Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2

mój Kundel już ok, w tym sensie że apetyt odzyskał, szalej swój też...jest bardzo energicznym Kundlem co nie zmienia faktu że doktor już dokładnie opisał jak jego gaśnięcie bedzie wyglądać...no to niestety nieuniknione... Majorek...ty slij jak leci wszystko, nie żałuj ;)

Słuchajcie, mam nadzieją, że Gio nie uschła z tęsknoty za Wielkimi Nieobecnymi :) cosik jej nie ma :) Majorek, dokładnie to w Poddębicach byłam, bardzo mi się podobało, o 11 się dowiedziałam, że mam jechać i byc tam na 16. Nasze autko ugrzęzło w warsztacie więc jeszcze samochód trzeba było jakiś znaleźć... A ja jestem stworzenie bardziej jeżdżace niż zabiurkowe, tylko tak dawno nie byłam we świecie, że już zapomniałam... Samochód odebrałam dzisiaj z warsztatu - sprzęgło, docisk, łożysko z przyległościami, chłodnica, śmigło z obudową, tarcze hamulcowe (jedna pękła), klocki, gałki, zbieżność i jeszcze inne jakieśtam cuda na kiju - i rachunek taki, że zapłaciłam połowę i zastanawiam się skąd wezmę resztę :( Ech, szkoda gadać, i bez tego nie wiedziałam jak sobie poradzić w tym miesiącu :(

Hejho :) Asia ---> no widzisz, ten kwiecień to jest dobry czas na zawieranie małżeństw :) Ja moim rodzicom nie kupiłam prezentu. Kupiłam im tylko kwiaty i telegram, do którego się bardzo przyłożyłam :) Miałam pomysł na prezent, przeniosłam pomysł z Gwiazdki, czyli bilety do teatru, ale niestety niczego ciekawego dla rodziców nie grali, a kupować czegoś na siłę nie lubię. Spoko, cokolwiek im dasz będą się cieszyli :D Elles ---> ja myślę tak jak Tygrys. Teraz też można wymyślić fajny wyjazd. Wiem, bo jako harcerz zwiedziłam bardzo niekonwencjonalnie i baaaardzo tanio kilka miłych miejsc. Najbardziej podobało mi się nocowanie w bunkrach i w wiatraku :P To jest urok bycia skautem :) Na krótki wypad to można zabrać termos, kanapki i do lasu, najbardziej lubię tak jeździć pociągiem :D

no - nareszcie sie do Was dostalam... zrobili mi wczoraj taki numer w kablowce, ze !@#$%^&*&^%$#@! po 21 wylaczyli i telewizor i necik :( tragedia - ale przynajmniej napisalam scenariusz warsztatow, ktore mam poprowadzic 12 maja :D wiecie co? - kuratorium zatwierdzilo mi innowacje, ktora chce wprowadzic z kolezanka od nowego roku szkolnego - beda to zajecia z przedsiebiorczosci :D - bardzo sie z tego ciesze :D jesli chodzi o dlugi weekend, to ja oczywiscie wyjezdzam... do Warszawy :D - moze jakies male spotkanko? Major - zyje...jakos - dzisiaj obudzilam sie z potwornym bolem glowy i na razie nic nie pomaga :( Szam - ja tam poczekam do 16 na te zdjecia :P ale bede ledwo zyla :D pozdrawiam cala reszte dzisiaj jade po poludniu do rodzicow i wracam jutro - beda o mnie dbali :D dla wszystkich Diablow :)

Gdzie jest slonce i wiosna??? Air -> Ty cos ostatnio ciagle sie pierwsza meldujesz pod wyrkiem... taki z Ciebie skowronek sie zrobil?? ;) Kasiek -> ciesze sie, ze pisunio ma sie lepiej... na razie sie ciesz jego radoscia, nie ma chyab co zadreczac sie \"gasnieciem\"... no i pamietaj, nigdy nic nie wiadomo ucaluj go w czubek nosa ode mnie :) Majorek -> mialas nam cos powiedziec, ale nie chcialam powiedziec co, wiec ja wiem, ze nic nie wiem :P Mala -> no prosze jakie to sa korzyscie jak kompa i tv nie ma ;) jak tylko bede w Wawie to jak najbardziej sie pisze na zlot!!! :D

Helou :) Jak się robi \"rogala\" , no jak? Bo ja mam dzis takie cos na twarzy i nie chce zejsc!!! :) :) :) Wczoraj przecudnie sie tydzien zakonczyl, bo odebralam telefon od dyrektora, ze wlasciwie to moge juz sobie ...nic nie robic do konca miesiaca, bo plany przekroczylam na 112% !!!!! totalny luz...... Lalalalala :) Kocham moich klintow- fajni sa :) Wyspalam sie beztrosko i teraz zabieram sie za odgruzowywanie domu, a moj D. z moim tata walcza z tym czyms co kiedys ma byc naszym ogrodem. Tam teraz jest plac pelen smieci, gruzu itp. tak to \"odzieczylismy\" po poprzednich wlascicielach. a ja mam juz wizje ogrodka, trwki, lawki, stolika i spokojnie pitej kawy przy szumie rzeczki :) ..... Kasiek- ode mnie tez ucaluj pieska. Moja sunia ma juz 8 lat a podobno duze psy szybciej sie starzeja...a ja nie chce!!! Jestem bardzo z nia zwiazana. To moj ukochany pies, zawsze ze mna, zawsze przy mnie.... Caluski dla wszystkich- znikam :)

Jak Ty to robisz Nino że masz tak dobrze ?????????

Tygrys to nie ja się zrobiłam ranny ptaszek, tylko wam się nie chce od rana pisać :P Nina ma dobrze, bo jest optymistką :D i dla niej zawsze świeci słońce :)

Krzaklewski tez był optymistą. Miał nawet najlepszego człowieka od tej specjalnosci. I co ?

No właśnie, Nina? Ja myśle, że: robi to co lubi = lubi to co robi, nie zastanawia się jak to robi Krzaklewski, pogodnie patrzy na świat i wszystkich wkoło, a to się udziela :) - przy pracy ze stałymi klientami to bardzo ważne nie daje się zmęczyć byle czym - cały dzień za kółkiem to dzień normalny, a nie ciężki dobrze wykorzystala swoją szansę - jest dobrym fachowcem a jest na tyle młoda, że ma jeszcze swiezy zapał O kurde, ale mi się napisało. Nina, masz rację, że nie należy wyrabiać więcej bo od razu normę podwyższą :) Acha, zamiast nawiasu dajesz D :D \"Kot czarny\" brzmi dobrze, nie?

jestem nie piszę, bo ostatnio jakoś tak...mama wraca do szpitala, bo zabieg nie pomógł, w pracy młynek, wiosna się wypięła na nas.... Jestem zmęczona. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

\"Kot czarny\" brzmi dumnie !!!

O kurde :D Obgadaliscie mnie normalnie :) Ciesze sie :) Wiecie co.... to nie tak, ze jestem optymistka...ja jestem rasowy koziorozec, ktory zawsze szuka dziury w calym, wyolbrzymia, stresuje sie byle czym... Ale faktem jest to, ze uwielbiam moja prace. daje mi tyle wolnosci ile potrzebuje, mam kontakt z coraz wieksza liczba ludzi, podczas tych dlugasnych tras w aucie mam czas na rozne takie \"przemyslunki\" :) ... Zeszly rok dal mi tak popalic...ze myslalam, ze nie dam rady.... Ale zebralam sie do kupy, znalazlam nowa prace, spalam sie w niej totalnie.Znalazlam tez swoje miejsce w zyciu, swoj kat, swoj "ogrodek" .... saszka- z tym wyrabianiem \"nadnormy\" swieta racja! Nie wychylac sie to podstawowa zasada, bo jak mi dowala target za rok...to osiwieje - jakem blondyna :) Sprawdzilam cos na sobie: stres w pracy, zla atmosfera, ciagle problemy powodowaly, ze kilka razy w roku (nawet co 3 m-ce) bylam przeziebiona, chora, myslalam tylko o ucieczce pod ciepla koldre. a teraz? Teraz nie lapia mnie zadne infekcje....Naokolo wszyscy od lutego jakies grypo-podobne paskudztwa przechodza- a ja NIC! W moim przypadku sprawdza sie teoria, ze to co w glowie to i na zewnatrz :) Sciskam was serdecznie. P.S Czasem wam podsylam smieszne maile- mam nadzieje, ze to choc na chwile powoduje \"rogala\" saszka- wychodzi mi :D ??

rogal jak ta lala! :D

Hej Wam!!!! :D Ja już nie z własnego domu klikam.... Pozdrawiam wszystkich prócz tych, których znam hihi Halo! Gdzie jest Dobry Wieczór?! ;)

U mnie jak zwykle dzień spłynął na sprzątaniu.. I w gruncie rzeczy nie miałam nic przeciwko, bo lubię to... A teraz zrobie sobię chwilkę relaksiku i wyjdę gdzies w koncu :) Choć nie bardzo mnie ciągnie, bo jest tak zimno... a od mojego domku kawałek jest do praktycznie kazdego miejsca w miescie :P Saszka ---> dzięki za zdjęcia.. niezłe... :) AIR ---> biletów do teatru im nie kupię, bo u nas nic nie grają, a z tej to racji ze teatru nie mamy :P A co do kwiatów, to własnie je zawsze kupowałam, ale tak teraz sobie myslę, ze mama to się z nich cieszyła, ale co do radosci taty, to mam wątpliwości... Mimo ze nie okazywał, ze ma coś przeciwko.. :P Mała ---> A w jakiej szkole uczysz? Ninka ---> jak się czyta to, co piszesz, to, jak się cieszysz z zycia, to az człowiek się uśmiecha... :) Jakby było więcej takich ludzi jak Ty, to moze i naród byłby radośniejszy.. Kluseczko ---> nie wiem czemu, ale Ciebie to mi tu strasznie brakuje.. :) W tym samym czasie dołączyłysmy to Diabełków i w ogóle... Nie martw się, będzie lepiej..... Pozdrów Mamę... I zaglądaj do nas częsciej... Kasiek, Majorek, Tygrysek, Dzień Dobry, Kot Czarny --> dla Was wiosenne kwiaty, które kwitną u mnie przed domem i boją się zimna...

Witam Was :) Kasiek jak szaleje to dobrze ;) A jak się w końcu zbiorę to coś wyslę ;) Saszka Poddębice to trochę w bok ode mnie ;) Ale w tym warsztacie Cię oslubali.. hmm nie wiedziałam, że masz śmigło w samochodzie ;) :P Air hmm termos i kanapki.. no.. a w ogóle to mój ANioł wymyślił piknik i grill w Łagiewnikach (bo się okazało, że można i specjalne miejsca są na grillowanie) :) Mała no niedobrzy Ci od kablówki... albo.. wiedzieli, że jak nie obejrzysz to napiszesz hihi :P Mam nadzieję, że głowa przeszła i ewentualnie wizyta u rodziców ją uleczyła :) Tygrysek no miałam, ale jeszcze nie mogę, przyjechałam dopiero do domu, to się zacznę brać za otoczenie ;) :P hehe potrzymam Was jeszcze w niepewności ;) Nina bije Twój dobry nastrój przez te literki - super od razu się człowiekowi zaczyna rogal robić na twarzy :) Ahh Ty też domek z ogródkiem ;) mam nadzieję, że i ja się doczekam albo chociaż jakiegoś ładnego mieszkanka z ukwieconym balkonem :) Kot Czarny - a Ty kto ? Kluska trzymaj się :) a wiosna nadchodzi znów :) Mi dziś wieczorem tak ładnie przed zachodem słońco prosto w twarz przez okno zaświeciło (wybiło się z chmur, żeby się pożegnać do jutra ;) ) Dzień Dobry opowiadaj, co u Ciebie :D i dlaczego nie z własnego - a z czyjego ;) Asia i jak spacer, udał się ? :)

..zyje ...marnie bo marnie ale zawsze ..jakos tam .. Czytam sobie co u was ..Widze ze mamy nowego diabelskiego kota w kolorze czarnym ..:) Nooo.i wreszcie pojawil sie Mortifer ....opowiadaj jak tam zyjesz ? Pozdrowienia ..calusy ..dla wszystkich ..

Witajcie Diably

Po prostu jestem sobie Kot.

Tygrysek, Airek.. :) No własnie.. :) Biwaki, lasy.. Dziś się spotkałam z przyjaciółką z ławki z liceum, która ma stopień podharcmistrza.. Zawsze żałowałam ze nie byłam w harcerstwie.. :) 5 godzin dziś nawijałyśmy przy kawie w centrum Gdyni.. o czym się tylko dało.. :D Bardzo mi tego brakowało.. :) Nina :):):) Też się uśmiecham jak piszesz taka uśmiechnięta :) Kasiek Majorek wysyłaj wszystko co masz, nie bedziemy narzekać :P:D Czarny kot I pozdrowionka dla reszty czarnych i owłosionych... PS. Oglądacie dziś Piękny umysł na tvn? :):)

Giovi ważne, że do przodu ;) :P Margot hej :) Kot ale kot, nie kotka? a coś więcej powiesz o sobie? :) Elles o i fajne spotkanie przy kawie :D A ja zapomniałam o tym, że dziś leci Piękny umysł. Ja za to oglądałam (ale \"na dochodne\") Znamię, w sumie ja już go oglądałam, ale mamie poleciłam ;) o słodkich snów, bo zaraz uciekam z necika ;)

z lekka zaimprezowalam dzis.. ale nie mialam wesolegoe autobusu jak Borek ostatnio :P

Taa, ja też jeszcze imprezuję :) :) kończę sprzątać (nie żeby już było posprzątane, ale więcej mi się nie chce...), naszło mnie dzisiaj na skrzydełka z miodem- właśnie je wstawiłam do lodówki w jakiejś internetowej marynacie.. ciekawe co z tego wyjdzie :)

ja juz od dawna nie spie, a WY co????????????????? :P

Cześć :) Widzisz Tygrysek dzisiaj ty jesteś ranny ptaszek :P Imprezka rodziców była bardzo miła :) Dostali dużo dużo kwiatów i super prezenty, zupełnie jak na ślub :D Jedzenie było pyszne, ale jak zwykle za dużo, więc teraz przez tydzień mamy co jeść :) Jedyne co to tańców nie było, a szkoda :P Dzisiaj mamy poprawiny w domu :) hehe

A my też już nie... :P A ja to nawet ciacho własnie robię... :) ze śliwkami i pianą na górze, dwukolorowe :) A potem to bede powtarzać funkcje dwu zmiennych i całeczki... Jaki spokój..dziś.. zadnych wizyt... :P.. i pogoda super.. :)

Air, fajnie jak rodzice się tak razem trzymają, i chce im się rocznice wyprawiać. I jeżeli to jest z rzeczywistej potrzeby a nie dlatego, że tak wypada... Moi mieli 21 kwietnia... ale mama od dawna nikogo na nic nie zaprasza ani sama nie pamięta, nie chodzi i nie jest zapraszana... więc tylko wnuk wytargał ich z domu na Dzienniki Motocyklowe :) bardzo im się podobało, a dziecko było drugi raz... Dla taty to szczególny film - raz że teraz na jego motorze po lesie na wsi wnuk sie rozbija, a dwa, że dawno dawno temu byliśmy w Peru i klimaty andyjskie są nam bliskie :)

Saszka ---> tak, trzymają się razem :) Są raczej szczęśliwym małżeństwem. Czasem się czubią, ale wszyscy wiemy co to znaczy :P Mogę wam kilka fotek wysłać z imprezki jak chcecie :D

AIR - ja chce :) sama moge wyslac zdjecia mojej rodzinki :D dzisiaj porobilismy sobie zdjatka moim nowiutkim :P aparacikiem sa na nich - moja Mama, moja Siostra, moja Siostrzenica i moj Szwagier :) Taty nie uwiecznilam :( jakos sie nie zlozylo :( trza nadrobic niedopatrzenie :) Major - glowa przestala mnie bolec w zasadzie dopiero wieczorem i nie wiem, dlaczego Aniolowi nie przeszlo - przeziebil sie, Biedaczek moj kochany - trza Go do lozeczka zapakowac ;) ale dopiero w piatek zrobie to osobiscie... jak sobie pomysle, ze jutro do pracy to ... :P dobrze, ze w piatek zaczyna sie dlugi weekend z moim ukochanym Aniolem :D no to do jutra :D