smutne ale prawdziwe

popieram autorkę, ja tez pochodze z takiej \"toksycznej\" rodziny moj ojciec również ponizał, szantażował i robił wszystko co najgorsze zeby zniszczyć zycie mojej mamie a przy okazji nam, jednak moja mama nie mogła odejsc było nas pięcioro i uważała ze do póki nie dorośniemy ona nie rozwiedzie się z ojcem, też miała nadzieje, ze sie wszystko ułozy i ze on sie zmieni...niestety tak sie nie stało. Jesteśmy juz dorośli ale to co przeżylismy w dizeciństwie odbija się na naszym życiu dorosłym ,jesteśmy znerwicowani, łatwo wpadamy w złość, i jak czytam niektóre komentarze to szlag jasny mnie trafia!!!! Nie widzicie ze mąz autorki jest totalnym gburem i podłym gosciem?! jak tak można robic? poniżać swoją zone i pozwolić na to żeby malutkie dziecko to wszystko słuchało? Jesteście niepoważni pisząc, ze autorka jest nie robem itd. Chyba nie wiecie ile wysiłku i pracy jest przy małym dziecku, przeciez wychowywanie dziecka to jest najcięższa praca kobiety, a ona nie jest jedyną, która odejdzie i która będzie sama się o nie troszczyła. Jestem pewna ze poradzi sobie, wpsomniała, że może liczyć na rodziców (dzięki bogu), tak prawdą jest ze wiecznie żyć nie będą ale mowa jest tu o pomoc tylko do 3 roku życia kiedy to po tym czasie dziecko spokojnie będzie mogło pójść do żłobka, a mamusia będzie mogła pójść do pracy. Uważam, że dobrze robi!! Jestem z Tobą BUŹKA

tak tzylko autorka nie napisala na poczatku ze maz ja poniza wyzywa i gnoi pozniej dodala to wszystko bo to musi byc bardziej drastyczne... ah jak wy we wszystko wierzycie..:o

przecież sami chcieliście przykłady to je wam podała!!! ja pewnie też bym tego nie zrobiła na początku ale takim niedowiarkom jak wy trzeba wszystko tłumaczyć i spowiadać się z całego życia żeby w końcu coś do was dotarło :/:/

tak neidowiarkom, masz racje;) bo najpierw chodzilo o prace a nagle ze maz poniza i wyzywa od szmat sorry ale ja w takie bajki nie wierze poza tym on ja wyzywa jak sie kloca.... a nie ze na dzien dobry szmato zrob to albo tamto....

nie mam już nerwów żeby Ci już coś więcej pisać tępa strzało!!! kobieta chce być z dzieckiem, patrzeć jak rośnie i stawia pierwsze kroki, kto ma na to patrzeć jak nie ona?? opiekunka?! Proszę Cię, mężowi nic by się nei stało jak by przez dwa lata robił na ich utrzymanie, poza tym autorka wspomniała, że dorabia przy robieniu paznokci, a z tego nie są takie małe pieniądze. Chciał mieć rodzinę to ma więc niech się teraz o nią troszczy, a pieniądze zamiast wydawać na nie wiadomo co, to powinnien kłaść na domowy budżet, nie chce dawać jej pieniędzy to niech sam kupuje ubranka i cała tą reszte która jest potrzebna dziecku.

dobra bobus my znamy tylko wersje autorki wiec tak szybko nie mow ze jej maz jest be ja z tego co widze to autorka mysli ze jej sie wszystko nalezy, ale nie wiem dlaczego...:o ma pretensje do meza ze wyzywa ja od szmat, ale ja sie nie dziwie bo to sa nerwy i ja nie wiem jak autorka go wyzywa albo co robi w nerwach jakby jej maz sie wypowiedzial to wtedy wiemy o co tak napradwe chodzi ale tu pisze tylko jedna strona a wy od razu jej wierzycie..

nie jej tylko dziecku, przecież nie ząda bóg wie czego tylko szacunku, na który zasłożyła żona zajmująca się domem i dzieckiem, nawet człowiek w nerwach nie powinien mówić czegoś takiego, Ty jak się kłócisz z chłopakiem to co też tak pięknie mówisz do niego albo on do Ciebie hy? Jakbyś się czuła słysząc takie słowa z jego ust skierowane w Twoją stronę? A mąż pewnie napisałby coś żeby pokazać swoją osobę z jak najlepszej strony to wiadome, chce mieć spokój to będzie miał go z chwilą gdy żona od niego odejdzie.

wiadome ze maz chce sie pokazac z najlepszej strony? a moze autorka tez chce sie pokazac z najlepszej strony i pewne fakty ukrywa?:o

aaa daj spokój, jakby tu facet napisał, i zacząłby się żalić to znowu jemu byście nie wierzyli i było by tak samo

zauważyliście że wszyscy ci słoneczni obrońcy walą takie ortograficzne byki że mała bania. pewnie zaraz następna będzie się usprawiedliwiać jakimiś dysleksjami a ja to nazywam zwyczajnym nieuctwem i głupotą. nie dziwię się więc że jednocześnie są tacy naiwni i można im żenić głodne kawałki o tym jaki ten mąż wstrętny.

a daj mi spokój człowieku, jeszcze będę się tutaj ścierać z ortografią, nie ja pierwsza i nie ostatnia palnęłam jakiś błąd i nie chce mi się za każdym razem poprawiać słowa jak mi się tu coś podkreśli na czerwono, więc daruj sobie takie uwagi

Bobus, pozdrawiam Cię serdecznie.

cytat "INTELIGENTNI LUDZIE NIE OBRAŻAJĄ NIKOGO, ZWŁASZCZ GŁUPSZYCH OD SIEBIE" Czy udało mi się bezbłędnie? Bo ja taka głupia jestem. Oh, stęskniłam się za tą wyborną inteligencją i mądrością naszego mistrza ortografii.

za ludzie, jak się nie mają czego czepić to czepiają się byle czego w tym przypadku ortografii :| przyznam się ortografia nie jest moją mocną stroną więc jak widzisz jakiś błąd to mi go napisz poprawnie, a następnym razem będę wiedziała jak się co pisze panie wszech wiedzący za dychę :) Pozdrawiam również a_a :)

o mam propozycje panie ofermo, ja popracuje nad ortografią a Ty popracuj nad wyglądem gdzieś przeczytałam, że nie prezentujesz się najlepiej przez co nie masz powodzenia u kobiet ;)

DAJ SPOKÓJ BOBUS, TOŻ TO O TO CHODZI ŻEBY ZWRÓCIĆ NA SIEBIE UWAGĘ. UCZ SIĘ OD NIEGO ORTOGRAFII, JA TEŻ MUSZĘ, BO ZAWSZE MIAŁAM Z TYM KŁOPOT. BUZIACZKI OFERMO, NIEZMIENNIE TWOJA WIELBICIELKA

lol

\"...\" rzecz jasna :-)

jak to nie mam powodzenia: "BUZIACZKI OFERMO, NIEZMIENNIE TWOJA WIELBICIELKA" tylko że jej nie chcę bo niby ładna ale strasznie gupia. :D

"gupia..." Ojej , ja tak bardzo chciałam być w twoim typie, no i mi się nie udało. Jestem bezgranicznie załamana, a ja się już tak zaangażowałam. Co ja teraz zrobię? No jak mogłeś mi to zrobić, no jak? Jesteś okropny! No to Pa.

fajna ty jestes naprawde załosna

tak moze i ejstem zalosna ale nie bardziej niz ty lala pisz cala prawde a nie piszesz ze maz chce cie do pracy wyslac ma w domu nieroba i tyle a ze wyzywa w czasie klotni, napisz prosze jak ty sie zachowujesz kiedy toba rzadza emocje a nie rozsadek

napewno nikogo nie wyzywam,od najgorszych nie tego jestem nauczona moja droga

moze nie od najgorszych ale tez robisz cos co nie zrobilabys normalnie prawda? tak samo nim rzadza emocje kochana

jezu ludzie co z wami?????????!!!!!!!!! czytam i uwiezyc nie moge ze istnieja takie bezduszne potwory..... niewazne jest jak wyglada to ponizanie wazne jest ze takie ma miejsce a tak byc nie powinno!!!!!!w normalnym zdrowym zwiazku nikt nie ma takiego prawa zeby nszczyc kogos......... a ponizanie i znecanie sie przybiera rozne formy.......wiem bo sama mialam tak w domu ale na szczescie moja mama powiedziala stop , ma 3 dizieci nie miala pracy i tez nie bylo latwo ale dla nas najwazniejszy byl spokoj!!!!!!bo tego nie zastapi nic i zadne pieniadze........ 2 raz przezylam to ze swoim facetem z ktorym na nieszczescie zanim dojrzalam zeby to przerwac bylam 4 lata, no i tez kazdy myslal super para itd. tylko nikt nie wiedzial jak ja cierpie w domu jak mnie poniza zabija wiare w siebie i niszczy mnie powoli:-( kobiety nie dajcie sie!!!!!!!!tak nie moze byc to jest chore zostawic drani i zyc normalnie z glowa podniesiona i niech mi nikt nie tlumaczy ze dziecko ze bedzie ciezko bo brak faceta itd. owszem moze i na poczatku tak ,ale warto bo w koncu nasze zycie jest wazne i naszych dzieci i mamy prawo czuc sie wspaniale

Oferma->Przeginasz:O Jakoś się nie dziwię, że sam jesteś...Nie chciałabym poznać takiego bezdusznego dupka jak Ty!!!

a ja bym chciala poznac oferme;) facet ma wlasne zdanie, i nie wierzy we wszystko co mu sie napisze, tak jak wiekszosc kobiet wierzy gdzie tylko jest temat o tym ze facet cos zle robi, prawie wszytskie kobiety pisza ze to jego wina, facet to swinia i rozwiedz sie:o

fajna, obyś nigdy nie była chociaż w cieniu takich sytuacji. Też byłam w toksycznym związku i wierz mi, jak cholera zastanawiałam się, gdzie OBOJE popełniliśmy błąd. Oboje nigdzie. Ludzie przejrzeli na oczy dopiero, jak mój ex w szale alkoholowo-lekowym chciał mnie publicznie pobić. W normalnym, zdrowym związku nagminne wyzywanie kobiety nie ma prawa mieć miejsca. A co robić, jak facetowi zwyczajnie "się nie chce"? Nic? Oprócz uciekania od odpowiedzialności?

ferry ok, masz racje ale czy autorka napisala ze masz ja jakos poniza, wyzyzwa, szantazuje czy cos? moim zdaniem sama sobie dorabia cala historyjke bo na poczatku byla mowa o pracy i ze ona ma dziecko i do tej pracy nie moze isc ja nie wierze w ta historie bo mogla od razu napisac wszystko a dopiero po wielu wielu prosbach napisala ze ja wyzywa,itp moj chlopak jak jest na maksa wkurzony tez mnie wyzwie (ale nie od szmat bo nie zna polskiego;)), nazwie mnie debilka czy cos takiego, ale robi to pod wplywem emocji ja to rozumiem ale autorka najwidoczniej nie ja chcialabym wiedziec jak ona sie zachowuje gdy nia rzadza emocje napisala mi ze nie jest tak wychowana ale nie napisala co robi pod wplywem emocji ja jej nie wierze

nie fajna madchen skoro facet Cię wyzywa i jesteś do tego przyzwyczajona to nie znaczy ze inne kobiety też mają być i pozwalać sobie na to!! wkurzasz mnie strasznie!! autorka napisała o tej pracy, ze mąz chce ją wysłac ale to był jeden z powodów !! czy ty tego nie rozumiesz!!! poniżanie to była druga sprawa, jezzus maria trzymajcie mnie bo nie wytrzymam, jak krowie na rowie trzeba wszystko tłumaczyć :/ Idz lepiej zajmij się czymś innym i nie denerwuj tu ludzi