Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

FatCat

spróbuj schudnąć a KOBIETY CIĘ ZNIENAWIDZĄ

Polecane posty

Gość Kitka123
A ja cię Lady rozumiem - przez podstawówkę i średnią - byłam \"ta gruba\", poszłam na studia jako grubasek, a potem coś we mnie pękło i postanowiłam, że koniec końców do będę LASKA!!!!Skończyłam budownictwo na politechnice w czasach, kiedy tylko desperatki szły na polibude i tylko na semestr dwa, znaleźć męża ;) jak nie chciałam sie z innymi spotykać, bo mazałam coś na zaliczenia to \"byłam inna\" - a jak skończyłam studia - to było \" i co teraz? będziesz facetom na budowie cegły podawać?\", a ja owszem pokazuję małym paluszkiem gdzie te cegły kłaść i nawet sobie przy tym \"wymaniukiurowanych\" paznokci nie zarysuję. A bum w budownictwie w ostatnich latach taki, że zanim moje koleżanki pomyślały o kupieniu skromnego mieszkanka ja mam już dom z basenem!!!! I co i nikt ze starych dobrych znajomych w moim towarzystwie nie został myślicie???? - ależ skąd, teraz wszyscy coś chcą i wtedy są mili i nieraz wspominają (nie jestem tylko pewna ich motywów ;) ), że w dzieciństwie to byłam paczuszek, a teraz ho, hoo... Nie powiem, że się nie odchudzam, ciągle uważam, bo kilogramy lubią mi sie odkładać, dlatego wpadam na kafe poczytać, co aktualnie dziewczyny stosują, rzadko, bo pracy faktycznie mnóstwo, ale wpadam. POzdrowienia dla wszystkich - trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj zazdrości na tym świecie nie brakowało nigdy i na pewno nie zabraknie. Mam siostre od urodzenia szczuplejszą, a w miarę dorastania dystans kilogramowy zwiększał się coraz bardziej (max. 20 kg róznicy przy tym samym wzroscie). Ha, od zawsze bylam tą grubszą ale jakos przyzwyczajoną do uwag... Raz nawet \"dobra\" ciocia podsumowala moją figure tekstem \"oj, na pewno bedziesz miala niedługo żylaki bo masz grube nogi\" A teraz kiedy chodzę na basen, mam orbitreka i wpadam na aerobik 2 razy w tygodniu to słysze ze przesadzam z tym sportem...Ze taka figura do mnie pasuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubasinska
Lady in red podziwiam cię normalnie że tyle schudłaś!!! mi zostało jeszcze 7 kg i za nic nie mogę ich pokonać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salana----> ja to bardzo dobrze znam :) Mimo nadwagi jestem zdrowa jak koń (no akurat nie teraz bo mnie angina dopadła), mam idealny cholesterol, ciśnienie, cukier i co tam jeszcze człowiek chce. I czasem mam wrażenie że niektórym żal d..ę ściska. Bardzo często usiłują mi wmawiać jakieś choroby, A że jeszcze jajka należą do moich ulubionych pokarmów to się wiecznie dowiaduje że na pewno mam za wysoki cholesterol. Jak by jajka na prawdę tak szkodziły to ja już bym dawno trupem padła :) No a wmawianie żylaków to podstawa :) Jako osoba która pierw była gruba i to bardzo, potem mocno schudła i teraz znowu mnie jojo dopadło mogę się spokojnie wypowiadać \"z dwóch stron\". Wiecie tyle się słyszy że to te \"grube\" nienawidzą tych \"chudych\" bo im zazdroszczą. Ale ja myślę że to nie prawda. Nie mówię że tak się nigdy nie zdarza, ale to po prostu zależy od człowieka i tusza nie ma z tym nic wspólnego. Ale powiem Wam, że jak mocno schudłam to najwięcej przykrości spotkało mnie ze strony właśnie tych szczupłych. Po prostu ośmieliłam się wejść \"w ich świat\" i już nie czuły się za dobrze. Masę znajomych wtedy straciłam... A co najciekawsze te same osoby wcześniej roiły mi różne uwagi na temat tego że powinnam schudnąć, a jak schudłam to było jeszcze gorzej. Jak znowu przytyłam to niektóre się znowu pojawiły z radosnym uśmiechem i komentarzem, że \"wiedziałam, że przytyjesz\" i \"powinnaś schudnąć\". Tylko że ja już nie potrzebuje takich ludzi i teraz ja je olewam. A w ogóle to uwielbiam kiedy wpadam na jakąś koleżankę z dawnych lat i słyszę : \"Jak nie schudniesz to żaden facet Cię nie będzie chciał\". No i wtedy spokojnie mówię, że mi to wisi, bo od 4 lat jestem szczęśliwą mężatką. Mówię Wam, mina tych osób-bezcenna :) Mam teraz przyjaciół, którzy lubią mnie bez względu na to czy ważę 50 czy 150 kilo. (no może by się zaniepokoili o moje zdrowie, ale to tylko z życzliwości) i tacy którzy patrzą na mnie przez pryzmat wielkości mojego tyłka i wiecznie widzą we mnie same wady na prawdę nie są mi ptrzebni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie! to jest dziwne. tak czytam i statystycznie wychodzi na to ,że uprawianie sportu jest traktowane jak jakiś niebywały snobizm,widzimisię..a nawet dziwactwo? wszystkim sie wydaje ,ze ruszanie sie to jest jakas katorga i na pewno nie da sie z tego nic przyjemnego wyciągać! to jest jakis fatalny stereotyp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady - ja też pozbyłam sie starych ciuchów. chyba tak symbolicznie - jak je zostawiałam to zawsze wracałam do starych rozmiarów. a teraz bach! i wszystko dla pck. kobiety rzeczywiście ubierają sie dla innych kobiet - faceci sa tak mało wybredni ze nie potrafią docenić dobrze ubranej kobiety o ile nie są gejami. dla facetów - przynajmniej tych strasznie \"samczych samców\" szczytem elegancji jest tips,krótka spódniczka i dekolcik. na szczescie moj kocha mnie w swetrze i dżinsach,posmarkaną w katarze i co tylko jeszcze. nie jestem typem \"lachona\":) kotki2 - odchudzam sie do 52 bo tak postanowilam. bylam zawsze typem duzo tłuszczu zero miesni oraz wielka czerwona buzia. wiec nawet jak malo waze to poprawiam wymiary. i tyle - nie chce mi sie o tym klepac bo klepalam już nie raz. kazdy jest inny - a waga ma malo wspolnego z wygladem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym sportem to prawda. Jak mówię że ćwiczę bo lubię to ludzie zawsze się dziwnie na mnie patrzą. I nadwaga nie ma nic do rzeczy, bo moja szczupła siostra która jest wielką fanką jogi ma dokładnie to samo, niektórzy to jej wprost mówią że zwariowała. I jeszcze komentarze \"po co ćwiczysz? Przecież chuda jesteś?!\". Ale najbardziej mnie rozśmiesza jak ludzie mi robią cały wykład na temat tego że kiedyś, 10 albo więcej lat temu oni też byli bardzo wysportowani i oni już się w swoim życiu na ćwiczyli. To chyba ma być usprawiedliwienie dla tego że teraz dupska nie ruszają z kanapy. Zawsze mnie kusi powiedzieć, że kiedyś też jedli i w takim razie teraz nie powinni bo już się najedli w swoim życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FatCat, sorry nie czytalam wszystkirgo, ale wazysz 54 kg przy 171 a chcesz wazyc 52???? to jest bardzo malo, moja siostra i kolezanka tyle waza a sa 10cm mniejsze od Ciebie i sa chuderlakami, ja mam tyle wzrostu co Ty i chialabym wazyc 60 kg wtedy bylabym ok.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie nikt nie zauwazyl ze przytylam 10kg i to w krotkim czasie, hm teraz to juz widze jak ogladam zdjecia itp, kiedys mialam plaski brzuch i nawet o tym nie wiedzialam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram sie zdrowo odzywiac, troche wedlug zasad makrobiotyki czyli jak najmniej przetworzenego typu chipsy, wafelki, nie jem tez zbytnio sklepowych wedlin. I oto co slysze \'przeciez juz nie musisz sie odchudzac!!!\'. wiem, ale chce zyc zdrowo, jest z grupy podwyzszonego ryzyka chorob nowotorowych, 4 osoby w bajblizszej rodzinie w tym brat na to zmarly wiec starm sie jak moge zeby nie skonczyc jak oni. wiekszosc uwaza, ze nie robie tego dla zdrowia bo skoro na stole stoja roznosci a ja ich nie jem to znaczy ze sie odchudzam i na pewno w anoreksje popalam chociaz przysiegam ze ze swoim wygladem do anorekcji mi daleko. jestem szczupla ale nie wychodzona, po prostu mam wiecej miesni bo ruszylam swoje tluste dupsko sprzed telewizora i sprzed kompa i teraz wygladam 100 razy lepiej. niestety coklwiek sie czlowiekowi uda zawsze znajdzie sie grono takich, ktorzy ten sukces umniejsza lub wysmieja. mnie udalo sie schudnac ale czesto slysze, ze na pewno tej wagi nie utrzymam i zaraz bede gruba z powrotem. jakis czas temu wyprzedalam na allegro cala garderobe z czasow kiedy bylam grubasem. kolezanki mnie skrytykowalybo nie wiadomo jeszcze co bedzie i ze to bardzo pochopna decyja. ale teraz jestem szczupla i potrzebowalam kasy na nowe mniejsze ubrania. zycie jest ciezkie. aha, zauwazzylam jedna fajna prawidlowosc - kobiety nie ubieraja sie dla mezczyzn tylko dla innych kobiet. gdybysmy ubieraly sie dla facetow to kazda jedna nosilaby codziennie szpili i spodniczki a nie swetry i spodnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy mi się choroba na oczy rzuca czy się coś nie zgadza z czasami w tym temacie? Nie mówiąc już o tym że czasem temat nie \"podskakuje w górę\" po wpisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neit - ja tez to zauważyłam - czasem moj wpis jest o kilka godzin \"za wczesnie\" - mimo ze czas na moim komputerze jest ok. trzeba modeny spytac.. MODEEENNNNOO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atka75! mam nadzieje ze schudniesz z tych 09 kg do wagi ponad 60 kg tak jak tego pragniesz! gorąco ci tego zyczę!Nie daj sie zawistnym słowom tesciowej i bratowej one by chciały bys była gruba i zakompleksiona i nieszczesliwa. A takiego! pokaż na co ciebie stac i nie daj żmijom satysfakcji. podobnie wy dziewczyny - walczcie o szczupłe figury, ja mam 177 i waze teraz 66 kg :O i musze zrzucić 3 kilosy a idą swięta- od nowego roku zaczynam racjonalniej jesc obiadki, czyli eliminacja ziemniaczków i białego chleba, pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Japonka 🌻 wielkie dzieki za słowa otuchy,pewnie im jeszcze pokażę,niech sobie nie mylśa ze beda w nieskonczonosc ze mnie drwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się nie spotkałam z czymś takim jak pisała FatCat... U mnie rodzina jeszcze sama szykowałam mi mniej czy niskokalorycznie i nie mieli nic przeciwko. Koleżanki pytały jak to zrobiłam i chciały ze mną ćwiczyć, same miłe komentarze... Tera przytyłam niestety, ale tez nie ma komentarzy ze strony rodziny- raczej od obcych :/ I to same negatywne. Ci co mnie znają wiedzą, że staram sie zdrowo żyć i schudnąć, nawt dziś ćwiczyłam prawie 4h...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sranie w baniew porcelanie
Nie prawda,że znienawidzą, moje koleżanki dopingowały mnie w trakcie odchudzania i chwaliły za zgubione kg i upór w dążeniu do celu. Jestem kontaktowa,nie wywyższam się, mam mnóstwo przyjaciółi po odchudzaniu mi nie odbiło. dla mnie FATCAT ma problem z samą sobą,próbuje byc autorytetem do naśladowania, wyzywa dziewczyny na niektórych topikach,więc nie dziwie się,że jej nienawidzą,bo jak kogos takiego lubić. A opowiadanie bzdur,że jadło się wszystko,białe pieczywo itp i nie ćwiczyło wogóle,to dla mnie kłamstwo szyte grubymi nićmi. Nie radzę naśladować dziewczyny która ma niedowagę, wyglada przerażliwie chudo i promuje to na forum:P Ja mam 175 cm wzrostu waże 65kg i uważam,że jest to waga idealna dla mnie, mam umięśnione ciało, a nie kości powleczone skórą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalulalilal
:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kattie_Kattie
coś w tym jest ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fat i lady
Skoro zachowujecie się w realu jak na forum to się nie dziwię,że was nienawidzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ktoś jest szczupły to
nie ma takich problemów. schudłam 22 kg i nie słyszałam nigdy takich złośliwości. może po prostu jesteś za chuda Autorko, wyglądasz jak szkielet i stąd te podśmiechujki i złośliwostki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsadsadsad
Jak schudłam to wszyscy mi mówili jedynie, że ładnie wyglądam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×