MAJ 2008- kontynuacja

To i ja na wszelki wypadek już teraz pożyczę: SPOKOJNYCH, PLUSZOWO CIEPLUSICH ALE PUCHOWO BIAŁYCH ŚWIĄT!!!! HOJNEGO MIKOŁAJA I MAGICZNYCH RODZINNYCH WIECZORÓW PRZY CHOINCE...

O rany :o :o Miało być \"HOJNEGO\", a tu się zaplątało jeszcze \"c\" na początek i kafe zrobiło auto-cenzurę :P :P :P

Sorki - nie wiem o co chodzi - samo mi to "c" wstawia", to małpiszon :D

Wesołych Świąt!!!!- tylko włączcie głośniki :P http://www.dancingsantacard.com/?santa=2254802

hej dziewczyny u nas od 2 dni marudkowanie.Chyba idą zęby, tak mi się wydaje, bo jeszcze u nas ani jednego do tej pory nie było. My jutro wyjeżdżamy więc również składam Wam Spokojnych , radosnych Świąt , pięknych i niezapomnianych chwil spędzonych z bliskimi. Wszystkiego dobrego x x x

karola stronka się nie wyświetla

Dziewczyny i ja dołączam się do życzeń:-) SPOKOJNYCH ŚWIĄT!!! a przede wszystkim dużo zdrowia i uśmiechów, pisków, wrzasków i zabawy moc! Radości z tupotu malutkich nóżek... Łez szczęścia z pierwszego uśmiechu, ząbka, słowa i kroku... Porozrzucanych wszędzie klocków! Przytulenia okrąglej główki i uścisków małych rączek... oraz pięknej, białej zimy:-) :-) :-) :-) :-) P.S. Dziękuje Wszystkim za życzenia również te na NK:-)

to i ja sie dołączam do życzeń, jutro z samego rana jedziemy do mojej mamy.. ____________________$$$ _____________________$$$$$ ___________________$$$$$$ _________________$$$$$$$ _______________$$$$$$$$_$$$$$$$$$$ ______________$$$$$$$$$$$$$$$$$$ _____________$$$$$$$$$$$$$$$ ____________$$$$$$$$$$$$$ ___________$$$$$$$$$$$$ __________$$$$$$$$$$ _________$$$$$$$$$ ________$$$$$$$$ _______$$$$$$$ ______$$$$$$ ______$$$$$ ______$$$$ ______$$$$ ______$$$_____$ $______$$___$$ __$$$$$$$$$$$ ___$$$$$$$$$ ____$$$$$$$$$ ___$$$$$$$$$$$$$ __$$$$$$$$$$$$$$$ __$$$$$$$$$$$____$ $_____$$$$ _______$$$ ________$ Małą gwiazdkę przed świętami Przyjmij proszę z życzeniami Może spełni się marzenie Białe Boże Narodzenie Lub, gdy przyjdzie Ci ochota Niech to będzie gwiazdka złota Bo, gdy spada taka z nieba Wtedy zawsze marzyc trzeba No, a jeśli tak się zdarzy, Że srebrzysta Ci się marzy Możesz także taką zdobyć I choinkę nią ozdobić Gwiazda, gwiazdce zamrugała I choinka lśni już cała Naszych marzeń jest spełnieniem Bo jest piękna jak marzenie A pomarzyć czasem trzeba Każdy pragnie gwiazdki z nieba. Cytuj Do kosza Zapisz » Odpowiedź Temat:

mi się otworzyła ta stronka od karoli..

super Karola :):):):)

mi też się już otworzyła :D :D :D super!

TAKŻE ŻYCZĘ WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT :))))))))))) potem tez jedziemy na wigilie do jednych i drugich rodzicow... a w domu nie bardzo swiatecznie u nas tzn jest choinka ale z sprzataniem i jedzeniem to nie bardzo mam wlasnie robic piernik ale nie wiem czy bede miala jak..:)

Już słychać kolędy Już pachnie świętami Syn Boży się rodzi By zamieszkać z nami w Betlejemskiej grocie w żłóbeczku na sianie i w każdym kościele Jest Jego mieszkanie Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzenia zdrowia , szczęścia , wiary , nadziei , miłości , spełnienia wszystkich marzeń oraz błogosławieństwa Bożego , wszelkiej pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku 2009 wszystkim mamusiom, tatusiom i dzieciaczkom wszystkiego najlepszego życzy Beata z rodziną

Hej dziewczyny, Życzę Wam wszystkim i Waszym maluszkom wesołych świąt, wszystkiego co najlepsze:D:D:D , papa, lecę na wigilię do moich rodziców a potem do teściów

Witam Majóweczki kochane!!!! Dawno mnie nie było, zastanawiam się czy jeszcze ktoś mnie pamięta :) Wpadam złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia, Świąt w zdrowiu pełnych radości w ciepłej rodzinnej atmosferze. Tylko jeszcze dodam że u mnie wszystko w porządku, pracuję i z czasem krucho ale czasemwas podczytuję i bardzo się cieszę że nadal to forum istnieje. Rok temu wszystkie byłyśmy w ciąży.... ale ten czas zasuwa. Jeszcze raz pozdrawiam. Postaram się wpaść na kaffe w najbliższym czasie i trochę dłużej popisać. No chyba że nikt mnie nie pamięta :D:D:D

Kiedy święta się zbliżają, wszyscy w koło zap.....ają: żeby prezent dobry kupić, żeby karpia ukatrupić, żeby placki smaczne były, żeby chłopy się nie spiły, żeby kolędy w radiu grały, żeby dzieci wysiedziały, żeby 12 dań przygotować, żeby kuchnię wyszorować, żeby na stole był opłatek, żeby gości był dostatek, żeby kolędników szybko spławić, żeby się ością nie zadławić, żeby wolny talerz stał, żeby nikt z niego nie skorzystał, żeby gwiazdka zaświeciła, żeby Wigilia w końcu się odbyła żeby choinka w kącie stała, żeby rodzina nie wyśmiała, żeby... A ja szczerzę życzę Tobie, Abyś uzmysłowił sobie, że to wszystko nic nie znaczy i w spokoju nie w rozpaczy do Wigilii się przygotuj, jeśli chcesz to sprzątaj, gotuj, lecz świadomość miej już że są od tego rzeczy ważniejsze: MIŁOŚĆ, PRZYJAŹŃ oraz ZDROWIE. Tych trzech rzeczy życzę ...wszystkim Wam!

Ależ jesteśmy kochane mamuśki :) Zamiast siedzieć na Kafe, bawimy się w święta z naszymi dziećmi :P U nas święta doiegły końca, bo mój M dziś pracuje :(, ale i tak było fajnie :)

Jeszcze jedne życzonka: Staropolskim obyczajem, gdy w Wigilię gwiazda wstaje, Nowy Rok zaś cyfrę zmienia, wszyscy wszystkim ślą życzenia. Przy tej pięknej sposobności my życzymy Wam radości, aby wszystkim się darzyło, z roku na rok lepiej było.

no widzę że prawidłowo wszystkie świętujecie, my już też koniec, tzn wróciliśmy od mojej mamy i jeszcze dziś u teściów a teraz nareszcie w domciu:):) było ok, no ale we własnym łóżku najlepiej:P:P:P po NK widzę że nasze dzieciaczki grzeczne w tym roku i duzo prezentów podostawały :)

E tam \"świętujecie\".. U nas do Wigilii kocioł z przygotowaniami, a potem następny kocioł z ząbkowaniem :o :( Padam na twarz z przemęczenia i niewyspania. A przy okazji tego ząbkowania Nat ma atak AZS\'u i katar. Mam nadzieję że się nie rozchoruje. Sama Wigilia całkiem dobrze wyszła. Teściowa tylko kilka szpilek wbiła, więc luz. No i pięknie się wymigała od jakiejkolwiek pomocy, nawet za ciężko jej było zanieść talerze na stół :P :P Jak Wasze dzieciaczki się cieszyły z prezentów? Nat miała kupę radochy z odpakowywania, a same zabawki to tak tradycyjnie na 5 minut. Najbardziej się zawiedliśmy na naszym prezencie. Nagłowiliśmy się co mogłoby ją zająć i postawiliśmy na łódź FP do kąpieli - ta z morsem i resztą. Nam się bardzo podoba, a Nat w kąpieli nie raczyła nawet zwrócić uwagi :P No ale stawiam że jeszcze się przekona. Na razie woli oblizywać wannę, łapać za kran, wstawać i próbować ściągać wszystkie kosmetyki z półki..

witam po świetach... ale zmeczona jestem bo cale dnie bieganie za Nikim.....male mieszkanie i wszedzie jest cos niebezpiecznego a on tam wiecznie sie pcha....wiec juz nie mam sil za nim biegac teraz jest w lozeczku bo ilez mozna... poza tym musze sie uczyyc do obrony i nie mam kiedy :(((((((((((( jestem tym zalamana na swietach bylo fajnie Niki byl zadowolony i w ogole zapomnial o jedzieniu tylko mi oplatka wyrywal z reki a Niki ma fajne wiersze Tuwima na CD bardzo fajne, leca sobie i on slucha co chwilke patrzy na radio a jak te kolysanki prenatalne???

Żurkowa --> Podziwiam Cię! Ja bym nie dała rady przy Nat się teraz czegoś uczyć. Koncentrację mam zerową, do tego ten brak czasu i siły. Czasem się czuję jakbym się uwsteczniała umysłowo :P

no wlasnie nie ma co podziwiac bo nauka idzie mi tak opornie ze masakra, jakas tez czuje sie tepa po tej ciazy...nic nie moge zapamioetac, polowy rzeczy nie rozumiem jak czytam, rece mi sie zalamuje...co sie ze mna podzialo...

a poza tym ja zawsze jak sie uczylam to siadalam i bite kilka godzin sie uczylam a teraz?? nie mam jak...taka nauka to nei nauka jak co chwilke musze przerywac a nawet jak jest maz to mieszkanie male i na pokoju z drzwiami zadnego to ciszy brak....

Żurkowa, ja Cię rozumiem... Jak Mati był mały to najpoierw miałam sesję na Prawie, potem miałam Lekarski Egzamin Państwowy- egzamin z 6 lat studiów i stażu... Miałam do przeczytania i nauczenia się ponad 8.000 stron różnych podręczników. Mati miał 1rok i 2 miesiące, więc wszędzie go było pełno. O nauce w dzień mogłam tylko pomarzyć. Dlatego spałam z nim w ciągu dnia, a do nauki siadałm w nocy. Codziennie od 22.00 do 4.00 nauka, potem spałam do 7.00 i jeszcze jakoś w południe 2 godzinki. I tak przez 2 pełne miesiące. Było ciężko, ale opłacało się - LEP poszedł mi super i dzięki temu mogłam wybrać sobie wymarzoną specjalizację :) Do Magisterki uczyłam się kilka dni tylko, bo wtedy już pracowałam. Nie wiem jak u Ciebie na uczelni, ale u nas to była formalność. Nie mieliśmy wszakże listy zadawanych pytań, ale i tak wystarczyło zacząć mówić i od razu przerywali i zadawali następne pytanie... Zobaczysz będzie dobrze!!!! Dostaniesz 5!!! Teraz spokojnie ucz się i ciesz z macierzyństwa!!!!

Kurczę zamykamy wątek??? bo cisza tu taka jakby wszyscy odchorowywali święta :P Ktoś jeszcze poza mną jutro idzie do pracy??? :( :( :( :( :( :(

no hej Karola:) ja czekam aż dziewczyny sie odezwą a tu tylko my, tzn ja, Ty, Cyna i Żurkowa :P ja mam dość lenistwa i obżarstwa:p co do obrony Żurkowa to tak jak Karola pisała u nas to tez była czysta formalność, a my nawet pytania mieliśmy:)

wiesz u mnie jest ten problem ze praca byla pisana jak juz Niki byl na swiecie...i pisal ja maz...wiec jets troche roznica...co innego jak sie samemu pisze...

to ja wyżej - ide sie uczyc...buuuu

Żurkowa no to fakt, musisz się zapoznac ze swoja pracą :P:P:P:P:P:P