądają, a ile potrafi! - No to pokaż to cudo. To ten go zaprosił do gabinetu. Wchodzi sekretarka, fakt, laska że hej, no i pyta czego się napiją. Jeden zażyczył sobie kawy drugi herbaty. No i za chwile patrzą, a ona nalewa z jednego palca kawę, z drugiego herbatę. Dyrektor podyktował jej tekst - za chwilkę podłączyła się do drukarki i miał wydruk. itd. Po pewnym czasie zadzwonił telefon, no i dyr., właściciel sekretarki mówi do kumpla: - Wiesz, muszę odebrać, a ty możesz wypróbować co jeszcze ona potrafi. Wyszedł, rozmawia przez telefon, nagle po paru minutach słyszy potworny wrzask. - O q****, zapomniałem mu powiedzieć, ze ona ma w dupie temperówkę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka mleka--------
Drogi Mikołaju!!! Musisz być zaskoczony, że piszę do Ciebie dziś, 26 grudnia. No cóż, bardzo pragnąłbym wyjaśnić pewne sprawy, które miały miejsce na początku miesiąca, kiedy, pełen złudzeń, napisałem do Ciebie list. Prosiłem o rower, kolejkę elektryczną, parę rolek oraz strój do piłki nożnej. Zniszczyłem sobie umysł ucząc się przez cały rok. Nie tylko byłem pierwszy w klasie, ale miałem też najlepsze oceny w całej szkole. I nie skłamię, jak powiem, że nie było nikogo w całej okolicy, kto zachowywałby się lepiej ode mnie wobec rodziców, braci, przyjaciół i sąsiadów. Byłem posłuszny i nawet pomagałem starszym przechodzić przez ulicę. Faktycznie nie było niczego możliwego dla mnie do zrobienia, czego bym nie zrobił dla ludzkości. .. I gdzie Ty ****a masz jaja, żeby dać mi jakieś pi*****lone jo-jo, hujowy gwizdek i parę wstrętnych skarpetek? Co Ty sobie,ku**a, wyobrażasz ty stary, tlusty po**ie, że robisz ze mnie frajera przez cały rok, żeby na koniec pod choinkę puścić mi takie gówno? I na dodatek, jakbyś jeszcze mnie za mało wydymał, to Kwiatkowskiemu z naprzeciwka dałeś tyle zabawek, że ledwo do domu wszedł. Żebym Cię ku***a nie widział, jak próbujesz zmieścić to swoje wielkie, tłuste dupsko w moim kominie w przyszłym roku. Wy****dolę Cię i obrzucę kamieniami te Twoje je*ane renifery ! Wypłoszę je, i będziesz musiał zapierdalac na ten swój biegun północny na piechotę, tak, jak ja muszę zapierdalac, skoro nie przywiozłeś mi tego zasranego roweru. PIERDOL SIĘ ! W przyszłym roku się przekonasz, jaki mogę być wstrętny ! TY GRUBY OBCIĄGACZU ! Bez powazania, Jasio Klasa 4 B **** Nie odkładaj rzeczy na jutro, które możesz zrobić pojutrze ****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiihaaahaaahahahahahahahahaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo noo nooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BIS BIS BIS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeejjjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllll____

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiaszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooooooooo dobreeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ja właśnie jedną taką
Koleś umówił się na randkę w ciemno. Ale trochę się wystraszył i pyta kumpla: - A co jeśli będzie brzydka jak noc? - Proste. Idź do jej domu i jeśli rzeczywiście tak będzie zacznij kasłać "ekhm" i udawaj silny atak astmy. Poszedł, zadzwonił. W drzwiach pojawiła się najpiękniejsza kobieta jaką widział. Już otwierał usta żeby coś powiedzieć, nagle: - Ekhm, ekhm - dziewczyna zaczęła się dusić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy ryjjjjj...
Pytanie do radia Erewań: - Drogie radio, dlaczego nie cytujecie kawałów politycznych? - Drogi słuchaczu, bo nam jest bardzo dobrze, że jemy biały chleb nad Morzem Czarnym, a nie odwrotnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy ryjjjjj...
Wiadomości radia Erewań. W dniu dzisiejszym, na froncie sowiecko-chińskim doszło do wymiany ognia między patrolami. Zginęło 4 żołnierzy radzieckich i 0,5 hektara chińczyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy ryjjjjj...
Bóg mówi do Adama: - Adam daj żebro! - Nie dam! - No Adam daaaj!!! - Nie dam! - No proszę Adam daj!! - Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale jajca
Dzien z zycia Polaka Wstaje rano, wlaczam moje japońskie radyjko, zakładam amerykanskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chinskie tenisowki, po czym z holenderskiej lodowki wyciagam niemieckie piwo. Siadam przed koreanskim komputerem i w amerykanskim banku zlecam internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiadam do czeskiego samochodu i jade do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupelnieniu zarcia o hiszpanskie owoce, belgijski ser i greckie wino wracam do domu, siadam na wloskiej kanapie i... szukam pracy w polskiej gazecie - znowu nie ma! Zastanawiam sie, dlaczego w Polsce nie ma pracy?!?!?! ----------------------------------------------------------------------------- Dlaczego mężczyzna przypomina burzę śniegową? Bo niewiadomo kiedy przyjdzie, ile będzie miał centymetrów i jak to długo potrwa. Dlaczego tak trudno kobiecie znaleźć wrażliwego, czułego i przystojnego faceta? Bo wszyscy już mają chłopaków. Jak nazwać inteligentnego faceta w Polsce? Turysta. Dlaczego Bóg stworzył mężczyznę? Bo wibrator nie ma funkcji "koszenie trawnika". Jaka jest różnica między punktem G a pubem? Wielu facetów wie jak znaleźć pub. Co zrobić żeby facet przestał myśleć tylko o jednym? Wyjść za niego za mąż. Ilu mężów potrzeba, żeby zmienić żarówkę? Dowiemy się jak któryś ruszy się z kanapy i to zrobi. Dlaczego facet jest jak zapalenie wyrostka robaczkowego? Powoduje dużo cierpień a jak się go w końcu pozbędziesz to okazuje się, że i tak nie był do niczego potrzebny. Dlaczego mężczyzna produkuje tyle plemników żeby zapłodnić jedną komórkę jajową? A widziałaś kiedyś faceta który pyta o drogę? Czego potrzebujesz kiedy masz 3 męskie szowinistyczne świnie zanurzone po szyje w cemencie? Więcej cementu. Dlaczego mężczyźni są podobni do kukurydzy prażonej w mikrofalówce? Gotowi po sekundzie. Jak u mężczyzny objawia się planowanie przyszłości? Kupuje 2 skrzynki piwa zamiast jednej. Dlaczego mężczyźni lubią termin "miłość od pierwszego wejrzenia"? Zaoszczędza im mnóstwa czasu. Dlaczego mężczyznom tak trudno nawiązuje się kontakt wzrokowy? Piersi nie mają oczu. Jak wg przeciętnego mężczyzny wygląda gra wstępna? Rozpięcie rozporka. Po czym poznać, że mężczyzna jest podniecony? Oddycha. Dlaczego kobiety udają orgazmy? To smutne patrzeć jak dorosły mężczyzna płacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×