Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

no Karola fakt że d..pa z noclegami:P:P:P a Wy penie jedziecie w okresie feriowym więc cięż-ko-:P paulinek nie wiem czy Cie pociesze ale u nas było tak że córka była na ścisłej diecie i zyrtecu przez ok 3 miesiące albo i dłużej potem odstawiłam i byłam w szoku że nic jej nie było po nabiale, a teraz jak by znowu wróciło, tylko nie wiem jak to sie ma do tego że niby dziecko ze skazą nie tknie nabiału a ona az piszczy na widok serka a mleko z kartonu zawsze dopijała po tatusiu:) Karola córcia ostatnio ma często takie czerwone policzki...jakos nie zaobserwowałam kiedy jej to wychodzi, vzasem po spcerze dzisiaj po spaniu, posmarowałm kremem cos jak oilatum i zmniejszyło się i pytanie czy to może byc od tyvh mrozów i ogólnie od powietrza czy alergiczne, ogólnie ma sucha skórke np na dłoniach wewnatrz, na początku myślałam że brudne a one takie suche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po spaniu czasami jak sie oddusi od poduszki czasami a po spacerze z z zimna ale u ciebie jescze inne ojawy to zostawiam to specjalistce :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena pierwszy raz słysze o tej stronie? zapodaj linka:0 co do dentinoxa my tez używamy bo niby najlepszy, chociaz mąz ostanio zauważył że cos nie tak bo kiedys kiedys jak karola ząbkowała jakis rok temu jak sobie sam posmarował to mu faktycznie dziąsło zdrętwiało i to na dość długo a teraz jak sobie smarował to powiedział że zero reakcji?? nie wiem czy firma zeszła na dziady:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie u nas to dziwne bo nawet po spaniu ale oba policzka jednakowo czerwona (jak by miała gorączkę?) i jak już jej wyjda to tak do wieczora? no ale dzisiej tym kremem posmarowałam i zeszło?emolium krem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojecia co to moze byc, Karola help :P Stelka a jaki krem uzywasz dla Tomka do pupy? ja mam sudocrem a do buzki nivea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Dntinoź faktycznie najlepszy, ale zeby zadziałał nie może dziecka go od razu zlizać ... Najlepiej dać na noc czopek p/bólowy i tyle... Nie ma co się szczypać... na zmianę jednej nocy paracetamol, następnej np ibuprofen ... Stelka, przyjedź do mnie to Ci wypisze zaświadczenie, bo Twoja Karolka ma objawy nietolerancji białek mleka krowiego- odstaw jej wszystko co choć koło krowy stało!!! Taka sucha skóra na rękach to lichenifikacja czyli typowo alergiczne... poliki- alergia, mróz lub suche powietrze... Mam jeszcze propozycję umów się do dermatologa dziecięcego- nakarm małą mlekiem wcześniej- pokaż rączki, skórę, poliki ze 3 dni nie smaruj... jak napisze że to alergiczne to poproś o zaświadczeni lub opis wizyty... no i umów się znów do alergologa, ale najlepiej innego.. 1967- Luśka to zdrobnienie od imienia Ludwika, Lucyna, Elżbieta ??? Tak z ciekawości, bo ja mam Luśka- czyli Ludwika..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Karola, no tak cos mi było nie tak, mróz mrozem ale za dużo tego, wcześniej nie miała takich objawów skórnych bo nie dostawała tyle nabiału dlatego tylko bóle brzuszka, ale dzięki za odp tak zrobimy do dermatologa a później do alergologa i faktycznie do innego:) a byłam niby u najlepszego:P zyrtec pomógl na chwile ale jak widać alergia nie minęła jeszcze... zaczełam znowu jej dawać zyrtec i zero nabiału:) Lena co do tej huśtawki my mamy taką, ale młodemu niespecjalnie przypadła do gustu:P:P:P a córcia ja uwielbiała, tylko uważaj bo ona jest do 10 kg:P nie wiem ile Lenak teraz wazy ale pewnie nie długo posłuży:) ja właśnie swoja zamierzam wystawić na allegro bo tylko zajmuje miejsce, a synek pobuja sie z 5 min i ma dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale identycznie ta? Lenka ma 7,400 to fatycznie dlugo jej nie posluzy :( eh nie przeczytalam a fajna bo nawet bym nie musiala co chwile jej bujac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola dzieki ale sama nie wiem :( raz dalam malej czopek to nie moglam jej supokoic przez 20 minut ponad tak sie wystraszyla i plakala :( a cos innego? czy poprostu nic sie nie da zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka ja polecam viburcol świetne czopki na kolki i bolące dziasełka, chwała temu kto je wymyślił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a apropo słodyczy to chyba wam nie mówiłam jak to mój syncio w sklepie chapnał chupa chupsa (sorki za błędy) i do buzi z papierkiem a ja już przy kasie i mówie mu na odległość: Szymonku prosze zastawić tego lizaka.... odłóż lizaka, mama nie pozwoliła... i szok!!!!! on wyciągnąl go i położył na miejsce i przyszedł do mnie. Teraz odkłada a później to histerie pewnie będą... wiem jestem tego świadoma ale na razie ciesze się że posłuchał... Lenka ciekawe jak jakosciowo te ciuchy?? mają marke minoti wiedziałam że mam coś z tej firmy i znalazłam własnie kamizelke jakościowo porównywalna do cocodrillo, next, choć ciuch ciuchowi nie równy. Ja kupiłam ją używaną wiec też nie wiem ile wcześniej była użytkowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ale u nas zima sypie i sypie, masakra, sanek juz nie widac spod sniegu wiec odpadaja, M dzis byl z malym na zakupach ale moj to nie stanie sam nigdzie tylko na rekach,, no i powybieral sobie, petitki lubisie, danonki chociaz nie je , wszystko co zna chcial kupic wiecie jak moj eryk odespal wczorajsze zabawy z kuzynkami?? padl o 22.30 i spal do 10.30,...i nie jadl nawet w nocy :D:D niezle 12 h jak nic kurcze mojemu znowu sie polki i raczki zrobily szorstkie, nie mam jjuz pojecia, podejrzewam jajko wiec teraz nie dostanie a tak lubi:(, na mleko to cyba za pozno zeby alergia wyszla, zreszta nie wiem juz, ost u dermatologa sugerowala jajko, dala masci, iobserwoac,tp itd, cos do kapieli i dupa , znowu trzeba isc, wykapalm go w oilatum to tak sie drapal i ja tez cyna-niezla z ciebie aktorka :) aaa ogolnie do dupy , jakiegos dola mam, .............eruś malo je na wszystko sie krzywi, i te szorstkosci , moze i ja dam mu zyrtec, bo kiedys dawalam, w ogole to jest jakies dziecko bez alergii na tym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba się uzależniłam do KAFE :D codziennie zaglądam. kika prosze o przepis na te inne gołąbki Witam nową mamuśkę - Lenkę i jak możesz to zapodaj przepis na rybę po grecku. U nas dzisiaj od rana była znowu scesja z moimi rodzicami, ale nie będę Was zanudzać szczegółami - powiem tylko, że próbują mnie pouczać odnośnie wychowywania dzieci. Wkurza mnie to!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tej alergii, to maly ma tak "chwilami" i to jest najdziwniejsze, chwile ma potem przerwa i znow, no i o co chodzi iskierka ja mam spokoj to jest plus tego ze wszyscy maja nas w nosie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia u nas tez tak w kratkę, a najdziwniejsze to że te policzki i suche rączki wyszły chyba dopiero po dobrych 2 miesiącach podawania nabiału, te częste pobudki w nocy to raczej brzuszek anie zabki chociaż może jedno o drugie, w ogóle wszytko do kupy:P:P sie składa bo zaczełam chyba w listopadzie jechac z tymi serkami i...chora była 2 razy, podziębiona tez ze 2, teraz ma wode z nosa, suche polika i te rączki,, dzisiaj przyjrzałam sie im i aż jakby skóra z nich schodzi a na jednym paluszku takie pęknięcie prawie do krwi cos jak by kartką papieru sie skaleczyła...jutro dzwonie po dermatologach i jak najszybciej póki ma te objawy nawet prywatnie...no i na razie aję zyrtec 2 razy dziennie.........ach te alergie:P:P najbardsziej to jest kłopotliwe że w żłobku na deser jadła te serki,a teraz nie wiem co jej dawać, słoiczków za bardzo już nie chce...a muszę coś gotowego dawać:( zonk:P iskierka ja już dawno jestem uzależniona:P:P:P:P Karola no Ty to jak moja teściowa masz zboczenie do prasowania majtek:P:P:P:P ja to nie wiem jak może się komuś chcieć prasować majtki:P:P:P ja raczej lubie prasować, ale nie prasuje ani majtek ani ciuchów roboczych m...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka a u nas tylko raczki, lokcie i poliki, ale nie ma kataru ani bolu brzucha, dziwne ale to dobrze u nas tylko prywatnie bo jak nie to trzeba albo jechac rano albo osobiscie sie rejestrowac wiec jak mam malego zedrzec z lozka o 7 czy 8, raz bylam juz ale to takie rozpoznanie, ale to bez sesnu jest je zawsze to samo a raz na jakis czas sa rewelacje a ja nie prasuje :P:P:P tzn jak musze przed wyjsciem to wtedy , na biezaco, a tak to moj M do pracy w wiekszosci w sztruksach i polarach wiec nie prasuje, maly tez raczej ma ciuchy codzienne niemnace, szczerze powiem ze wszystkie po praniu sa jak wyprasowane, ja swoje ukladam w szafie a jak trezba to wtedy prasuje:) po co sie meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka to spróbuj w syropie- np Ibum... Powinno pójść łatwiej niż czopek :) Co do huśtawki, to ja mam starszy model FP z czujnikiem dżwięku i ruchu... Przy Matim to był strzał w 10-kę, służył nam z 1.5roku... Przy Lusiu... cóż on od 4-miesiąca nie łapał się wagowo :P :P :P Więc zrobiłam sama perptum mobile - siedzisko od wózka, podwieszone na długich linkach i haku w suficie :P Wystarczyło że ruszył nóżką czy rączką już wprawiał całość w ruch :) :) :) :) Zizusia- polecam do mycia.... szare mydło w wersji deluxe- czyli Biały Jeleń w płynie- jest super choć mało się pieni... Skórka u moich chłopców od razy suuper... Możesz też zamiast Oilatum do kąpieli dodać trochę oleju czy oliwy- natłuści tak samo :) No i jak już coś droższego to polecam serię Emolium- jak dla mnie 1000razy lepsze niż oilatum (na które mam uczulenie :P ) i tańsze... Ale szczerze polecam wszystkim szare mydło- choćby na próbę, bo duża butla z dozownikiem to ok 4 pln...duża kostka 1,5pln... Są też proszki do prania... Dla alergików najlepsza seria jaka odkryłam (tzn moja koleżanka a ja podchwyciłam przed prawie miesiącem i po naszych testach polecam w 100%) Zizusia proponuję pospisywać sobie co mały zjada, szczególnie przekąski i zaznaczaj kiedy wysypie... Może tak odkryjesz co mu szkodzi... Miałm napisać o kaszlu u dorosłych... Istnieje sporo drobnoustrojów które potrafią dawać przewlekający się kaszel- i tzw atypowe zapalenia płuc, które czasem mogą toczyć się prawie bezobjawowo... Mam na myśli np. Mycoplasmę pneumoniea i Chlamydię pneumoniae... Leczy się antybiotykiem makrolidowym przez 3 tyg i steroidem wziewnym przez ok 12 tyg, żeby wyciszyć proces zapalny i receptory kaszlu... czasem po zwykłej infekcji wirusowej pojawić sie może nadreaktywność oskrzeli i receptorów kaszlu i pojawiają się silne napady przy zmianie temp powietrza, przy zbyt suchym powietrzu lub jako reakcja na pn dym, kurz itd... Bardzo często kaszlący pajenci chcą sobie pomóc i piją przez długi czas leki wykrztuśne, które zamiast pomagać przedłużają kaszel... bo jak rozrzedzają plwocinę to też zwiększają jej ilość... musi więc pojawić sie kaszel by tę wydzielinę wydalić z płuc i błędne kolo... Moja propozycja jest taka- wizyta u Lekarza Rodzinnego, jak on sobie nie poradzi to do pulmonologa!!! Może wystawrczy trochę sterydu wziewnegi i minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mąż też nie mój :P U nas Viburcol jakby nie działał - dobrych parę razy testowałam na różne dolegliwości Nat i bez echa. Widać zależy od dziecka. Na dziąsła Dentinox i Ibum do popicia - to tylko pomagało na zęby :P :P Karola --> Moja matka tak zapinała z tym prasowaniem. Majtki, chusteczki, nawet szmaty kuchenne. Jak chodziłam do podstawówki, to poza opieką nad bratem, miałam też masę innych obowiązków, w tym te sterty prasowania, czego serdecznie niecierpiałam. Także wiesz, mnie to było się ciężko zmobilizować wewnętrznie, żeby młodej na początku śpiochy żelazkiem przelatywać :D Teraz decha u nas w użyciu może z 4 razy w roku :P Lena --> W sumie to fajne te niektóre ciuszki i ceny dość przyjazne. Daj znać jak dojdzie paczka - jaka jakość, rzeczywisty wygląd itp. A ze słodyczami to u nas też wesoło. Jak młoda wypatrzy czekoladę, to leci żeby jej dać i z minką prosząco-rozczulającą mówi "sama ładnie zasnęłaś", albo "siusiu ładnie zrobiłaś do nocniczka" :D Normalnie mieliśmy bekę, że jak nam na meble braknie, to młodą z kapeluszem na ulicę wystawimy i w 5 minut nazbiera :D Aaa - ostatnio była u nas kobitka w ciąży i tłumaczy Nat, ze w brzuszku jest dzidziuś, jak urośnie to wyjdzie i że Nat kiedyś też mieszkała u mamy w brzuszku (w sumie jej tego nie tłumaczyliśmy wcześniej). A młoda pomyślała, podrapała się za uchem, zadziera mi sweter i pokazuje palcem na brzuch z tekstem "Wejść! Natajka wjóci do brzuszka mamy!". Zawiedziona była bardzo, że nie da razy :P No i zaczął się okres "sto pytań do..". Wczoraj na dobranoc musiałam jej tłumaczyć co to jest "marcepan" i "splatać włosy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz nie pierwszy raz zamawiam ciuszki z tej strony, jestem zadowolona jakosciowo sa dobre, po praniu nic sie nie dzieje :) Body nawet takie od początkow ulewania ladne sie wszytsko spralo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie potwornie głowa boli. Bo szukam usprawiedliwienia, dzisiaj mój starszy specjalnie zlał się w gacie i świeże ubranko na niedzielę. To było specjalnie, bo już sam chodził do kibelka i wogóle. No i wpadłam w jakąś furię i dostał laczkiem po pupie i nakrzyczałam na niego strasznie. Mąż zrobił ze mnie jakąś terrorystkę i wogóle po przeczytaniu kilkunastu artykułów o błędach wychowawczych - stwierdzam, że jestem matką do niczego. Pierwszy raz tak na poważnie pokłóciłam się z M., do tej pory jedynie się spieraliśmy. Bo on to by wszystko dzieciom kupił, wszelkie zabawki i wogóle, a ja natomiast bardziej surowo do tego podchodziłam. On raczej na wszystko im pozwalał, tylko ja tu baba z wielkimi rogami jestem. Oczy zapłakane, zapuchnięte i wielkie poczucie winy. B. jest raczej nerwowym dzieckiem, a nie powiem, bo jak nie krzyknęłam, to mnie nie słuchał i tu mój błąd wychowawczy. Natomiast mały robi co chce, demoluje dom i jakoś moje krzyczenie nie działa. Etam, już sama nie wiem, ale według książek to ja na pewno nie byłam wychowywana 😭 Gdzie tu szukać usprawiedliwienia? 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iskierka, ja Cię dokładnie rozumiem... mam cudownego 6,5-letniego synka, który nigdy nie słyszy co do niego mówię (no chyba że proponuję czekoladke :P ) i jestem zła na siebię bo drę się ile wlezie i to nie NA Mateuszka a DO Mateuszka... Pewnie sąsiedzi mają mnie za potworną choleryczkę... Ale czasem wolę być głośna niż się wkurzyć i chlupnąc po dupie... jak krzyknę co ma zrobić to o dziwo usłyszy, jak mówię normalnie to dosłownie mogę 100 razy powtórzyć... Wiem, że to nie jest wychowawcze, ale cóż... kazdy ma jakięś słabości... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to i ja się przznam że zdarza nam sie i to zaróna ja i m, krzyknąć na córcię, ale głównie w sytuacji ostatecznej jak np młody leży na ziemi na kocyku a córcia fika koło niego my do niej żeby uważała, zazwyczaj słucha, no ale jak chce nam zrobic na złośc bo wcześniej nie dostała czegoś co chciała to jak tylko nie ma nikgo w zasięgu ręki to ona normalnie prawie zaczyna skakc po braciszku to wtedy jedyna reakcja to krzyk, bo zanim dojdę to jest za póxno:P:P:P młody i tak jest odporny na jej bicie, a ona wyładowuje na braciszku swoje "niepowodzenia" tzn jak cos jest po nie jej mysli jest:P:P:P i raz dostała klapsa ode mnie bo naskoczyła raz na Tomka na jego brzuszek, aż sie przeraziłam, a było to już po tylu tłumaczeniach jej że nie wolno że normalnie się wkurzyłam a ona nawet nie zapłakała bo wiedziała że źle zrobiła a przyszła do braciszka i go przeprosiła to wtedy ja ją przeprosiłam za klapsa i na razie jest ok:) co do raczek to od wczoraj co chwila smarowałam zwykłym kremem penaten i dzisija o niebo lepiej i polika po emolium tez ok:) więc jak pójdziemy do alergologa to co ja mu pokarzę:P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej iskierka cos ty, kazdy ma jakies klaps w zanadrzu i takie sytuacje, moj tez nieraz dosatal w pupke, ale to raczej nie klaps tylko tak , i czasem tez krzykne, ale co mam zrobic jak sama z nim w domu i czasem wyleje wiadro do mopa, oj takie tam , i tak teraz malo krzycze, jakos sie uodpornilam ale ona nawet slucha, ale wszystko przed nami:) stelka kurcze u nas tez juz lepiej, no i co ja tez pokaze, hmm? karola wiesz ze czuc na plecach i brzuszku duzo krosteczek ale nie widac ich, pierwszy raz tak ma, nie wiem bo nie czerwone i czy isc teraz do dermatologa czy jak kiedys bedzie "wywyp" swiezy, bo to juz bym powiedziala jest koncowka tak u nas nasypalo sniegu ze nawet nie pojde z malym na pole, i zla jestem bo jest slicznie cieplo i slonce , a takie zaspy ze sie nie rusze, sanki to juz 5 razy sie zakopia o wozku ani tyle nie mam mowy, porazka, no i musze czekac zeby ktos odsniezyl czyt. maz jak wroci, w ogole to musze jechac z psem do szczepienia i juz sie boje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam tez czasem krzykne, zwłaszcza teraz jak hormony robią swoje, później szkoda mi małego ale czasem to mnie z równowagi wyprowadzi...staram sie jednak dużo tłumaczyć bo wiem zo lepsze rezultaty daje niż krzyk... No i uderzyc też sie zdarzyło, kilka razy po łapce dostał ale zawsze w słusznej sprawie...ale to tylko wyjątkowe sytuacje, gdy żadne inne argumenty na niego nie działaly... Ja dzis niewspana, kuba 3 butle w nocy opróżnił co daje 0,75 l!!! Ma tez katar, ciepłą główke, i rano pokazywał ze ma kuku na w buzi wic nie wiem czy to znowu te cholerne zęby czy co??? Teraz go zaniosłam spać, mam nadziej ze zasnie:) Karola sorki ale dla mnie prasowanie majtek to też jakies zboczenie...mam taka sąsiadke co wszystko prasuje i to mi zakrawa na jakąs chorobe normalnie..no ale niektórzy tak maja... Ja bardziej jak zizusia..prasuje w ostateczności:p Wypiłam własnie kawe i zgage mam...jak ja jej nie lubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna a mi sie snilo ze jestem w ciazy hehe, a co do twojego uczucia dusznosci to ja tez tak mialam, normalnie mi tchu brakowalo i nie moglam gleboko odetchnac i to nie pod koniec ale tak 6-7 mc cyna-nawet nie pisz takich rzeczy bo zazdroszcze :)hihi, tak juz bym chciala z moim pogawedzic , no ale to juz blizej jak dalej bo zaczyna juz cos sklecac, np ulubione zdanie gdzie tata, tata gdzie buma , chcię buma tata (tata chce jechac autem z toba) albo gdzie baba chcę baba, mama chce pa, da pa gdzie pa (mama daj pype ) tam mama,mama da nia nia (tam mam widze cos do wszamania daj jesc) i liczy :trzy, czetety, sześć, siedm, osiem to najlepije wychodzi mu takie zmiekczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna a moj zasnal o 23.30 i o 2 wolal jesc, dostal tak ok 150 i wypil i spal bez budzenia sie do 10.10, chociaz tyle, moze i twojemu sie przestawi to picie, a co do kataru moze i przez zeby a jak pokazuje na buzke to moze i gardlo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×