Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miarabelka9999

jak było u was czy wasi ex załowali że się rozstali z wami po jakimś czasie

Polecane posty

Gość to tylko jaaa23
ale jak powiedzenie brzmi :dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi ludzie Wy znowy z tym samym, zaraz sie zalamie, skad sie wzielo te dziwne tlumaczenie tego cytatu??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarna noc
Sa tacy co załują całe życie :(( Moj się odezwał po chwili 2 miesiące może :( Dla niego to chyba ja byłam tą właśnie jedyną :( ale on dla mnie nie, zdradził mnie i kłamał ciągle :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka niebieska
mała czarna noc Sa tacy co załują całe życie Dobrze ujęte :o niestety tak bywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhh
widac jak jemu zalezy dzowni do ciebie ugania sie za inna...nie wart zachodu...lać na niego ciepłym...i tyle...ci co tak robią świadczy o tym ze sa niedojrzali i sami nie wiedzą czego właściwie chcą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhh
mają kiełbie we łbie ityle...maja problemy ze sobą...po scianie po scianie każdemu sie stanie i to co jedne z drugim robi -obroci sie przeciwko nim...ja w to wierze zycze im zeby jakas nastepna kolejna dala im ostro po dup.... dziewczyny ja naiwna przezywałam ale trzeba byc silnym i nie dac sie wkrecac w toksyczne sytuacj e-jak sie odzywacie i odpisujecie dajecie im tylko satysfakcje...i mysla sobie ze wiedzialem ze ona sie odezwie-nienien ieniei-nie dajcie gadom tej radości- niech spadają tam gdzie światło nie dochodzi....!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się doezwałam raz
chciałam to ratować strasznie go kochałam ale rozmowa nic nie wniosła były eski jałowa rozmowa, zrozumiałam ze on nie kocha inaczej przecież też chciałby to ratować od kilku miesięcy juz sie nie odzywam nawet nie składam mu życzeń choć on mnie przysyła już nie pozwolę by wrócił, otrząsnełam się zyję mam się dobrze zal gdzieś w srodku jest miłośc także ale odzyskałam już równowagę i za nic w swiecie juz bym tego zwiazku nie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhh
tak z czasem człowiekowi przechodzi...boli to ze sie rozstajemy -zal wewnetzrny si eczuje...i te mysli dreczace nachodza ale przychodzi taki dzien ze rano człowiek wstaje zupelnie odmieniony i zaczyna żyć od nowa bez powrotu myslami w przeszłość...ja jeszcze czasmi mam nawroty wspomnien ale juz jest lepij z dnia nadzien-to co bylo jednak toksyczne tzreba usunac z pamieci!!!!bo i tak nie byloby lepiej tylko gorzej!!!zamykamy stary rozdzaił z naszego życia i zaczynamy nastepny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozstałam się ze swoim facetem dwa tygodnie temu. Niedawno się okazało, że przez ostatni tydzień związku on mnie okłamywał, kręcił już z inną. Mówił, że będzie dobrze, że napewno przejdziemy przez wszystkie nasze problemy, że wszystko się nam ułoży. Gówno, zostałam sama, a on ma już nową. Był dla mnie bratem, przyjacielem i kochankiem. Chciałabym zapomnieć jak najszybciej, żyć, kochać, ale boje się. Boje się, ze to wszystko będzie trwało dłużej niż myślę. On był moim pierwszym facetem, a to jest moje pierwsze rozstanie. Byliśmy ze sobą 3 lata ! 3 wspaniałe lata, w czasie których NIGDY mnie nie okłamał. Jak mógł tak spaprać ostatni tydzień ? Jakby chciał wykorzystać ostatnią okazję, żeby mi cos wykręcić. Wiem, że cieżko jest powiedzieć "Nie kocham Cię, to koniec" ale kłamstwo boli podwójnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja Was przepraszam ale są takie panny którym tak niesamowicie zależy żeby złapać męża- bo koleżanki mają :O że facet będzie jej się łajdaczył, zdradzał może takiej nawet napluć w twarz a ona powie ze deszcz pada :O Dziewczyny jesteście żałosne, miejcie choć trochę szacunku dla siebie!!! Takie związki i tak prędzej czy później się rozsypią :O A co do powrotów to oni zawsze wracają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do>>>> Agata 1998 ja jestem w takiej samej sytuacji ....będąc jeszcze ze Mną kręcił z inną to było powodem do rozstania on twierdził że to nic nie znaczy to tylko koleżanka ale Ja już nie umiem ufać nie jesteśmy razem i Mnie teraz olewa .... a ja go naiwnie kocham a on już się pocieszył tą co niby nic nie znaczy ...Byliśmy razem 5 lat i rok po zaręczynach 😭 😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jesteś w troche gorszej sytuacji. Ja się dowiedziałam o tej drugiej ale jakis tydzień po rozstaniu. Sama zerwałam z nim kontakt. Wykręcił mi chamstwo, niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi jest najtrudniej nie myśleć o nim i nie zastanawiać się czy napisać do niego , choć wiem że nie ma co sobie nim głowy zawracać , ma to co chciał a ja muszę jakoś do normalnego życia wrócić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy oni sie ze soba umawiaja
te same teksty w wypowiedziach widzę które słyszałam :(( lemonthree "on twierdził że to nic nie znaczy to tylko koleżanka" Dokładnie to samo było u mnie :o A teraz po 4 miesiącach bycia z nią zalewa się łazmi ze popełnił największy błąd swojego zycia i błaga o wybaczenie :O Kuźwa a tabletki na zapomnienie jak nie było tak nie ma :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaja-25
DO DIODY ELEKTROWNIA-popieram ona ma rację w tym co piszę dziewczyny miejsce choć trochę szacunku do siebie!!! nie bądzcie naiwniaczki myślcie rozumiem a nie uczuciami bo po co wam taki facet co się będzie łajdaczył...zdradzał itd.a powrócić powrócą ale to już nie będzie to co na początku bo zostanie gdzięs tam głęboko to co zrobił więc zamykajcie rozdział pierwszy i przejdzcie w rozdział drugi i tam ma nie być już w tym 2 rozdziale tego exa;/ co do LEMONTHREE- no właśnie też miałam kiedyś taki tok myślenia czy może nie napisać do niego ,ale powiedziałam NIE..NIGDY nie poniże się...rozdział przeszły jest już zamknięty i nie wracam do tego więc nie ogłupiej nie daj mu tej satysfakcji by mógł podbudować sobie chłoptaś swoje ego powodzenia i wszystkim życzę wam takich 100%facetów na całe życie i jeden dzień dłużej :):):) tacy gdzieś pewnie są ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśka z podlasia
e tam niektórym wystarczy że czapka w przedpokoju wisi :O że mogą pokazać koleżankom ze nie zostały starymi pannami :O i wystarczy że facet ładne smsy pisze i dobrze im się gada na gg :P Załosne to ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zerwalam z ex, ale on bynajmniej nie zalowal, szybko pocieszyl sie nowa kolezanka, z ktora mysle, ze cos go zaczynalo laczyc na kolo 1,5 miesiaca przed naszym rozstaniem. Teraz mnie tylko informuje na gg o swoich poczynaniach z nia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnna4444
tak, dopiero po rozstaniu okazało się że mnie kochał i bardzo to przezył. Wracamy do siebie i odchodzimy juz od 8 lat. teraz w końcu chcemy byc na stałe, tylko musze sie pozbyc obecnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnna4444
tylko że to ja odeszłam do innego za I razem bo nie widziałam mozliwości stałego związku (on kawaler ja z 2 dzieci) ale potem żałowałam, więc jak sie odezwał po rozstaniu że tęskni i mu mnie brakuje ucieszyłam się, spotkałam z nim i tak juz ta znajomość trwa, on sobie zycia nie ułozył, dzieci własnych mówi że nie musi mieć i chce w koncu byc ze mną na stałe. Mysle że sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, tęskni, tęskni pewien eksio za mną. Rozstaliśmy się, a ten biedny dureń po pół roku zaczął mi pisać listy, jak to mnie kocha i tęskni, jak to z żadną nie może inną być. Tyle, ja bezczelna :D ośmieliłam się sobie zacząć układać życie z kimś innym i bardziej mnie te wypisywane bzdury śmieszyły niż działały na mnie (i śmieszą do dziś:D może to okrutne.. ale czasem tak dobrze się pośmiać) Od tego czasu minęło już dobre 3 lata, a z tego co wiem, to nadal z nikim się nie związał. Cóż, jesteśmy odpowiedzialni za swoje decyzje i trzeba być świadomym pewnych konsekwencji.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaja-25
a mój jeszcze nie wrócił może to i dobrze narazie miną miesiac jak go niema i ślad po nim zaginą ;D;D;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WRÓCI ZOBACZYSZ TYLKO NIEWIADOMO CZY TY BĘDZIESZ CHCIAŁA GO NA NOWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy rok
"Od tego czasu minęło już dobre 3 lata, a z tego co wiem, to nadal z nikim się nie związał. Cóż, jesteśmy odpowiedzialni za swoje decyzje i trzeba być świadomym pewnych konsekwencji.. " czy dla ... 95% polskich dziewczyn naprawde nie ma innego celu w zyciu niz zlapanie chlopaka/narzeczonego/meza itp a nastepnie urodzenie dziecka, najlepiej przed 25 rokiem zycia ? jak mozna byc tak prostym zeby oceniac zycie ludzi na podstawie tego czy sie z kims zwiazali czy nie. chyba co trzecia wypowiedz jest w tym tonie. a niby jestesmy w UE, .. ech :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> nowy rok Chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem.. Gdzie tu o pędzie do posiadania męża i dzieci? To jest temat o tym, jak się byli zachowują po rozstaniu. aż z ciekawości od 1 strony przeczytałam wszystkie wypowiedzi i nie ma nic o \"tykającym zegarze\" i staropanieństwie. HMM.. aż podejrzane. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy rok
z Twojego cytatu ktory podalem za przyklad, hmm ... nie chce uzywac az tak mocnego slowa, ale w tej chwili brak mi innego .. jedzie szyderstwem, ze on juz 3 lata jest sam. i o takim tonie wypowiedzi mowie, ktory sie przewija przez ten topic. a moze jest wrecz inaczej, moze "oni" maja juz dosc bycia z kims i wola byc sami, wbrew pozorom .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> nowy rok Czy szyderstwo.. kto wie? Ja wiem tyle, że śmieszy mnie ten człowiek, który wini cały świat za to, że samo mu się w życiu nie układa (bo przecież nic nie jest jego winą, to ONI są winni), że wszystko co w życiu dobre nie wyskakuje zza krzaka i nie kopnie go w tyłek, żeby to zauważył. Niestety indolencję to on ma trwale wpisaną w charakter. Mimo ogromnych możliwości w życiu, naprawdę dobrego startu zapewnionego przez otoczenie -- on woli się upić i użalać się nad sobą. Nie umiem szanować tego człowieka, zwłaszcza, że okazał się tragicznym psem ogrodnika, który chciał tylko napsuć mi w nowym związku. (co ja w nim tyle czasu widziałam?:O Miłość jest naprawdę ślepa:O)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja was o cos zapytam
moj byly napisal mi tego maila, gdy przypadkiem byl jakis kontakt (z mojej strony wyszedl), po kilku miesiacach po tym jak mnie zostawil. co sadzicie? pojecia nie ,asz co mowisz ale nie zalezy mi na tym zebys Ty wiedziala teraz co ja czuje czy czulem ... to nie Twoja sprawa ... z Toba byc nie chce bo wiem co bym zow mial z tego wieczne wypominki ... wieczne pretensje i jakies dziwne nakazy zakazy i wmawiani ze robie cos nie tak jak nic nie robie :| i wcale mnie nic nie bawi i nic Ci nie wmawiam tylko sam sie sobie dziwie ze w ogole zaczalem dzis z Toba rozmowe to chyba byl blad wiec nie pisz do mnie wiecej tak bedzie duzo latwiej zwyczajnie zostaw mnie w spokoju bo przez te rozmowy teraz z Toba znow sie boje ze znow wplatam sie w cos czego nie chce bo zwyczajnie sie ciesze ze juz tego nie ma co bylo przez ostatni .. rok z Toba nie cviagle ale im blizej konca tym gorzej :/ i nei obwiniam tylko Ciebie tak bylo i juz a teraz nie ma nic i jest spokojnie normalnie i bardzo mi sie to podoba nie ma euforii ale nie jest zle zycze Ci naprawde duzo szczescia w zyciu mam nadzieje ze pokochasz kogos tak jak mnie kiedys dawno bo to bylo cos wyjatkowego ja nie ludze sie ze cos tkiego jeszcze sie zdazy im mniej kontaktu bedziemy miec tym lepiej wiec ... zegnaj ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co myślicie o tym
? Zerwałam z facetem miesiąc temu, jemu już kompletnie nie zależało, ale nie zadał sobie trudu, żeby mnie o tym poinformować. Miałam już dosyć ciągnęcia tego sama i udawania że wszystko jest ok, on nie protestował. Wczoraj ex się odezwał, powiedział że chce ze mną porozmawiać. Zastanawiam się o co mu chodzi? co on może niby chcieć powiedzieć? i czy może mieć jakieś czyste zamiary? to ja was o coś zapytam> moim zdaniem sprawa jest jasna. Facet przyznaję że owszem dużo dla niego znaczysz, ale nie wierzy, że będzie z Tobą szczęśliwy. Może poczekaj aż się bardziej stęskni :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×