Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tollerancja

Tolerancja na Kafeterii

Polecane posty

powiedzmy, że ten problem nie jest mi dzisiaj całkiem obcy, choć pewnie występuje u mnie w mniejszym nasileniu ;) - no i znowu kolejna różnica między facetami, a babkami (choc nie jest ona regułą) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie być reguła :P ale problem na dzień dzisieszy dotyka znaczą część społeczeństwa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to jest tolerancja w moim wydaniu :D ja zawsze jestem tolerancyjny:P na swój sposób :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn :D czym dokładnie :P stwierdzenie jak stwierdzenie adekwatne do topicu autorki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znacie przysłowie że
kijem nurtu rzeki się nie zawróci? -No właśnie,podobnie jest z naturą forumowiczów i pobożnymi życzeniami o tolerancję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kijem nurtu rzeki się nie zawróci?" i całe szczęście, bo gdyby wprowadzili tu tę "pseudotolerancję" to ja pierwsza bym podziękowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znacie przysłowie że
klaudka 27 ....tolerancja to także kultura dialogu pozbawionego agresji....tolerancja to nie myślenie stadne,to podstawe zasady dobrego wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz czym się różni tolerancja od akceptacji :P tolerancja to tak mgliste pojęcie że czasami nie da się określić co nią jest a co nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znacie przysłowie że
Gnom ..taaak ,w Polsce ,szczególnie.....na tyle mgliste ,że jeden drugiego utopiłby w łyżce wody aby udowodnić swoje racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znacie przysłowie że ---> nie musisz mnie przekonywać o czymś, co napisałam na poprzedniej stronie pisząc "pseudotolerancja" mam na myśli bezmyślnie przytakiwanie innym. Wielu tutaj chętnie wprowadziłoby właśnie coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znacie przysłowie że
ani mi sie śni przekonywać Ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znacie przysłowie że ----> tolerancja to przede wszystkim podstawowe zasady dobrego wychowania???? A to ciekawe, bo mnie się jednak wydaje, że to jest "savoir vivre" tolerancja ma wiele wspólnego z dobrym wychowaniem, ale w swej istocie jest czymś i nnym. Zgadzam się z Gnomiskiem - trudno okraślić jej granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ani mi sie śni przekonywać Ciebie...." to dobrze, bo już na wstępie pomyliłaś/eś pojęcia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znacie przysłowie że
ok..ale co mi chcesz udowodnić teraz?wypowiadam swoje zdanie i nie wnikam w niuansy..tamto czy siamto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja wnikam :) - to jest właśnie kafeteria Poza tym to, co dla Cebie jest niuansem, dla innych może być istotą sprawy. I nie wciskaj mi, że pomylić "savoir vivre" z tolerancją to jest niuans ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tolerancja to coś między akceptacją a nie akceptacją :P generalnie jak coś toleruje to nie mam określonego zdania na ten temat chyba tolerancji najpliżej do ignorancji a trochę uściślając to samo pojęcie tolerancji jest nadużywane a w przypadku forum nie istnieje :P to już tak w ramach uściślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro są problemy z definicją, to przyjmijmy wariant oficjalny: tolerancja [łac. tolerantia ‘cierpliwość’, ‘wytrwałość’], socjol. postawa zgody na wyznawanie i głoszenie poglądów, z którymi się nie zgadzamy, oraz na praktykowanie sposobu życia, którego zdecydowanie nie aprobujemy, a więc zgody na to, aby zbiorowość, której jesteśmy członkami, była wewnętrznie zróżnicowana pod istotnymi dla nas względami. Tolerancja oznacza rezygnację z przymusu i agresji jako środka wpływania na postawy innych ludzi. Wyjątkami są jedynie sytuacje, w których owe postawy zagrażają bezpieczeństwu osób oraz ich mienia (tolerancja nie rozciąga się więc np. na zabójców, gwałcicieli czy złodziei, choć obejmuje takie zachowania dewiacyjne, które można potraktować jako sprawę prywatną), nie dotyczy także ludzi, którym odmawia się zdolności pełnego rozpoznawania znaczenia swoich czynów. Gnom, jeśli Twoja wypowiedź skierowana do Autorki jest przejawem tolerancji, to strach pomysleć jak wygląda dezaprobata czy chamstwo w Twoim rozumieniu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nota bene, na pomarańczowo wypowiadają się czasem nie tylko osoby z nadwątlona reputacją "na czarno", ale również osoby mające problemy z wchodzeniem w konfrontacje. A na kafe niestety niemal każda wypowiedź zmierza ku konfrontacji w dość ostrej formie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszka przyjmując twoją definicjie tolerancji należy podkreślić że czegoś takiego nie ma a może inaczej nie ma ludi tolerancyjnych :P a swoją drogą ja za osobę tolerancyjną się nie uważam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gnom, "moja" definicja tolerancji pochodzi prosto ze słownika PWN. Jeśli preferujesz wersje orwellowskie rodem z "Folwarku zwierzęcego", to już nie moja sprawa, ale nie podciągaj ich pod ten termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie Gnom, to nie do końca tak jest - to, że coś toleruję, nie znaczy, że nie mam zdania na ten temat czy że musi mi się to podobać. Dajmy na to (przykład pierwszy z brzegu, czysto teoretyczny - żeby nie było ;) ) aborcja - komus może nie przeszkadzać, że ktos to robi, bo ma do tego prawo, to jego wybór i należy to szanować, nie będzie agresywny w stosunku do kobiety, która usunęła, ale zapytany o zdanie może powiedzieć, że sam by tego nigdy nie zrobił, bo jest to niezgodne z jego sumieniam, a więc według niego złe. Może podać konkretne argumenty, ale nie zmienia to faktu, że nie nastaje na tych, którzy to robią. Ma prawo oceniać, ale nie powinien zwalczać, wykazywać agresii, restrykcji itp. To jest jeden z przykładaów tolerancji, ale temat jest bardzo śliski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tylko według definicji PWN powiniennem tolerować np faszystów którzy osobiście mi się nie podobają ale działają w świetle prawa. wg tej definicji tolerancja to zgoda na ich działanie nawet jak mi się to nie podoba więc teraz czy ktokolwiek może być tolerancyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uprawiasz demagogię. Przed chwilą posłałeś jak najdalej i potraktowałeś per noga dziewczynę, która skarżyła się na brak tolerancji na kafe i na poziom kafeteryjnych dyskusji. Do faszystów jej daleko, prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszka ---> pisząc to nie czytałam Twojej definicji, ale faktycznie się zgadza. Napisałam tak na czuja i wytłumaczyłam na konkretnym przykładzie, bo to lepiej obrazuje problem i ułatwia ludziom zrozumienie (zbocznia zawodowe - w pracy często muszę stosować ten zabieg ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gnom ---> ale kto powiedział, że we wszystkim musimy być tolerancyjni??? Kto powiedział, że jak nie jestesmy tolerancyjny, to jesteśmy źli czy gorsi od tych, którzy są tolerancyjni??? Absolutnie tak nie jest i mnie osobiście nikt tego nie wciśnie :) Właśnie problem w tym, że ludzie boją się pewnych słów, określeń, uciekają od nich aż do tego stopnia, że zmieniają definicję pewnych pojęć tylko po to, żeby wytłumaczyć samych siebie. To jest problem czysto psychologiczny Ja z pełną świadomością mogę powiedzieć, że sa rzeczy, w stosunku do których jestem tolerancyjna, ale są i takie, gdzie tolerancyjna nie byłam, nie jestem i zapewne (chociaz to nigdy nie wiadomo) nie będę. No w końcu jestem osobą myslącą, mam własne poglądy i nie ze wszystkim muszę sie zgadzać czy godzić :) Normalna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×