Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Hej U nas dziś gościnnie było, najpierw byliśmy u szwagra, później u nas goście byli...odjechali po 21 więc troche sie przy tym stole posiedziało.... Kuba cały dzień nie spał, więc jak tylko odjechali to zasnął...... Prezentów mnóstwo, nie wie mały czym sie bawić ale ogólnie to wszystko na chwile......najbardziej do gustu przypadły mu taczki, tyle że najbardziej to lubi jak go dziadek w nich wozi....frajda na całego.... Dziewczyny uzalacie się więc i ja się użale,,,, Dziś myślałam że normalnie uderze córke mojego brata, ;powoli doprowadza mnie do szału bo już pozwala sobie na wszystko, a jej mamusia tylko ją tuli i mówi "Juleczka nie wolno....", ale to takim głosikiem że juleczka ledwo słyszy......normalnie nie rozum ie takiego wychowywania.... Dzisiejsze spotkanie kilka razy zakonczyło by sie katastrofą ale jakoś w pore sie zjawiałam..nie bede opisywac szczegółów ale serio ta mała przegina i sie zdziwią jak nie wytrzymam i jej przez łapy kiedyś przyłoże .... Mam nadzieje ze u was wszystko ok, dajcie znać jak spędzacie swięta... pora spać... trzymajcie sie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziewczeta, nie mialam wczesniej okazji, wiec dzis na ten ostatni dzien swiat skladam od siebie i mojej malej pyzuchy Wam wszystkim, waszym pociechom i pozostalym czlonkom rodziny najserdeczniejsze zyczenia. Niech te swieta dadza Wam tyle sily, enrgii, nadziei i milosci, aby starczylo przez okraglutki rok, az do nastepnych. Niech spelnia sie wszystkie dobre zyczenia, ktore wam zlozono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) No to i ja się ożalę :( Wczoraj pokłóciłam się z M, o to jak traktuje Mateusza (ciągłe kary, krzyki, i traktowanie jak dorosłego- a to przecież tylko 6-latek :( ) no i choć byliśmy już prawie gotowi to M pojechał sam do swojej rodziny.... Efekt mamy ciche dni :( Na całe szczęście jutro M pracuje, więc został przetrwać dziśiejszy dzień... Czarna powinnaś porozmawiac poważnie z bratem, bo będa płakać za 2-3lata... Akinom, trudno niech brat zostawi swoją narzeczoną nawet i po 9 latach, bo po ślubie nie będzie lepiej :( No chyba że zdecyduje się leczyć... wiem że powinno dać się szansę, ale niestety mało osób wychodzi z tego :( :( :( Dobra idę się szykować i jadę z chłopcami na cmentarz do dziadka, a M niech se robi co chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygląda na to ze jeśli nic sie nie zmieni, będa pierwszą, ktora się rozwiedzie na naszym Kafe :( :( :( Nie będe płakać... Mój M poszedł sobie na imprezke, więc spakowałam wszystkie jego ciuchy i wystawiłam do przedsionka :( Ma gdzie mieszkać, więc niech spada.. to najgorsze święta w moim życiu. Poza Wigilią, która była super, resztę dni spędziłam sama z chłopcami w domu :( :( :( Też mi świeta :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola glowa do gory, na pewno nie bedzie tak zle! Kto wie, moze zamiast isc na impreze siedzi u jakiegos kolegi i mu glupio teraz wrocic do domu?! Choc z drugiej strony, gdyby moj m gdzies sobie na imprezkie poszedl to moglby zapomniec o mnie i dzieciach i wogole sie nie pokazywac, a rzeczy to by staly za drzwiami a nie tylko w korytarzu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, mj na bank poszedł na imprę... Też bym mu na klatkę wywaliłą rzeczy ale u nas pełno bezdomnych się kreci po klatce, więc nic by nie zostało... a że mamy zabudowany kawałek klatki schodowej to tam to lezy... drzwi wejściowe do domu mam zamknięte od środka, to się chrabia zdziwi jak wróci... Ja tam się już nie przejmuję... albo on przemyśli wszystko i przeprosi, albo niech spada na kaktus :P W sumie to lepiej teraz niż jak będe miałą 50 lat, 20 kg nadwagi i kupę zmarszczek... :P :P :P :P :P Jedyne co mnie trapi to to,że musze na gwałt znaleźć nianię i to że jak wychodze z psem to musze na chwilę zostawić spiące dzieci same :( :( :( dzięki Bogu, mojemu psu 3 minuty i najbliższy trawnik wystarcza, więc właczam telefon domowy przy dzieciach i z komórką jako podsłuch lecę z dusza na ramieniu... Jak dzieci nie spią to biorę je ze sobą i tyle ... A mnie wczoraj zwaliła z nóg koleżanka. Ona ma 6-letniego synka, 3- miesięczną córcie i... biedna jest znów w ciąży w 6 tygodniu... Kurczę o córcię starała się ponad rok, a tu 8 tyg po porodzie -Surprise!!!! Najgorsze że jest po CC, więc nie jest to bezpieczna ciąża... Ale mam nadzieję że będzie wszystko w porządku i między dziećmi będzie miała niecałe 11 miesięcy :P Ale co by nie mówić to zuchy z nich :P :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola nie martw się, pewno wróci skruszony i będzie błagał o wybaczenie, bo gdzie byłoby mu lepiej jak z Wami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i miałyście rację... ponoć nie był na imprezie, nie pytam gdzie był, ale zapewne u ojca... Jak zawsze on w ogóle nie wiedział o co mi mogło chodzić, bo przeciez on nic nie zrobił... gdyby nie Mateuszek, który to strasznie przeżywa, to pewnie nie miałby szansy w ogóle ze mną porozmawiać... Ale musiałam go wpuścić, bo obiecałam Mateuszkowi że jak rano wstanie to tata będzie w domu... Na razie śpi w Małego pokoju a ja z dziecmi... Niby znów rozejm... ciekawe na jak długo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku Zizusia i Karola bidulki:) ściskam Was mocno:) Karola no może teraz sie opamieta jak zobaczył spakowane walizki:) a ja od 6 nie śpię bo młodzieniec się wiercił budził, wczoraj nam taka akcje płaczu odstawił że byłam w szoku, myslelismy że to kolka, uspokoiła go dopiero suszarka....a na końcu odkryłam że pod kamizelka miał całego bodziaka mokrego przez nie mógł zasnąć i w końcu wpadł w ryk:P no i jak wróćilismy do domu do spanie Karoli wróciło do normy, poszła spac ok 19 i jeszcze spi:) musi odespac te 3 dni:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz Karola, mowilam ci! Mam nadzieje ze cos sie u was poprawi bo najgorsze jak do tego dzieci wszystko widza i przezywaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu cisza! Ja juz powoli sie denerwoje, ze nic sie nie dzieje, boje sie aby maluszek nie zechcial isc w slady siostry i urodzic sie po terminie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj cisza cisza:P tez zaglądam co jakiś czas a tu pustki... Klaudia duże prawdopodobieństwo że drugą ciążę też przenosisz...a na którego masz termin z @ i macie juz jakieś imię:)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka oby nie bo dobja mnie to czekanie! Termin z okresu mam na ok 13 stycznia wiec niby jeszcze troszkie czasu, jutro zacznie sie 39 tydzien wiec chcialabym juz aby cos sie dzialo! Imie mamy wybrane Kinga, tak bedzie miec na imie nasza droga corcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj klaudia u ciebie to juz tuż tuż, w kazdej chwili odjechac mozesz czego ci bardzo życze, bo najgorsze to oczekiwanie..... karola dobrze ze juz ok z mezem, chłopy tak maja nistety...twarda baba ciebie wiec głowa do góry... stelka z tymi kupami to na mysli miałam te matki które powodów nie maja by w kupy zaglądać a robią to nałogowo....., ty juz miałas problem z alergią wieć akurat ciebie tu można zrozumieć.... No i tak wogóle to już po świętach, na wage nie weszłam bo sie boje, całe 4 dni przy stole, aż strach pomyslec ile to mi wagowo przybyło.... myśle ze sporo...wogóle to wygladam jakbym zaraz rodzic miała.... brzuch prawie ogromny mam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, faktycznie już tuż tuż :) Ale może niech Kinga poczeka do Nowego Roku, dziecku zawsze lepiej być najstarszym w grupie niż najmłodszym :) Czarna, Ty akurat to chyba nie musisz się martwić o kilogramy :) U nas ok, dziś dzień tak nakręcony, że Hej... Wczoraj późno dzieci zasnęły, bo zapomniałam że dziś Mateusz ma basen... Mój wrócił o 0.20, więc jak zaczęliśmy rozmowę to wyszła jakaś 2... Rano trzeba było wstac bo basen o 9.05... ale poplątało mi się bo koazało się że dziś nie ma , za to jest 2 stycznia :P Pokręciliśmy się po chacie, M pojechał o 11.30 do roboty, a ja z dziećmi na 14.00 do teścia... Bo dzieci w święta nie miały okazji spotkac się z dziadkiem... potem pojechałam do mojej mamy by porzucić tam Mateuszka :P na noc i wróciłąm o 21.00 z płaczącym i zmęczonym Ludwisiem do domu... Położyłam spać i ... już 23 się zrobiła :( A rano do pracy :( :( :( Najgorsze że kupiłam sobie książkę od Mikołaja _ Ogród kości Tess Gerritsen i zamiast iść spać mam wielką ochotę czytać i czytać i czytać :P :P :P :P Najgorsze, że już ze 100stron tak w wolnych sekundach wczoraj i dziś przeczytałam i obawiam się że jak siądę to ja jutro skończe (zostało mi 300stron), a tego strasznie nie lubie... Przez te durne studia nauczyłam się czytać jak maszyna i książka na 1-2 wieczory starcza :( :( :( mimo że staram się czytać wolno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ja tez tak mam z czytaniem:P:P tez pewnie pamiątka ze studiów:P:P:P no i mam pytanko (jak zwykle:P) chciałam zrobic młodemu test na nietolerancje laktozy, u nas w szpitalu nie robią więc zadzwoniłam do prywatnego lab a on mi cos mówi że to z krwi na specyficzne IgE? możesz mi coś więcej napisać??? juz sama głupieje, młody nie pije juz herbatek ziołowych a dalej bardzo cuchnące bąki puszcza, teraz na dodoatek nie ma kupy od 2 dni, brzuszek niby ok, ale dzisiaj w nocy prawie cały czas ssał smoka co do niego nie podobne, cos mu dokucza i nie wiem czy brzuszek czy może to zawalone noso gardło? kurcze kataru niby nie ma a harczy mu tam i chrapie? czy to może objaw alergiczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem ze lepiej po sylwku sie rozpakowac! Ja dzis znow jestem zalamana, pisalam wam miesiac temu, ze Dagmarka jak tylko przychodzi koniec miesiaca choruje. Wczoraj nawet do m mowilam, ze to szok iz juz jest koniec miesiaca a mala zdrowa! Niestety dzis w nocy mimo ze nie mierzylam to bylo czuc ze miala goraczkie bo byla goraca jak piekarnik, a rano przy ubieraniu zmierzylam i wyszlo 39 w dupce, normalnie oszalec idzie! Poki co nie ma innych objawow typu kaszel i katar, ale kto wie jak bedzie jutro, ona zazwyczaj ma tak ze pierw jest temperatura a potem na drugi dzien pojawia sie katar badz kaszel. Karola mam pytanie czy moge tu podejrzewac zabki, tzn 1,2,3 i 4 juz jej wszystkie wyszly, a slyszalam ze 5 to dopiero pozniej, czy mozliwe ze to te 5 tak cos daja znac o sobie, dziwna jest ta regularnosc w jej chorowaniu. Zawsze zaczyna sie jazda na koniec miesiaca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nadal na wsi - przedłużyliśmy sobie święta do jutra :P :P U moich rodziców jesteśmy, w centrum Polski, czyli rzut beretem od Piątku. Teściowa była na Wigilię i oczywiście się wprosiła na dłużej pomimo umowy, więc M ją grzecznie naprostował i pojechała niezadowolona w pierwsze święto do siebie :P Wczoraj odwiedziliśmy moich przyjaciół z lat dziecięcych - jedno ma 2 dzieci, a drugie 1 sztukę + nasza Nat i przedszkole gotowe. Ubaw mamy z młodej, gada jak najęta. Bajki nam opowiada, wierszyki po kawałku, śpiewa przy choince itd. Wczoraj jak wracaliśmy po ciemku, to narobiła hałasu :D : "mamo! tato! widzisz księżyca!!?". Pogoda do pupy, wózek w błocie utytłany, buty rozwalone - wkurzyłam się na Bartki, bo tydzień czasu i już się urwał pasek z rzepem!! Nosz cholera nie tego się spodziewam po butach za 160zł 😡. Widzę Karola, że u Was burzliwie - u nas też :o :o Ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia jak córcia zaczeka do stycznia to przynajmniej za rok dostaniesz pełne becikowe, bo jak by się urodziła w grudniu to byc dostała tylko 1/12 kwoty:P:P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyxyxycccc
Karola chyba ściemniasz... 3 miesięczne dziecko i następne w drodze - 6 tydzień ?? Musiałaby zajść w ciąze w trakcie połogu hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wpadłam tu na chwilę, by się pochwalić, że kupiłam dzisiaj sobie samochód :D strasznie się cieszę, bo do tej pory musiałam jeździć na zmianę z mężem jego samochodem. Auto nie jest pierwszej młodości, ale mam nadzieję, że posłuży mi jeszcze. No i najważniejsze, że ma 4 drzwi, więc spokojnie z dzieciakami mogę podróżować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:D Nie było mnie prawei miesiąc, nie miałam dostępu do netu. Przeczytałam pobieżnie kilka ostatnich stron:) U nas Olcia znów chora, ma kaszel i katar, wczoraj miała gorączke... Co do tego usg, co to jakieś zmiany na wątrobie wyszły, to jutro jesteśmy umówieni jeszcze prywatnie na usg, a na 4 stycznia na tomografię wątroby, o ile Ola wyzdrowieje. Karola ---> dopiero teraz doczytałam, żeby Ci na NK przesłąć opis usg:) U nas święta ok:D, wigilia najpierw u rodziców, a potem u teściów, no a pierwszy dzień świąt u teściów, a drugi u rodziców i tak święta zleciały. Ola marudna trochę była przez tę chorobę no i jeśc nie za bardzo chce:(, A my już od miesiąca w domku mieszkamy i powiem Wam, że już zapomniałąm jak to w bloku się mieszkało.., hehe, a mieszkałam tam prawie 30 lat, do dobrych rzeczy człowiek szybko się przyzwyczaja:D, wracam do pracy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaludia poczekaj w sumie do nowego roku, to bedziemy miały dzieci z tych samych roczników..... Cyna a jak tam z tym twoim cycowaniem???? mała już oduczona czy jeszcze ją karmisz??? Ja dziś coś nude złapałam po tych swiętach, nie wiem co ze sobą robić..mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej... A reszta dziewczyn chyba sie przejadła po tych świetach że takie pustki... Iskierka to opij tylko dobrze ten samochod, żeby dobrze cie woził:) Karola a kolezanka czadu dała z tą ciążą...no no nie zazdroszcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc karola o masz! ale jazde mialas, ja z moja matka nie gadam prawie, M do niej to sie juz nie odzywa, porazka, karolcia no moj mnie tez wkurza , ale chlopy to chlopy, wazne ze twoj M zrozumial :) najbardziej szkoda dzieci reszta swiat byla jako tako, bylismy codziennie gdzies na chwile, wiec eryk sie przyzwyczail no i dzis przytargal kurtke i buty , polozyl sie na lozku ( jak zawsze go ubieram) i woal buma, a ja ze dzis nie to w ryk... cyna, ale wam fajnie ze Natusia juz tak mowi, moj sie zablokowal i teraz slychac tylko "buma" na bajke buma, no i wola jesc mama tata takie tam pojedyncze slowa, a tak to po chinsku klaudia, wytrzymaj do nowego roku, a co do chorob klaudii to rzeczywiscie dziwne kurcze czarna ty to akurat mozesz jesc :) ja juz przytylam tak czuje po tych swietach a moj M dzis kaszle i lezy z temperatura, az sie boje bo i mnie cos w kosciach lamie :( juusta witaj po przerwie do "pomaranczki" mam znajomych w moim wieku rodzenswto z jednego roku a nie sa blizniakami, kolezanka z lutego a kolega z grudnia, wiec to mozliwe, i ja tu sciemy nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zważyłam się i porażka ....całe 57 kg....dla porównania jak jechałam z Kubą na porodówke waga wybijała ledwo 60 kg!!!!! Teraz to do 65 pewnie dobije..... Ale cóż..może bobo bedzie z 5 kg miało:p Zizusia mój też mało co gada...no moze wymienie co pamiętam bo dużo tego nie jest... mama, tata, baba, dziadzia, ciocia, niania, bowa(na wode), nie ma, ma(masz), ti ti(na samochody itp), jeśt(jest), papa, ładnie mówi cześć(co akurat mnie dziwi bo trudne jest a mu wychodzi super), pa(pan), daj, pfu(na picie), kuku(jak boli), kaka(kaczka), miał(kot), hał(na psa), bu(że zimno), ciuciu(na cukierki), gaga(na światło),na śnieg mówi kiek, wogóle to dużo prze "k" mówi..., zamiast tu mówi "ku", dydy(na smoczek), kakja(na moją halke którą ma zamiast pieluchy).....a mówił też koza, ale ostatnio mu nie wychodzi... ...to tyle co tak hurtem mi sie przypomniało, jeszcze troszke jest tego no ale nie za dużo... Jak czytam o Natalce cyny to aż trudno sobie wyobrazić kiedy kuba tak bedzie gadał.... Ot taki sobie bilans zrobiłam, musze sobie to gdzieś wkleić zebym kiedyś tam sobie przypominiała co mój pierworodny na koniec roku umiał wypaplać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×