Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turqs

Studentki - jak sobie dorabiacie? skąd macie kasę na zycie?

Polecane posty

kieszonkowe od rodziców wystarcza? a może nie macie w ogóle kieszonkowego? pracujecie? jeśli tak to jak? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejot
co piąta daje dupy, reszta sępi od chłopaków jak pasożyt...niewielki procent pracuje w weekend...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .................--
kurwia sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska23**
dejot zalosny jestes:o nie kazda tak robi.Wiekszosc dziewczyn jest porzadna ,wypraszam sobie prostaku Ja udzielam korepetycji z matematyki i fizyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już wprawdzie nie studentka, ale odpowiem, jak sobie radziłam - korki, tłumaczenia, stanie za barem, wakacyjne wyjazdy zarobkowe, no i stypendium, akurat na ksero starczało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .................--
Etincelle de nuit tylko mnie zywia placa moje rachunki i najotrzebniejsze rzeczy ale przyjmijmy ze to jest nic grzechem jest tak mowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ScoutFinch
Ja też mieszkam z rodzicami, ale na własne wydatki sama zarabiam udzielając korepetycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, mówię o stdentkach studiów DZIENNYCH, które mają dużo trudniejszą sytuację jesli chodzi o pracę i dorabianie sobie niż studenci zaoczni... Etincelle - studiujesz dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płacą za mieszkanie za które i tak by płacili skoro w nim mieszkają, na pewno nie za "najpotrzebniejsze rzeczy" a żywić raczej nie mają okazji, ktoś kto studiuje dziennie i pracuje rzadko pojawia się w domu przed 21. I wierz mi że i tak nie jestem tym faktem zachwycona i jak tylko dostanę kredyt pójdę na swoje. Faktycznie powiedzenie trochę niefortunne, ale już grzechem mnie nie strasz bo ateistka jestem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kumpelki sprzątały na klatkach schodowych i w biurach, stały na promocji jako hostessy, biegały z ankietami na zlecenie jakiś firm, jedna pracowała w aptece - metkowała leki itp. i sprzątała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna nienorma
stypendium + kredyt studencki. od 3 roku rpacowalam dorywczo w firmie projektowej, a o 4 roku juz na pelen etat - tak da sie to pogodzic ze studiami dziennymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja studiuję dziennie, mieszkam z rodzicami więc utrzymanie, jedzenie itp mam zapewnione..a jeśli chodzi o pieniądze to rodzina ze strony mamy prowadzi biuro rachunkowe, jak chcę dorobić to albo biorę jakieś papiery i sprawdzam, robię sklepom remanenty itp czasem się zdarzy że umyję tam okna- kasy za to nie chciałam ale stwierdzili że jakby do całego biura mieli sprzątaczkę brac to by ich wyszło dużo więcej więc im się opłaca :P poza tym opiekuję się dzieckiem od czasu do czasu więc jakaś kasa z tego jest ogólnie to na ksero mi wystarczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat piszę o dziewczynach studiujących dziennie, nie jest łatwo pracować na etacie i studiować tym trybem, szczególnie jeśli studiuje się kierunek przyrodniczy, ale takie dorywcze roboty da radę wykonywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nienormalna nienorma - Twoja praca byla zwiazana z kierunkiem studiow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja studiuje dziennie
na trzecium roku i zarabiam na swoje korepetycjami, dodatkowo mam rente po ojcu. Mieszkam na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indywidualna Organizacja Studiow :) na uczelni nie robia problemow, ze jeste stylko 2 dni? ani w pracy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna nienorma
tak, moja praca zawsze była związana z kierunkiem studiów - miałam szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie dostawałm kasy od rodziców, nigdy. Na pierwszym roku pomagał mi narzeczony (nie sępiłam od niego), dawałam korki, teraz mam stypednium i pracuję w weekendy, czasem kogoś uczę. Studia dzienne, drugi rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie przyznam ze na mniejsze zachcianki daja mi rodzica a jak nie to mam kilku znajomych ktorzy chetnie kupuja mi prezenty...tak wiec dorabiac nie dorabiam bo jeszcze nie musze...no i czasu nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna nienorma
na 4 roku juz bylo mniej przedmiotow, a mialam mozliwosc pracowania np od 8-10, potem szlam na zajecia na 3-4 godziny i wracalam do biura. wychodzilam np po 20:00. Zycze wsyzstkim takiego wyrozumialego keirownictwa, bo pewnie nie kazdy moze tak jak ja moglam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie, raczej nic takiego nie mam,ale u mnie mamy tak dużą dowolność w układaniu planu, ze udaje mi sie wszystkie zajęcia obowiązkowe upchnąć na 2 dni (i to nie całe, bo czasem też pojawiam sie popołudniu). No a nieobowiązkowe...coś za coś... W pracy zupełnie nie, wszystko sobie tak układamy żeby najwiecej pracy było na dni kiedy jestem. A jak mnie nie, to jestem pod telefonem i mailem więc sobie radzimy, chociaz wymaga to wyrzeczen z kazdej strony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nienormalna nienorma --> no własnie, postawa dyrekcji jest tu najważniejsza, bez dobrej woli z tej strony nic się nie da.. Ale wyglada na to ze my mamy szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka dzienna
ja pracuje na etacie, mam IOSa, a poza tym zaocznie robię podyplomówkę jestem na ostatnim roku i nie moge sie doczekac, kiedy sie to wszystko skonczy, bo mam taki zapierdol, że lepiej nie pytajcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Etincelle - to super :) a na ktorym jestes roku? i jesli moge spytac, jaki kierunek studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×