Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rewela

chcialabym znalezc wirtualna kolezanke...

Polecane posty

Gość yardleyka
Cześć Anula, Witam i ja, a napisz nam cos pokrótce o sobie, skąd jesteś itd... Moje młode właśnie zerwały się z łóżek...o raju, i marudzą...cest la ie... O! Mursiana, to masz problemka...ja obecnie nie, bo starsze dziecię ma szlaban na kompa, więc...mi tu nie dojdzie, komp jest tylko MOj (na razie przynajmniej, dopóki jej kary nie zniesienmy)...:)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe moze to jest jakies wyjscie:)co za zwariowany okres mam teraz wiecznie w biegu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
podląda mi tu z zazdrością i złością...he he !a dobrze Jej tak...jeszcze dzisiaj Jej za karę fajnej kiecki nie kupiłam...i poszła sprzatać ogródek (myśli że Tata Jej pozwoli wieczorem zajrzeć na skrzynkę)...zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam w ten piękny angielski ,szaro-ponury dzień:-) Wiecie co? u mnie jeszcze są chorzy.Czy ja komuś dziecko zjadłam,że tak pokutuję! Starszy ma juz 6 dzień tempereturę-ja wysiadam. Czekam na zdrowy dzień,bo nawet nie mogę wyjść z domu.Od prawie miesiąca wyrywam się na zakupy wieczorami i to sama,mąż zostaje z dziećmi.Ale ileż można chodzić po tesco? Ale na szczęście już bliżej niż dalej.....:-) Witam AnulaMzUK :-) Napisz nam coś o sobie:-) Z niku -tak sie domyślam jesteś z UK. -tak? Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
o kay, w miarę był miły....i u mnie deszczyk mżył! Ninuś bidulko!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Co taka posucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! przepraszam za moja nieobecnosc i dziekuje za przyjecie mnie na topic :) mieszkam w Londynie. Narazie sie ucze zebym mogla za jakis czas pracowac tutaj w swoim zaowdzie (pielegniarka). mam 23 lata i niestety bardzo dokucza mi tutaj samotnosc. nie mam kolezanek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie:-) Jestem już po zmaganiach z chorobami.... Wampirek poszedł do szkoły,a z drugim bawię się w domku. Dzień jak co dzień-trzeba zaraz obiadek gotować. Zaczęłam chodzić na prywatne lekcje angielskiego-wczoraj byłam pierwszy raz i myślę,że coś z tego będzie.Płacę 10f za 2 godziny nauki i to jest raz w tygodniu.Świetna parka to prowadzi-ona polka,a on anglik-są małżeństwem,bardzo fajni i zgrani.Można sie przy okazji troszkę wyluzować-2 godziny bez wampirków...hehe Pozdrawiam i życzę miłego dnia...papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Ninka, cena jest b. przystępna wg. mnie, ale 2 godzinki w tygodniu, to troszkę mało...nie masz takiego wrażenia... A co myslicie o metodzie Callana?tu koszt jest wyższy...j anarazie ciągnę te moje kursy councilowskie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ello babeczki:-) odnośnie nauki-to szczerze mówiąc to nie jest mało 10f za 2 godzinki-nauki,a tej nauki to faktycznie jest mało. Nie wiem gdzie uderzyć,żeby załatwić sobie szkołę-te kursy darmowe,albo nawet i płatne.:-) Pogoda w kratkęrano deszczyk,ale się przejaśnia-na szczęście. Czekam na listonosza-ma mi przynieść czek-to wtedy uderzam do centrum,przyda mi się troszkę ruchu:-) Jak idę do miasta to mam z górki,najgorzej spowrotem bo ta góra jest przez całą drogę i dość stroma,a z zakupami to normalnie szok.Na szczęście małego wampirka do miasta wożę w wózku. U mnie,żeby dojść do centrum trzeba przejść tunelem pod rondem,później jest rondo z zieleni i znowu 4 tunele-do wyboru-no i tam grasują szczury-ja się tak boję,że szok.Zawsze mi przebiegnie,a ja sie panicznie boję,a nie ma innej możliwości dojścia do centrum. U Was też są szczury? Pozdrwaim i życzę miłego dnia papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Hello, ponownie, W moim mieście szczury ponoć są (M. kiedyś na poprzedniej dzielnicy widywał), ja tylko nad kanałem (tu jest kilka kanałów, bo to taka niby Wenecja, he, he)...nienawidzę szczurów, boje się i wogóle...brrr!wyrazy współczucia Nina...pamiętaj jest Was dwoje Ty i Wampirek i nie pokazuj małemu że sie boisz, musisz byc dzielna...(łatwo pisać...)... Callan ponoć kosztuje 7 czy nawet 8F za godzinkę, dlatego napisałam że tanio te Twoje, kursy z counsilu są takie sobie...średnio jestem zadowolona, ale jak zaliczę 3 zaległe egz. to pomyśle co dalej (może od września je zmienię)...jeszcze nie wiem... właśnie muszę pracę domową odrobić....:) Listonosz dzwoni zawsze dwa razy...(he he!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ello :P Witam, mam nadzieje ze moge sie przylaczyc to topiku :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Elllo< E tam, ducha wyzionął, zaraz go podciągniemy....:) Malvinqa, Hej!skąd jesteś?i co porabiasz? Nina i Gackowata jak spedzacie Bank Holiday????? Ja domku pilnuje, bo Goście pojechali do Art Gallery....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mowilam .......... juz nikogo tu niema........:( mursiana ..przepadla..:( umnie upaly ..po 36 stopni .........ohhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
36 stopni, no, no!!!!nieźle, u mnie tylko 22C ale też całkiem przyjemnie się zaczyna robić....od razu żyć się chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hey :D yardleyka ja jestem z Londynu a Ty? mam wrazenie ze na jaki topik nie wchodze to on pada :( a moze przez ta pogode.. az sie nie chce w domu siedziec, ja dzisiaj pol dnia przesiedzialam w parku, a raczej przelezalam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Malvinqa, coś Ty, to nie Twoja wina sama widzisz ciepełko na dworzu, więc i mniej czasu jesteśmy w domku, leżałaś na ławce? U mnie podobna pogoda jak u Ciebie bo ja jestem z Birmingham. Co myślisz o Londynie?W Birmi jest duzo Polaków (bardzo)ale podejrzewam że w Londku więcej.... Pracujesz, czy sie uczysz?bo ja chwilowo leseruję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chwilo nie robie nic haha... rzucilam ostatni rok w collegu rok temu i pracowalam...od wrzesnia ide znowu.. trzeba skonczyc to co zaczelam no i moze studia potem..za tydzien wlasnie zaczynam nowa prace i sie strasznie denerwuje czy sobie poradze :( ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Malwinqo, nieładnie rzucać ostatni rok studiów.... ale fajnie że masz nową pracę, z pewnością dasz sobie radę, przed Tobą nowe wyzwanie i ...fajnie, podejmij je...a będzie dobrze... a jak jeszcze spędzasz wolny czas, bo juz wiem ze w parku na ławce...:) ja właśnie myslę czy iść na rolki czy na spacer do parku?tak cieplutko...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Ja tam żyję, ale reszta gdzieś odpłynęła...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę się dołączyć? 27 lat, mieszkam w UK, kończe kursik ESOL, po wakacjach zaczynam szukać pracy, dzieci w planach ;) a poza tym życie: pranie, sprzatnie, gotowanie, zakupy czasem jakas imprezka i .... kafeteria - chyba wiecie o czym pisze :) znajomych tu mamy ale widujemy sie tylko w weekendy bo w tygodniu nie ma czasu - ech zycie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Witaj Annnaaaa (oj, czy aby dobra ilość tych n i a)... z jakiego miasta jesteś, bo ja z Birmi.?i też narazie w domu siedzę i rozglądam się za pracą i kończę ESOL...hm!ale lat mam więcej niż Ty i dzieci już mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×