Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

dziewczyny wiecie az wstyd przyznac ale powinnam wiedzieć z tymi podatkami bo przecież pracowałam w skarbówce, ale dwa lata przerwy i mózg sie lasuje:P:P:P:P ale przepisy się też zmieniają, ale fakt jak się zadzwonić do skarbówki to wszytko wyjaśnią, elunia nie ma znaczenia czy domw stanie surowym i że hipoteka - tyle pamiętam:P Cyna a chodzi Ci o ten podatek za to nowe mieszkanie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma
Hej,ostatnio pochwaliłam sie ,że jestem w ciąży ale niestety już nie jestem,test wyszedł pozytywnie tuż przed okresem a tydzień po planowanym terminie dostałam mocnego krwawienia i już yło po...:-(yłam na izie przyjęć,potem u ginekologa jeszcze i endokrynologa.Podono wszystko ze mną ok pod względem ginekol. i hormonalnym a na pytanie dlaczego tak sie stało, usłyszałam,że tak sie czasem zdarza,mam to soie wyrzucić z głowy,nie zamartwiać sie itp.,następnym razem dłużej odczekać z testowaniem.Dodam ,że przy 1 wszej ciąży nie miałam żadnych prolemów ani z zajściem ani z donoszeniem,teraz pocichu zwalam to co sie stało na mój niedoleczony-doleczany już w ciąży zą_. Tak czy inaczej troche potrwa zanim zapomne o tym co sie stało,mimo że nie ma przeszkód ,żey już w tym cyklu znowu zajść w ciąże. (druga litera alfaetu coś mi sie nie wyświetla,przepraszam) Mam pytanie w związku z tym,czy któraś z Was miała może podo_ne doświadczenie? Cyna to jesteśmy sąsiadkami, ja z Gdańska. Do_ranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety miałam podobne przeżycia. w czerwcu poroniłam, to był 6 tydzień, poronienie biochemiczne. na szczęście nie byłam czyszczona. no i pierwsza ciąża bez problemów, w tej chwili jestem w 18 tygodniu i cały czas boję się czy wszystko ok ale jestem dobrej myśli. niestety takie rzeczy się zdarzają i trzeba się cieszyć że jak było coś nie tak to stało się to wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jeszcze pytanie do mam 2 dzieciaczków, jak rozwiązałyście sprawę transportu dzieci. macie wózki bliźniacze? u mnie będzie 2 lata różnicy i nie wiem czy się opłacz taki bliźniaczy kupować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też to spotkało :( pierwsza ciąża ok, bez problemów, druga poronienie w 6 tygodniu, a trzecia zakończona sukcesem. Bolało bardzo, ale córeczka dawała mi dużo nadziei i po pół roku udało się, że znów zaszłam i już wszystko było ok. gusika kiedy ja urodziłam Maciusia to Magda miała 2 latka i 3 miesiące. miałam dla niej osobny wózek i kiedy szłam z mężem na dłuższy spacer, czy wyjazd braliśmy dwa wózki. Na codzień miałam kupioną podkładkę doczepianą do wózka i Magda na nią stawała jak bolały ją nogi. Potem w wieku 3 lat zrezygnowaliśmy z wózka dla niej. Braliśmy tylko na wyjazdy, a od pół roku w ogóle już nie używamy dla niej nic. Na początku starałam się za daleko nie odchodzić od domu, ale potem były już coraz dłuższe spacerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki - właśnie też mi się wydaje ze synek szybko wyrośnie z wózka, tylko że wyrastać będzie zimą, ale może damy radę. A że chodzi do żłobka to może nie będzie sytuacji że sama idę z dwójką a na pewno rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elunia --> Ten podatek (20%), to faktycznie nam odpadnie, ale jest jeszcze 2% wartości nieruchomości (że niby od wzbogacenia się bodajże) - płatne od razu u notariusza, no i taksa notarialna. To są w sumie naprawdę małe pieniądze, dlatego się dziwię bankom bardzo. A my się wycykamy z kasy na koncie tym bardziej, że ja teraz nie mam żadnych dochodów, a M pisze na większą umowę o dzieło i kasę będzie miał z tego dopiero za dobrych parę miesięcy. Musze się chyba ostro zabrać za szukanie nowych zleceń, tylko kto mi dzieciora przypilnuje :P :P stelka --> Zapraszamy oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama nie jestes sama, wiem co czujesz ja tez to przechodziłam tylko że za pierwszym razem, a wydaje mi sie ze to gorzej bo wtedy myslałam ze moze po prostu nie bede mogła miec dzieci:( No ale szybko sie okazało ze jednak moge, teraz juz na drugie czekam wiec głowa do góry:):):) Ja zniosłam pościele, kołderki itp i czekam jak mi je ktos wypierze:p Jest ktoś chętny????? Serio mi siły na wszystko brakuje, przejscie z kuchni do pokoju to juz wyczyn...Boże jaka ja ułomna jestem>>>>>>>>>>>>>> Gusika ja wózka bliźniaczego kupowac nie bede. Młody bedzie musiał na nóżkach zapierdzielać:p A tak na poważnie to jak juz w dalsza droge to ze ślubnym sie bede wybierac a obok domu to problemu nie bedzie, bo malutkie we wózku postawie pod domem a Kuba po podwórzu naginał bedzie i ogrodzie. tak sobie pisze ale jeszcze do mnie nie dociera ze niebawem podwójna mamą zostane:) Haris a Wojtek jak teraz sie zachowuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mammma --> Ja tak miałam za pierwszym podejściem. Mn.w. półtora roku starań, w końcu ciąża - pozytywnie wyszły 2 testy paskowe, potem zrobiłam test z krwi, też wyszedł pozytywny. Poszliśmy z M do kina i na lody, żeby świętować a rano poroniłam :(. Też bez czyszczenia się obeszło. Mnie lekarz powiedział, żeby z następną próbą odczekać z 2-3 miesiące. Zrobiłam też oznaczenia hormonów i prolaktyna wyszła dość wysoko w obciążeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna uwązaj bo skorzystam z oferty:):)!!!! no własnie tak myślałam że chodzi Cynie o te 2% podtku który niestety trzeba od razu u notariusza zapłącić, elunia to Wy też te 2% płacicie tak jak Cyna bo kupujecie tylko wartośc nieruchomości jest mniejsza bo w stanie surowym a hipoteka nie ma nic do rzeczy:) Gusika jak masz termin na jesien zime a synek chodzi do żłobka to daj sobie spokój z podwójnym wózkiem:) ja urodziłam w października córka w żłobku, z synkiem spacerujemy jak córka w żłobku, a czasem jak ze żłobka wraca to albo z mężem idziemy dwoma wóżkami albo koło domu sie kręce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna ja teraz tak sobie myślę że jak była karolina i nawet jak mjuz byłam pod koniec ciązy to było lighcik:) teraz czasem jest ciężko, ale ty masz pomoc pod ręka więc masz super, tego Ci zazdroszczę:) Cyna, Karola i inne dziewczyny które uzywaja wielorazówek, mam pytanko, od kilku dni zakładam młodemu te pieluszki co córcia nosi i czy tak moge, może powinnam jakąś partie zdezynfekować i przeznaczyć tylko dla synka, ogólnie po uzyciu pieluchy się moczą, często w vaniszu, potem piorę z tym śrdokiem do pieluch i tyle. jak sądzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach Cyna miałam Ci napisac że te nasze banki to jakies nieporozumienie, udzielaja kredytów mając jakieś sztywne ustalone ramy, bez sensu, my z m tez mielismy mega problem, bo...mąz ma dochody i to nie małe...a ja jedyna miałam niby pensje na papierze, banki jak słysząły że rolnik to od razu wypad, a te niby rolnicze nawet jak przedstawialismy im wyciagi z konta z ostatnich trzech lat to kręciły głowa i w koncu odmawiały, dostalismy dopiero w spółdzielczym na zbójecki procent ale bardziej po znajomości.....to głupie bo nawet jak masz np wlaną dzialność to przecież po zaraz po uzyskaniu kredytu możesz zbankrutowac, a ten co ma umowe o prace zostanie zwolniony, nie wiem czemu wierzy się że działanośc na papierze czy umowa o prace jest lepsza :O i jak teraz się okazuje wiele takich sób ma problemy ze spłata kredytu, bo nia ważne że rodzina zarabiałą np 3000 zł to dawano kredyty jak leci a teraz po kryzysie juz nie tak wesoło ze spłata>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po weekendzie:) Elunia---> no to masz w sumie tyle pomieszczen co ja, tylko u mnie piwnica mniejsza:) i każdy pokój z balkonem:D Kuchnę mam zamknieta i się cieszę bo bloku miałąm otwartą i była masakra:O Żurkowa---> to super, ze wam po syropie z cebuli przeszedł, u nas niestety nie, a też dawałam. Co do szpitala to popieram Karolę, Ola tez nie bardzo chciała wrcać do domu po operacji:D, Karola----> a z tymi fotelami dla matek to chyba przegapiłam:) Stelka---> Chorwacja super jest:D, ja za polskim morzem nie przepadam, bo jest zimne:P, chociaż byłam chyba z 8 razy, ale to głównie na studiach jak kasy nie było i bywało, ze spaliśmy w samochodzie (cieniasie:)) Sczęśliwa mama---> dobrze, ze już lepiej;) Mammma---> współczuję, ale tak jak dziewczyny piszą lepiej,że to się stało na początku, bo potem pewnie bardziej boli... Cyna---> no dziwne z tym kredytem u Was, zwłaszcza, że jak piszesz nieduża kwota wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna już Wojtuś ok ale i tak pilnuje M jak nie wiem co bo jak ja znikam to jest względny luzik. Dziś w nocy poszłam sie poprzytulać do Wojtka (bo w środku nocy przychodzi do naszego łóżka spać) i jak poszłam do płaczącego Krzysia to Wojtek w ryk i szukał mnie dopiero jak się w 3kę położyliśmy to było ok. Stwierdziłam że lepiej mi spać w Krzysia pokoju jak wędrować w nocy z sypialni i budzić wszystkich.Jest za to jednak cena taka że chodzę nie wyspana, nerwowa zwłaszcza rano i wszystko robię przy Krzysiu sama. Do tego wszystkiego dostałam kataru od Wojtka i normalnie wymiękam. Ja nie wiem kiedy ja wyjdę na prostą ze zdrowiem. Ciągle coś mi jest.A do tego mam słabe nerwy i zaraz się denerwuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusika ja nie będę kupować wózka, Wojtek chodzi wszędzie grzecznie więc tylko gondolę Roana mam i narazie tak zostanie. Własnie dziś chcę już wypchnąć Krzysia na dwór, powinnam już dawno ale nie miałam siły ani czasu się zorganizować. M oczywiście się zmył to do pracy na chwilkę wczoraj na Kolosy pojechał i tak ciągle coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris no to jakbym o sobie czytała, przez te pierwsze 2 miesiące to jak by z życia wyjete, córcia właśnie pilnowała tatusia bo jak zniknął to był sajgon, ja mogłam sobie znikać gdzie i kiedy chciałam:P:P:P synek w dzień jak aniołek spał po 3 h a w nocy potrafił dawać czadu, całe szczęście Karola chodziła do żłobka bo gdyby nie to bym padła:P:P:P:P teraz córcia jak tato rano wychodzi do pracy nie krzyczy, nawet da całusa i zrobi papa, a wcześniej musiał po kryjomu wychodzić z domu:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mówisz Stelka 2 miesiące masakry hehe... Wojtek nie chodzi do przedszkola bo po tym jak wrócil to po 2 dniach miał znów biegunkę i wymiotował. Wydygaliśmy i już narazie go nie damy tam. Wydaje mi się że babka zamiast te wszystkie zabawki dezynfekować i naświetlać pomieszczenia to szmatą tylko pojechała a wiadomo diabeł tkwi w szczegółach. M się wkur... i powiedział ze nie da tam Wojtusia. W sumie teraz wiosna to będzie się bawił w ogrodzie. Jakby mi jeszcze Krzyś dostał tej sraczki to bym chyba zdechła. Większe przedszkola nawet państwówki lepsze moim zdaniem bo oni tam wiedzą co z epidemiami robić a nie tylko maskować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny widzę, że choróbska nadal na tapecie:-( Ja wymiękam, Szymus znowu nie spał od 1-4 nad ranem i skąd ja mam wiedzieć o co chodzi:-( a jak wstałam na chwile do łazenki bo wydawało mi się, że zasnął to wpadł w taką histerię,że nie moglismy go z M uspokoić:-( wogóle to straszny nerwusek z niego i ciągle wtula się we mnie, M zawiózł mocz i kał do badania, ale qrcze nie wiedziłam, że mam kupke do 2 pojemników wsadzic osobnych i jutro musi dowieść i trzeba czekać aż tydzień, i sporo to kosztuje, jakbym wcześniej wiedziała to chybabym poszła do pediatry i upierała się o skierowanie, ale najważniejsze żeby w końcu cos wiadomo było bo ja juz wariuje z nerwów i ze zmęczenia:-( Zapisałam się na aerobik na 19-tą a ruszać mi się kompletnie nie chce:-( Gdzie ta wiosna może zaczęłoby nam się chcieć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola czy dwulatek może mieć zespół jelita drazliwego? Ja mam i tak myślę czy czasem Szymuś...tylko skąd stres u takiego Małego dziecka, żeby tak nasilał objawy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co jest najgorsze, wszyscy uważają, że ja przesadzam z tym uważaniem co Małemu daję jeść, i wzyscy myślą, że dlatego nie spi bo karmię piersią:-( super!!! tylko nie Oni męczą sie nad wymyślaniem jedzenie, ktre łaskawie mój synek zje i nie Oni nie spiajak mały nie śpi:-( Więc z nikąd jakis dobrych rad tylko głupie gadanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa, zabiegowe oddziały i oddział zakaźny ma inne zasady, tam matka nie może być oficjalnie przy dziecku nawet jak karmi piersią :( Za duże ryzyko zakażeń okołooperacyjnych :( Ale na pediatrii jest już luzik :) Zapraszam do obejrzenia :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Karola:) obejrzeć mogę, ale mam nadzieję, że nie będzie potrzeby zostawania na dłużej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris wiesz nie wiem jak jest w tych państwowych żłobkach bo to niby zakład opieki zdrowotnej, ale w tym żłobku co Karola chodzi wątpie żeby zabawki były dezynfekowane, trudno to sobie wyobrazić, zawsze istnieje takie ryzyko, karola raz czy dwa miała biegunke tzn większa liczbe kupek i rzadszych ale np na placu zabaw czy w pisakownicy - moim zdaniem - jest większe ryzyko załapania czegoś, trudno chronic dziecko przed każdym zarazkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Majóweczki, podczytuję ciągle, ale sama nie piszę, nie wiem czy wciąż mnie pamiętacie :P ale kiedyś pisałam :) chciałam tylko zrównoważyć wieści i powiedzieć że Julek będzie miał rodzeństwo :) 14 tc się zaczął,może teraz będzie dziewuszka , Julas pokazał siusiaka w 13tyg, tym razem nic tam nie wypatrzyłam, jest nadzieja :) pozdrowienia ciepłe dla wszystkich!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolina pewnie że pamietamy:) no to gratuluję!!!!!!!!!!!! to ty masz termin jakos na wrzesień??:) gusika a Ty bo nie pamiętam wrzesień czy sierpień??? fajnie że coraz więcej zaciążonych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinna, Gratulacje :) :) :) Oby zdrowe, a płeć... zawsze może być wariant ekonomiczny jak u mnie :) :) :) Haris, we wszystkich żłobkach i przedszkolach jest podobnie... jedno dziecko ma sraczkę to od razu po nim cała grupa... Też mnie przerażają te zabawki i dywany... U nas w przedszkolu to dezynfekują i myją zabawki 2-3 razy w roku :( :( :( Masakra... Nie wiem czy pamiętasz ale chyba rok temu była epidemia Salmonellozy... 46 przypadków i dyr stwierdziła że to na pewno nie z kuchni a od jakiegoś dziecka ... no chyba że to jedno chore dziecko zrobiło kupę na środku sali i wszystkie dzieci się nią bawiły... ze wszystkich grup... :P a pewnie gdyby nie to że jedno dziecko trafiło do szpitala to tez by nic nie powiedzieli... Na całe szczęście wtedy Sanepid zamknął przedszkole i musieli wszystko wyszorować chlorem i innymi środkami dezynfekcyjnymi. A co się nie dało zdezynfekować musieli wyrzucić... Jejku, Zizusia a przyjedź Ty dobra Kobieto i posprzątaj u mnie :P Ja dopiero do domu weszłam (z domowej wizyty lekarskiej u koleżanki więc jak zawsze gratis), w chacie pobojowisko, a ja chyba nie mam siły by cokolwiek ogarnąć... Chłopy śpią, więc i hałasować nie mogę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×