Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

hej KLAUDIA super !! gartulacje i czekamy na wiesci , najlpesze jak juz wrocisz do domku i na kafe! a takze na fotki coreczki ❤️❤️ paulinek to prawda , nie ma wsrod nas jakich takich "odmiencow", zgrane to forum jak nie wiem:) , a co do psychologa i psychiatry oj przydaloby sie :):D szczesliwa dawno nie klikalas czyzby choroba? no ja tez pamietam porod czarnej, w ogole nieraz wracam do pierwszychh stron, to normlanie lepsze niz pamietnik :) dzin po dniu..juz tyle czasu kasiacool na pewno wyprobuje ten przepis, my wlasnie w takim czym gustujemy :) , na pewno to pyszne, a co do buzki to nie wyrzucaj sobie, oj jeszcze nieraz cie mala zaskoczy , my te krostki ta witamina A smarujemy(mascia), i jak na noc to rano buzka ladna, a wiesz ze u nas swojego czasu ( jak maly mial rok) bylo zapalenie jamy ustnej, cala buzia w bialym nalocie i grzybku, az musial byc antybiotyk ale takie rzeczy sie zdarzaja bo lapki do buzi ciagle i nie tylko lapki a u nas noc byla pieekknaaa, maly jak padl o 23.30 tak do 11 spal jak kamien, a ja juz o 7 bylam wyspana, no ale kimalam z nim do 10.30 ( dzis moglam bo wszyscy w domu), no i jest jakas iskierka nadziei ze przestaniemy robic jesc w nocy..juz 3 noc bez papu ! co jeszcze, tak ladnie na polku ale my w domku, ale co tam, malemu ladnie odrywa, katar juz sie ustabilizowal, tylko nochal czerwony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia 26 na szczęście choroby w miarę nas omijają, a jak są to łagodne. Teraz jak wróciłam do pracy od września to znacznie mniej czasu mam na pisanie, codziennie do Was zaglądam. mój mały wrócił już na właściwe tory bo znów ładnie śpi w łóżeczku był taki miesiąc nie dawno, że tylko darł się, w nocy budził po kilka razy. Ale to pewnie wina 3 bo teraz mu wychodzą. Apetycik ma niesamowity, wszystko wcina, broi na maksa, wchodzi na wszystko co się da. Jeden siniak schodzi z czoła to zaraz nowy się pojawia. Teraz miał bal karnawałowy w żłobku, podobno fajnie bawił się :) no, a ja za 5 dni z córeczką lecę do londynu na tydzień czasu, a chłopaki zostają sami i rządzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KLAUDIA WIELKIE GRATULACJE🌼🌼🌼 No ciekawe jak tam przegiegał poród, myśle ze niebawem sie dowiemy:) Paulinek, Zizusia dzięki, dzieki...a niby to czemu mój najabrdziej zapamiętany co? Zaraz zaczne wyzywać tak jak te na lipcowym to zobaczycie:p A swoją drogą musze chyba sobie poczytać, bo serio nie wiem co ja tam takiego pisałam ze tak to zapamietałyscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis to mannowe ciasto zrobiłam, wyszło pycha bo już wcinałam. kubusiowi tez bardzo smakowało. Dawno nie było wiec ze smakiem sie zje:) A dziś mamy zaproszenie do szwagierki, także troche sie rozerwiemy, jeszcze inni znajomi przychodzą wiec mysle ze bedzie fajnie. Chociaż z domu sie wyrwie:) No i nie pisałam nic ale moja bratowa jest w ciąży(ta od córki czołgistki, co pisałam o niej) Dziewczyna ma only 21 lat(nawet jeszcze nie skonczyła) a tu już drugie w drodze...No ale bardzo chcieli bo ma jakąś tam chorobe od której może być bezpłodna i teraz podobno ostatni dzwonek na dziecko był....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gratki!!! Czekamy na więcej szczegółów :) Karola --> Ja mam od Ciebie te bambusowe i powiem Ci, że też mi się 3 sztuki rozleciały w biegu i akurat też w jednym kolorze (niebieskie) - rozeszły mi się szwy przy gumkach i się po prostu rozmajtało :P Ale reszta się trzyma, mimo że traktuję je mało pobłażliwie. Ostatnio zastosowałam Twój patent z Vanishem i pięknie zadziałał! Moja córa się właśnie odzwyczaja od spania w dzień, więc popołudnia mamy ostre :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KLAUDIA GRATULUJE!!!!!! ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ I ZAZDROSZCZĘ CÓRCI!!! :) Szczęśliwa, do 3x5ml... Cynka, moje się nie rozleciały, ale ja wolę te z zwykłe a nie bambusowe, i może mniej używam... Głownie dlatego że mój ma dużą dupcię i te bambusowe są nieco za małe... ale też nie szczypię się piorę na 50 czasem 60st, wrzucam do Vanisha itd... A dało się jakoś naprawić ??? Jak nie to mi przykro... Jedyne co moge powiedziec to z tego co pamiętam jak kupowałysmy je to one były ze Stanów a nie Chin :P :P :P A jak Ci służą te różowe gratisy???? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ kKLAUDIA GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!! 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 i czekamy na szczegółowe wieści :) Czarna ciacho pyszne:) wiecie ja też jakos dobrze zapamiętałam poród Czarnej:P nie wiem czemu że dlatego że jeden z pierwszych czy że taki "dramatyczny" ......kurczę dopiro co ja byłam w szpitalu z Tomusiem a on ma już przeszło 3 miesiące:P KOLIBAN jak czytasz to daj znać co u Ciebie:) a u mnie to chyba wygląda jakbym zaniedbywała dzieci bo non stop piszę:P:P:P:P ja właśnie teraz dopiero wymoczyłam pieluchy w vaniusz i wyprałam w sodzie, potem na 90st niestety nie miałam kwasku cytynowego:P tak na codzien piorę raczej w 40st ale teraz chyba zaczne w 60st, a raz w miesiącu takie generalne oczyszczanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, a Ty prałaś całe pieluchy??? Nie tylko wkłady??? Ciekawe jak zachowa się ten materiał PUL... Ja moczę w Vanishy cale, ale wygotowuję (ostatnio ze 2 razy dopiero) tylko wkłady... bo jakoś myślę, że kieszonka tego nie wytrzyma... Ja też zaniedbuję dzieci, bo u mnie cały czas komp włączony i cojakiś czas siadam na kilka minut :P :P :P :P A ja dziś miałam wrażenie jakbym cofnęła się w czasie :P Pół dnia gotowałam rosół chłopakom i okazało się, że nie mam makaronu... No to zrobiłąm kluseczki (takie jak do Klusek lanych) a nie robiłąm tego chyba od podstawówki... Najfajniejsze że mojemu wybrednemu synkowi bardzo smakowały :) Usłyszałam że już zawze do rosołu mam takie robić :P :P :P A mi ostatnio koleżanka podsunęła fajny pomysł, jak wykorzystać warzywa z rosołu... Gotuję w oddzielnych garze mięso z przyprawami i liśćmi kapusty, a w drugim resztę warzyw w lekko osolonej wodzie, warzywa wyjmuję a oba wywary łączę i mam rosół- ewentualnie troszkę marchewki dorzucam, ale u nas poza mną nikt jej w rosole nie chce :P A z ugotowanych warzyw robię sałatkę jarzynową... wystarczy dogotować ziemniaki, dodać kukurydzę, ogórek kiszony, jabłko, majonez przyprawy :) Normalnie to zawsze jak gotowałam rosól to pół gara warzyw wywalałam, a tak mam przy okazji sałatkę :) Czarna o ile dobrze pamiętam to Twój poród był strasznie długii... Chyba dobre kilka dni miałaś skurcze itd... do tego Twój był jednym z pierwszych, więc tym bardziej zapadł w pamięć... Potem to posypałyśmy się jak grzyby po deszczu :) :) :) Jejku muszę chłopców kłaść spać, i zabrać się do sprzątania... Cały dzień gotuję, piorę, składam, prasuję, a bajzel jeszcze większy niż był :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola tak gotowałam całość ze względu na przyszyte wkładki, ale pieluchy na razie całe:P:P:P:P co do porządków ja już od jakiegoś czasu generalnie sprzatam w poniedziałki b po wekendzie zawsze jak by huragan przeszedł, a jak jestem tylko z synkiem to jest luzik:) co do buntu to u nas jako tako nie ma, tylko s.a takie dni, ale to pewnie przez zeby że nie idzie wytrzymać z włąsnym dzieckime:P:P:P jak mamy taki prze..... wekend to w poniedziałek dziekujemy że córcia idzie do żłobka...ale ogólnie to ona ma taki charakterek że lepiej nie zadzierać... w żłobku Panie mówią że za rok będzie rządzić z druga kumpelką (sąsiadką zresztą) bo juz ustawianwszytkie dzieci w żłobku no i straszny z niej pieszczoch, musi byc wycałowana i poprzytulana przez wszystkie Panie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka jeśli chodzi o NK to spoczo luzik ja się gubie kto jest kto z forum i na NK :) Miałam cesarkę ponieważ Wojtek ważył 4,5kg i był pośladkowo położony ale za to skurcze i całkowite rozwarcie miałam prawie bezbolesne. Wczoraj mieliśmy z M przyśpieszyć a tu Wojtek się przebudził z płaczem strasznym no i wieczór spalony. Dziś poszedł na imprezę z kolegami więc skisior. Co ja mogę jeszcze żeby to przyśpieszyć - oczywiście z normalnych sposobów?? Klaudia czekamy na Wasz powrót do domu i opowieści :D Dużo zdrówka dla Was dziewczynki :) na kolację jem budyń, staram się jeść mniej czyli nie ulegać zachciankom.eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haris no to to najprzyjemniejszy sposób hihihih klaudia juz zapodala fotke na NK !, a ja mam katar, ...a maly nauczyl sie ze w chorobie mu wolno wszystko i to wykorzystuje lobuziak czarna :) no pamietam twoj porod ze wzgleu na to np, ze sie mialysmy"krotkie spiecie" drazliwa bylas wtedy :D:D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Stelka, ryzykantka z Ciebie :P :P :P A wszystkie na raz wygotowałaś??? Jak przetrwają, to znaczy że są super jakości :) :) :) :P :P :P :P Jak nie to się polecam :P :P :P Cynka, ale się uśmiałam :P Ja tu piszę że one z USA były, a dziś zdjełam je z suszarki, składam, patrzę a tam Made in China :P :P :P :P :P Ale ogólnie to one chyba jakościowo całkiem dobre, widać ta Chinka co szyłą w niebieskicj gumki, dopiero się uczyła :P :P :P Ale myslę, że da się naprawić... Obejrzałam swoje niebieskie i fakt w jednej szew jest delikatniejszy... ale jeszcze nie puścił... A ja odkryłam wczoraj że mój Ludwiś boi się szafy w sypialni :( :( :( Nie wiem co mu strzeliło do główki... Wył wczoraj tak że w końcu to położyliśmy się spać u Mateuszka, a tam mamy zastraszająco wielkie łoże - 90x200cm :P :P :P Na naszą trójkę w sam raz :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten niedzielny mroźny ale piękny poranek :) Klaudia - jeszcze raz gratuluję, córcia ma prawie identyczne "wymiary" jak Zuzia gdy się urodziła :) Już się nie mogę doczekać dalszych informacji :) Kasiacool- właśnie, nie przejmuj się tak , Zuzia jeszcze nie raz coś włoży do buzi , zobaczysz jak się w lecie dorwie do piachu :) a tą maść ochronną z wit. A też polecam, my ją cały czas stosujemy:) Ja wczoraj tez zrobiłam tego mannowca , pycha :) Ja często korzystam z takiej gazetki " Przyślij przepis" , jeśli nie znacie to polecam, jest tam masa ciekawych , prostych do zrobienia przepisów , od czytelników :) My jeszcze leżymy z Zuzanką w łóżku, M na służbie więc cały dzień same :( Pogoda chyba na prawdę będzie super, za oknem słoneczko i takie niebiesiutkie niebo, już dawno takiego nie było, jest ok 8 stopni mrozu , więc się będzie fajnie spacerowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris- my się czasem śmiejemy z M że Zuza to nasz środek antykoncepcyjny bo się lubi obudzi w nieodpowiednim momencie, jakby to robiła specjalnie :P może idź na długi spacer , dotlenicie się z dzidzią i nabierze ochoty na wyjście z brzusia ;) Ciekawe ile teraz będzie ważył maluszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Klaudia ---> GRATULACJE!!! 🌻 🌻 🌻 Wy piszecie o takich pysznościach a ja z lenistwa tylko rosół ugotowałam. M nie ma i nie chce się gotować. Czarna ---> ja marzę o odzwyczajeniu od smoczka ale u nas to dosłownie nałóg i to nie tylko do spania ale też w dzień...chodzi, chodzi i nagle chce smoka i kocyk, potuli się chwilę i rzuca na podłogę. Chyba odpieluchowanie będzie łatwiejsze. Karola ---> piszesz, że u Ludwisia już po buncie, zazdroszczę. U Wiktorii już z miesiąc cyrki normalnie. Wszystko "nie", a jak coś nie po jej myśli to rzuca się na podłogę, wali nogami i ryczy. Tylko patrzę żeby krzywdy sobie nie zrobiła. Jak nie reaguję to po minucie - dwóch już się uspokaja. Do fotelika samoch. też nie daje się wsadzić. To jest normalnie walka z wlasnym dzieckiem. A ja jestem ciągle zmęczona, a nic nie robię. Ale zmęczenie to jeszcze nic, najgorsze jest to, że mi non stop chce się spać. Już różne rzeczy robiłam, kawa, witaminy, zmuszałam się do wstawania, sama sobie "tłumaczyłam" że nie można ciągle spać. Już tak z 1,5 roku się męczę. Każdą wolną chwilę, spędzam na spaniu. Wiki w dzień idzie spać i ja też. To jest nienormalne chyba. M już się złości bo jak on jest w domu to ja kombinuję jakby tu się położyć. Zero energii. Robiłam badania krwi i niby ok. Lekarz ogólny twierdzi, że nic mi nie jest, że to zima tak na mnie wpływa. Koleżanka sugerowała, żeby cukier sobie zrobić. Ale najpierw muszę do innego lekarza pójść, żeby serio do tego podszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej elunia- o masz, az tak? to cos nie tak moze brak witamin itp, itd... ja natomiast jestem inna bo tak..nawet jak padam z nog, nawet jak maly mial pare mcy i w nocy wisial na cycku, to ja ani na sekunde w dzien sie nie kladlam, chociaz nogi mi sie uginaly, w dzien nie cierpie spac, ost mi sie drzemnelo, to wstalam z bolem glowy, z uczuciem gorzkosci w ustach, jeszcze bardziej zmeczona, za to jak usne to moglabym do poludnia spac widze ze was wymiotlo, pewnie na specerki itp, a ja zdycha,, mam mega katar, mega rozbicie, i nic mi si enie chce,mialam dzis zapieknake z tych fileto na obiad pycha :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia marzę o spacerku ale na razie nierealne, ostatnio jak wyszłam tak szybko wróciłam bo wózka nie szło pchać po tym śniegu:P:P a teraz pada deszcz:) ja dziś mam huragan Karolinka w domu:P tzn miałam bo w kony m wziął ją i do babci pojechał, ale do południa byłam sama z dzieciakami nie pytajcie jak dom wygl.ada tzn wyglądał bo juz trochę ogarnęłam:P Karola dopadła kredki i kiedy tego nie kontrolowałam narysowała piękny obrazek na kafelkach w kuchni:P:P poza tym podłogi nie było widac bo była zawalona zabawkami itp:P:P:P:P a teraz juz ogarnęłam synek spi to ja nogi na stół ikomp na kolanach:):):) kurcze jak bym miała tak codziennie z dwójka m być to bym padłą po tygodniu:P:P:P:P:P:P widziałam zdjęcie córci Klaudi, jest boska:) jeszcze nie tak dawno Tomuś tak sobie leżał w tym wóżku szpitalnym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola gotowałam w dwóch partiach po 10 szt:0 a że pierwsze wyszły cało z tego pranie nie wiele myśląć wygotowałąm drugie 10:P jak widać pieluchy te to porządna firma i bez wahania moge teraz polecac innym:P:P a wystawiłaś już na alegro???? wiecie tak sobie myśle że Tomusia chyba już zacznę wte pieluchy wkładać, tylko własnie dokupię....ale nie wiem jak to będzie to chciałam na próbę dzisiaj założyć a Karola jak to zobaczyła to krzyk i płacz bo to jej pieluchy i koniec, nie dałą założyć Tomkowi:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, to faktyczne pieluchy przeszły chrzest bojowy :) :) :) Ale widać, nie kłamałam jak mówiłam że dobrej jakości :P Nawet nie sądziłąm, ze aż tak :) :) :0 Ale na przyszłość to może jednak pierz w 60 st a wcześniej odkażaj w Vanishu :P :P :P Ooo, koleżanko poddałaś się po jednym dniu z dwójką ??? :P ja ostatnio mam M jeden góra dwa wieczory w tygodniu... bo jesteśmy spłukani z kasy po naszej grypie- w sumie to kosztowało nas to dobrze ponad 2,5tys, więc M musi teraz dużo jeżdzić, bo krucho z kasą jak nigdy... Ja już olałam chatę, tylko wstyd mi jak ktoś niespodziewanie wpadnie... na całe szczęście baarzdo rzadko to się zdarza, więc luzik... Stelka obiecuję dziś wystawię :) Wystawię też resztę rzeczy które mam, bo kasa sięprzyda... mam chyba kontener boxerek chłopięcych z różnych bajek :) :) :) a ja włąśnie wróciłąm od koleżanki ze szpitala :) w piątek urodziłą syneczka- dosłownie boski :) aż chce mi się następne dorobić, ale tym razem ma być córcia... jak nie to urwę po porodzie :P :P :P Kurczę daleko jeszcze do tego egzaminu... Zapewne swoje trzecie to w 2013 dopiero urodzę :P bo po egzaminie jak będe bez pracy to się nie odważę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola no widzisz ty to jesteś dzielna babka:) ale wiesz Karola niby duzo rozumie ale.....jak jest spokój to ok ale wystarczy że Tomus zacznie marudzić to Karola natychmiast też, a że trzeba cos jeszcze zrobić bo np makaron na rosół sie gotuje...:P:P:P:P wiem wiem mi to m ciagle powtarza że baby maja po 5 dzieci i gotuja sprzątają itp i żyją:P:P:P:P:P:P:Ppewnie gym przywykła no ale na codzien mam niecałe 1,5 dziecka:P:P:P:P(tomus 24h, a Karola ok 4 h):P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P a wekendy jest ma z nami a w ten go akurat mało co było:P:P:P:P:P:P Karola wystaw i daj linka może oprócz pieluch coś męskiego kupię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś Żurkowa długo się nie odzywała. My też myślimy o drugiej dzidzi. M to już by chciał, ale ja chcę jeszcze poczekać. M zmieni pracę, przeprowadzimy się do nowego domu i dopiero. On to tak spontanicznie a ja trochę myślę, bo no fajnie byłoby ale co będzie jak ta ciąża będzie też zagrożona?kto zajmie się Wiktorią? A ja coś kiedyś słyszalam o tym żeby za wcześnie nie sadzać dziewczynek bo coś tam z narządami rozrodczymi nie tak będzie. Osobiście w to nie wierzę a swojej na siłę nie sadzałam, jedynie ćwiczyłam. Stelka ---> ciesz się, że córa juz daje sobie radę :) moja tak samo, RZĄDZI, w święta starszy kuzyn zabierał jej zabawkę ciagle, to ona mu w łeb - dołownie, popchał ją podczas zabawy to ona go też, z tym, że to on płakał a nie ona, a później się busiali :p Są dni że się nie zblizaj i nie dotykaj jej i są te fajniejsze :D że przychodzi i przytula się, caluje, głaszcze itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny help, Michalina od piątkowego wieczoru jakoś dziwnie się zachowuje,tzn jej organizm. Koło północy obudziła się z temp 38,9 (mierzone w pupie) dałam nurofen,więc zasneła. W sobotę do godziny 14 nie miała temp,koło 15 znów cała rozpalona,temp.38,1 (w pupie) znów nurofen i do dzisiaj do 20 był spokój. Jak zasneła po 20 to patrze, a ona cała rozpalona, teraz znów chłodna. Nie kaszle,nie ma kataru,tylko słaby apetyt Nie wiem co mam o tym myśleć?! To drugi raz w jej życiu,jak ma temperaturę, jakieś pół roku temu miała 3 dniówkę, a tak to wogóle nie choruje,więc może trochę panikuję,ale nie wiem o co chodzi... dlatego liczę,że coś podpowiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulcia a odejmowałaś 5 kresek? jak mierzy się w pupie to odejmuje się 5 kresek. Ja myślę, że to może ząbki, macie już 4 i 3 ???? A może coś się kluje. Na razie obserwuj małą, a jeśli by tak nadal skakała temperatura ja bym poszła do lekarza na osłuchanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bym obstawiłą ząbki, ale po kilku dniach czyli w Waszym przypadku jutro lub we wtorek jak będzie temp to bym poszła do lekarza... Karola i jak allegro????????????????mam ochotę coś kupic u Ciebie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa -- mamy dopiero niecałe górne czwórki,a dolnych ani widu ani słychu. Mam nadzieję,że to "tylko" ząbki! ale poprzednie zębiska przebijały się bezobjawowo.... nie wiem,wogóle od jakiej temp powinno się podawać coś na zbicie gorączki? i co najlepiej podać jeśli występuje tylko temp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym mamy problem z mierzeniem temp.w pupie....mała drze się w niebogłosy,pręży,ucieka.... wrrrrr jak Wy mierzycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×