Dlaczego dziewczyny co uprawiały już seks i nie tylko z meżem idą do ślubu

;))

Nie jestem katolikiem i nie mam ślubu kościelnego z moją żoną, powtarzam

to spójrz może na siebie, co ???

W religii katolickiej kobieta, która straciła dziewictwo z kimś przed mężem nie jest dobrą żoną, jest kobietą drugiej kategorii

To co cię boli, że inni mają? Poza tym nie sądzę żebyś mógł potępiać kogoś za coś, do czego sam się przyznajesz (czyli do sexu przedmałżeńskiego) bez względu na to, czy jesteś katolikiem, czy też nie.

noto o co ci chodzi jak nie jestes katolikiem to czego sie czepiasz?? daj sobie spokój a z ta suknia to na prawde.... to nei jest zaden symbol czystosci tylko pewna moda ktora potrwa jeszcze jakis czas i przeminie...

Nie lubię po prostu hipokrytów

A skąd wziąłeś tą nader interesującą informację, co ???

Moda modą, ale nie podoba mi się, że kobiety, które nie dochowały czystości do ślubu, zwłaszcza straciły dziewictwo z kimś przed mężem biorą ślub kościelny

Dziewictwo jest bardzo ważne w religii katolickiej. Kobieta w niej powinna mieć tylko jednego partnera. Jeśli odda się komuś przed ślubem to właśnie on powinien być jej mężem, bo to jemu dała swoje dziewictwo

nie myć się do ślubu, toż to karygłodne

wiecie co? jeszcze nie miałam kościelnego, ale istnieje możliwość że będę miała :D pójdę w bieli i w welonie na głowie p.s. mam 18-letnią córkę ;) pozdro

oj człowieku, widać nie znasz się za bardzo na religii katolickiej, przecież dlatego właśnie przed ślubem jest spowiedź żeby te kobiety mogły z czystym sumieniem wziąć ślub w kościele :)

a ty co i jezeli ksieza nic do tego nie maja to co ty sie tu produkujesz i slinisz

stu_dent_ka - takie studentki jak ty to też żałość. Niby takie porządne, dobrze się uczą, inteligentne, mądre, a pewnie niejednym penisem już się bawiły. Co Ci dadzą te studia, jak i tak jesteś puszczalska. Porządne studentki są OK, a puszczalskie to szmaty jak inne

Lusesita de Milagros Dolores, tylko nie zapomnij się umyć przed ślubem, coby nikt Ci nie zarzucił żeś nieczysta :P

Powtarzam: skąd wziąłeś tę nader interesującą informację : "W religii katolickiej kobieta, która straciła dziewictwo z kimś przed mężem nie jest dobrą żoną, jest kobietą drugiej kategorii" Jestem ciekawa, gdzie piszą tak wierutne bzdury?

że ma ją nieprzerwaną po 10 latach małżeństwa to chyba super dziewica

nie rozumiem jak człowiek niewierzacy, czyli odrzucający wszystkie założenia wiary może pouczać wierzących... kobieta jest dobra, nie kradnie, jest uczciwa, kochająca, dobra dla swojego męza, dba o dzieci, pracuje, pomaga bliżnim i tylko dlatego, ze wcześniej zanim poznała swojego męża być może miala kogoś z kim wiązała plany na przyszłość i oddała mu dziewictwo a potem się okazało że jednak nic z tego nei będzie rozstali sie i dopiero poznała swojego męza i za to ma być potępiona? tylko dlatego? z powodu naturalne czynności wynikajacej z instynktu ale również z uczucia jakie było między nia a innym partnerem? Bóg nie skreśla ludzi z powodu jednego czynu, Bóg jest miłością... Myślę, że dla niego nie ma to takiego strasznego znaczenia jak to czy tak kobieta całe zycie przezyje jako dobra i uczciwa, kochająca osoba...

:D moze jeszcze mi głowę ryzem posypią... ;)

autorem tego topiku jest z pewnością Moherowy Beret

a ja współżyłam z moim facetem przed ślubem i poszłam do ślubu w białej sukni bo białe mi sie podobają a te beżowe nie i tyle:P to że seks przedmałżeński jest grzechem ciężkim to nie znaczy ze nie dają rozgrzeszenia, rozgrzeszenie zawsze dostanie się jak się żałuje za grzechy i postanawia poprawę i to jest jedyny warunek najlepiej jakby przez wypożyczeniem sukni czy kupnem dziewczyna była badana przez ginekologa i jak dostanie papierek że jest dziewicą to moze dostać białą sukienkę;) ludzie wrzućcie na luz, nie macie innych problemów???

A jak spała przed mężem więcej niż z jednym facetem i się puszczała? Albo była prostytutką? Zresztą nie każdy seks jest z miłości, więc mogła spać z kimś bez miłości

w białej sukni -----> kochanie... jakby ci to wyjaśnić, ale ja akurat nawet według twoich standardów mogłabym w bieli i welonie przed ołtarzem przysięgać. Ten komentarz tylko pokazał coś na twój temat. On bynajmniej nie o mnie świadczy.

Nawet nie chodzi o suknię, tylko po co brać ślub kościelny jak uprawiało się seks przed ślubem? Nie starczy cywilny?

banda wariatów, ja proponuje każdą kobietę monitorować, bo wiesz co do tego ginekologa, to seksu analnego by nie wykrył a to przecież też seks :P

w białej sukni -----> a tak w ogóle to czemu tylko na kobiety najeżdżasz, co? A facet? Do tanga trzeba dwojga. Nadal mi nie wyjaśniłeś, skąd ta ciekawa informacja :P

Dla mnie najwiekszymi hipokrytkami sa kobiety, ktore ida do oltarza w bialej sukni z brzuchem(ciazoswym oczywiscie):O

przepraszam bardzo pani kenedi ale w religii katolickiej współżycie z kimś poza mężem to cudzołóstwo i jest grzechem. z grzechu można się oczywiście wyspowiadać ale aby spowiedź była ważna konieczny jest żal za grzechy. jeżeli tego nie ma to spowiedź jest niestety nieważna, nawet jeżeli oszuka się księdza i uzyska rozgrzesznie. tak zresztą tylko gadam bo większość znanych mi osób którzy brali ślub w kościele to w tym kościele pojawiają się właśnie przy okazji ślubu. tacy więc z nich katolicy jak i ze mnie. autor topika ma obsesje dziewictwa i znowu bredzi ale faktem jest, że za cudzołóstwo należy żałować a jak się nie żałuje to nie wolno przystępować do sakramentów. to jest zdaje się grzech śmiertelny (przstąpienie do ślubu bez ważnej spowiedzi).

Dziewictwo jest bardzo ważne w katolicyzmie, jest jednym z podstawowych kryteriów porządnej kobiety