Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

anik --> Kąpiemy w Emolium, smarujemy ciałko emulsją Emolium i plamki kremem specjalnym Emolium. Dermatolog dała nam jeszcze próbkę balsamu i maści Dardia - podobno jest \"bardziej hypoalergiczne\", hmm.. maść testujemy już i faktycznie jest fajna bo tłusta bardzo, ale widzę w sieci że droga dosyć. Poza tym na te łapki mamy przez 5 dni po dwa razy dziennie posmarować cieniutko kremem sterydowym Locoid Lipocream - ponoć dość delikatny jeśli chodzi o zawartość sterydu. Potem jeśli nadal będą te zmiany to jeszcze dwa razy w tygodniu. Do tego jeszcze Zyrtec - po 5 kropli, ale może nie będzie potrzebny, a na ew. zmiany na buźce i pupie poleciła nam mieszać pół na pół Tormentiol z Bepanthenem (maścią). zizusia --> To ja też jestem średniowieczna :P Kąpiemy zazwyczaj co drugi dzień, a codziennie mniejsza toaleta. A co brudzenia kupka itp. to przecież maluszek jest myty przy każdej zmianie pieluchy. Także moim zdaniem co kraj to obyczaj i tyle. No może poza tym oblizywaniem smoczka - to akurat też dla mnie sprawa kosmiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyna wiesz teraz niby maluszki wieksze , ja kapie codziennie bo uwazam ze jak teraz taki ruchliwy to sie i poci, i po kapaniu ma sygnal ze noc sie zbliza itp ale czy nie uwazasz ze takie malenstwa od urodzenia trzeba codziennie myc? bo ona od pierwszego dnia nie myje nawet czasem , a o sredniowiecze to o inne sprawy mi chodzilo ale to juz mi sie nie chce pisac:) a dziewczyny bo mojemu po wczorajszym szczepieniu na rece sie taki rumien zrobil, obrzek, kurcze pewnie go boli, normalne to?? wykapalm go, schylilam sie po pieluszke patrze a on caly obsikany, i brzuch i buzia,..ech te chlopy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia --> A widzisz i tu są różne szkoły ;) Jedna żeby kąpać od początku codziennie, druga że nie codziennie, trzecia że dopiero jak odpadnie kikut i czwarta żeby nie wycierać po narodzinach tej mazi płodowej i nie myć dziecka aż się to nie wchłonie (ponoć ma super właściwości ochronne dla skóry). I powiem Ci że ta ostatnia szkoła to też nie żadne stare zabobony, tylko współczesna metoda z któregoś europejskiego kraju (nie pamiętam którego, ale możliwe że to w Wlk. Brytanii tak ostatnio lansują). Mnie nikt nie pytał czy dziecko wytrzeć czy nie :P Mała była wykąpana dwa razy w dniu w którym się urodziła - pod kranem w zimnej wodzie (aż się fioletowa robiła) i pewnie dlatego potem miała mega stres związany z kąpielami. Dlatego my poprosiliśmy żeby tego drugiego dnia już nie kąpali. Po powrocie do domu raz spróbowaliśmy i mała się darła wniebogłosy, więc potem przez jakieś 3 dni nie kąpaliśmy wcale, tylko myliśmy na przewijaku, a potem już wdrożyliśmy system co dwa dni. Ja generalnie jestem przeciw nadmiernej sterylności. Może ona zrobić więcej szkody niż pożytku. Wiadomo że nie będę dzieciaka w totalnym brudzie trzymać, ale też nie pucuję wszystkiego i nie wyparzam wszystkiego. Niech organizm powoli \"trenuje\" na realnym zagrożeniu, żeby potem nie było za dużo alergii (i grzybic z wyjałowienia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widzisz a ja nie slyszalam o czyms takim, nie wytrzymalabym zeby nie myc az odpadnie kikut! ja tez nie jestem znowu przesadnie dbajaca o ta sterylnosc, maly \"wcina zabawki\" itp ale myje je jednak zawsze przed uzyciem,ale nie parze... z wyparzaniem codziennie butli tez juz dalam spokoj, i takie tam, ale z tym myciem szpitalnym to masakra byla pod kranem u nas tez, ja tam myje codziennie jakos tak mam wrazenie ze sie maly relaxuje, ale faktycznie przeciez niektore dzieci nie lubi kapieli, nasz uwielbia wiec to dla niego przyjemnosc cyna a jak myslisz co z ta raczka po tej szczepionce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Mój znajomy swojej córce też oblizuje smoczek - fuuuuuujjjjj!! to jest dla mnie przegięcie na maksa!!! Ja też nie kąpałam Wojtka codziennie na początku.W szpitalu to go myli pod kranem codziennie ale to było raczej chlapanie wodą.W domu to najczęściej co 2 dzień i to od początku w Oilatum.Ja też uważam że na początku nie ma potrzeby codziennej kąpieli bo ma jeszcze tą ochronną warstwę.Zaczeliśmy codzienne kąpiele jak synuś miał 2,5 miesiąca skończone. Co do tych kup to u mnie też dziś nie było,ostatnio robił wczoraj wcześnie rano.Aż sie boję co z niego wyjdzie!! Szczęśliwa mamcia trzymajcie się tam w tym szpitalu.Ja swojego zamierzam posłac do żłobka jak bedzie miał 1,5roku - jak tylko znajdę jakis fajny w okolicy i bedzie miejsce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie ale ja twierdze, że każda mama dopasowuje to do swojego dziecka.Przeciez jak ktoś jest \"normalny\" to widzi, że coś trzeba albo ze dzidziuś nie potrzebuje.Także luzior :D tylko to oblizywanie..... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a jakby bylo malo tego to tej starszej (2.5)roku jak byla mniejsza to maczali w piwie, a ta mlodsza tez osie nauczyla i tej malenkiej oblizuje i daje a ja mam biegunke i wymioty wlasnie porazka oby nie zaden wirus , normalnie tak nagle mi pociemnialo w oczach i zakrecilo mi sie i musialam do lazienki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akinom77
Cześć Wszystkim, mam na imię Monika i jestem mamą 5,5 miesięcznego szkraba, czytam to forum odkąd dowiedziałam się że mój syn ma urodzić się 9 maja. Faktycznie urodził się 26 kwietnia, ale ja „czytając” pozostałam z Wami i dużo potrzebnych rzeczy się dowiedziałam. A teraz mam problem i może któraś z Was miała podobnie i mi pomoże. Mam nadwyrężone mięśnie szyi i pleców i okropny ból promieniujący do barku. Karmię synka wyłącznie piersią i nie mam pomysłu jak to wyleczyć. Po wielkich obawach, konsultacji z pediatrą (raczej był przeciwny) i lekarzem rodzinnym (nic dziecku nie będzie) zdecydowałam się na ketonal forte ale mi nie pomaga, w poradni rehabilitacyjnej dowiedziałam się że karmienie jest przeciwwskazaniem do zabiegów fizykoterapeutycznych. Jak przychodzi wieczór to ręka drętwieje mi z bólu a to prawa, nikt mi przy synku nie pomoże więc nie mogę jej odciążyć. Zastanawiam się czy nic nie da się zrobić, przecież z takiego powodu nie odstawie dziecka od piersi. Jestem przybita, może ktoś mi poradzi…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja swoją małą kąpię codziennie - bardziej z racji relaksu i faktu, że kąpiel kojarzy się jej ze snem:-) (podobnie jak Zizusia u Ciebie jest) A propos przesadnej sterylności to ja się z Cyną zgadzam - butelki wyparzałam od początku co jakiś czas, na pewno nie co karmienie, teraz tego nie robię - zabawek nie myję po każdym użyciu, też co jakiś czas, a to z racji, że trzymam w miarę duży porządek w domu (bo trochę jestem pedant), więc teoretycznie zabawki nie mają się gdzie ubrudzić)) Karmię przez nakładki, ale je tylko płuczę, a wyparzam czasem. Też uważam że przesadna sterylność działa dziecku tylko na szkodę. Lizanie smoczka i całowanie dziecka w usta - odpada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, widzę że niezła dyskusja się wywiązała :) ja kąpię Julka codziennie, bo to bardzo pomaga na bolący brzuniek, najpierw kolacja i 15 min po odbiciu pod wodę, ciepło bardzo pomaga na ewentualne niestrawności i lepiej mi śpi.. Mam za to problem z jedzeniem,mój maluch chyba nie najada się połową słoiczka (daję mu pół słoiczka Hipp czyli ok.70g,i troszkę owoców i zaraz niedługo jest afera o mleko..Nie jestem za mieszaniem mleka i warzyw- wydaje mi się że to skis jakiś...Dojadł dziś jakieś 60ml...Wasze też dojadają po słoiczku?? Za to potem,zaraz po godzinie afera na całą dzielnicę :( ręce mi się trzęsły jak szykowałam mleko, tak histeryzował :( z nim na ręku nie dało się wody podgrzać i miarek wsypać...(zazdroszczę mamom cycowym :( zawsze dobre, świeże i gotowe do spożycia) Nie mówiąc już że od 14 w ogóle nie spał... eh, może to zęby?ma spuchnięte dziąsła i pcha łapki aż do gardła, ale to już od miesiąca...ale to chyba by nie jadł raczej... eh, wyżaliłam się Szczęśliwa mama- ucałowania i pozdrowienia dla Ciebie i maluszka!!! Niech zdrowieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia --> A jaką szczepionką szczepiłaś? Skojarzoną czy nie? Po skojarzonych wiem że może takie coś wyskoczyć (powinno być chyba twarde w dotyku). Można robić okład z roztworu sody oczyszczonej (ale nie pamiętam jakie proporcje), tylko najpierw trzeba oliwka posmarować i dopiero na to gazik czy wacik z sodą. Nam lekarka mówiła że w sumie to nie ma potrzeby nic robić, bo to samo ustąpi, a nie boli maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akinom kurcze ja karmilam tylko 2.5 miecha ale bol w plecach mam do dzis, bardzo ci wspolczuje wiem jak to jest caly czas pozycja na polsiedzaco czasem do ok1.5 h, no i jeszcze trzymac coraz to wieksze malenstwo, nie wiem co ci doradzic, jakies masaze moze? basen karolina 7 identycznie u mnie, po sloiczku mam wrazenie ze nabiera apetytu jeszcze, wiec za dluzsza chwilke dorabiam mleko... tez to nie za fajno ale nic malemu nie jest, doje i spokoj, dlatego zupke daje tak na ok 1 godz przed kapielą a potem po kapieli mleko na noc, wiec nie ma czasu zglodnie c ale ja juz nie pierwszy raz slyszalam ze po zupce bobas bardziej glodny hihi magmal no to tak jak ja, kapiel sygnal ze idzie noc i relax widze ze tego potrzebuje, kazda mama wie co dla jej dziecka najlepsze, a tu na cafe to same wsapaniale mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom --> No nie wiem co Ci poradzić. Ketonal to raczej nie jest dobry pomysł przy karmieniu! Rozumiem problem bo sama mam "awariowane" plecy i szyję. Ale teraz jakoś wytrzymuję bez leków. jak jest u Ciebie tak ostro to może jednak pomyśl o przestaniu karmienia (wiem że ciężka decyzja) - musisz sama zważyć za i przeciw. Chociaż wydaje mi się że mogłabyś pochodzić na masaże. Ja mogę Ci jeszcze polecić fajną poduszkę. Nie rozwiąże całego problemu ale na pewno pomoże (mnie pomaga bardzo). Poducha jest z łuską gryczaną - super sie dopasowuje kształtem. Ja taka kupiłam bo normalna ortopedyczna mi nie pasowała i jestem zadowolona bardzo - z kręgosłupem dużo lepiej i ręce zupełnie mi przestały drętwieć (a było już ostro).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom77 -Monika nie wiem kto Ci powiedział, że karmienie jest przeciwwskazaniem do zabiegów. Powinnaś iść do sensownego ortopedy. Najlepiej zrobić RTG tego odcinka, to nie ma wpływy na laktację i po rozpoznaniu cos dalej robić. Pediatra czy rodzinny to raczej niewiele ma do powiedzenia w tej kwestii bez obrazy oczywiście... Piszę tak dlatego że sama mam zwyrodnienie w odcinku lędźwiowym i potwornie mnie bolało od pediatry usłyszałam też takie bajki niestety ale to ze względu na to że państwowa przychodnia rehabilitacyjna nie dysponowała urządzeniem do krioterapii i chyba przede wszystkim brakowało chęci...... poszłam do ortopedy i zalecił mi ćwiczenia (rehabilitant ustalił mi cykl ćwiczeń i mam ćwiczyć w domku) i 10 zabiegów krioterapii (- działo przeciwbólowo, rozluźniająco itp.. ) A jak karmiłam wyłącznie piersią tak karmię dalej i wszystko jest ok. Być może masz dyskopatię albo coś, ból może promieniować coraz dalej i ogólnie może dojść do nieodwracalnych zmian. Zadbaj o siebie a poza tym 5,5 miesiąca to bardzo dużo i nawet jak Ci się zmniejszy ilość wytwarzanego mleczka (w co nie wierzę) to i tak pora na wprowadzanie innych posiłków więc spokojnie a na pewno bardziej szkodzi Ci ból stres no i ten ketonal ,... i musisz ćwiczyć idź zapłać prywatnie jak znasz kogoś kto jest sensowny. W warszawie jestem Ci w stanie kogoś polecić jakby coś.. mi ustąpiło wszystko po ok 2 tygodniach tak całkiem już więc u Ciebie tez sie da. Głowa do góry.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom77, akurat ja mam ciągłą rehabilitację, dbam też o plecy i jak karmiłam miałam podobnie...teraz jak podnoszę Julka (ponad 7kg) z maty z podłogi to nieraz jęknę..Polecam Ci basen i pływanie na plecach!!! albo jakieś masaże suche, nie chce mi się wierzyć, że tu też jest przeciwskazanie przy karmieniu?? Leki przeciwzapalne w ogóle odradzam. Pomyśl też o qui gong (oj nie wiem czy dobrze piszę, zawsze mam problem)- jest tam kilka świetnych ćwiczeń na kręgosłup!!!!z rozgrzewek! niech Cię ktoś przeszkoli, działają rewelacyjnie, serio, a takie prościutkie.Wypróbowałam!!! Nie mam jak pokazać niestety :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akinom77
Dzięki Dziewczyny za słowa otuchy, taki problem miałam już kiedyś, kilka lat temu, odwiedziłam neurologa, ortopede, zrobiłam zdjęcie RTG i na szczęście okazało się, że to nadwyrężone mięśnie i luźne więzadła stawowe, skończyło się na zabiegach, które bardzo pomogły, a teraz dzwoniłam do tej samej - prywatnej poradni rehabilitacyjnej i twierdzą, że jak karmie to żadnych zabiegów. Zwariować można! Nie wiem czy mam poszukać innej przychodni... I nie wiem co się robi, żeby nie świecić na pomarańczowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w kwestii masaży... wiem że są ok ale delikatne bez żadnych ekscesów, bo inaczej ból będzie wracał po 2 dniach około. Celem masażu jest obniżenia napięcia mięśniowego a przez to ustępuje trochę ból ale to nie leczenie tylko można porównać do zażywania środków przeciwbólowych zamiast leczenia.... Reasumując musisz ćwiczyć i najlepiej jakieś wsparcie może "wyciąg albo krioterapię albo coś w zależności od decyzji i rozpoznania ortopedy. I bez przesady laktacja nawet jak się osłabi to po zakończeniu rehabilitacji z zabiegami popracujesz nad nią. No i jeszcze zmień pozycję do karmienia... może na leżąco Ty i dzieciątko na boczku i będzie troszkę lepiej a jak uda Ci się ułożyć głowę by Ci nie drętwiał kark to wogóle będzie super.. popróbuj! Szczęsliwa mama - trzymam kciuki, będzie dobrze na pewno więc się nie zamartwiaj. A my dziś na szczepieniu na Pneumokoki, i będzie z głowy na jakiś czas.. Karola ja dziś byłam z tymi wynikami u pediatry przed szczepieniem i decyzja jak u Ciebie kwas foliowy mam jej dać i witaminę B coś tam. a moja kluseczka ma 69 cm i 8 kg no i jutro kończy 6 miesięcy aż mi się łezka w oku kręci... A ja wczoraj na NK umieściłam w końcu zdjęcia ze ślubu... a przy okazji tak je sobie wszystkie pooglądałam i myślę kiedy to zleciało.. wtedy jeszcze nie było nawet w planach naszej maleńkiej kruszynki! A teraz bez niej nie wyobrażam sobie życia.. W kwestii steryności.. ja smoczek czasem wyparzam, laktator i butelki czasem tez ale czasem a jak byłyśmy na spacerze to zdarzało mi się oblizywać smoczek a czy to dobrze czy niedobrze to ... potrzeba matka wynalazku Laura wyrzuciła poza wózek i w ryk i nic nie dało się jej uspokoić wody nie miałam więc wypłukać nie miałam czym i tak sie zaczęło nie mówię że robię to zawsze ale w sytuacji kryzysowej mi sie zdarza.. ale nie czuje sie z tego powodu wredna matka ani lumpem hihi Myślę, że każda z nas ma jakieś grzeszki na sumieniu. W kwestii kąpieli kapie codziennie, bo Laura lubi no i mamy ciepło w mieszkaniu więc problemów nie mam a ona przynajmniej wie że już noc idzie, wiec wszyscy jesteśmy szczęśliwi.. ale znajomy kapie córcie raz na 2-3 dni bo musi łazienkę dogrzać w domku ma chłodnawo więc to lepiej dla córci żeby jej nie narażać i juz nie pamiętam co chciałam pisać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Moniko, u góry strony masz taką opcję preferencje - tam wejdź i zabezpiecz nick hasłem, wtedy będziesz \"czarna\")) Też mam kłopot z bolącymi plecami, ale ja karmię tylko na leżąco - tak się przyzwyczaiłyśmy obie)) chyba że sytuacje extremalne to na rękach też wypije)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, właśnie na stronce producenta znalazłam że u nich jest nutramigen z Lipilem- dla dzieci z kolką i skazą (od 0-12mies) i jeszcze Nutramigen AA z Lipilem, dla dzieci ze skazą i większymi alergiami... Karola, wiesz coś o tym??? Ciekawe czy by się udało sprowadzić mleko z USA??? Czy nasze jest z jakiejś poprzedniej generacji??W dodatku czytam, że teraz są duże kłopoty brzuszkowe w czasie przechodzenia z Nutramigenu 1 na 2, a kiedyś też był tylko jeden rodzaj! Dziwne, ja na 2 zmienię ewent po 6 miesiącu, tak jak jest w nowym schemacie. Karola, co sądzisz o tych nutramigenach z Lipilem? Może warto zgnębić rodzinkę z USA, zeby mi przysłali...i czemu są dwa rodzaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja prawie tylko i wyłącznie karmie na leżąco! Jak nie mam innego wyjścia to wtedy na siedząco ale dla mojego kręgosłupa to mordęga straszna. To trochę nas jest tych \"połamanych\" ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoannaWM : moj Niki ma juz dwa zeby na dole i gorne dziasla popuchniete ze hej... kurcze a moj takich sylab nie mowi jak Wasze :((( my juz mamy lozeczko obnizone od jakiego czasu. moj Niki tez jesy nauczony ze kolo 19 sie kapiemy, jemy i lulu.. Karola.... nie wiem sama co z tymi kupami zielonymi, je moj bebilon 2 jest ok, dobrze sie jak narazie po nim czuje ale kupy sa zielone, czy to sie unormuje? czy to znaczy ze nie toleruje tego mleka? na sztucznym tez powinny byc zolte?? jak by chciala zmienic mleko to jak? ja jeszcze odciagam ale zamrazam a maly byl od 2 tyg powoli przyzwyczajany do sztucznego i juz je i nic mu po nim nie jest poza tymi kupami zielonymi nie wiem czy sie tym martwic czy nie i czy to minie...?? i jeszcze jedno, ja mojemu daje mleko 4 razy dziennie zjada tak po 200-220 roznie a nieraz i 180, dahe mu sloiczki ale to tak w trakcie dawania mleka mimo ze zje sloika troche np. pol desrerku to i tak butla musi byc. JAK ZROBIC, zeby mu zastapic jedna karmienie sloiczkiem?? on sie nie najada nim a tez za duzo go nie chce :(( czytam ze Wy juz zastepujecie a ja nie...bo nie za bardzo wiem jak..:( ile musi dziecko zjesc sloiczka zeby zastapilo mu to tak z 200 ml mleka da sie jakos to przeliczyc ?? KAROLA PROSZe ODP NA TE PYTANIA......bo mnie tak dreczy to Karola a co gotujesz? Marchew z czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renka pytalas o tabletki z wapniem ja zazywam Ostercal--wapn z wit D3--wskazany dla kobiet w ciazy i karmiacych--wlasnie mam kupowac 2 opakowanie--jest 60 tabl--biore 1 dziennie ja w dzien karmie na siedzaco a w nocy na lezaco--ale moj maly najada sie w ciagu 5 min--lyka ,ze szok kapie codziennie--od urodzenia tylko tylko 2 kapiele wieczorne opuscilismy--wyjazd w gory i pozny powrot ,no i ostatnio wesele Bartolini uwielbia sie pluskac,pol kuchni zalane(mam malutka lazienke, wiec kapiel jest czasowo przeniesiona do kuchni) smieje sie glosno,piszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) a ja wczoraj głupia matka, zatrułam moje maleństwo,od godz 20 do 24 taki płacz i krzyk że szok, tzn tak mi sie wydaje że to przez to ze podałam jej kaszkę która była wczoraj otwarta,tj taka gotowa kaszka w kartoniku do picia, no ale stała w lodówce przez 24h i myślałam że nadaje sie do spożycia:( ja tez kąpie codziennie a to dlatego że mała wie ze po kąpieli lului i wycisza się po niej, poza tym uwielbia sie kapać:) moja też po słoiczku za jakąś godzine dopija mlekiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinna ja kupiłam mojej enfamil i ono jest z lipilem, co prawda jeszcze go nie stosujemy ale jak będzie trzeba to mam go na wszelki wypadek, a kupiłam sprowadzone ze stanów, ale nasze polskie też jest z lipilem i nie wiedziałam że lipil działa na problemy brzuszkowi??? moja mała tak wczoraj sie umęczyła że teraz spi i normalnie szok zasnęła sam bez bujania w kołysce:) a wczoraj jak sie tak męczyłą to aż mi sie przypomniały stare złe czasy jak od 18 do 22 byłm krzyk kolkowy, a wczoraj ajk ok 24 powypuszczała baki to zasnęła i spała ciągiem do 5 rano poźniej butla i do 8, a później o 9 znowu komar:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! ja na szybciutko, bo mam ząbkową marudę...na spacer zaraz ucieknę bo zwariuję od marudzenia... Stelka, tak, enfamil w PL też ma Lipil, ja pisałam o nutramigenie, który robi ta sama firma, a u nas jakiś uboższy jest... i tam w dodatku jest w dwóch rodzajach!!! w tym jeden na kolki! Lipil to jest na oczy i mózg, bodajże, mówią, że to najlepsze mleko i zbliżone do mleka mamy... Kusi mnie przestawienie maluszka na Enfamil Digest (też dla skazowców, coś jak mleka HA), ale poczekam jeszcze... Szkoda mi że ten Nutramigen w PL bez Lipilu!!!!Zawsze to warto dawać lepsze mleczko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki, Pamiętacie mnie jeszcze???? Ostatnio jakoś czasu mi brakuje żeby cos skrobnąć a jak już mam czas to siły nie ma żeby przy kompie usiąść bo wole ten czas spędzić z synkiem Dziś mam dzień wolny z czego bardzo sie ciesze, tak w połowie tygodnia dzień na odpoczynek i przytulanki z Kubusiem..... W pracy tak sobie, powoli sie klimatyzuje i przyzwyczajam że jestem pracującą mamą... Popczytałam was troche ale trudno nadrobic dokładnie wszystkie zaległości... Jeśli chodzi o kąpiele to my zazwyczaj codziennie bo mały to uwielbia, chyba ze coś wypadnie to wtedy robimy mu jak ja to mówie Dzień dziecka....czyli dzień bez kąpieli.. Co do sterylności to ja mam z tym na bakier, tzn butelki, smoczek wyparzam od czasu do czasu ale zabawki mało kiedy..ogólnie to bez sensu moim zdaniem jest wyparzac zabawki skoro on bierze do buzi wszystko...bym musiała cały dom wysterylizowac, pościel, ciuchy, łózeczko...dosłownie wsystko, bo on co mu sie przwinie przed oczami to już do buzi.... w kwesti przewracania sie to mój leniuch...potrafi bo udało mu sie kilka razy ale musze coś mu ciekawego ułozyc tak zeby sie odwracać do tego musiał...a sam cóż ...nie przewraca sie... Nóżki do buzi pakuje, oblizuje sobie paluszki u stóp...słodko to wygląda.... jeśli chodzi o jedzenie to mój je mało... 6.30 cyc...ile to nie wiem 9.30 kaszka tak ok 100 ml ale bardzo gęsta... 12.30 moje mleko ok 80-90 ml....nie więcej bo z butelki fuj... 14.30 zupka ze słoiczka 16...deserek pół słoiczka albo jabłuszko... a o 17.15 wracam i jest cyc i do kąpieli przynajmniej ze 3 razy przy cycu wisi.... o 20 ostatni cyc i spac i później pobudki o 1 i 4 i za każdym razem cyc.... wiec ile ta moja niuńka je to nie wiem bo w dzien niby mało ale za wieczorem tym cycem nadrobi.... Chyba sie rozpisałam co mi sie przypomni to dopiesze... Szczesliwa mama przykro mi z powodu szpitala... A dziewczyny mam pytanie, mój dyrektor chce mi wysąłć na jakieś szkolenia...i tu pytanie...Czy ma prawo skoro ja karmie piersią????? Która zna sie na przepisach, bo nie wiem czy mam prawo sie nie zgodzic...dodam ze szkolenia zawsze mamy w warszawie, czasem w poznaniu i to wiąze sie z tym ze poza domem bym była ok 16 h np..jesli to by było jednodniowe szkolenie... A co zrobic gdy będzie chciał mnie wysłać na kilka dni np 2-3??? prosze doradzcie...przeciez ja karmie i chyba mi tego zrobic nie może.... Pozdrawiam Pracująca Mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej czarna---- ja cie podziwiam i w ogole wszystkie mamy pracujace, nie dosc ze rano do pracy to w nocy karmicie, wstajecie, janie pracuje a do tego jestem taki spioch ze hej,ze jak maly sie obudzi pare razy to ja rano padam i musze odespac dzis noc byla dosc ciezka, maly sie wiercil bardzo jadl tak 3 razy, ja nie spalam, moj sie wiercil, niby potem odespalam do 9, ale ja zawsze nie wstawalam wczesniej niz o 10 ale maly teraz wczesniej zasypia wiec sie budzi i wczesniej pogoda paskudna, ciemno, mgly, deszcz, nuda w domu co do sterylnosci to ja tez nie jestem jakas fanatyczna, smoczki i butelki parze co jakis czas, smoka oplukuje goraca woda , a zabawki przeplukam zawsze rano z tego w zgledu ze leza razem w koszyku pod lozeczkiem a , ale maly bierze do buzi wszystko wiec po co sie stresowac dziewczyny mnie normalnie swedzi brzuch tzn te rozstepy ---kk--- moze sie cos z nimi dziac? zwezaja sie czy co??? ale u nas jest problem bo maly jak tylko mnie traci z oczu to placz:( co mam robic, bo niedlugo sie zalatwic nie pojde.....:( bo bedzie krzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×