Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

czrna ja sie nie znam na przepisach... magmal to ty tez polonistka???ja tez ale nie pracuje jeszcze,piszac na klawiaturze i tak same byki czasem wyskakuja hehe , co do jedzonka ze sloiczka tez potem daje butle nie wiem czemu tak,chociaz wczoraj wtrabil caly sloiczek i troche deserka i zasnal bez butli tak wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamuśki!!! Sorrki, że mnie wczoraj nie było, ale cały dzień byłam sama z dwójką i nie miałam jak kompa odpalić. Mówiąc szczerze nie chcaiłam nawet bo wiedziałam że Matteusz mnie przegoni i będzie chciał grać na kompie a potem go nie wygonię bez awantury sprzed monitora :( Za to byliśmy na treningu Judo i Mati szczęśliwy. Muszę jakoś organizować mu popołudnia bo on się trochę nudzi. Super sobie radził na zajęciach, wyszalał się, zmęczył i cały wieczór opowiadał: A pan tlenel (tł. aut. Trener) mówił to, a pan Tlenel tamto :P :P :P :P Renka- Lakcid nie bo zawiera biaka mleka krowiego- polecam Dicoflor 30 lub np Acidolac. Dietą się nie martw - ja całe życie na bezmlecznej, z przerwami gdy jadam sery żółte i żyję :P :P :P Kości mam mocne jak cholerka :P :P Ale jak czujesz że potrzebujesz to zamiast musujących kup zwykłe Calcium gluconicum i łykaj tabletki. Możesz też kupić w aptece Preparat wapnia z vit D3- bo przy takiej pogodzie jesiennej możesz nie mieć wystarczającej syntezy D3. Dziewczyny, co do kąpieli pod kranem, to ja też tak dzieciaki w szpitalu kąpałam tysiące razy :P W domu też swojego w dzień tak często kąpię jak się upaskudzi :P Może wygląda to strasznie ale wyobraźcie jakbyście się czuły gdyby ktoś w tej samej wanience, zmieniając wodę oczywiście, kąpał 20 noworodków.... Przecież nikt nie będzie dezynfekował wanienki po każdym bo to okropna chemia.... No i kąpiel pod kranem trwa minutę... Woda zapewne była ciepła, ale noworodek po rozebraniu nawet w 30st sali sinieje po 30 sekundach... Ja kapię codziennie i nie wyobrażam sobie żebym miała robić inaczej. Kiedyś ok, kąpiel to był problem- trzeba było w piecu napalić, wodę podgrzać w garach itd ale teraz.... Mój w kąpieli się odpręża i jest to znak że czas iść spać.... Cynka teraz jak musisz smarować i natłuszczać to może warto jednak w Emolium kąpać małą codziennie, ale oczywiście to Twoja decyzja. Jak masz smarować sterydem np 2xw tyg to staraj się myć po np 24godzinach od smarowania, żeby steryd nie był na skórze 48godzin, bo po co.... Będzie dobrze :P AZS jest upierdliwy ale da się z nim życ :P Ja sama mam AZS, ale póki nie grzesze z dietą nie mam już żadnych zmian na skórze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no maly kimnął ale maruda z niego sie zrobila ze hej, na spacerach nie marudzi ale dzis spacer odpada kk no ja wiem ze w szpitalach to koniecznosc:) ale wiesz jak to jest, ze matka by chciala dla swojego dziecka od poczatku same komfortowe warunki :) no ja tez popieram codzienna kapiel, karola jak myslisz co z tymi rozstepami ?? ----- kk-----a skoro jestes to sie zapytam tym razem o siebie, od jakiegos czasu mam straszne alergie(chyba) tylko rano, tzn tylko jak wstane z lozka, jak karmie malego np o 3 w nocy i rano po wstaniu mam wrazenie ze cos mi popuszcza w nosie, laskocze, kicham kicham czasem z 2 godziny, chusteczki mokre, jest to geste bezbarwne alebo leci ciurkiem(sorki za szczegoly) zatyka mi od razu nos, kicham strasznie, ale tylko rano tak mam albo jak wstane z lozka do pozycji pionowej ale tylkow nocy, no i jeszcze swedzi mnie przy tym lewe oko, w dzien rzadko ale czasem zaczyna mnie sewdziec oko i potem seria kichania, mam to juz...wstyd sie przynac ze 2 lata ale teraz sie nasililo , w pon ide do lekarza, co mi zaleci, testy na alergie sa platne czy jak>>>??? prosze cie o odp co o tym sadzisz i jeszcze mam jakas wysypke wokol szyi, ale to chyba po vizirze bo wypralam ost w nim a nie moge go uzywac, i teraz ciuchy mnie drapia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żizusia to wygląda na alergię... może coś w pościeli- roztocza kurzu domowego, może proszek do prania, płyn do płukania... warto potestować. Lekarz zapewne da lek p/histaminowy, no może testy zaleci... Ja proponuję wyprac kołdry i poduszki w 60st, Jak z pierza to wywalic, materac porządnie odkurzac przy każdej okazji, jak będzie mróz to na 3-4 godziny na balkon wyrzucić bo to zabija roztocza... Na resztą odpwiem poźniej bo mój Lusiek się już na mnie wkurzył i wyje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wiem z ekapiel pod kranem to konieczność w szpitalach i nawet nie miałabym nic przeciwko tylko któregoś razu będąc przy kąpieli a widząc wcześniej że moje dziecko pod woda robi sie buraczkowe to włożyłam rękę pod wodę i ona była taka sobie letnia, to nic dziwnego że później przez miesiąc kąpiel to był krzyk. ja właśnie zabrałam sie za przetwory, teraz robie jabłka i gruszki do słoików, akurat na wiosnę będzie dla małej:) a maliny i brzoskwie juz mam i chyba wyjmę mały słoik malin i dodam do kaszki tylko nie wiem czy jeszcze je przegotować, czy takie surowe ze słoika??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki kk, w pon sie dowiem cos:) zurkowa napisz jak bylo z tymi ząbkami, plakal, mial goraczke itp zeby wiedziec ze to to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę z 5 kg gruszek wyszły tylko 4 0,5l słoiki :( porażka, muszę dokupić jeszcze z 30 kg :p a moja kruszynka odsypia nockę, bo jak nigdy znowu spi tzn o 10 sie obudziła a o 11 znowu śpi, nawet nie zauważyłam, tylko jakoś cicho sie zrobiła, ja patrze a ona zasnęła:)moja biedna kruszynka, ale jej wczora zafundowałam ból brzuszka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia, widziałam na NK, że Ty też polonistka - ja wracam do pracy 27.10...ale mi się tak nie chce... a wczoraj byłam na uroczystym dniu nauczyciela w Kamieniu Śląskim, bo mnie zaszczyt kopnął i nagrodę dyrektora dostałam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna oczywiście że pracodawca nie ma prawa bez twojej zgody wysyłac cie na kilku dniowe szkolenia, Art. 176. Nie wolno zatrudniać kobiet przy pracach szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia. Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, wykaz tych prac. Art. 177. § 1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy. § 2. Przepisu § 1 nie stosuje się do pracownicy w okresie próbnym, nie przekraczającym jednego miesiąca. § 3. Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu. § 31. Przepisu § 3 nie stosuje się do umowy o pracę na czas określony zawartej w celu zastępstwa pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy. § 4. Rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę za wypowiedzeniem w okresie ciąży lub urlopu macierzyńskiego może nastąpić tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy. Pracodawca jest obowiązany uzgodnić z reprezentującą pracownicę zakładową organizacją związkową termin rozwiązania umowy o pracę. W razie niemożności zapewnienia w tym okresie innego zatrudnienia, pracownicy przysługują świadczenia określone w odrębnych przepisach. Okres pobierania tych świadczeń wlicza się do okresu zatrudnienia, od którego zależą uprawnienia pracownicze. § 5. Przepisy § 1, 2 i 4 stosuje się odpowiednio także do pracownika-ojca wychowującego dziecko w okresie korzystania z urlopu macierzyńskiego. i tak m.in. kodek pracy Art. 178. § 1. Pracownicy w ciąży nie wolno zatrudniać w godzinach nadliczbowych ani w porze nocnej. Pracownicy w ciąży nie wolno bez jej zgody delegować poza stałe miejsce pracy ani zatrudniać w systemie czasu pracy, o którym mowa w art. 139. § 2. Pracownika opiekującego się dzieckiem do ukończenia przez nie 4 roku życia nie wolno bez jego zgody zatrudniać w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej, w systemie czasu pracy, o którym mowa w art. 139, jak również delegować poza stałe miejsce pracy. Art. 1781.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ewent. dziewczyny które same podają ;-) Pediatra kazała mi podawać zgodnie z kalendarzem żywieniowym kasze manna na wodzie i podawać jako samodzielnie danie tylko w małej ilości.. ale już sama nie wiem czy ją źle zrozumiałam czy jak.. Bo w kalendarzu jest żeby dawać 2-3 g na 100 ml zupki/przecieru jarzynowego tylko jak mam to dodać?? Ugotować wcześniej, czy po prostu dosypać bez gotowania tylko prosto z torebki czy jak bo już głupieję. Dużo wygodniej było karmić tylko samym cycusiem. ;-) ale koniec sielanki dziewczyna mi rośnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na razie podaje z hippa kaszkę manna z owocami taka ze słoczka:) tzn dopiero dzis podałam, ale pól słoiczka ok 90ml.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KK ratuj!! właśnie zobaczyłam, że na białku oka Julek ma sporą czerwoną plamkę (taką kropkę jak cienkim flamastrem) i do tego naczynko widać czerwone!!! pewnie to jakiś mikrowylew, nie wiem czy mam z tym iść do okulisty czy może to się wchłonie i się nie martwić??? oczywiście zarejestrowanie się do okulisty to pewnie z miesiąc czekania, buuuuuuuuuu :((( ostry dyżur okulistyczny już przeżyłam jak miał zapalenie spojówek, wolałabym tego nie powtarzać, 4h czekania z ludźmi ze szklanką w oku np :( Jak znajdziesz chwilkę NApisz proszę, będę ogromnie wdzięczna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinek855
Hello Mam do was pytanko Synuś ok 15stej dostał gorączki 38,4 marudził ponoć tak płakał że mąż nie mógł go uspokoić ani siostra. Dostał paracetamol i normalnie wszystko minęło teraz jest uśmiechnięty gadatliwy i nie marudzi i sami już nie wiemy czy jechać do szpitala do lekarza dyżurnego żeby go zobaczył. Nie chce żeby później mówili że zaniedbuje dziecko... Kataru nie ma tylko ta temp. W sumie nie ma nic niepokojącego jest znaczna poprawa. co sądzicie?? Jakby mu coś się pogorszyło to od razu w auto wsiądziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pomarańczka ze mnie podejrzewałam uszko czy przy uszku byłby cały czas marudny???, nie wiem czy czasem nie pojedziemy jutro do laryngologa żeby zobaczył czy to może od ucha. Gorączka pojawiła się nagle rano nie miał jak wyjeżdżałam na kurs Moze to na zęby ale dziąsła nie są spuchnięte....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek jak by to ucho było mto jak go dotkniesz koło ucha, tak na policzku, to będzie krzyk:) ja tez bym obstawiła zęby, czasami tak sie zdarza, jesli to tylko jednorazowy wybryk to nie masz sie czym martwić, przynajmniej tak mi sie wydaje, a do laryngologa mozesz pójść na wszelki wypadek:) moja małą jak miała gorączkę przez dwa dni to nie poszłam do lekarza, bo i tak by mi nie zalecił nic innego jak czopki na zbicie temp, a wyniki moczu były ok, jak temp utrzymuje sie dłużej, to wtedy racxzej lekarz nieunikniony:p a dzis rano moja mała ilam 38,2, ale za godzine juz 37 i nic póxniej sie juz nie działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinna nie przejmuj się - samo się wchłonie. Może maluch płakał, stękał, napinał się lub np przewracał na brzuszek :P napiął się i trzasnęło naczynko, ale to nic takiego. Jak się będzie często powtarzać to wtedy do lekarza. Gorączka może też być objawem gorąki trzydniowej- poza gorączką nic się nie dzieje, po 3 dniach wysypka i koniec. Leczenie - paracetamol. Daje trwałą odporność :P Żurkowa za chwilę poszukam Twojego pytania. Ja kolejny dzień sama. Męża widziałam może godzinę rano. Mati zazdrosny, bo jak jestem z nimi sama, to nie mam zbytnio czasu na zabawę :( :( :( A o poczytaniu was to mogę pomarzyć :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna- szef nie ma prawa cię wysłać, nie ma też prawa ukarać Cię za odmowę. Żurkowa jak po 2 tyg się nie unormują to do lekarza by zobaczył małego i zadecydował. Jak coś to dostaniesz Bebilon pepti lub Nutramogen na receptę i 50% zniżkę, więc się nie martw :) Daj małemu zupkę i jak się nie naje to daj mu ze 100 ml mleka i zobaczysz. Ja małemu gotuję marchewkę, ziemniaka, pietruszkę i na koniec dodaję łyżeczkę płaską kaszki mannej, gotuję jeszcze 3 minuty i gotowe :) Dobra zbieram dzieciaki i z psem na spacerek :P Uroki bycia "samotną matką" :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie Karola juz pisałaś że przy pepti mogą byc zielone kupy, i widzę że u nas ciągle są zielone kupy tzn pierwsza jest zielona a następne zółte jeśli jest więcej niz jedna, no a tak poza tym żadnych dolegliwości nie ma i czy w takim razie może tak zostać przy tym pepti??? ok idę spać, papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, Karola dzięki:) Tak myślałam ze nie ma prawa ale zastanawiam sie jakich argumentów użyć gdy przedstawi mi date szkolenia... Z pracy wracam po 17 a synuś już od 16 jest bardzo piszczacy bo brakuje mu cyca, więc o dłuzszej rozłące nie ma mowy i mam nadzieje ze dyrektor to zrozumie.... Co do zupek to mojemu małemu babcia nagotowała i są o wiele lepsze niż te ze słoiczków...raz jak mu moja mama dawała z hippa zupke jarzynową krem to sie tak biedny wykręcał ze szok i wcale sie mu nie dziwie bo strasznie śmierdząca ta zupka była, dynia też małemu do gustu nie przypadła... ogólnie to z bobovity chyba lepsze są smaki... a z domowych to miał robioną zupke z ziemniaka, marchwi i pietruszki i bardzo mu smakowało a ostatnio był ten sam skład + mięsko z królika....wcinał aż sie uszy trzęsły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolka, dziękuję Ci najserdeczniej!!! niby starałam się być spokojna, ale dzięki Tobie to już się tak nie troskam i napięcie zeszło... I to nie pierwszy raz, dziękuję! niech Ci Bozia w pięknej córze wynagrodzi , o ile zechcesz próbować :) goście poszli, a maluch tak strasznie płakał jak zasypiał, mam dylemat, czy go wieczorami do ludzi przyzwyczajać, i dać im się pokazać przed jedzonkiem i kąpielą- tylko potem z zasypianiem dramat, czy może dalej dbać o wyciszanie i umawiać się dopiero później...Moja mama twierdzi, że niemowlakom oszczędza się kontaktów i stresów, dopiero ok.8-12 mies tak więcej, ale znowu wszędzie już piszą, że socjalizować...Wolę socjalizację w dzień, ale to wszyscy w pracy, ehs Acha, Karola, jak znajdziesz minutkę na cafe, napisz króciutko co myślisz o nutramigenie z Lipilem i tym Nutramigenie AA- nurtuje mnie to bo zobaczyłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna po prostu zdecydowanie powiedz że praca owszem, ale wszelkie godziny poza ustalone nie wchodzą w grę ze względu na laktacje i właśnie dziecko które nie ukończyło 4 roku życia. Ewentualnie możesz poprosić o materiały szkoleniowe, które chętnie przejrzysz w godzinach pracy.. niech Cię ręka boska broni przed tekstem że" poczytasz w domu", uwierz mi sama pracuję w Banku i wiem czym to grozi. Ja kiedys przechodziłam taki etap że szkolenia mieliśmy w weekendy, duzo nadgodzin itd.. a materiały wszelkiego rodzaju miałam w domu czytać az w końcu się zbuntowałam i koniec otwarcie powiedziałam że jestem do dyspozycji pracodawcy jestem w ustalonych godzinach pracy, na początku była niemal awantura... a potem... dostałam podwyżkę z uzsadnieniem że jestem konkretnym i sumiennym pracownikiem... i bardziej mnie szanowano! Aż dziwne ale zrobisz jak chcesz ;-) Ale delegacjom i wyjazdom od początku mów nie! i nie rób wyjątków.. pomyśl o sobie i Kubusiu i głowa do góry.. tym bardziej, że widzę że w czasie Twojej nieobecności je obiadki i deserki więc mleczko mu potrzebne..i bliskość mamy Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dziś mieliśmy sporą atrakcję - wybraliśmy się na Akademię Pampersa czy jak to tam się nazywa. Małą wpakowaliśmy w wózek i jestem w szoku bo nie protestowała, a mało tego, nawet w tym wózku usnęła!! Ja wiem że dla Was to norma, ale u nas to po raz pierwszy tak, bo poza tym to już Wam pisałam jakie afery małą w wózku wyrabiała ;) Mam nadzieję że to nie jednorazowy dzień dobroci dla rodziców ;) No ale po raz pierwszy wózek był ustawiony \"przodem do świata\". Całą wycieczkę po domku Pampersa zniosła super - bałam się że się wystraszzy tłumu a ona była tak zaciekawiona wszystkim że nawet nie chciała jeść :D Przy okazji zrobiliśmy eksperyment. Było tam nagranie dźwięków jakie słychać w brzuchu mamy i założyliśmy Nat słuchawki na uszy na chwilę. Ale odjazd! Aż się wszyscy oglądali - mała wyglądała jak na prochach - banan na paszczy, przymrużone oczka, głowa odchylona do tyłu, no jak naćpana :D :D :D I druga atrakcja dzisiejszego wieczoru - kąpiel wspólnie z mamą w dużej wannie. A wczoraj z rozpędu polizała lampę solną i od tej pory jest to jedyna rzecz w domu jakiej już językiem nie ruszy. Najpierw złapała w łapki, potem obśliniła i wykrzywiła się potwornie, oczy szeroko otwarte i patrzy na nas, a my w śmiech, to ona też w śmiech! Potem robiła kilka podejść - w łapki, start z dziubkiem i parę milimetrów od lampki hamulec. Pociesznie to wyglądało, jakby lampka miała jakieś pole siłowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek ---> my przechodziliśmy trzydniówkę.Trzy dni gorączka a później wysypka. Wiktoria w tym czasie nie miała apetytu i była osowiała. I trzeba było przełożyć szczepienie na za dwa miesiące. Czarna ---> oj, dawno Ciebie nie było w naszych szeregach :-p Pozdrowionka dla pracującej mamy :-) Kk ---> a pomyśl, że ja tak non stop sama, bo M jest dwa dni w domu a jedzie na siedem. I tak w koło. Ciężko ale da się jakoś przyzwyczaić. Oglądałam Wasze Skarby na NK, są przepiękne, buziole dla Wszystkich :-* :-* :-* Aż się buzia raduje oglądając takie Słoneczka Żeby nie zapeszyć to dzisiaj już jest drugi wieczór jak moja córcia poszła spać bez marudzenia i sama zasnęła w łóżeczku :-) :-) :-) :-) Nasunęło mi się jeszcze pytanie do Was. Chodzi o Cebion, bo ja daję 5 kropelek dziennie i nie wiem czy to nie za dużo albo czy nie za mało. Wy dajecie? Ile? Aha, i jeszcze jedno, mała pokasłuje troszeczkę, czy jest coś co mogę dać jej zapobiegawczo przed rozwinięciem się choroby? Pisałyście, że jak jest przeziębienie to maść majerankowa i wapno. Ale to jeszcze nie przeziębienie, tylko delikatne kaszlanie. Gorączki nie ma. Tylko kurczę, zastanawiam się czy to od chorego gardełka czy od tego, że łapczywie je i zachłystuje się bardzo mocno i w ten sposób podrażniła sobie gardełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do Nutramigenu... To dajcie sobie na luzzzzz. Ten nasz zawiera to samo lub prawie to samo. Co do Lipilu to muszę sprawdzić, ale z tego co pamiętam to Nutramigen był wzbpgacany o DHA i LCPUFA- więc i mózg i oczką będą ok :) Ten AA - to mieszanka aminokwasów dla dzieci z baaaardzo zaawansowaną alergią, nietolerujących Nutramigenu- hydrolizatu. AA- czyli mieszanka aminokwasów- śmierdzące i niezjadliwe. U nas pojawił się \"lepszy\" Nutramigen z Pro i prebiotykami ale nie wiem czy jest dostepny, bo był strasznie drogi- ok 40pln za puszkę 400g- i nie był refundowany, więc firma jakby się z niego wycofywała. Na amerykańskiej stronie nie znalazłam zwykłego Nutramigenu, dlatego myślę że ten Lipil i nasz sa bardzo zbliżone. Obiecuję dowiedzieć się czegoś więcej. jutro jade do Suwałk do Koleżanki, piątek, sobotę i niedzielę jestem sama z dziećmi :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam napisać jeszcze o sterylności :-p No więc, teraz butelki wygotowuję raz w tygodniu a tak to tylko myję codziennie. Smoczki, zabawki i gryzaki też raz na tydzień wyparzam. Jak smok upadnie to go płuczę pod wodą. Jak nie mam możliwości opłukania go to zdarza mi się grzeszek i obliżę - ale to tylko w ekstremalnych warunkach. Wychodzę z założenia, że po co non stop te jej zabawki myć jak ona i tak wszystko pakuje do buzi, a tak jak któraś z Was napisała - całego domu nie wysterylizuję :-p :-p :-p W domu obowiązuje też zasada, że jak ktoś przychodzi to od razu idzie myć ręce (jeżeli ma w założeniu witanie się albo zabawę z córeczką). Małą staram się kąpać codziennie ale nie zawsze to wychodzi, szczególnie jak M wraca, bo on cały wieczorny plan obala i o dziwo Wiki nie protestuje, bo tato tak z nią szaleje, że ona pada jak przecinek i nie zdąża pomarudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja znowu nie wyspana tzn mała spała w nocy ale by jadła co 2h i meczy mnie to juz, tzn ja nie mam nic przeciwko nocnym karmieniom, ale ona w nocy sie naje i w dzien później nie chce, tak wiec próbowałam ja przetrzymać w nocy, no ale i tak jadła o 21, 23 i o 3 a później o 7 to już zjadła niewiele teraz zupkę chce dac, to wypluwa, normalnie nie wiem jak wy[plenic to nocne jedzenie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Cyna - ja tez bylam na tej wystawie :). Synus nawet zostal nakarmiony lezac w tym wielkim lozeczku :). Najbardziej podobalo sie mojej corce - wlazila na wszystko co sie dalo :). My dzis idziemy na 3 szczepienie hexa i prevenarem no i mam metlik w glowie....ostatnio moj tato wyslychal w radio jakiejs audycji o autyzmie po szczepionce na pneumokoki, w gazecie tez jakis artykul byl....kurcze o co tu chodzi???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez slyszalam o tym , byl nawet reportaz ostatnio albo w interwencji na polsacie albu w uwadze na tvn, ze chlopczyk dostal szczepionke w 18 mcu zycia i zachorowal na autyzm, lekarze sie bronia, ale jakas specjalistka sie wypowiadala ze robia badania i ze jest to prawdopod. bo wszystko przez ta rtec co jest dodawana(czy byla nie wiem) do szczepionek dziewczyny smiejcie sie lub nie smiejcie ale mi nie jest do smiechu, chociaz mialam okres to mam schiza i dzis robie test cos mi sie to wszystko nie podoba.....mam dola bo moj gin na urlopie, a ja cierpie , nie wiem albo cos po tej cesarce albo juz sama nie wiem, wymiotowalam, cos mi siedzi na zoladku od paru dni, biegunka i ten bol dolem brzucha jakby mi ktos ogniem przypalal, i chwilami bolesne jakby skurcze, wymiekam, jak cos to bedzie wpadka jak nic, wiem ze to malo prawdopodobne ale normalnie objawy jak ciaza........popoludniu moj ma mi kupic test, bo cos trzeba wykluczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Zizusia za odpowiedź, ale mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie-wsypujesz kaszkę po prostu do mleka i już?nie trzeba jej wcześniej ugotować? I jeszcze jedno, dziś dowiedziałam się, że należy podawać niemowlakom witaminy a szczególnie wit.C- dziewczyny podajecie?bo ja już zgłupiałam, pediatra na ostatniej wizycie powiedziała,że nie trzeba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×