Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

witam milutko :) dziękuję za życzenia dla synka :) ja również przyłączam się do życzeń dla naszych dwulatków, niech rosną zdrowo, mają wspaniałe dzieciństwo i niech słoneczko zawsze im świeci na główką :) dla Kubusia, Kajtusia, Szymonka, Szymonka drugiego ❤️🌻❤️ 🌻❤️🌻 ❤️🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinku ja też mam marne odczucia po bilansie :( nie wiem, czy mały przypomniał sobie szczepienia??? Ale nigdy tak nie zachowywał się, płakał strasznie, nie dał się rozebrać, zabierał mi ubrania i nakładał na siebie, na tej durnej wadze kiwał się non stop, pani go zważyła w rajstopach, body, bluzce, w pampersie i nawet nie odjęła nic a nic i wyszło, że waży 13,5 kg, a że wzrost mu wyszedł 85 cm, czyli na 10 centylu a waga na 75 centylu to zaznaczyła mu otyłość wrrrrrr, no gdzie on otyły. Według mnie wagę mam normalną, bo myślę, że spokojnie około 80 dkg można by było odjąć na to co miał na sobie. Jąderek nie dał sobie zbadać :( i nie wiem, czy nas zabieg nie będzie czekał :(. Ach zła jestem na ten bilans jak nigdy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u was to chociaż o jąderka zapytała a u nas nic tylko waga wzrost osłuchała i finito. tak wyglądał bilans, zresztą zawsze tak wygląda chodziłam z siostrzenicą to wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze przypomniało mi sie ze te jąderka to ważna sprawa bo koleżanki syn właśnie ma mieć operacje bo jedno nie zeszło mu wcale do worka a jest 3 tyg młodszy od mojego Szymona. Lekarz niby mówił że już trzeba to zrobić, bo później będzie już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas sprawdzała, ale małemu z zimna chyba uciekły i z tego strachu ;). Na następnej wizycie ma jeszcze sprawdzić. Mąż mu wieczorem sprawdzał w kąpieli to powiedział, że są na miejscu. Ale to chyba niedobrze, że uciekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego Naj dla Szymonka🌼 Akinom dla twojego Szymka też wszystkiego Naj, ja na bieżąco teraz nie jestem wiec juz składałam wszystkim dwulatkom życzenia:) Paulinek no nie zbyt miło ten bilans przeszliście. U nas w ośrodku są nawet fajne pielęgniarki, dwie to zawsze sie zachwycają nad Kubusiem, bo bardzo im sie podoba wiec takie wizyty typu szczepienia zawsze miło nam mijały. Zobaczymy jak tym razem bedzie, my nie wiem kiedy na bilans sie wybierzemy, położna która do nas przyjezdza teraz do małej mówiła ze mozemy dopiero jak Lenka bedziemy szczepić. Co do fotki na Nk to niebawem zamieszcze, cieżko mi sie zabrac za analize aparatu, bo kupilismy nowy i nie wiem jak zgrywac zdjecia, jakis dziwny jest i jak tylko to opanuje to fotka sie pojawi. Moje gwiazdy poszły spać wkońcu, bo dzis ani jedno ani drugie senne nie było. Mała juz tez teraz widze ze mniej snu potrzebuje, bo przerwy sobie czasem robi juz dłuższe. A i wczoraj nam pępek odpadł wreszcie i tak szybko bo miała taki gruby ze myślałam ze miesiac bedzie sie trzymał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika duzo zdrówka dla Zuzy, powiem ci ze u nas to chyba tez jakis dziwny wirus panuje, bo tez co drugie dziecko ma taki dziwny, duszący kaszel. U lekarza okazuje sie ze wszystko czyste, a kaszel jest. Mojej szwagierki córka własnie to przechodziła a znajomi z synem to na pogotowie jechali bo sie im tak dusił od kaszlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna----> no z tym kaszlem to my tez się mamy już prawie 3 miesiące:O Też za każdym razem u lekrza osłuchowo czysto i nic nie pomaga. No ale na jutro z Karolą jesteśmy umówione na badania:D, mam nadzieję, że coś się wyjaśni:) Paulinek---> okropne podejście ma ta wasza lekarka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juusta norma jedni lekarze są z zamiłowania inni dla kasy, wizyta wygląda u niej taśmowo serio, karze otworzyć buzie ja nawet nie zdąrze dobrze otworzyć a ona już ok. Osłuchiwanie wygląda tak raz, dwa (stetoskop) i już wypisuje antybiotyk zawsze bioparox. No cóż widocznie jest bardzo doświadczona że tak szybko potrafi postawić diagnoze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek---> spotkałam w swoim życiu paru takich właśnie lekarzy i omijam ich z daleka. No a ja jutro zaczynam dłuuugi weekend- do pracy dopiero we czwartek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj coś aktywna jestem na forum, Szczesliwa mama pytałam ostatnio koleżanke (jej syn miał wędrujące jajka) zorientowali się gdy miał 4 lata, teraz ma 6l. i nie trzeba żadnej operacji wróciły do moszny i jest ok. A ta znajoma co jedzie z synkiem teraz na operacje to pewnie ma poważniejszy problem, z tego co wiem jednego jajka wogóle nie ma i nie było w mosznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to mi głupio, że się tak "upomniałam" o życzenia dla Szymusia:-( Ale ja często coś powiem zanim pomyślę...dzięki dziewczyny! A ja dzisiaj wredną @ dostałam i źle sie czuje, a tu jeszcze góra zakupów do zrobienia... Agulcia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO dla córeczki!!! Odezwij się bo się martwie, kiedyś pisałaś o podobnych problemach z jakimi ja się borykałam zanim udało mi się szczęśliwie po latach zajść w ciąże...napisz do nas co u Was? Paulinek u nas w przychodni jest 5 pediatrów, 2 super, jeden ujdzie, a 2 babki takie, że je omijam szerokim łukiem i kiedys stoczyłam z nimi prawdziwy bój tylko, że wtedy ja chciałam szczepić synka przeciw ospie, a one mi to skutecznie utrudniały! Teraz jak nie uda mi się zarejestrować do naszej pediatry, która jest super albo do jeszcze jednego fajnego doktora to umawiam się prywatnie, lekarze tez ludzie jedni pracuja i to kochaja inni tylko odbębniają niestety, jak wszędzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Szymus jeszcze śpi, od 21-szej z jedną tylko pobudką na "cyca" o 3 rano!!! To jakiś rekord swiata w długości spania i ilości pobudek, taki bonus:-) dla mamusi po dwóch latach hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinkek życzona dla synka z okazji urodzinek!!!!!spóźnione ale szczere:) jejku dziewczyny jak mnie kręgosłup boli od tygodnia, ledwo wstanę a już mnie boli nawet jak siedzę tylko w pozycji leżącej nie boli, koszmar normalnie...na dodatek młody spi w dzień dosłownie po 15-30 min i szlaje później z 3 h a ja ledwo żyję.....z m dalej się nie odzywamy, nic nie gadam że mnie boli, na dodatek przeziębienie mnie dalej trzyma, ale daję radę nie mam wyjścia... mój jak ma tylko atar to juz wielce chory a ja musze za...c przy dwójce...szkoda gadac...ech:P co do rozmowy wczoraj a właściwie testu wiedzy to było chyba ze 100 kandydatów:P:P:P Czarna owszem odzywają się z każdego ogłoszenia gdzie wysłałam cv ale albo konkurs ustawiony albo własnie 100 osób..no i w cv nie pisałam wszytkiego żeby nie myśleli że mam wysokie aspiracje, w razie czego zawsze na końcu mogę wyciagnąć pewne argumenty..... co do prezentów to u nas Karola dostanie duży zestaw kolcków z kolejką z seri Tomek:P:P:P i chcę taką tablice do malowania po niej pisakami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !! ja tylko tak na chwilkę...Moj mały ledwo wyszedł z zapalenia spojówek to dziś sie okazało ze ma szkartatynę :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponadto lekarz musi je dokładnie zbadać (m.in. badanie moczu, wymazy z gardła). czy faktycznie badania trzeba zrobic???? bo mamy tylko antybiotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku Żurkowa nie wiedziałam że jeszcze choruje się na szkarlatynę? dużo dużo zdrówka dla Nikiego:) Cyna kobito odezwij się cjoć jednym zdaniem!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :D Wszystkiego najlepszego dla każdego z dzieciątek osobna- które obchodziły urodzinki od 15 kwietnia do dziś!!!! Ja znowu przepadłam, ale w sobotę miałam Chrzciny synka i urodziny Laury robiliśmy więc Meksyk :):):):):):):) może teraz znów będzie więcej czasu :) Karola-wczoraj dostałam paczuszkę z pieluszkami, pięknie dziękuję!!! Stelka- niestety tak to jest teraz.. Ci nasi mężczyźni dostają jakiegoś kociokwiku od nadmiaru odpowiedzialności.. ale trzymam kciuki żeby się "ogarnął" :) u mnie też ciężkie dni od jakiegoś czasu.. a przez to ja ciągle wkurzona chodzę..:( A ja się choroba dorobiłam pleśniawek..ale jakich :( i to z własnej głupoty.. robiłam Alanowi inhalację pulmicortem i nie dałam mu pić, bo zasnął i nie za bardzo dawał się wybudzać.. i pomyślałam spoko dam mu za chwilę.. i dałam po godzinie ale to już było po jabłkach... ale oczywiście o tym nie wiedziałam jeszcze.. dowiedziałam się jak mnie piekielnie zaczęły boleć brodawki a na wkładkach zostawały kropki krwi :(:(:( i ciągle walczę-smaruję nystatyną zmieszaną z Aftinem i jest lepiej ale do ideału jeszcze sporo brakuje :( a mam nauczkę jak nie wiem.. A kurka przez 2 miesiące mu robiłam takie inhalacje i nic się złego nie działo...a raz jeden mu nie dałam pić i taka historia.. a wszystkim dzieciaczkom zdrówka życzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa- no biedny ten Wasz Nikoś , ciągle coś go dopadnie. Nie wiem co z tą szkarlatyną ( płonicą ) teraz jest, strasznie dużo dzieci na nią u nas choruje. Pamiętacie jak w jesieni siostrzeniec zachorował na szkarlatynę i się bałam o Zuzę , ale się nie zaraziła wtedy. U nich w domu nikt się nie zaraził, więc ty też niekoniecznie musisz chorować . Wymaz się robi żeby się upewnić czy to na pewno to. Ogólnie ta choroba ma charakterystyczny przebieg: malinowy język, wysypka , na końcu łuszczy się skóra na dłoniach. Antybiotyk jest konieczny i trzeba to dobrze wyleczyć bo może się nawracać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban nie bardzo zrozumiałam o tych pleśniawkach???inhalacje picie i pleśniawki???ni w żab nie wiem jak to ugryźć:P:P:P no i własnie co do tego pulimcortu to ole czasu mozna nim inhalować????????ile razy dziennie i po ile minut????????? a Ty Koliban jak długo inhalujesz młodego i dlaczego ciagle chory jest?? ja w sumie Tomka inahluje sama sola bo nie dogadałam się z lekarzem i zamiast pulimocrtu dał nam syrop pulmeo:P ale w sumie po pierwszym dniu inghalacji sama solą kaszel ustał, teraz juz prawie nic mu nie charczy i po katarku nie ma sladu:) a młody dzisiaj pobija rekord w niespaniu, wstał o 5.30 i spał może z 30 min:P:P fakt że wczoraj też mało spał i padł prze 19 i spałw sumie jednym tchem do rana...no ale ileż można nie spać:P:P ja go kładę do łóżeczka daje smoka on zamknie oczka na chwila po czym ja podchodzę sprawdzic a on otwiera oczy i sie śmieje:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc u nas pieknie, choc wietrznie, maly by chcial szalec ale jeszcze nie chce zeby sie meczyl, wiec lazimy z wozkiem, no i ja w rezultacie sie mecze , bo jeszcze oslabiona jestem, erykowi dzis tak brzydko odrywa ten kaszel, mokry ma, ale to chyba dobrze, ja mam jeszcze zatkany nos, gardlo mnie nie boli, no i my jednak nie robimy urodzin jako takich, tzn upieke tort zwykly ale pyszny preydencki:) jakas slatka na wypadek jakby ktos wpadl, dostal juz od dziadkow kase, wiec pokupie mu jakies letnie ubrania, nie mam sily na impreze, akinom,- ja tez juz skladalm zyczenia szymkowi:P paulinek- 100 lat dla szymusia,:)🌼 co do lekarzy, u nas jest jedna ale fajna, ja do niej tez chodzilam, w sumie w osrodku czujemy sie jak w domu, pielegniarki te same od lat, nawet sie myla bo mi ciagle nazwisko panienskie pisza, a fajnie mamy ze np w pon jak bylam z erykiem to nie dala antybiotyku ale ze go bardzo kaszel zlapal to rano zadzwonilam i wypisala recepte, tylko sasiad podskoczyl po nia, nie narzekam akurat na osrodek stelka- wow, jaka ty rozrywana jestes, ale nieststy teraz bez plecow to ciezko, co do M moj taki mial glupi czas, ale na szczescie mu przeszlo, zdarzaja sie wybryki, ale cos w stylu, po co ja mam przewinac, umyc jak jest mama, co zrobi lepiej, wiec wszystko sama robie, choc jak chora bylam to nie powiem mialam pomoc:P czarna--- chyba troche sie przemeczasz:P fajnie miec dwojke chyba:P zadzroscimy, aczkolowiek jeszcze poczekamy ja natomiast szukam pracy ale bez cisnienia, ustalilismy zeby na jesien jednak bardziej sie rozgladac, bo teraz to jestem malemu najbadziej potrzebna, musimy nauczyc sie nocnika , w ogole szkoda mi placic opiekunce, a na jesien to tesciowa moze sie zajmie zurkowa-- o masz, jak to mowia, jak nie urok to sr....czka, ale coz sowje przejsc trzeba zeby bylo lpepiej, zdrowka zycze! cyna no wlasnie, co tam?? kika--oj to i zuzie zlapalo, taki okres przejsciowy najgorszy Dziewczyny---mam odwieczny problem, co do nakrycia glowy w taki dni, nie wiem , czapeczka na uszka czy co?? wczoraj widzialam mlodsze dzeci bez czapki, moj z racji przeziebienia chodzi w chustce na glowie, ale nie wiem w ogole jak to jest ,KAROLA napisz cos, bo jak nie ubiore to sie dziwia, jak ubiore to jeszcze bardziej, jak upal to nie ma problemu, kaszkietowa i juz acha, Karola i inne: maly przestal jesc w nocy, czaaasem zawola, no i tak, zaczelabym mu gotowac np na noc flache z mleka krowiego np z grysikiem, rano , ale czy moglabym np w nocy jakby zawolal dac mu bebiko? mozna tak mieszac czy nie? w ogole co myslicie, on ostatnio bardzo lubi mleko zwykle, wcina ze hej, nic mu nie jest ale sie troche boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też widziałam :) REWELACJA !!!!!!! Zizusia - gdzieś ostatnio w TV słuchałam wypowiedź jakiegoś fachowca co do mleka zwykłego. Mówił że jak najbardziej , dzieciom przed 3 rokiem życia można podawać tylko nie częściej niż raz dziennie tzn nie przestawiać się zupełnie ze sztucznego jak dziecko pije , tylko raz takie zwykłe a reszta taka jak do tej pory :) Zuza od czasu do czasu je płatki na zwykłym albo pije Nesquika i jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola pisze do ciebie w meeega waznej sprawie! wczoraj moj m wrocil z pracy z bardzo silnym bolem glowy, bolala go juz od jakiejs 7 a im bylo pozniej tym bylo gorzej. Zjadl apapy 2, polpiryne i nic. Wieczorem to dostal az dreszczy z tego bolu i lzy mu same lecialy, jakas masakra, mama podrzucila ketonal 50 i jak o 20 wzial dwie na raz to za 20 minut bolu juz niebylo. Zasnal i ok 24:30 wstal bo chcial wymiotowac i czul ze musi isc do lazienki, niestety zrobil2 kroki i zemdlal na kilka sekund. ok 3 mial juz dosc wysoka temperature. Rano jak wstal to sobie zmierzyl i mial 39,7 wiec poszedl do lekarki, ta stwierdzila ze to pewnie infekcja wirusowa i powiedziala ze mozemy sie tez pozarazac i teraz jestem u mamy. Ale za godzine wracam do meza bo stwierdzilam ze to nie ma sensu, dagmarka dzis od 4 spala z nami w lozku a kinga wyladowala u nas nad ranem, wiec jak co to juz jest po ptakach, nie?! No i boje sie ze pod moja nieobecnosc moze sie mu cos sac, bo jakos trudno mi uwierzyc ze to infekcja (aha lekarka zapissala mu lek przeciw infekcjom gornych drog oddechowych), osluchowo ok moj m, gardla nawet zacerwienionego nie ma itd, tyle ze ta glowa go meeega boli a w nocy doszla goraczka. Dzis od rana znow go boli glowa tak z tylu w dwoch miejscach tak po boku jakby (trudno to opisac) Ma zapisane nurofen forte, czu to mu wogole pomoze? czy podawac ten ketonal, jak sadzisz? Nie chce aby mu sie cos stalo, w nocy jak stracil pzytomnosc to myslalam ze i ja padne ze strachu o niego! Co ty o tym myslisz, a najlepsze ze cisnienia mu nie zmierzyli! Karola pomoz mi bo chyba zwarjuje i czy jezeli to infekcja to czy to prze powietrze sie idzie zarazic czy jak? I czy jak bedzie sie dobrze czul to moze wyjsc choc na chwile na dor, taka ladna pogoda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mnie znów wcięło ale Szymon w domu i nie mam czasu bo albo plac zabaw, a jak szedł spać to ja też szłam, ale od kilku dni już nie mam takiego lenia więc spełniam swoje zachcianki ciążowe i siedzę w kuchni. wszystkiego NAJ dla dwulatków - a najwięcej do zdrówka żeby miały siłę brykać te nasze szkraby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulcia, jak tu zajrzysz to Całuski dla córci ❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻 Szczęśliwa, jeśli jąderka schodzą do moszny, np właśnie w kąpieli to nie ma co się przejmować. To, że uciekają jak się wystraszy lub zmarznie to norma, więc głowa do góry :) Też się martwiłam, bo Ludwiś jak schudł to mu wisi skóra na brzuchu i spojeniu jak po bliźniaczej ciąży :( więc worek jest o dobre kilka cm niżej niż powinien... ale chirurg mi wijaśnił, że jak są macalne jądra, jak siedzi po turecku są na miejscu, to nie ma co się martwic :) Paulinek- Dobra Kobieto, to czemu Ty jeszcze do tej pory nie zmieniłaś lekarza???? Nawet się nie zastanawiaj!!! Ja mam poradnię rodzinną na drugim końcu miasta, właśnie dlatego, że w tej w moim rejonie to mnie szlag trafiał!!! Możesz też napisać skargę na tę lekarkę do Izb Lekarskich.... Jedyne co w sumie mądrze (choć po chamsku) stwierdzila to to że nie ma co Cię namawiać do szczepień :P :P :P Z bilansem to się nie spierzcie aż tak strasznie... nie trzeba go robić w dniu urodzin :P Jejku ja mam zaległy bilans 6-latka, a Mati za chwilę kończy 7 lat :P :P :P No i zazdroszczę tej "lekarce" godzin pracy :P bo ja pracuję teoretycznie do 14.05, a ostatnie ciągle wychodzę około 16 :( :( :( cóż sezon samobójczo-anorektyczny nadszedł :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To było pisane o 6.30 rano ale nie sprawdziłam czy się wysłało i dupa... właśnie zadzwoniłam do mojego M by spróbował wysłać raz jeszcze bo ja ciągle w robocie :P Potem poczytam co u was, bo robie zaległe wypisy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, jak możesz to zmierz kilka razy ciśnienie mezowi... jakby gorączkował, wymiotował to wezwij pogotowie... Dobrze by ktoś zbadal mu objawy oponowe, bo takie objawy może dawać zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych... Nie chcę straszyć, ale jak dla mnie to pierwsze co się nasuwa przy gorączce, bólu takim głowy, utracie przytomnosci i wymiotach... lek p/bólowy powinien być mocny, ale jesli gorączkuje to tez p/gorączkowy (ketonal tak nie działa) Co do dzieci to skoro miały kontakt to nie ma sensu sie wyprowadzać... połóż meza w oddzielnym pokoju, i przed braniem dzieci na ręce, umyj je porządnie i tyle... Daj znać jak się sprawy maja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×