Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziobalka

Dziobałkowy Świat

Polecane posty

Tilt » Jeszcze będzie przepięknie Widziałem domy o milionach okien A w każdym oknie czaił się ból Widziałem twarze, miliony twarzy Miliony masek do milionów ról Czarny tłum kłebił się i wyciągał ręce Wciąż było mało i ciagle chciał więcej I wciąż nie starczało i wciąż było brak Ciągle bolało, że ciagle jest tak Strach nie pozwalał głośno o tym mówić Strach nie pozwalał kochać się i śmiać Strach nakazywał opuścić w dół oczy Strach nakazywał cały czas się bać Mieszkańcy miasta i przyjeżdżający Tacy zmęczeni i tacy cierpiący Przeklinający swój codzienny los Słyszałem także taki głos | Jeszcze będzie przepięknie | Jeszcze będzie normalnie | x3 Jeszcze będzie przepięknie aaa... Czarny tłum kłebił się i wyciągał ręce Wciąż było mało i ciągle chciał więcej I wciąż nie starczało i wciąż było brak Ciągle bolało, że ciągle jest tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilt » To co czujesz Powiedz mi o co ci w ogóle chodzi Powiedz mi po co ci te kombinacje Nie musimy się katować Nienormalną sytuacją Nauczymy się kochać Przestaniemy się bać Życie stanie się muzyką Bo się stanie to, co ma się stać Ref. To, co czujesz, to, co wiesz | x4 Powiedz mi, po co nam rozmowa Powiedz mi, po co te gesty Powiedz mi, po co nam są słowa Jest już tylko to, co jest Więc nie pytaj mnie, mnie, nie, nie I nic nie mów więcej Płonie, płonie, płonie ogień Płonie w każdym sercu to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilt » Ludzie umierają Ludzie umierają nie wiedzą co się dzieje Liście spadają kiedy silny wiatr wieje Ludzie umierają nie wiedzą co to znaczy Czy tam już nic nie ma czy tylko jest inaczej Życie nie umiera Ludzie umierają nie wiedzą co się stanie Przeraża ich wieczne odpoczywanie Ludzie umierają nie wiedzą co się dzieje Gwiazdy spadają gdy kosmiczny wiatr wieje Życie nie umiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boys » Wracaj Idziesz sama znów, szkoda na to słów Wszystko skończyło się, mijasz wiele par W sercu czujesz żal. Próbujesz wziąć się w garść Kiedy jesteś sama w domu Patrzysz na świat a tam Znów na szybie strugi kropel A w oczach łza Wracaj, ja Ci wybaczam Nie zapominaj wspólnych dni Wiem, że kiedyś powrócisz Właśnie dlatego wierzę w sny Siadam w parku na ławce Tam zakochani całują się Ja mam tylko to zdjęcie Na którym Ty obejmujesz mnie Nawet nie wiesz sam Że na tym świecie jest ktoś, kogo znasz Ta osoba to dziewczyna Która wciąż czeka Świat jest pełen tajemnic Jedną z nich właśnie jesteś Ty Wiem, że kiedyś powrócisz Właśnie dlatego wierzę w sny Pośród czterech ścian w sercu czuję strach Boję się myśli tej, że Ty kochasz ją Z inna dzielisz los. Wszystko skończyło się W mych marzeniach jesteś ze mną Idziesz tuż obok mnie Wiec dlaczego nie chcesz wrócić Pokochać mnie -->Ratujemy topik Książe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TSA » 52 Dla przyjaciół Chciałbym kiedyś móc zbudować wielki dom Tak ogromny, żeby miał jasnych okien sto W środku wielki stół, na nim świeży chleb Żeby moi przyjaciele chcieli mieszkać w nim Na, na, na, na, na... Dobrze byłoby przy tym stole siąść Zamiast błąkać się po świecie razem sobie żyć Bardzo chciałbym móc zbudować wielki dom I zaprosić was do siebie, razem z wami być! Na, na, na, na, na...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TSA » Chodzą ludzie Chodzą, chodzą ludzie po świecie Nic im w życiu się nie wiedzie Tacy mali, tacy biedni Przestraszeni, zagubieni Chodzą spodnie, buty, szelki Pełne wrażeń smutne twarze Wciąż te same smutne twarze Chodzą mędrcy, chodzą głupcy Wciąż czekając na swój dzień Nie ma winnych, wszyscy święci Nie ma winnych, wszyscy święci Wszyscy świeci Nie ma winnych, wszyscy święci Chodzą w przód, chodzą w tył Nic nie widzą, nic nie słyszą A gdy złapią dobry kurs Wtedy ze wszystkiego szydzą Idą ludzie idą, cos im się tam roi Myślą ludzie myślą, a każdy każdego się boi Nie ma winnych, wszyscy święci... Nie potrafią nawet kochać Brak im luzu i radości Często robią głupie miny Świat ich nudzi, świat ich złości Mają brzydkie myśli To ich cieszy, to ich bawi I tak sobie idą Równym kroczkiem do kliniki Nie ma winnych, wszyscy święci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TSA » Na na na na Na, na, na, na, na! Dziewczynko grzeczna, co z domu uciekłaś Powiedz mi dokąd tak biegniesz Masz zdarte rajstopy i mokre włosy Kto ciebie teraz zechce? Do mnie chodź! Na, na, na, na, na! Tam znajdziesz jeszcze ciepły kąt Na, na, na, na, na! Do mnie chodź! Na, na, na, na, na! Zrobisz ze mną to co zechcesz... Tak spełni się twoje marzenie Z dziewczynki w kobietę cię zmienię To będzie wycieczka, tylko bądź grzeczna Dziewczynko co z domu uciekłaś! Do mnie chodź! Na, na, na, na, na! Tam znajdziesz jeszcze ciepły kąt Na, na, na, na, na! Do mnie chodź! Na, na, na, na, na! Zrobisz ze mną to co zechcesz... Na, na, na, na, na! Zrobisz ze mną to co zechcesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałbym Chciałbym być świeżym porannym tchnieniem Wietrzyka, Co twoje piersi wiosny pragnieniem Przenika. Chciałbym być słoncem, co cię ogrzewa, W szat bieli. Chciałbym być taką, co cię oblewa W kąpieli. Chciałbym tą cząstką wybraną zostać Przestworza, Które obleka biala twa postac Jak zorza. Chciałbym być okiem twym - i uśmiechem Twym smętnym; Falą twych włosów - piersi oddechem, Krwi tętnem. Chciałbym być dumań twych marzycielskich Przedziwem. Uczuć twych żarem - piersi twych sielskich Ogniwem. Chciałbym się cała mą przeobłoczyć Osobą W tobie - i z toba byt mój zjednoczyć: Być tobą Antoni Lange -->Wracaj szybciutko blondi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ulepiona z liści paproci potrzebująca wilgoci by rosnąć by trwać... by istnieć... wiatrem otulona śpiewem ptaków... wiosna za oknem i ja za szybą stojąca... w sukni z bieli... chcieli lecz nie mogli upadali wstawali od początku do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
delikatna niczym chińska porcelana wrażliwa niczym pieśń słowika zamkniętego w klatce błagającego o wolność... nie ma wolności dla ludzi zagubionych nie ma miłości dla ludzi straconych nie ma niczego dla ludzi takich jak ja zakazane jest wszystko nawet to co dla innych jest dozwolone zakazane nawet życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://djyas.wrzuta.pl/audio/kPA2VrlBWh/ Panowie przyznaję Wam rację z grzechu powstałam i w grzechu umrę ale nim się to stanie zdążę świat naprawić we wspólnocie siła więc sama nie dam rady... już zaczęłam... dom z cegieł zbudowałam a w nim dwa pokoje w jednym wannę na środku postawiłam w niej się zatopiłam po samą szyję wodę swoim ciałem z brzegów jej wylewałam chciałam nie chciałam ależ się przy tym uśmiałam... zapach klementynek unosił się nade mną za mną przede mną otaczał mnie chustą zwiewną dom ten bez drzwi i okien bo po co? dom jest za mały na nas troje... pomieści tylko mnie i jego... tylko nas dwoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy zdarzyło się Wam kiedyś na zamarzniętej szybie czy kanciastym cieniu, padającym na ścianę od jakiegoś przedmiotu dostrzec profil ludzkiej twarzy? czasami niebywałej urody czasami zaś niebywale odpychającej? spróbujcie przenieść to na papier naszkicować narysować na pewno się nie uda... spróbujcie na ścianie obrysować ołówkiem tę postać tak...by mogła na wieki z Wami pozostać... czar pryśnie... ludzka ręka nigdy świadomie nie nakreśli tych linii nie nakreśli linii z padającego cienia musi przecież poczuć nie może tak bez namacalnego postaci istnienia... minimalne odchylenie i poprzedni obraz znika bezpowrotnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za informacje. :) Pozdrawiam również i życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uzgodnijmy cenę dasz zadatek i dostaniesz mój portret będziesz mógł do znudzenie siedzieć i przyglądać się mojej twarzy przed położeniem się spać każdej nocy ze świecą będziesz się do mnie zbliżał swoim pocałunkiem moje suche usta będziesz zwilżał obraz ten porysowany będzie węglem kredą i zagruntowany zielonobrązową farbą szkic kobiecej główki ale mimo doskonałości i barw... pomimo mistrzowskiego kolorytu obraz sprawiać bedzie przykre wrażenie wskutek czegoś nieokreślonego w wyrazie moich oczu i uśmiechu... autor starał się zrealizować na płótnie swój ideał kobietę-anioła... dziwactwo zrozumiałe we wczesnej młodości obraz doskonałości... najbardziej wyrafinowany oszust życiowa kobietka najbardziej doświadczona i uczucie pogardy którego nic już nie pokona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam że pisze Pani swoje wiersze. jeśli byłoby to możliwe to zapraszam do pisania tutaj...chętnie poczytam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi Ty juz nie znikaj:)Kto mnie bedzie pouczał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę jeszcze spojrzeć Ci w oczy nie mogę dotknąć twarzy , dłoni Twej Ni poczuć zapachu wspólnych nocy I podarować rozkoszy mej Nie mogę otulić Cię moim ciepłem zmysłowym płaszczem czułych słów By móc mówić do Ciebie szeptem I poczuć żar Twoich ust Wiele nie mogę... Choć chcę móc... Nie mogę jeszcze mieć pewności Że Ty chcesz tego czego ja chcę Nie wiem czy chcesz mojej miłości? Odpowiedz proszę- tak chcę... Tyle nie mogę... Choć móc chcę... Więc jak wyrazić mam to co czuję skoro nie mogę wymówić tych słów Jak mam to zrobić byś uwierzył Mogę jedynie czekać na cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow.... moje uznanie za wiersz ;-) czekam na kolejne ;-) Bucuś już nie zniknę;) chyba że sytuacja mnie do tego zmusi 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://mbmartin.wrzuta.pl/audio/2OwPz0GVLZ/ tak długo czekałam na to co wczoraj dostałam tak długo czekałam na słowa by móc wszystko znów zacząć.. zacząć wszystko od nowa... jakże pragnę niczego się nie krępować delikatnie zatapiać się w Twoje ramiona powoli Ci się oddawać szeptać słowa nikomu innemu nie szeptane zapomnieć już rany Twoim sercem nam zadane... zapomnieć wszystko co było złe pragnę odrzucić wszelkie skrępowanie bo tak szczerze nawet ktoś tak zły jak ja nie zasługuje na nie... nikt nie zasługuje na takie traktowanie... ale od czego jest przebaczanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic Panu nie wierzę, zresztą gwiżdżę na to... ja Pana po prostu pragnę ucałować ale dzięki Bogu nie mogę... prawda? że to rozkoszna myśl... przez cały ostatni rok nie mogłam się nadziwić skąd taki staruch ma jeszcze tyle sił do rozpusty... i w każde zapusty nóżkami wywija na parkiecie... ach... pewnie przypodobać się chce kobiecie... już sama myśl o niej musiała go dobrze rozpalać uczucie błogiego stanu mu dawać... dawno o tym wiedziałam tylko ja... wybaczy Pan, że kłamałam... jednym słowem umarł Pan w samą porę... nim znalazłam w Panu podporę... http://klaudusia678.wrzuta.pl/audio/xbqVZZXlgP/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to jest szczera opinia? bo nieufna jestem a nie chce się ośmieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ode mnie szczera jak najbardziej. ale przyznam Pani szczerze, że mi osobiście sprawia więcej przyjemności jeśli ktoś krytykuje moje wiersze, oczywiście uzasadnia przy tym swoją krytykę, ponieważ wtedy mogę się nad nimi zastanowić i ewentualnie każdy kolejny dopracować 🌼. ale do tego wiersza, ja osobiście nie mam żadnych zastrzeżeń (bardzo mi się podoba)i chętnie poczytam inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×