Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karoliina_27

Przeżyłam dziś koszmar.

Polecane posty

Gość 05kg na plusie
Wiesz nigdy nie zaczęłabym swobodnie tyć, tylko dlatego, że mój facet to akceptuje. Poznając swojego partnera byłam 9kg grubsza, chciał być ze mną akceptował to ale mimo wszystko wzięłam się za siebie, bo chyba najważniejsze jest to co ja widzę w lustrze a nie mój facet. I jaki z tego morał? Teraz sam przyznaje, gdy oglądamy wspólne zdjęcia, ze bardzo się zmieniłam i czuje się dumny gdy oglądają się za mną inni faceci (bo w końcu to on jest ze mną a nie inny). Dlatego jedyna moja rada w tej kwestii to schudnij powolutku i nigdy więcej nie pozwól na to by syt. się powtórzyła. Dbaj o siebie dla siebie nie dla kogoś. Co do pieniędzy to czemu uważacie, że od razu musi być krętaczem?? Chciał czy nie chciał musiał zmierzyć sie z życiem, gdyż pojawiło się dziecko (to mu się chwali, ze mimo swojego wcześniejszego zachowania potrafił się ogarnąć), chociaz jest tu też 2 możliwość (może to ona ma kase bo np. ma bogatych rodziców albo wygrali w lotka??) ale ta kwestie też pomińmy... Zastanawiam się tylko czemu życzyłaś mu źle i cieszyłaś sie gdy okazało się, ze coś im w życiu się nie udało? Rozstaliście się w niemiłej atmosferze (mimo, ze to Ty z nim zerwałaś- moge spytac o powód zerwania??....) ale mimo wszystko wcześniej się kochaliście... To nieprawda, że to normalne, ze ex życzy się jak najgorzej. Mój ex ma w tej chwili śliczną, wysoką dziewczynę, która najprawdopodobniej jest modelka (a jesli nie, to powinna spróbowac swoich sił w modelingu ;) ) i mimo wszystko życzę im jak najlepiej, bo wiem, ze to dobry chlopak (mimo też nieprzyjemnego rozstania- w ogóle bywają przyjemne rozstania??) i ta dziewczyna na pewno będzie z nim szczęsliwa. Więcej wiary w siebie i życzliwości :) Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfffg
wojcieszka jak sie po tym pozbieralas i zapomnialas o bylym? ile czasu ci to zajelo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcieszkaa
pozbierałam się dość szybko, po chyba 4 miesiącach.... ale to był tylko przykład - jak wiele nas może łączyć, a jak wiele potem róznić. I tego że ktoś może byc całym twoim światem, a potem nie pamiętasz już że go znałaś.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfffg
rozstania są chyba najgorszą rzeczą na swiecie. zwlaszcza jak sie kogos kochalo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfffg
wojcieszka mam nadzieje, ze u mnie bedzie tak samo za jakis czas. mija juz 8 miesiac a ja wciaz jeszcze nie do konca "pozbierana". ale to pewnie dlatego ze nie spotkalam jeszcze tego wlasciwego chlopaka. prawdziwa milosc by mnie wyleczyla do konca :) pozostaje tylko na nią czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliina_27
Powód rozstania był dość złożony, wiec nie bede opowiadać. Podejrzewam że on myśli że ja zraniłam jego, a ja że on mnie. Ale bardziej ważne jest to, co było po rozstaniu. Kilka dni/tygodni po rozstaniu wysyłał do mnie swoich kolegów żebym pożyczyła mu kasę (i to grubszą) - pisałam że to był leń śmierdzący do kwadratu (miał wtedy 26 lat, ja 20). A później poznał tę Asię i ona wydzwaniała do mnie. Skąd miała mój numer? Skąd wiedziała o intymnych sprawach które mnie z nim łączyły (bo np. mówiła o seksie)? Oczywiście od niego. I właśnie po tym jak się zachowywał po rozstaniu - mam niesmak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfffg
a prosil cie np. o drugą szansę dla was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijhashdf
jak to o sexie? a co mowila ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliina_27
Prosił. Nie chciałam. Nie pamiętam już czemu. Chyba uważałam że marnuję przy nim życie. Najśmieszniejsze że ten który zostawił mnie 2 msce temu też do mnie dzwoni. Ale jego też już nie chcę (zranił mnie 1000 razy bardziej niż Rafał, do tego porzucił, a teraz się ocknął??). Jakie rzeczy o seksie? No, np. potrafiła do mnie zadzwonić o 1 w nocy i powiedzieć "podobno najbardziej lubisz na nim siedzieć ty kurwo?". I masa innych różnych rzeczy, które były NASZE, nasze intymne. Bardzo, bardzo mnie to wtedy zabolało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfffg
wiesz ja po rozstaniu ze swoim bylym tez troche przesadzalam i moze on tez mial potem niesmak. ale ja to bardzo przeżywałam i mysle, ze ten twoj byly tez bardzo przeżywal wasze rozstanie i chcial znowu byc z tobą. nie mogl sie z tym pogodzic, znalazł sobie inną dziewczyne, zeby wzbudzic w tobie zazdrość, pewnie mial nadzieje, ze wrocisz do niego a ty niestety nie chcialas. musial bardzo cierpiec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 05kg na plusie
trzeba przyznać, ze dziewczyna nie miała klasy wyprawiając takie rzeczy ale miała wtedy 17lat co po części ją tłumaczy... Młoda i głupia. I plus dla Ciebie, że to zignorowałaś i nie wdałaś się w bezsensowne pyskówki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfffg
a ja sie wlasnie dowiedzialam, ze moja siostra jest w ciązy. bedzie miala drugie dziecko, super :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliina_27
myślalam że dziś mi przejdzie, ale nie przeszło. Wciąz o tym myślę. Wszyscy pochajtani i szczęsliwi a ja sama. PS : Odchudzam się od wczoraj, tak jak pisałam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggh
zycze powodzenia w odchudzaniu :) jest tu na kafe takie forum Dieta, mysle ze to cos dla ciebie ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliina_27
Nie wiem czy kogoś jeszcze to interesuje, ale od wtedy naprawdę ostro się odchudzam. Mam już 5 kg mniej. :) Zamierzam zgubić jeszcze 20. Jednak bardzo przydał mi się ten kop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfggg
ja cie pamietam. a ile chcesz wazyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliina_27
65 będzie ok (mam 170)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko, ja wlasnie przeczytalam Twoj pierwszy wpis, i teraz ten ostatni, i wydaje mi sie, ze ten kop w dupe byl Ci potrzebny ;) tez mozesz byc piekna i szczesliwa! Najorsze jest uzalanie sie nad soba, ale widze, ze dobrze Ci idzie! Gratuluje i zycze duzo szczescia w 2008 roku!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliina_27
tak , tak :) dziękuję :) 5 kg w kilka dni to dużo, chociaż podobno kto szybko przytył ten szybko chudnie, przynajmniej pierwsze kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliina_27
przepraszam, wyżej była literówka - cyfrówka? :) mam 172 cm w sumie jak bede miala nawet 70 to bede szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfggg
trzymam kciuki za ciebie, oby to nie byl slomiany zapal i zeby naprawde udalo ci sie schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez trzymam kciuki! :) zreszta wspołczuje bardzo tej sytuacji sprzed kilku dni, tez bym sie zalamala :o dobrze, ze cos z tym wszystkim robisz, zycze powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajnie
:) a ile masz teraz kilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliina_27
teraz waga pokazuje mi 85 kg, nie wiem jak to mozliwe że w parę dni poszło sobie 5 kg... ale naprawdę się staram, codziennie długo na rowerku i jem tylko warzywa i to mało. Za kazdym razem gdy mam dość, przypominam sobie jego żonę i słowa mojej mamy jak się dobrze traktowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green fairy
ja pitolę, cały ten topic został założony dla jakiejś prowokacji...albo po prostu pod wpływem obrzydliwej zazdrości..a ja autorce powiem jedno: każdy jest kowalem swojego losu! współczucie obcych ludzie w wirtualnym świecie nic nie da, weź się za siebie dziewczyno i przestań biadolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green fairy
zgubiłaś 5 kilo w 5 dni? jasne jeżeli rzeczywiście, to tylko zeszła ci woda z organizmu, więc się nie ciesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green fairy
blękitnooka: chodzi mi nie o to, co pisze teraz, ale o sens zakładania takiego topicu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×