Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Peletka ćwiczysz tą aerobiczną 6 Weidera ? Ja nie pamiętam kiedy ostatnio ćwiczyłam regularnie i dla mnie ta ilość powtórzeń to szok! Qrcze musze jakoś zmniejszyć ilość ale to wtedy nie bęzie tak skuteczne jak obiecują:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super zadanie :P :P :P Akinom, jeśli to na kilku palcach na tej samej \"wysokości\" to zapewne tzw nagniotki... tak jak piszesz od łóżecka :) Poobserwuj i tyle. A my mamy trzeci ząbek :) górną prawą jedynkę :) Co do złości to mój już wrzeszczy jak mówię nie... Lusiek teraz wszystkie śmieci które podnosi z ziemi to albo nam oddaje albo wrzuca do najbliższego pudełka, wiaderka, miski itd... czasem do talerza który stoi na stole... nigdy nie wiem więc co w zupie znajdę :P :P :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi nie róbcie tego zadania na x,y bo w podstawówce nie ma układów równań, są dopiero w gimnazjum, myślę, że równanie też nie bo one chyba dopiero są w klasie 6 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renka ja moge wysłac to zadanie mojej cioci w łodzi co uczy matematyki tylko teraz nie wiem czy w podstawówce czy w gimnazjum.Jak mi odpisze to wkleje tu rozwiazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja z matmy nie pomoge hihi, nawet nie chce slyszec o matmie, koszmar dla mnie... Karola gratulujemy zębów:( my nie mamy, co ty o tym myslisz kochana? wczoraj bylam w strachu, maly zrobil 8 kup, i strasznie puszcal bąki, ale kupki byly ciemne i zbite, jadl i pil normalnie, nie plakal, dzisiaj juz ok , nie wiem co to bylo, ostatnio znowu mial na nozce takie zmiany jak azs, i policzki mial szorstkie, zaczerwienione, no i przeszlo , a je to co jadl, ja juz nie wiem buuuu myslalam ze pojdziemy na spacer a sie rozpadalo ze szok, nuda jak nie wiem, juz chce wiioossny , maly tak dokazuje ze szok, tylko na hustawce spokoj i radocha dziewczyny jak tam zmiana czasu u was? u nas porazka , dzis maly wstal po staremu , a na nowy czas 11.40 :( az sie boje nocy, po co ta cholerna zmiana ! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renka rozwiazanie zadania jesli jeszcze jest potrzebne x+y=150 16x+12y=1880 x=150-y 16(150-y}+12y=1880 x=150-y 2400-16y+12y=1880 x=150-y 4y=520 x=150-y y=130 x=20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdeczne dzięki Akinom🌼 Wogóle dziękuję za zainteresowanie. Na bakier jestem z zadaniami tekstowymi ;-) dla mojego siostrzeńca to wogóle czarna magia.A jego rodzice żeby było śmieszniej studiują ekonomię :-).No cóż widocznie tego ich tam nie uczą. Dowiedziałam się,że są na etapie ułamków więc sama nie wiem czy to z x i y czy co innego byĆ powinno. Mam problem z małym,bo nie umie sam zasypiaĆ.Do tej pory kołysałam go na rękach ale wysiadły mi stawy kolanowe i z ledwoscią złażę po schodach (mieszkam na 4 piętrze). Próbowałam też położyĆ się z nim i go głaskaĆ,klepaĆ,drapaĆ itp. i nic ,bo co chwila sie podnosi i ucieka. Juz nie mam siły na te jego spanie. A tak wogóle to jest bardzo radosny.Ma wielki apetyt czasem próbuję mu dawaĆ nasze jedzenie (oczywiscie bez przesady -tylko po troszku,zeby poczuł smak).Karolę długo karmiłam piersią i późno wprowadzałam nowości ,więc w jedzeniu jest bardzo monotematyczna.Czytałam gdzieś ,ze w wieku 9-10 mies. dziecko bardzo chce wszystkiego próbowaĆ i jak sie mu w tym okresi mało co daje ( mało róznicuje dietę) to później przyzwyczajony do kilku tylko smaków nie chce próbowaĆ nowości ,no i faktycznie z Karola była i jest tragedia. A co Ty na to Karola??? Poza tym pediatra mojej szwagierki kazała jej dziecku (6mies) podawaĆ wszystko to co oni jedzą (nawet schabowego) oprócz kapusty,grochu i fasoli-BYŁAM W SZOKU ! JA juz sama nie wiem jak jest z tym jedzeniem ....??????? :-O w srodę wracam do pracy.Mały do prababci :-( Strasznie mi go żal,bo ona jest tak bardzo ze mną zwiazany... czyba będę co 10min. dzwoniĆ. KAROLA ❤️ dla dziadzi!!!!!! Oby wrócił do sił choĆ na chwile jeszcze. POZDRAWIAM mamusie i bobaski...jej prawie roczniaki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peletka --> Faktycznie super z tymi Filipinami. Sero to tak tanio wychodzi> Jak się kiedyś przyjrzałam ile kosztują same bilety lotnicze, to wydawało m i się że bardziej opłacalnie wychodzi z biurem podróży na normalne wczasy jechać. Mnie się marzy Mexyk i jak parę lat temu sprawdzałam ceny to wyszło że wycieczka ok 5-6tys a sam bilet też 4,5-5,5tys :o Żurkowa --> Ja w sumie daję na obiad jedno danie i nie jest to zupka. A te namioty super!! JA też mam zboczenie na Puchatka, więc pewnie ten bym wzięła niezależnie czy dla chłopca czy dziewczynki :P Zwłaszcza że roczny maluch to chyba jeszcze nie ma fazy na Spidermana czy samochody? Zresztą nie wiem jak to z tymi chłopakami jest.. TE ostatnie autka w linku od Paulinka też są fajne i bardziej chłopięce pewnie. paulinek --> My płacimy 350zł + prąd za 42 metry. Karola --> No Tobie to akurat trudno się dziwić że nie szorujesz teraz chaty na błysk. I tak bardzo dużo robisz, pewnie jesteś przemęczona totalnie, do tego emocje.. Trzymaj się kochana 🌻 no i nie wykończ się całkiem :( Ach - moja córa też zbiera paprochy, ale wsadza od razu do paszczy i zjada jak nie zdążę zareagować :o Akinom --> NAt też się złości. Chyba taki etap - próba charakterku ;) Ja do znudzenia mówię że nie wolno, zabieram z łapki i takie tam, czasem robię surową minę i mówię lekko podniesionym głosem (ale nie że krzyczę czy coś). Cholera wie czy to zadziała, niby grunt to konsekwencja, tylko czy te nasze maluchy już rozumieją o co chodzi? Mała czasem mnie rozbraja jak coś broi, ja mówię \"Natalka nie wolno\" (surowo), a ona kręci główką i mówi \"nie, nie, nie\" - że niby potwierdza że nie wolno, ale robi swoje :D zizusia --> No u nas też lekki zakręt z tą zmianą czasu. My to luzik, ale mała wstaje zawsze na teledyski dla dzieci, a tu dziś pupa, bo teledyski się akurat kończyły. No i poszła spać na drugą drzemkę za późno wg nowego czasu więc kolacja była po bajce zamiast przed itd. Posypało się trochę z planem dnia. O, widzę że Peletka już trzasnęła zadanko ;) A już zaczęłam rozpisywać. Mój M dostał dziś wychodne - siedzi z kumplami i grają w RPG'a, popijając piwko pszeniczne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ząbków to spokojnie poczekaj... Jeśli mały nie ma jawnych oznak krzywicy, to zapewne to kwestia genów. Myślę jak po urodzinach nie wyjdą to warto poszukać przyczyny. Na razie nie wybiehajmy w przyszłość. U nas też 10 mieięcy nie było ani jednego, a teraz się posypały. Zapewne jutro lub pojutrze wyjdzie nam druga górna jedynke... oj biedne moje brodawki będą... Chyba wam się nie chwaliłam, ale mój Ludwiś naderwał sobie górne wędzidełko :( Przy wszystkim teraz staje, czasem nie patrzy przy czym i wywalił sie razem z krzesłem... krwi było co nie miara, a teraz wystarczy że gdzieś lekko uderzy to od razu lekko krwawi :( :( :( Mati też to zaliczył :( i żyje :P :P :P :P ale miał chyba roczek wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalabym wiecej ale normalnie u nas szalenstwo maly buszuje po calym domu, wywala wszystko z szafek nie mam sily za nim biegac juz, a moj M siedzi pije piwo i zamiast pomoc itp to stoicki spokoj KAROLA a co masz na mysli mowiac \"inne objawy krzywicy\"??? daj jakies przyklady ech , z gory dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy jest jakieś dziecko co nie je obiadków wcale bo nie chce?? Mój od miesiąca nie chce jesc, tylko mleko,mleko, mleko i deserki Marchewkę pociumka kawałaek i już nie chce. ogólnie też mało mleka (kaszki) pije tak 120ml co 3 godz nieraz jedno jedzonko opuści.... Może przez te zęby które idą jak szalone, poczekam na ostatnią dwójkę i zobaczymy czy znmów zacznie ładnie jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie mój synek tez się złości pcha chodzik napotka jakąś przeszkodę i już w płacz. Lub jak coś mu się zabierze np.baterie którą dorwał (skubany odkręca deczko od światełka takiego na baterie co przykleja się do mebli) A ja myślę że te nasze dzieci wiedzą że robią źle bo jak sie podniesie głos i powie "nie wolno" to takie dziwne spojrzenie pada z ich strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek --> No masz rację z tym spojrzeniem :D Tylko się zastanawiam dalej - jakie konsekwencje wyciągać? Bo wiesz, czasem mówisz w kółko \"nie\" a maluch robi swoje mimo że wie że nie wolno. Jedyne co wymyśliłam, to że za którymś razem zabieram przedmiot, czy odciągam małą od tej rzeczy. I nie wiem czy to jest dobra droga. A na karne jeże przecież za wcześnie :P :P Acha - jak wpada w histerię to czekam aż przejdzie - nie zagaduję, nie pocieszam, nie upominam, tylko czekam spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do ząbków to u nas w nocy wychodził chyba jakiś, tylko jeszcze nie wiem który bo nie da sobie dotknąć, a niestety musiałam serwować dwa razy czopka, raz jak szła spać bo nie dało się jej uśpić bo budziła się co chwila i później ok 1 , ale czopek podziała i spałą do 9 nowego czasu:) nam na razie na dobre wychodzi zmiana czasu, bo mała spi do 9, fakt że idzie spać ok 20.30 ale wtedy i tak tatuś się zajmuję córeczką, a rano przynajmniej mogę sie wyspać:P:P zresztą jak będzie już bardzo ciepło to sądzę że i tak na dworze będziemy siedzieć długo więc i spanie będzie później :) a Cyna jak możesz to wrzuc jeszcze raz ta stronke butów Gucio, bo na allegro nie moge znaleźć numeracji, a nie wiem jaki powinnam rozmiar kupić, a ta stronka mi się gdzieś posiała :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i faktycznie wyszedł kolejny ząbek, teraz mamy w komplecie 4 jedynki :P:P:P dziewczyny dzieci bezzębnych nie martwcie się, znajoma ma córeczkę o 1,5 miesiąca starszą od mojej a dopiero teraz wyszedł jej pierwszy żabek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Ja jestem dalej u rodziców i już mam dość.Wszystko robię nie tak i oczywiście jedzenie nie takie mu podaję normalnie wyrodna matka bo mu słoiczki daje na obiad. Wojtek teraz ma fazę buntu na ubieranie się i przebieranie pieluchy.Rano muimy się siłować żeby go ubrac a przebieranie pieluchy odbywa się na stojąco - on się bawi tym co jest na łóżku a ja w tym czasie zmieniam pieluchę.Moja supermądra mama twierdzi ze on powinien leżeć spokojnie na plecach i dać sobie zmienić pieluche - oczywiście to moja wina że on tak nie chce leżeć. Wysiadam już psychicznie i chcę do domu. Na domiar tego przyjechała moja kuzynka - 40letnia panna i też skrytykowała ze daję słoiczki, że Wojtek nie robi kupę w nocnik i że jestem typem gazetowo-konsumpcyjnym i jem sztucznie i gotuję sztucznie.Wrrrr Ryczałam póżniej jak bóbr bo moja mamusia powiedziała ze jestem uparta jak teściowa i zrobiłam się taka jak ona !! Mówię wam przegięcie wszyscy lepiej by wychowali mojego synka jak ja. Musiałam się wam wyżalić bo normalnie mam ochotę powyzabijac tu wszystkich.Muszę jednak tu siedziec do świąt bo u mnie w domu roboty trwają. Akinom trzymam kciuki za pracę twojego M. Żurkowa Niki je całkiem dobrze mój Wojtek troszkę mniej. Mleka to tak 210ml a jak mu daję jeden duży słoik to czasem rozrzedzam wodą i dodaję sinlacu ale nie zawsze.W domu gotowałam mu warzywa na parze najpierw jadł to a potem resztę tzn słoik albo to co zostało mieszałam z czymś jeszcze. Mam pytanko do Karoli odnośnie wapna czy skazowcy skoro nie mogą jeść twarożków to dobrze podawać wapno??Moja mam się uparła że koniecznie no i podaję teraz 2 łyżeczki dziennie sanoswit, czy jakoś tak. Wiem że mu nie zaszkodzi ale napisz proszę coś na ten temat.Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris ->>> głowa do góry!!!!!! Niech sobie gadają, a Ty rób swoje.Każda matka wie co dla swojego dziecka jest dobre. Moja mama też czasem mi mówi żebym robiła coś inaczej, ale ona robi to bardzo delikatnie i czasem faktycznie doradzi coś super ( w końcu wychowała nas sześcioro :) ) a jak robie dalej po swojemu to odpuszcza albo przekonuje się sama że tak właśnie jest ok. Nasza Zuza przy ubieraniu jest w sumie spokojna, jak była mniejsza to nie lubiła ubierania rękawów, a co do przebierania pieluchy to też ostatnio strasznie sie wierci, podskakuje że czasem się aż spocę przy tym :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris nie przejmuj się, Ty najlepiej wiesz co dobre i nie słuchaj tych \"mądrych\" rad, ja tez czasami wysiadam jak mi teściowa teraz to juz sposobem próbuje coś wmówić np ostatnio w niedzielę tak niby od niechcenia rzuciła że jak Karolinka się obudzi to dam jej rosół jej roboty, więc na nic moje tłumaczenia że rosół z mega dużą ilością przypraw typu wegeta czy kostki rosołowe odpadają, a jak rosołu nie chce to może chociaż samą marchewkę z rosołu, no rece mi opadają co za różnica:P:P:P i ja z tego powodu chyba niedługo zostanę odludkiem:P:P:P:P:P teraz wolę sama sobie w niedzielę ugotować niż do teściów na obiad jechać :P:P:P Cynka już znalazłam te stronkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Majóweczki!!! Jak zwykle nadrabiam zaległości:) Renka moja myszka tez za nic na świecie nie uśnie sama tylko cyc i nic więcej, a ja powoli już się wykańczam głownie psychicznie. W nocy dziś koszmar od 22 do 24 pobudka co pół godziny i bądź tu mądra co jej jest - tylko cyc ja uspokaja. Haris ja przerabiam te dobre rady z moja mama od początku- jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam :-p Teściowa to się boi mnie pouczać:-p Sama wiesz co najlepsze i tego sie trzymaj:) Karola - trzymam kciuki za dziadziusia.Ja nie miałam tego szczęścia i na oczy nawet nie widziałam obydwu dziadków i jednej babci.Obecnie nie mam nikogo z dziadków i trochę mi tego brakuje. Musze się pochwalić moim słoneczkiem a mianowicie Olcia już chodzi:)Jest bardzo ostrożna i tak nie biega(na razie). zadowolona chodzi po całym domu i kojec już poszedł w odstawkę:) Moja jak jest zła to ostatnio zaczęła tupać nóżkami no i te spojrzenia jak coś broi są rozbrajające:) U nas już powoli robi się wiosennie:) w końcu Pozdrawiam i życzę miłego dnia buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki mam pytanie z innej beczki, jak to jest z odciaganiem napletka ???? kiedy i jak, zreszta ja niedlugo ide do pedtiatry tak rutynowo, na przeglad hihi eryka sorki nie mam czasu napisac wiecej, jakbyscie mogle cos skrobnac o tej skorce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Peletka dzięki za wyliczenie.SAMA JESTEM CIEKAWA CO POWIE ICH MATEMATYCZKA NA TE WYLICZENIA,BO BARDZO WĄTPIE ABY KTÓRYS Z DZIECIAKÓW SAM DO TEGO DOSZEDŁ.caps locka-sorka! Haris ja też ciagle zewsząd słysze \"dobre rady\".Myślę jednak,ze my matki same wiemy co dla naszych pociech jest najlepsze.Ja wiem,ze jak się mieszka z kimś o innych poglądach to bywa trudno:-( Musisz uzbrioĆ się w cierpliwosĆ i albo przeczekaĆ -bez większych starĆ albo jasno i wyraźnie powiedzieĆ,ze nie zyczysz sobie tych wszystkich rad i tyle. Ja też się niedługo nasłucham,bo od srody wracam do pracy i babcia przejmie \"władzę nad młodym\" jak wróce go odebraC to się nasłucham,co on lubi,co mam mu kupowaĆ ,kiedy klaśĆ spaĆ i jak itd. A co do napletka to mjemu od początku schodzi tak,ze ukazuje sie cewka moczowa i mała częśĆ żołędzi.Reszta napletka jest jakby dookoła przyklejona.Nie ma zaczerwienienia i nic się nie dzieje,więc na siłę dalej nie naciągam,bo z tego co wiem to moga powstaĆ blizny i wtedy to dopiero będzie problem ale wiem też ,ze powinno sie delikatnie odciagaĆ. niech jednak na ten temat wypowie sie Karola,bo w końcu ma dwóch a nawet trzech chopów w domu,no i jest pediatrą. No i podobno są diw szkoły gdzie jedna mówi-odciągaĆ a druga,ze NIE! I bądź tu mądrym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha KAROLA jeśli mozesz sie odnieśĆ do mojego wczorajszego wpisu na temat jedzenia :-) byłabym wdzieczna. A tak poza tym jak sobie radzisz??? Jak dziadek??? POZDROWIONKA A jeśli idzie o buty to mój na razie w skarpetkach urzęduje po domu na czworaka.Nie chodzi nawet za rękę ani jak go pod paszkami trzymam.Jak go stawiam to on odrazu siada albo tak smiesznie skacze.Cos czuję,ze nie prędko doczekamy sie pierwszych samodzielnych kroków. A na wyjazd to mamy mokasyny "CLARKS'a" a bardziej wycięte na cieplejsze dni mamy "bartka" .Sandały na lato "nike"-mam nadzieję,ze będą mu pasowały do lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×