Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Haris a my z synem oglądamy mini mini wieczorem bo o 20.30 jest miś w dużym niebieskim domu bajka Kończy się piosenka że pora iść już spać.... A po bajce kołysanka i rybka mini mini idzie spać wyłączam tv i synek też musi iść spać Akinom nie ma co trzeba coś wymyśleć.... wesele jest raz w życiu więc trzeba iść.. jeszcze masz troche czasu może odpuści do tej pory choć troche cycunia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze apropo przemocy w bajkach coś w tym jest że jak dziecko ogląda taki bijatyki to później w ciągu dnia chodzi naśladuje- strzela, bije. Wiem bo koleżanki syn jakiś taki pobudzony jak coś mówisz do niego to robi wrrrrraa i głupie miny strzela... Ja powiedziałam mężowi że jak kupi pistolet to go wyrzuce no chyba że wytłumaczy synkowi że strzela się tylko do tarczy....i będzie wtedy sie z nim bawił pod nadzorem. Pamiętam jak mój tata zawsze mówił że nie wolno do ludzi i zwierząt strzelać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odzywałam się w weekend, bo nie miałam już czasu i siły. Odwaliliśmy te 2 spotkania rodzinne na roczek. Szczerze mówiąc średnio wyszło. Mój ojciec się nie pofatygował (wymigał się pracą), teściowa jak zwykle odwalała cyrki, prezenty tak sobie. Od wuja i pradziadka Nat dostała pluszaki, mimo iż wszyscy wiedzą że pluszaków u nas całą masa (dostawaliśmy na ślub), więc mała niespecjalnie zwróciła na nie uwagę. Od ciotki słuchawkę FP, a mamy już taką od kilku miesięcy. Od moich lalka, taki dzidziuś i książeczka z Kubusiem - do kąpieli (tymi rzeczami mała się bawiła), a teściowa.. Taki cyrk odstawiła że mi szczęka opadła :o Jakiś tydzień wcześniej mówiliśmy jej, że MY kupiliśmy Nat ten pchacz FP (lew) i to prezent wcześniejszy od NAS. W piątek zadzwoniła, żeby spytać co ma kupić. M jej powiedział że może coś z Little People albo odkurzacz będzie ok. I teraz uwaga - wchodzi (jak zwykle spóźniona), już widzę że nic nie ma czyli poszła na łatwiznę i da kopertę. Ale zauważyła że moja mama przyniosła lalkę, więc się pyta, gdzie jest prezent od niej!?? My zdziwko totalne, a ta się łapie za lwa i dawaj do małej że to prezent od babci!! Jak się postawiliśmy że to nie tak, to głupa przypaliła że źle jej M powiedział, po czym mówi: no ale to niech będzie prezent ode mnie. Wkurzyłam się i powiedziałam, że nie ma mowy! To się oburzyła: to jak to? to ode mnie nic nie dostanie!? Potem dała małej kopertę, więc mówię żeby M to wziął, przecież nie będę dawała Nat pieniędzy do zabawy, ale nie - dała małej i się zachwyca jak mała sobie kasę wyciąga :o Już po pierwszym banknocie zabrałam kopertę a ta niezadowolona, bo tam w środku jest więcej.. Widocznie chciała jak zwykle zrobić przy wszystkich popis, a tu lipa. Potem zabrała lalkę i tylko ona się nią z małą bawiła, żeby mała miała poczucie że ta lalka to od niej. Normalnie cyrk! A dalej to już standardowe wbijanie szpilek i różne chamskie zagrywki. Mnie pojechała tekstem, że wreszcie jestem szczupła i że pewnie zawsze o tym marzyłam, zwłaszcza te moje uda kiedyś były taki.. no na pewno si cieszę że zeszczuplały 😡 Wiecie - teraz przy karmieniu i diecie ważę 48kg, a kiedyś ważyłam ok 53kg - widocznie dla niej to już była waga ciężka.. I dowiedzieliśmy się o co jej chodzi z tym, że spanie z mała jest dla niej niehigieniczne. Otóż w nocy jesteśmy blisko i oddychamy, a w oddechu są bakterie i zarazki :D :D Nie wyrobiłam i jej zwróciłam uwagę że deptała butami po macie do raczkowania gdzie mała wszystko wylizywała i jakoś nie było to wg niej niehigieniczne. To się obruszyła że na nią krzyczę :D Słowo - nawet nie podniosłam głosu! A najzabawniej było jak wychodziła - koniecznie chciała małą obcałować (ona to robi dość napastliwie i głośno), a Nat się odsuwała i robiła jej coraz bardziej intensywne papa. W końcu złapała ją za bluzkę, odepchnęła i pomachała raz jeszcze, już z ostrą irytacją na twarzy :D :P juusta --> Twój teść to niezły paranoik w takim razie! Niedługo pewnie zaczną go śledzić faceci w czerni ;) Karola --> Nawet Ci nie zdążyłam pożyczyć szalonego weekendu, ale widzę że balety się udały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, ratuj ;). Mam ospę. Od wczoraj biorę acyklovir (jakiś Heverin). Młody właśnie pojechał z tatą do pediatry bo też mu wyszły pryszcze. Co oprócz smarowania płynnym pudrem i fenistilem mogę zrobić by nie oszaleć? (Jak śpię to drapię się przez sen :(). Coś czuję, że za rok jak będą świństwa pylić to też będę miała półpasiec jak ty :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja CC- przykro mi. Niewiele można zrobić- puder plynny i fenistil. Unikać drapania, bo będą brzydkie blizny. Unikać moczenia bo można nadkaźić zmiany... No i unikaj kontaktu z ludźmi, bo ospa jest baaardzo zarażliwa. Zakaźność zaczyna się na 2 dni przed wysypką, kończy po przyschnięciu oststniego wyrzutu zmian. W razie gorączki - paracetamol lub ibuprofen. Po ospie częśto dochodzi do spadku odporności, więc nie planuj wielkich imprez, spotkań czy wypraw na najbliższy miesiąc.... Powodzenia zycżę!!!!! A półpaśca się nie bój, mało kto go łapie Cynka taką teściową to bym chyba rozszarpała. Ale głupi babsztyl!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola--->no super, że imprezka się udała:D, U nas Olcia wczoraj zrobiłą sama 2 pierwsze kroczki:), samochodzik pcha przed sobą i drepcze, ale sama jakoś nie ma za bardzo odwagi, waży 11 kg - to 90 centyl, a mierzy ok. 76 - ale to tak na oko, bo za bardzo nie chciała stać przy miarce, ale ubranka to nosi na 92, ostatnio przymierzałam jej kurteczkę włąśnie na 92 to ledwo się zapięła na brzuszku:), coraz więcej rozumie, tylko straszny uparciuszek z niej - bawi się karmą psa, układa na półeczkach, a w pewnym momencie krzyczy do mnie \"aaa\" żeby zwrócić moją uwagę i ze śmiechem wkłada tą karmę do buzi, jak mówię nie jedz to jeszcze bardziej się śmieje urwisek mały, jak zobaczę, że butki zdejmuje i mówię \"nie wolno\" to też od razu śmiech i to taki głośny...:) Cyna ----> z teściową też masz niezłą jazdę..., na niektórych ludzi po prostu brak słów - skąd się tacy biorą, niby tacy starzy a tacy głupi ja po tym co teść zrobił nie zamierzam przestąpić progu jego domu, a jak nie daj Boże przyjedzie do nas np. na dzień dziecka, to biorę Olę i wychodzę z domu, nie pozwolę na to, żeby moja olcia wysłuchiwała takich wrzasków jakiegoś kretyna - dla mnie to teraz obcy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas ostatnio cyrk z pieluchami :( Na Pampersy ma uczulenie (to już wiem od dawna) - i te z aloesem i te z rumiankiem. Happy są ok dla pupy, ale rozmiar \"4\" jest na Nat za luźny w nóżkach i potrafi siku przelecieć gdzieś bokiem. Przetestowaliśmy Rossmanowskie Babydream (normalne i pieluchomajtki) - super jeśli chodzi o konstrukcję itd - podobne bardzo do Pampków, ale po paru dniach uczuliły - tym razem w okolicach gumek i zapięć. Normalne Huggies też są za luźne. Normalnie załamka :o Musiałam przez net zamówić kolejne do testowania - Huggies Super-flex (podobno mają lepsze gumki itp) bo nigdzie w zasięgu nie mogę w sklepie znaleźć i duńskie Ultrasoft. Normalnie mam już w domu 5 ledwie napoczętych paczek różnych pieluch i szukam dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka spróbuj może pieluch Da-Da z Biedronki- dużo fajniejsze od Rossmanowskich i ew Lidlowskie (podobne ponoć do Da-da)... my teraz spokojnie mieścimysię w Pampersy 5 :) Kurczę a ja przed chwilą dowiedziałam się, że na żłobek od września nie mam co liczyc... może od stycznia... Załamka- jak mamy tak na zmiany jeszcze pół roku działać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a Mój Szymko przyjęty do żłoba od września, Na razie bardzo się cieszę. Tylko ja zapisywałam go w lutym. No i się udało do tego co chcieliśmy, właśnie skończyli w nim remont. Jeszcze tylko żeby chciał chodzić, mało chorował (brak chorób byłby jeszcze lepszy no ale to żłobek więc pewnie się nie obejdzie), no i żeby mi serduszko nie pękło że go tam będę zostawiać. No i u nas zbliżają się urodzinki. W sobotę chcemy zrobić grilla jak pogoda dopisze. A w czerwcu jedziemy na długi weekend nad jeziorko na łódkę mam nadzieję że będzie upalnie i wypocznę bo pewnie w tym roku już nigdzie nie wyjedziemy - uroki kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Karola, proszę o poradę: czym/ w jaki sposób wyleczyć chrypkę u mojej małej??? Ma ją od dzisiaj rana - słychać zwłaszcza, gdy \"wchodzi na wysokie tony\" płacząc. Nie ma innych dolegliwości, tylko troszkę kaszlała takim kaszlem mokrym, gdzie przy kaszlnięciu odkrztuszała wydzielinę. Czy jest powód, aby ją oglądnął pediatra? Dodam, iż była osłuchiwana w piątek przed szczepieniem ( a wtedy kaszlała nawet bardziej niżteraz) i było wszystko OK. Będę wdzięczna Ci za pomoc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanka uzywa z lidla tibauris he he (cos takiego mniej wiecej) i dada ale te z lidla jej zdaniem są lepsze... Promocja teraz od poniedziałku w intermarche woda primavera 0.89zł 1,5l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslałam, że jak pogoda się schrzaniła to na forum się ruszy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie mojego Szymusia to nawet M nie może uspokoić w nocy jak się przebudzi tak się płaczem zanosi:-( więc póki co odpuszczam sobie to wesele bo bardziej bym się denerwowała niż bawiła, za to M dostaje wolną ręke jak chce to niech jedzie sam, w końcu to też jego kolega;-) Bardzo sie ciesze bo kilka dni temu Szymuś wreszcie zaczął pić z niekapka więc nie musimy juz "wachlować" łyżeczką:-) A dzis przyszły zamówione Gucie i Mały tak smiesznie w nich stawia stópki, musi potrenować;-) w końcu to jego pierwsze butki:-) Cyna Twoja teściowa to przechodzi ludzkie pojęcie! Ale jak sie przeniesiecie do Trójmiasta to kontakty będą pewno sporadyczne i będziesz miała spokój:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magmal, możesz małej zrobić inhalacje i chyba tyle... Jak masz to możesz zrobić z Pulmicortu, ew domowe sposoby- soda oczyszczona, sól kuchenna. Poza tym to tylko Rutinoscorbin, Vit C, Wapno... Jakby pojawił się szczekający kaszel i duszność, to małą szybko należy zawinąć w koc i na zimne powietrze, w międzyczasie albo wzywaj pogotowie albo szykuj się do jazdy (o ile szpital nie jest daleko) Nie myśl że strasze, tylko uprzedzam że takie rzeczy się zdarzają.... A my po Festynie Rodzinnym w przedszkolu Mateuszka- byłoby fajnie, ale niestety spadł deszcz i trzeba było przenieść impreze do srodka :( :( :( Kurczę nie mialam wczoraj netu i nie mogłam nawet złożyć Wam życzeń z okazji Dnia Matki :( Ale teraz choć spóźnione to szczere :) :) :) :) :) Wszystkiego naj... , samych cudownych chwil i mnóstwa radości z macierzyństwa :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Karola:-) Moja znajoma pani pediatra też poradziła wczoraj te inhalacje. Dzięki za rady - niech Ci Bozia w dziołszce wynagrodzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze, co się tu dzieje???? Zamykamy forum, czy co???? Jak już ktoś tu zajrzy to niech napisze choć 5 słów :P :P :P A ja właśnie uszczęśliwiłam siebie, męża i teściową :) bo kupiłam na wyjazd super malutki wózeczek - zmieści się bez problemu do tesciowej autka :) Wózek to Espiro Magic 3- błękitny, jest niewiele używany i kosztował 150pln, więc super :) :) :) Po złożeniu jest malutki, do tego ma błyskawicznie zdejmowane kółka... No to jeszcze zostało zamówić kuriera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie dziewczyny:-) hop hop!!! czyżby forum miało przetrwać tylko do pierwszych urodzin naszych dzieciaczków???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola jesli możesz to odpowiedź prosze na moje pytanie:-) Mój Mały nie toleruje wielu rzeczy m.in. kurczaka, cielęciny, masła, jogurtu...i zastanawiam się czy jest sens próbowac jakieś mleko dla alergików czy tzn. że tylko preparat mlekozastępczy wchodzi w grę i iść po receptę do pediatry? Nie bardzo wiem czy to skaza białkowa czy nietoleranja lakozy i co z tego wynika? Nigdy nie miał wysypki tylko zawsze ulewa i ma bóle brzuszka jak mu coś nie pasuje:-( Ostatnio Szymuś strajkuje i nie chce jeść Sinlacu i normalnie chciałabym mu może jakąś kaszke ryżową podać tylko na czym ją zrobić? jego dieta jest bardzo uboga, tylko dania z królikiem i indykiem, deserki owocowe i dotychczas Sinlac:-( Z góry dzięki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie coś zamarło :P :P Karola, paulinek --> Lidla mamy blisko, więc następne w kolejności przetestuję te lidlowskie pieluchy o których piszecie. Tymczasem przyszła mi paczka z Super-flex\'ami Huggies\'a i test rozpoczęty ;) Gumki i kształt są całkiem fajne, trochę jak Pampers (guma z tyłu nawet lepsza), ale sztywniejsze. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Nat chyba idą zęby. Marudna jest, w nocy kiepsko śpi (a my razem z nią). Ostatnio się też okazało, że mała się boi.. parasola :o Najpierw myślałam, że tylko tego mojego bo ciemny jest bardzo. Ale dziś dopadła nas ulewa, wparowaliśmy do sklepu po jakiś jasny parasol, ale jak tylko go rozłożyliśmy (powoli itd), to mała taki ryk urządziła, że się wszyscy klienci zainteresowali :( Toż to ciekawostka.. Od jakiegoś czasu robię prowokację mleczną. Najpierw ja się najadłam jogurtu, potem Nat, potem ja chlapnęłam Bebiko, potem Nat - tzn nie na raz, tylko na przestrzeni ostatnich 2 tygodni (właściwie już prawie 3 tyg.). I jestem w szoku, bo jak na razie wszystko ok, żadnych objawów skazy, no nic :) A jakoś tak nadal mam stracha że coś wyskoczy znienacka. Karola, jak myślisz, po jakim czasie mogę być spokojna? Czy mleko modyfikowane można gotować?? Budyń bym młodej zrobiła może.. Ach, Karola - jak tam szycie mei-taia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna piszesz o parasolu,a mój malutki od 2 dni wpada dosłownie w popłoch jak usłyszy odgłosy z klatki shodowej albo ja zaszeleszcze jakąś folią:-( dzisiaj sobie 2 guzy przez to nabił:-( normalnie musze go gonić jak się wystraszy bo tak szybko z płaczem ucieka nie patrząc gdzie, dziś w ściane przywalił głowką a potem nie chce się ode mnie odkleić przez długi czas:-( nie wiem skąd mu się to wzięło:-( jeszcze do niedawna sam lubił poszeleścić jakąś reklamówką a teraz taki starch...mam nadzieje, że mu to szybko przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, właśnie pomyslałam, jak długa jest żywotność forum internetowego... Piszcie, piszcie, bo nie ma co czytać do kawy:-) U nas chrypka nadal jest, ale słychać, że przechodzi, bo też żadnych objawów innych Hania nie ma. U nas roczek wyprawiamy w niedzielę, ale moi rodzice przyjadą w sobotę z bratem, żeby się Hanką nacieszyć... No i \"gratów\" małej przybędzie (basenik, rowerek itp.). Czy Wasze roczniaki bawią się zabawkami??? Bo Hania nie bardzo, leżą w kojcu i się kurzą podczas gdy mała krąży po domu z miskami i tego typu rzeczami. Chyba trzeba kojec złożyć, bo tylko miejsce zajmuje))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Cynka, przybieram się do szycia, ale jakoś czasu mi braknie :( Może w ten weekend- o ile będzie brzydka pogoda :P bo jak nie będzi padać to jutro na działkę, a w niedzielę do Augustowa się wybieramy... Mało czasu mi zostało do wyjazdu, więc czas się sprężyć... :P Co do mleka, to może Cynka nie szalej od razu na dwa fronty. Skoro karmisz piersią, to wprowadź sobie do diety jakis jeden posiłek z przetworzonego mleka na dzień- np jogurt, czy ser biały. Małej jednak przynajmniej na razie nie dawaj mleka a Bebilon Pepti czy Nutramigen. Mleko za bardzo uczula, więc lepiej nie ryzykuj. Akinom, to nic ze dieta monotonna, ale skoro mały nie toleruje, to znaczy że jemu to nie służy. Idź do pediatry po Bebilon Pepti czy Nutramigen i powoli przyzwyczajaj dziecko do tego. Możesz spróbować kaszki na BP robić... ale skoro mały nie chce Sinlaku, to może ma już dosyć papek???? Mój Lusiek za Chiny Ludowe nie zje juz kaszki, ale za to kanapke z Rama i szyneczką- zawsze :P :P :P :P My od dawna z mięsa to tylko królika i wieprzowinę, jajek mały jeszcze nie dostaje, nie może nic co zawiera rybę, ryż, kurczaka... Może w tygodniu spróbuję podać mu cos z indykiem i zobacze... Na razie załapał katar i rano pojawił mu się szczekający kaszel i chrypa :( :( :( Zaraz sterydy pójdą w ruch :P Dobra czas się kąpać i do pracy - pomęczyć wcześniaki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Karola, spróbuje dać małemu kanapeczkę:-) Tylko nie wiadomo co oni do tych szynek dodają:-( nie ma jak tego sprawdzić:-( czy czasem nie coś pochodnego z mleka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola pomoz Dagmarka od jakiegos czasu ma tak ze jak ja chce uspac na rece i siedzc to lapie sie za pampersa w kroku i go tam tarmosi, ja oczywiscie dostaje furii bo usypianie trwa o wiele dluzej a i moim zdaniem wyglada to tak jakby to sprawialo jej przyjemnosc! Kurcze glupio mi o tym pisac, ale juz nie dje rady, jak wezme jej rece od tego pampersa to jest ryk krzyk i wogole awantura! Przyznam sie ze daje jej wtedy klapsa bo mnie to wyprowadza z rownowagi, ale co ja mam poczac w takich sytuacjach pomoz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeej jak to dobrze ze pada u nas...wreszcie dzien spokoju, bo tak to caly czasn na polku, az mi nogi do d... wchodza, eryk drepcze w domu sam na polu sie boi,chodzi za reke, a druga pcha jezdzika pchacza, i jak sie uprze ze chce w ta strone to koniec nioe ma odwrotu, nasz dzien zaczyna sie nadal ok 11 a konczy po 24, eryk bardzo lubi dzieci, ale takie starsze, w ogole jest mega kochany, tuli sie robi moja moja, wie gdzie oczko nosek, itp,pokazuje jak boli glowa, gada juz duzo , mama najmniej, kazde auto to tata, telefon to lalo, kot to ka, albo mia, krowka robi muuu, w ogole jest taki madry ze hej ale to pewnie kazda mama tak mysli, na polu bawi sie w piasku, robi czaczy pieskowi i nam , w domu juz fajnie bo sie sam soba zajmuje, bic mnie tez juz potrafi ale skad wie ??/uparty czasem jak osiolek ale mowia ze po mnie hihi, uwielbia autka, rowerek chce sam pchac, kiedys pol spaceru sam pchal rowerek, kamyki to najlepsza zabawa:) a i co najlepsze w rytm muzyki ( nie kazdej ) taks smiesznie podryguje, :) ja wpadlam w coroczny szal sadzenia kwiatkow i jak tylko mam chwilke to myk do ogrodu, juz mam o tyle dobrze ze maly je to co my wiec juz nie musze gotowac osobno! i odpukac bez zadnych rewelacji, tzn nie wszystko je rzecz jasna zupe to bardziej doprawiam po odlaniu jego czesci itp, ale zupy lubi, uwielbia rosół z ziemniakami, ogórkową, krupnik, jarzynowa nawet troszke zabieloną chuda smietanką, jajecznice je az mu sie uszy trzesa, kaszek juz nie tknie, soki pije ale ze szklanki tylko, herbatke z cytrynka tak łyknie, czasem zje jednak danonka ( ze wzgledu na to ze owocow nie tknie:( a deserek je tylko jeden typ ) i jogurcik, truskawki nawet lubi mamy swoje,warzywa je juz prwie wszystkie i lubi,dostaje tez czasem batonik mlecznej krainy, na obiad wsunie calego ziemniaczka z marchewka i np gulaszkiem , kromke chleba z szyneczka jasna drobiowa i maselkiem, mamy juz 4 zeby, dwie dolne jedynki i dwie gorne 2 :) ladnie nauczyl sie gryzc, tylko jak widzi ze my cos jemy to leci i wola nynynyny, am am, ale czasem to go izolujemy jak jemy cos \"za bardzo doroslego\" albo dostaje zamiennik jakis na bilasn jedziemy 8 czerwca, wtedy tez szczepienie, to ja CC wspolczuje ospy :( biedawcta paulinek matko ja bym zabila mojego, ale coz, nieraz tak sie klocimy ze wiory leca , chlopy tak maja i juz, magmal jak sie boje chrypek, moj juz 2 razy mial krtan klaudia moze na chlopaka juz cie tak meczy hihi biedne te wsze dzieciaczki alergiki, moj teraz akurat nie ma zmian ale jeszcze niedawno mial na nogach, ale teraz ani sladu juusta co to za jakis walniety tesc, swojka droga to niezle prtzegielas z tym piwem hihi oczywiscie zart !straszne tesciowe macie teaz spoko haha, u nas moja matula daje strzaly, tesciowo malo co widujemy :):) czarna fajno ze \"wrocilas\" na forum :) kurcze ladnie sie spislam, chcialabym czesciej ale nie ma jak, duzo mam do zrobienia dzien krtotki od tej 11 jak wstajemy, w nocy musi byc flacha jeszcze, wiec czasem sie rozbudzam i jestem padnieta, maly spi ze mna i chociaz tyle, ladnie teraz spi ciagiem pare godzin np 5.6, potem zje i dalej nynamy, nie chce juz zanudzac :) buziaki co kupujecie na dzien dziecka, ja mu kupie cos grajacego tzn chce kupic cymbalki, i takiego motylka do pchania drewnianego, ma juz kaczorka i super nim jezdzi za raczke a kaczora klaszcze i cos tam mu gra, pozdrowka i jeszcze raz 100 lat dla wszystkich roczniakow,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaludia moj czasem mnie tak wkurzy ale wtedy tylko groze i pokazuje ty ty ty i go to rusza az czasem sie poplacze a ja wymiekam ze spaniem jest super bo w dzien biore do wozka przed dom i juz spi a wieczorem gasze swiatlo i kladziemy sie i po chwili maly nyna ladnie sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny jesteśmy w głupiej sytuacji bo szwagierka właśnie straciła ciąże była w 8 tyg. I nie wiem co zrobic bo mieliśmy do nich jechać w niedz bo zapraszali nas ale nie mogliśmy a we wtorek za to chcieliśmy przyjechać a okazało sie że w szpitalu była i teraz byśmy pojechali może niedługo ale nie wiem czy to dobry pomysł jak się zachowac co powiedzieć. Tak mnie to ruszyło, że ciągle o tym myśle i bardzo im współczuje.... A właśnie chciałam jej kupić książke Pawła Zawitowskiego ale na razie się nie przyda.... Byłam na mieście na zakupach i dopadły mnie dziewczyny z gazety lokalnej, zrobiły zdjęcie sonde i będziemy z Szymusiem we wtorek w gazecie.... A pytania mieliśmy odnośnie marzeń i planów. Nadal poszukuje fajnych piosenek dla dzieci :) Nie zawsze mam czas :| To ja CC dziecko też załapało ospe daj znać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo:) rzeczywiście pustawo jakoś ale to pewnie przez pogodę u nas z zasypianiem jest tak, że Fifek zazwyczaj o 20 już śpi, usypianie polega na tym, że ja kładę się z nim, przytulamy się i on musi dotykać moich włosów i wtedy zasypia, czasem trwa to 5 min, czasem pół godziny, zależy jak bardzo jest zmęczony, ale teraz jak jest ciepło i bawi się dużo na dworku to zasypia szybko, gorzej jest w dzień, chociaż teraz po spacerze zasnął w 5 min, mnie mój czasem też wyprowadza z równowagi ale w takich momentach myślę sobie, że jakby mu się coś stało to wszystko bym oddała żeby mnie wkurzał i przestaję się denerwować:)) i np on mnie ciągnie za włosy, a ja go tulę i całuję, chociaż to chyba nie za dobra metoda, muszę zacząć mu tłumaczyć, że nie wolno z jedzeniem jest różnie, jednago dnia je ładnie, na drugi dzień nie chce jeść, najczęściej je słoiczki ale zaczynam go przyzwyczajać do jedzonka mojego autorstwa bo jeden słoiczek po 12 miesiącu kosztuje koło 6 zł więc troszkę za drogo się zrobiło. wczoraj np zjadł moją ogórkową, ugotowaną dla niego, bo jemu gotuję oddzielnie, a to dlatego, że my z mężem rzadko jemy zupy, jakcy mięsożerni jesteśmy hhehe, kotlet musi być:)) dziś mu zrobię jakiegoś kurczaczka w jarzynkach z ziemniaczkiem no i policzki dalej ma wysypane, samruję emolium ale średnio pomaga:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×