O nauczycielach

\"Poza tym- dsd- zeska chętnie porozmawia, po to załozyla topik, ale nie uwaza za stosowne brnić się przed napadającą ją Klaudynką, bo nie ma pojecia, czemu ta Klaudynka ją napada\" zeska ---> konwencja literacka? :D A czy Ty w ogóle wiesz, w jakich kontekstach (nie tylko literackich) stosuje się tę konwencję językową? Nie masz zielonego pojęcia, bo gdybyś miała, to nie kompromitowałabyś się tutaj czymś takim. Na kafeterii taki zabieg stylistyczny brzmi co najmniej dziwnie i śmiesznie, żeby nie napisać idiotycznie :) (zwłaszcze, że niestety istnieje tutaj coś takiego jak \"podszyw\").Więc lepiej spójrz na siebie, zanim innym zaczniesz stawiać, jak się wyraziłaś, pały i druga sprawa - no to ładnie dowaliłas do pieca z tą koleżanką z pracy. Kobieto, Ty się pogrążasz z każdym postem coraz bardziej. Dziewczyna jest Twoją młodszą koleżanką z pracy, a Ty masz dylemat, jak tę sprawę rozwiązać, co zrobić? Po pół roku (bo zapewne uczy dziecko od września) sie obudziłaś, że jest problem???? Noo, chyba że problem pojawił się tydzień temu, ale jeśli tak, to nie rozumiem z czego robisz aferę. Ale najlepiej w tym wszystkim (pomijająć oczywiście brak argumentów) o Tobie świadczy fakt, że jeszcze z dziewczyną nie rozmawiałaś, a już się zastanawiałaś, czy nie złożyć na nią skargi u jej władz (Twoje słowa z wczorajszego dnia, godz. 13.53). Wybacz bezpośredniość, ale jesteś po prostu ograniczona i żałosna :O Jesteś nauczycielem pewnie z dośc długim stażem i nie masz pjęcia, na czym polegają relacje między ludźmi w pracy, co to jest rozmowa, bieżące rozwiązywanie problemów, służenie młodszym pomocą, jeśli sobie nie radzą (chociaz w tym wypadku to Twoje chore wymysły), obiektywne wysłuchanie obu stron ... Właśnie Tacy ludzie jak Ty psują opinię nauczycielom

Klaudka- Ty jestes jednak glupia.

Skoncz , Klaudka z tym typowo polskim pieniactwem, oskarżaniem , napastliwoscią. Zejdz, kobieto ze mnie, bo o niczym nie masz pojęcia. Przestan formulowac sądy na moj temat, bo wcale mnie nie znasz. Przestan snuć domysly, i : gdybac", bo nic na ten temat nie wiesz. Po prostu - zajmij się jakąs pożyteczną pracą, Klaudynko, bo z rozumu użytku zrobić nie potrafisz.

"Klaudka- a Ty już przestań węszyć podstęp i "podszył?". Teoria spisku nie znajdzie tu zastosowania. Pisanie o sobie w 3 osobie to taka konwencja literacka, taki zabieg stylistyczny. Dziewczyno, Ty jestes literacki daltonista. Siadaj, bo postawię pałkę!!!" Kobieto ile Ty masz lat?:O

Zeska Ty po prostu żenująca jesteś i robi mi się Ciebie coraz bardziej żal. Najpierw zakładasz jakis dupny topik, chyba z nadzieją, że gdy ludzie zobaczą hasło \"nauczyciel\" to zaraz zaczną wieszać psy na tej grupie społecznej, a Ty jako jedna sprawiedliwa w tym gronie pokażesz, jaki z Ciebie cudowny wyjątek:O Kobieto, powiedz wreszcie, o co Ci chodzi, bo podczytuję sobie ten temat i przyznaję Klaudce rację. Skoro rzuciłaś hasło, to nie dziw się, że pojawiają się tu również wypowiedzi sprzeczne z Twoimi poglądami. Chyba takie jest życie?:P A co do rzeczonej Klaudki, to uważam ją za jedną z rozsądniejszych ludzi na kafeterii:P I chyba dobrze, że ma zdanie na każdy temat, nawet gdy ów bezpośrednio jej nie dotyczy. To chyba świadczy, że jest po prostu inteligentna i rozgarnięta w przeciwieństwie do Ciebie:P

Piszesz bardzo rozsądnie.

zeska ---> już Ci kilkakrotnie pisałam - nie od początku jestem napastliwa. Zarówno ja, jak i wiele innych osób, pytaliśmy o to, jakie masz argumenty, że szkalujesz tutaj tę młodą nuczycielkę i zastanawiasz się czy nie iść na skarge do jej przełożonych. Nie odpowiedziałaś, więc uznaję, że ich po prostu nie masz. Coś Cię w dupie (za przeproszeniem) zakuło (jak znam życie to pewnie jakaś ocena twjego dziecka, która Ci się niespodobała albo zazdrość, że tamta jest młodsza, ładniejsza i pewnie bardziej aktywna zawodowo) i myslisz, że wszyscy Ci przytakną, bo Ty chcesz pokazać swoją wyższość nad kimś modszym. Pomyliłas się!!!! A skoro nie podałaś konkretnych i rzeczowych argmentów, to Cię odpowiednio oceniłam - sama sobie na to tutaj zapracowałaś i ptzyjmij do wiadomości, że ocenię Cie za każdym razem, kiedy natknę się na takie głupoty, które wypisywałaś tutaj - bo bezpodstawnie to ty sobie możesz prowokować dzieci w podstawówce (za co też zresztą pewnie dostałabyś po dupie, tyle że nie od nich), ale nie mnie i wiele innych, myślących osób, które również Cię tutaj skrytykowały (chiciaz Ty nie przyjmujesz tego do wiadomości). Więc na przyszłość uważaj, co piszesz

* nie spodobała ;) (pośpiech)

Jestes gosciem na moim topiku. Kompletnie nie masz kultury... Zegnam, moi drodzy. Topik okazal się niewypalem ( dzięki Klaudka). zamaist merytorycznej dyskusji, pojawilo się ujadanie i przepychanki z Klaudką. Niniejszym zawieszam dzialalnosc:-) Milego dnia

chamstwo i głupota, wzięly gore- szkoda czasu na jalowe dyskusje.

to ty wlasnie nie wiesz, co to jest merytoryczna dyskusja. Jestem zniesmaczona. :O

bo tu w ogóle była jakaś dyskusja??? dobrze wiedzieć przynajmniej na koniec:D

:) dobry temat. ja z chęcią poduczył bym się pedagogiki stosowanej. :p spadam do pracy. na dobry dzień.

:D

hmmm....i tak naprawde nigdy sie juz nie dowiemy, o co tak naprawde chodzilo i jakie byly powody tego straszliwego zdarzenia, jak sytuacja zostala rozwiazana... ale zobaczylam, jak sie nie nalezy klocic :P

uczyc a sami nie porafimy odpowiednio się zachować

w odpowiedzi na post 13:38 [zgłoś do usunięcia] trudno byc dobrym nauczycielem gdy dzieciaki do nikogo i niczego nie czują respektu dlatego zawód nauczyciela porzuciłam rok po zakończeniu studiów nie nadawałaś się do tego zawodu uważam że ludzie którzy są nlami powinni się non stop kształcić dbać o własny rozwój zarówno zawodowy jak i osobisty duchowy, i dobrze że zrezygnowałaś może w innej dziedzinie życia będziesz (jesteś) dobra bo grunt to wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym ; ) pzdr

według mnie nauczyciele mają teraz mało do powiedzenia ta dzisiejsza młodzież jest dla nich bez szacunku ,dawniej nauczyciel dla swoich uczniów był autorytetem a teraz ?!:*Ja osobiście miałam wspaniałego nauczyciela od języka polskiego,który był bardzo wymagający ,ale teraz pojawiły sie pierwsze efekty mojej pracy może moje relacje nie były z nim tak całkiem idealne,ale mimo wszystko dzisiaj dziękuje mu z wielką goryczą ,bo kiedyś miałam z nim piekło wię c zr

Nauczyciel z muzyki co stawia dziecku dwójkę na półrocze,powiedział ze nie umie śpiewać dziecko... zraził bardzo poważnie dziecko do śpiewania... na lekcji muzyki wyzywa dzieci od debili...co tu robić?

Jeśli wyzywa od debili to zgłoś sprawę do dyrektora. Najlepiej jakby przyszło kilku rodziców, a jeśli nie potraficie się zebrać, to jeśli jesteś rodzicem tego dziecka idź sam. Wbrew pozorom dyrektorom zależy, żeby o jego szkole mówiono dobrze i takie sprawy najlepiej na bieżąco załatwiać. No chyba, że to szkoła, gdzie dyrektor i muzyk to koledzy, to może być ciężko. Zawsze jednak jest jeszcze kuratorium, ale myślę, że dyrekcja nie będzie chciała szumu i jakoś rozwiąże ten problem. No chyba, że masz nadwrażliwe dziecko i ta dwója nie była za nieumiejętność śpiewania, tylko nienauczenia się piosenki na pamięć, a debila to sobie samo wymyśliło - tak niestety też czasami bywa.

Dzisiaj nauczyciele jeszcze cos robia w podstawówkach ale w liceach to porazka tylko wymagają i mowią jak to dzieci sie nie uczą . ą stawiając jedynki to chyba maja taka satysfakcje za az zal d**e sciska Cała edukacja to porazka

Jestem mamą dwójki dzieci w wieku szkolnym. Pracuje, mam 8godzinnym dzien pracy, wracam do domu i co robię..... Uczę moje dzieci, bo codziennie maja coś zadane i nie rozumieją zadanych lekcji. Chodzą na korepetycje z angielskiego i matematyki, bo w szkole słaby przekaz lekcji, nauczyciele nie wyrabiają się-zadziwiające, że w prywatnych szkołach nauczyciele wyrabiają się z programem. Mam 40godzinowy wymiar pracy w tygodniu, nauczyciele maja o połowę mniej. Ja mam na rękę 2600,mam 15 lat stażu pracy, wykonuje również odpowiedzialna pracę, pracuje z dorosłymi ludźmi.mam 26 dni urlopu. Gdybym miała wymiar pracy jak nauczyciele, to rachunek bylby prosty, zarabialabym 1300zl.Wiec może warto nauczycielom podnieść wymiar pracy i wówczas dać podwyżkę, do tego odjelabym te wszystkie bezsensowne dni wolne, np. 2 maj(ja idę do pracy, a moje dzieci nie idą już do szkoly od 29 kwietnia),, 24 grudzień itp., itd. Nikt nas rodziców nie pyta się o zdanie. Co mamy zrobić z dziećmi w te wolne dni.... Czy po podwyżce, o którą walczą nauczyciele, coś się zmieni. Systemu nauczania nie zmienia, bo o to nie walczą tylko o kasę. CHCECIE PODWYŻEK, JESTEM ZA, ALE ZACZNIJCIE UCZYĆ NASZE DZIECI. WYMIAR PRACY:40GODZIN TYGODNIOWO. 

4 godziny temu, Gość Kasia napisał:

Jestem mamą dwójki dzieci w wieku szkolnym. Pracuje, mam 8godzinnym dzien pracy, wracam do domu i co robię..... Uczę moje dzieci, bo codziennie maja coś zadane i nie rozumieją zadanych lekcji. Chodzą na korepetycje z angielskiego i matematyki, bo w szkole słaby przekaz lekcji, nauczyciele nie wyrabiają się-zadziwiające, że w prywatnych szkołach nauczyciele wyrabiają się z programem. Mam 40godzinowy wymiar pracy w tygodniu, nauczyciele maja o połowę mniej. Ja mam na rękę 2600,mam 15 lat stażu pracy, wykonuje również odpowiedzialna pracę, pracuje z dorosłymi ludźmi.mam 26 dni urlopu. Gdybym miała wymiar pracy jak nauczyciele, to rachunek bylby prosty, zarabialabym 1300zl.Wiec może warto nauczycielom podnieść wymiar pracy i wówczas dać podwyżkę, do tego odjelabym te wszystkie bezsensowne dni wolne, np. 2 maj(ja idę do pracy, a moje dzieci nie idą już do szkoly od 29 kwietnia),, 24 grudzień itp., itd. Nikt nas rodziców nie pyta się o zdanie. Co mamy zrobić z dziećmi w te wolne dni.... Czy po podwyżce, o którą walczą nauczyciele, coś się zmieni. Systemu nauczania nie zmienia, bo o to nie walczą tylko o kasę. CHCECIE PODWYŻEK, JESTEM ZA, ALE ZACZNIJCIE UCZYĆ NASZE DZIECI. WYMIAR PRACY:40GODZIN TYGODNIOWO. 

Jasne. Wprowadźmy 40 godzin tygodniowo. Nauczyciel będzie pracował wtedy od 8:00 do 16:00. W tym czasie wykonuje całą swoją pracę, zamyka "biuro" i wraca do domu. Nie odbiera telefonów od natrętnych rodziców po godzinach pracy, zebrania np. o godzinie 13:00 - na pewno wszyscy rodzice przybędą z uśmiechem na twarzy  A, byłabym zapomniała - zero wycieczek oraz jakichkolwiek imprez szkolnych późnymi popołudniami. Rodzice niech samodzielnie organizują swoim dzieciom czas wolny. Jestem ZA! 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Rodzice niech samodzielnie organizują swoim dzieciom czas wolny

niestety w wolnym czasie dzieci muszą brać słono płatne korepetycje aby móc odrobić  samodzielnie lekcje,  a może by tak w wakacje zorganizować dyżury 8 godzinne nauczycieli celem odpracowania płatnych wolnych dni, w sumie sporo tego, 2mc przerwy letniej 2 tyg. zimowej oraz do każdej czerwonej kartki w kalendarzu dodać minimum 2 dni   każdy zawód wykorzystujący intelekt wiąże się z pracą poza godzinami, prywatnie w czasie wolnym od pracy, a tylko nauczyciele dostają za to hajs, rodzice pompując budżet państwa chcieliby mieć gwarantowaną usługę przygotowania do egzaminów, a skoro to takie trudne dla nauczycieli, może w ogóle zrezygnować z publicznej oświaty na rzecz przymusowej i dotowanej w jednostkach prywatnych, ciekawe ilu nauczycieli (mimo wysokich płac w sektorze szkół społecznych) pozostałoby w zawodzie, czy zdążyliby się tak szybko dostosować i podnieść swoje kwalifikacje wobec wolnorynkowej konkurencji?  

23 godziny temu, Gość zezo napisał:

a tylko nauczyciele dostają za to hajs

Co masz na myśli? Słowo "hajs" jest mocno na wyrost w przypadku tego zawodu. Chyba Cię człowieku poniosło. Następny ekspert od polskiej oświaty, szkołę znający jedynie z relacji własnych leniwych dzieci oraz TVPiS. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Co masz na myśli? Słowo "hajs" jest mocno na wyrost w przypadku tego zawodu. Chyba Cię człowieku poniosło. Następny ekspert od polskiej oświaty, szkołę znający jedynie z relacji własnych leniwych dzieci oraz TVPiS. 

hajs to kasa, pieniądze, i nie dziwi mnie, że tylko do nich się odnosisz, w sumie stajesz w obronie nauczycieli  nawet przez myśl by mi  nie przeszło, że w ogólnym rachunku martwią się o całą Oświatę  dziwi mnie tylko jak tacy wykształceni i intelyygęętni ludzie dali się tak paskudnie w manipulować w przedwyborczą gierkę Broniarza i związkowców z centrali, mając przy tym nadzieję, że coś im przy okazji skapnie biorąc szantażem całe społeczeństwo, bo przecież dotyka to wszystkich uczniów i ich rodziców, odwracają się od nich, jasny przekaz.... i tak wśród rodziców nie mają zbyt wygórowanej opinii (zwykle są gorzej wykształceni, szczególnie w dużych miastach) zaś teraz powinni płonąć ze wstydu budżetowe odkurzacze buehuehue

Jednak nauczyciel to stan umysłu.

Dnia 10.04.2019 o 00:12, Gość zezo napisał:

niestety w wolnym czasie dzieci muszą brać słono płatne korepetycje aby móc odrobić  samodzielnie lekcje,  a może by tak w wakacje zorganizować dyżury 8 godzinne nauczycieli celem odpracowania płatnych wolnych dni, w sumie sporo tego, 2mc przerwy letniej 2 tyg. zimowej oraz do każdej czerwonej kartki w kalendarzu dodać minimum 2 dni   każdy zawód wykorzystujący intelekt wiąże się z pracą poza godzinami, prywatnie w czasie wolnym od pracy, a tylko nauczyciele dostają za to hajs, rodzice pompując budżet państwa chcieliby mieć gwarantowaną usługę przygotowania do egzaminów, a skoro to takie trudne dla nauczycieli, może w ogóle zrezygnować z publicznej oświaty na rzecz przymusowej i dotowanej w jednostkach prywatnych, ciekawe ilu nauczycieli (mimo wysokich płac w sektorze szkół społecznych) pozostałoby w zawodzie, czy zdążyliby się tak szybko dostosować i podnieść swoje kwalifikacje wobec wolnorynkowej konkurencji?   

Ja jestem jak najbardziej za tym, żeby szkolnictwo sprywatyzować.

Ale odniosę się do tych korepetycji. To że są potrzebne często nie wynika z tego, że nauczyciel jest zły tylko że program jest niedostosowany i przeładowany i nie ma czasu wszystkiego gruntownie przerobić, utrwalić, wytłumaczyć każdemu z osobna. Trzeba by było popatrzeć wyżej.

(Ach i niestety dzieci też się różnią zdolnościami)

 Nauczyciele upadli tak nisko że trudno by ich szanowano.Śpiewają że uczniowie to głomby,buraki itd..Śpiewają że na krowe i śwnie jest kasa,ale są niedouczeni - bo to kasa z unii europejskiej.

 

 

Nigdy, przenigdy nauczyciel nie powinien wykorzystywać swoich podopiecznych jako zakładników! Zawód nauczyciela jest swoistą instytucją, służbą i powinien być traktowany jako powołanie. W wielu państwach UE strajkowanie nauczycieli jest zabronione prawnie ze względu na wagę tego zawodu. Jeżeli Polskie prawo dopuszcza prawo do strajkowania nauczycieli to super, ale nie powinno się nigdy wykorzystywać uczniów jako karty przetargowej. Niestety nauczyciele dali się wciągnąć w partyjne wojenki i zapłacą za to bardzo słoną cenę...