Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Żurkowa --> U mnie teraz to samo :o Jak jesteśmy same to nie ma opcji na sprzątanie czy obiad. Mieszkanie parę metrów większe ale i tak wszystko słychać, zresztą strach małą zostawić samą na 5 minut tak jak Twojego wiercipiętę. Masakra po prostu :o Nie myślałaś o kojcu takim bez szczebli, tylko takim z siatką? Ja chyba kupię bo ie widzę innego wyjścia. Nat i tak będzie beczeć jak ją zostawię, no ale choćby do kibla trzeba czasem wyjść :P Tak myślę sobie że jak się wywali w tym siatkowym to nic się jej nie stanie. A z tą zupką - próbowałaś już dodawać Sinlac do smaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas lipa teściowa jechała do nas i 500 metrów od naszego domku miała wypadek ;-( samochód do kasacji, ona w szpitalu ;-( mąż do niej pojechał i ja czekam na wieści... i się martwię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliankas: jeny...kurcze daj znac jak cos bedziesz wiedziec, mam nadzieje ze w szpialu nie zostanie dlugo co sie jej stalo? wlasciwe co sie na drodze stalo?? nie dawalam sinalcu i chyba nie dam bo patrzylam na sklad a tam cukier jest....moj i tak je same slodkie, nie chce zeby jeszcze znow dostal cukier nie wiem moze sie nauczy w koncu maz przyniosl z pracy dzie paczke dla malca, podawal wiek i dostal maly PUZZLE :))) i torbe slodyczy:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co kojca...kurcze nie mam juz gdzie wstawic go...naprawde juz tak ciasno...a nawet nie ma czasu szukac mieszkania wiekszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój synuś już załapał czworakowanie :), coraz zgrabniej mu to wychodzi :). ćwiczy też siadanie z czworaków, jeszcze nie wie co z rączką zrobić, którą się podpiera, ale myślę, że do świąt już wszystko na medal opanuje :) Liliankans trzymam kciuki by wszystko było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wczoraj zaliczylam zawal serca bo zostawila malego z tata i spadl z kanapy co prawda na dywan i wysokosc jakies 30cm ale zdarl sobie nosek, przez cale 24 godz pilnowalam go czy niema wstrzasu mozgu ale niewymiotowal i sie smial oraz gadal bezprzerwy prawie no i spal tyle co codziennie. czuje sie coraz gorzej bo tesciowa powiedziala ze to moja wina ze niedopilnowalam malego a ja wieszalam pranie. moj maly na mikolaja dostal od nas świnke skaczącą z fishera, a od tesciowej jakies auto siwecace-trabiace. od moich rodzicow zestaw do kapieli taki pociag z roznycj zabawek plywajacych i do tego zabki :) mam nadzieje ze mu sie spodoba. jozef niewstaje sam i nie siada nadal ani za czwoarakowanie sie nie bierze , boje sie ze przez ten upadek moze byc jeszcze bardziej cofniety w rozwoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliankas ---> :-( trzymaj się, a bardzo poważny jest jej stan? Żurkowa ---> dasz radę, a może on płacze bo chce się tylko poprzytulać? Moja za nic nie chce w dzień siedzieć w łóżeczku, tylko podłoga. I tak jak Ty Cyna nie mogę jej na chwilę zostawić bo RYK! Teraz mam patent na gadanie do niej schowana za drzwiami. Żeby wiedziała, że to że mnie nie widać to nie znaczy że mnie nie ma. I jak zaczyna marudzić to robię AKUKU i tak kilka razy. I CZASAMI udaje mi się zniknąć na kilka chwil. ALE DZIECI UCZĄ CIERPLIWOŚCI :-p My mamy to łóżeczko turystyczne i ono świetne się sprawdza na upadki, bo ma właśnie siatkę. Jedyna a zarazem bardzo duża wada tego łóżeczka to jest to, że mała nie ma za co się chwycić jak trenuje swoje wygibasy bo nie ma szczebelków :-( A ja dzisiaj w szoku bo Wiki jednym ciągiem spała 2 godziny!!!!!!! I ja jak popier...jeździłam z nią po mieście autkiem (bo w nim zasnęła) żeby się kochana wyspała. I wróciłyśmy do domu dopiero jak się obudziła :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my mamy ząbka pierwszego :) I mały pełza jak dżdżownica - tak ślicznie dupkę do góry podnosi jak nóżki podciąga. No i jest mięsożercą - po tacie - odkąd je zupki z mięsem nie trzeba używać śliniaka, tak ładnie je. Polubił też deserki. Tylko kaszki nadal są ble. Chyba kupie ten Sinlac. I coraz lepiej idzie mu picie z kubeczka. Zdolniacha moja. Żurkowa - oglądałam zdjęcia Nikusia na NK, przystojniak z niego. Przekaż mu całuski od ciotki z neta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elunia, tulilam go, nosilam ale nie bardzo mogl sie uspokoic, w koncu dalam mu panadol w syropku i jakos po 40 min bylo lepiej a wieczorem jadl deserek a potem zupy nie chcial ale sie śmialiśmy razem jak dwa warianty tzn ja i Niki:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam to łóżeczko turystyczne i też zadowolona jestem. No i Szymi też tylko podłoga albo ręce. Ale ząbki idą więc mu się nie dziwie. Jak jest na brzuszku to ślina czasami leci mu jakby ktoś kran odkręcił. A jak na podłodze jest to najlepiej jak mama leży z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinusia266: wg mnie to tatus to zawilnil a nie Ty w ogole jak mozesz mowic o zawinieniu, sama widzisz ile dzieci spad z lozka...nie mowie ze to dobrez bo to zle...ale kazdemu moze sie to zdarzyc. Wazne byle to byl pierwszy i osttani raz. Ale tesciowa jest nie sprawiedliwa wg mnie. moj Niki jutro kolo 10-11 jedzie do tesciowej tak do 17, ja sobie posparzatam i pogotuje bo w nd mamy gosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Mój brat skomentował fakt pierwszego zęba u siostrzeńca w ten sposób, że nie będzie Szymi już musiał używać otwieracza do otwierania piwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a u mnie mąż podpisał dziś umowę na gaz i mają podłączyć gazomierz we wtorek. Mam nadzieję, że do soboty się przeprowadzimy. W następną niedziele chrzcimy i chciałabym już tam mieszkać. Tam nie będę mień pewnie neta od razu. Instalacja już jest, firma też tylko trzeba dać im znać żeby antenę założyli bo tam tylko radiowo. A tu już powinnam nie mieć neta bo wypowiedzenie złożyłam na koniec listopada. No ale nie będe się upominała o wyłączenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I przyszedł mi dziś strój na chrzciny dla synka www.allegro.pl/item487011074_ekskluzywny_garnitur_zimowy_chrzest_74_dodatki.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że szybko się uwiniemy bo chyba jestem od was uzależniona :) Postaram się sama zająć podłączeniem TV i internetu więc powinno mi się udać załatwić wszystko w tym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój Niki mial bardzo podobny garniturek ale bez futerek i bez kamizelki ale ten sam krój i tak sama firma chyba.:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ma coś dostać, ale tatko ma kupić. Właśnie pojechał na zakupy budowlane (listwy wykończeniowe, syfon do zlewu itp.), jedzeniowe i ma coś synkowi kupić. A co i czy kupi to zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tatko wrócił i o prezencie zapomniał :( Ale pojechał z powrotem. Pierwszy mikołaj a on mówi że jutro po południu przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) :-) :-) :-) :-) ale dajecie z tymi zębolami, aż się uśmiałam Paulinusia moja niedawno też spadła i ja też w szoku byłam ale już ok. Nie przejmuj się gadaniem teściowej, to nie Twoja wina. Ostatnio doszłam do wniosku, że teściowa to takie stworzenie którego celem egzystencji jest dobicie synowej :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i dużo ale nie mogłam znaleźć nic co by mi się spodobało. I spodnie i kurtka są ocieplane, takie zimowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na swoja tesciowa nie moge narzekac, jezdzi ze mna zawsze na rehabilitacje pomaga, czyta Nikowi bajki w aucie, obeznana jest na kazdy temat bo w necie duzo czyta, nie mowi ze A JAK TAK ROBIŁAM...tylko mowi ze nie sugeruje sie tym jak ona robila bo kiedys to sie robiło inaczej i wiem ze zle robila wiele rzeczy. poza tym czesto o jej synku mowimy to mowi, ze zna jego wady i zalety i bardzo go kocha ale go nie broni, jest obiektywna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×