Schlecker - praca

ha ha brak monitoringu i w niektórych sklepach nawet brak ochrony tak skutkuje.

same kradłyscie testery

P.N jest jeszcze gorsza od waszej lejdi Dagi może ktoś jej wytłumaczy ,że więcej much złapie na miód niż na ocet , jest chamska ,arogancka i obleśna P.N do zwolnienia w trybie natychmiastowym

Mam dosyć tych paskudnych worku i mobingu ale nagrywam każdą rozmowe mam glośno mówiący a na prywatny nagrywam i zamieżam upublicznić w mediach zobaczycie bedzie sie działo aż Nowo...ka bedzie iała czkawke po ostatnich telefonach, dodatkowo jestem zestresowana boli mnie serce i mam lęki więc odszkodowanie się należy za straty również moralne

Też kat zrobimy :)

Picu,picu bajdu,bajdu! Wszystkie piszecie co to tam wielkiego robicie,rozmowy nagrywacie,maile zapisujecie a jak dzwoni telefon to na baczność stajecie... Jak sobie pozwalacie to na was jeżdżą i tyle!!! W naszym kraju wszystko trzeba wywalczyć i zdrowia trochę zostawić bo Polak Polaka gnoi i wykorzystuje. Ja jak raz powiedziałam co myślę przez tel to mi groził ,że jestem do zwolnienia a ja na to , że taką robotę jak tu to zawsze znajdę i gorszej napewno nie.Jak mnie masz zwalniać to dawaj on kazał pisać wypowiedzenie,nie kochany ty mnie zwalniasz,więc proszę o nie z waszej strony......i od tej pory minęło 3 mies i bez telefonów bo jak twierdzi z cwaniarą gadał nie będzie... HA HA HA....

A kto Ci groził przez tel ? Dziewczyny smieszne jest to że my nawet dezodorantu w sklepie nie mamy :D

już nie jedna taka mądra była na forum a naprawde wszystkie czesiecie d****i tylko ,że ja Pati srati sie nie boje bo ją zwolnią tylko musimy działac razem napisac skarge ,pozew a nagranie mam i kilka sklepów słuchało bo przesyłałam i wiedzą ,żę nie żartuje to naprawde trafi do mediów i nagrywajcie rozmowy to dla wszego bezpieczenstwa ,wszystkie sklepy a napewno wiekszosc maja dosyc mobingu i zastraszania jutro pewnie o 8;15 bedzie telefon : Dlaczego tylko 1 worek ja chce i ma być minimum 10 .

Pewnie Jareczek....mi też groził i to nie raz a potem jak do sklepu przyjechał to zero tematu. Cwaniak w rozmowie na odległość, w bezpośredniej konfrontacji zwykły dupek, oślizgły typ i tyle. No ale są osoby co go lubią, nawet bardzo i się z tym wcale nie kryją.

my w sklepie mamy tylko worki niech bromboszcz i noworycka sobie kupią umnieee 50szt

ja mam w sklepie tylko worki powiem klientce jak pani kupi chociaż 1 to zachowam prace :D

Dziedzic wszystkim grozi i mówi,że nie ma ludzi niezastąpionych.... Ta robota jakich wiele i to też nie jest nic wielkiego, żeby w dupę biuro całować. dodatkowe zadania to dodatkowa kasa i wszystko w tym temacie.

Jarek to znany szantażysta przez wielu znienawidzony i niewielu lubiany. Na odległość wielki maczo i jak przyjedzie to nie spojrzy w oczy. Cienias dla mnie. Co innego mówi co innego jeszcze zrobi i wszelkie ustne ustalenia z nim są nic nie warte.

Mam wrażenie,że KR w tej firmie ma odwrotne zadania jak w innych firmach. Oni tutaj zamiast służyć pomoca to utrudniają jeszcze pracę i to bardzo. Dziwne to Dayli.....

wszyscy regionalni sa nic nie warci za pare groszy robią z siebie dziadów dostają opieprz i to nie mały no bo tak na dobrą sprawę nic nie robią a teraz na nas się wyżywają i jeżdżą jak połysej kobyle

Dokładnie zamiast pomagać to zastraszaja a chyba nie tędy droga , no ale taką politykę firma wybrała

polityka zastraszania nie zdała rezultatu w Polsce. tutaj próbuje się to wprowadzić na nowo. trzeba mieć silną psychikę i nie pozwalać się pomiatać i to bardzo przeszkadza w pracy i na pewno nie pomaga. Zamiast zająć się robotą trzeba skupiać się na bzdurnych tel,mailach,zadaniach,poleceniach służbowych jak to Jaruś lubi powtarzać a na końcu pilnować pensji bo też próbują nas oszukać.

Ciekawe czy ktoś z góry się tym interesuje co myślimy i czy czyta kafeterię bo ostatnie strony są naprawde ciekawe i dają do myślenia

Jarek na pewno czyta, zawsze po jakiejś "rewelacji" tutaj następnego dnia jest mail od jaśnie pana coby nie plotkować na kafeterii tylko wziąść się do roboty itede itepee ;)

Oni w biurze nie zniżą się do tak niskiego poziomu,żeby czytać wypociny zwykłych roboli. Oni są stworzeni do innych wyniosłych celów a My jesteśmy po to by na ich zachcianki pracować. Może kiedyś pewnego dnia wszystkie z nas lub chociaż większość dogadamy się i pójdziemy na zwolnienie lub dzień na żądanie...moooże kiedyś..... Ciekawe kto będzie na szlachtę robił?

Jeżeli Jaruś czyta to go nie pozdrawiamy i żegnamy z kafeterii oziemble.......

Górę interesują tylko oszczędności i nie pytają KR-ów jakimi metodami to wykonują , nie chcą wiedzieć lub udają,że nie wiedzą. Jakby kiedyś pan prezes zechciał objechać sklepy i szczerze porozmawiać z pracownikami bez konsekwencji dla nich to pewnie bardzo by się zdziwił.

Jeżeli Pati to czyta to życzymy okropnego urlopu i 2 tygodnie ulewy + gradobicie

same widzicie....nasze podejście do Kr-ów jest wymuszone przez to jak oni nas traktują....

Nas we dwie chce wziąźć do pracy właścicielka drogerii obok naszej.Jak jej opowiadamy co u nas się dzieje to nam nie wierzy.U niej niższe ceny bez gazetki niż u nas w tej pie.....nej gazetce.

Mi mąż tłumaczy,że ważniejszy od pieniędzy jest święty spokój gdy widzi jak ja to po pracy wszystko przeżywam. W domu mam zakaz rozmowy o Dayli.Też się zastanawiam,żeby odejść.

Musiałyście Cię dzisiaj deklarować ile sprzedacie worków i perfumów ? Wpisała któraś 0 ?

takich akcji żeby wszysy tak nażekali to jeszcze nie było ....koszmar jakiś praca niby nie ciężka ale stresu co się najemy to tylko y wiemy ps też mam zakaz mówienia w domu bo troche tego opowiadania zadużo

koszmar bedzie sie nasilal. p.s ja tez mam zakaz rozmow o pracy w domu.....

Dziewczynki kochane uciekajcie z tego syfu...naprawde praca jest tylko trzeba jej poszukac....nie meczcie sie w tym burdelu bo to jest praca bez przyszlosci....ktoregos dnia same zostaniecie zwolnione bez slowa DZIEKUJE .My jestesmy tez ludzmi i k...jakis szacunek tez nam sie nalezy...Ja sie zwolnilam i czuje ogromna ulge,lzej na sercu...teraz tylko mi was szkoda bo to nie jest praca tylko OBOZ PRACY...trzymajcie sie mocno i zycze wam WYTRWALOSCI...