Gość Mademoiislelle Napisano Luty 7, 2008 jednak chcę miec synów. Nie lubię kobiet i nie umiem sie z nimi dogadać;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S. Napisano Luty 7, 2008 ale dziweczynke wychowujesz dla siebie, a chłopca, jakby nie było, dla obcej baby Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiiselle Napisano Luty 7, 2008 Idąc tym tokiem to dziewczynke wychowuje sie dla obcego dziada w przyszłosci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S. Napisano Luty 7, 2008 Pomyśl o kontakcie matka-córka a matka-syn po ślubie dziecka. Córka ma zwykle większą potrzebę kontaktu z rodzicami i po ślubie ten kontakt utrzymuje. Mężczyzna zwykle zbyt nie okazuje uczuć i emocjonalnego przywiązania do rodziców, ulega natomiast potrzebom żony. W związku z tym to z rodziną żony utrzymują większy kontakt (obiadki, odwiedziny, telefony…). Co więcej po ślubie twojego syna staniesz się niejako rywalką dla jego żony (walka o miłość, uczucia, zainteresowania). No i na koniec - Twój dorosły syn sam się od Ciebie odsunie, bo niestety w naszej kulturze bycie ukochanym synciem mamusi – nie jest dobrze widziane i „mało męsko” się kojarzy. o to mi chodziło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiisellle Napisano Luty 7, 2008 No cóz LIlka mamy inne postrzeganie dzieci. to ze bede miała kiedys dziecko - najlepiej syna, nie znaczy ze chcę sobie go przywłaszczac na całe zycie. to normalne i naturalne ze kiedys syn załozy rodzine, bedzie miał żonę. I nigdy , przenigdy nie bede rywalizowac z kobietą mojego syna o jego względy bo to chore:O To ze mezczyzna ulega żonie i jej potrzebom jest jak najbardziej naturalne i normalne - taka jest kolej rzeczy. Nie chce dzieci po to by miał mnie kto bawić na starość- chcę dzieci po to by dac zycie, wychowac i wypuścić z domu - ukształtowac dobrych, uczciwych, wartościowych ludzi. Nie muszą mnie co tydzień odwiedzać:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S. Napisano Luty 7, 2008 a myślałam że nie chcesz dzieci - nigdy :) :) :) nie rozumiesz, ja też nie chcę być " zaborczą matką", i jak najbardziej bede się cieszyć ze szczęścia mojego dziecka... porównujhąc do życia : wolę mieć córkę i mieć z nią taki kontakt jak ja z moją matką, niż mieć syna i mieć z nim taki kontakt jak moja teściowa z moim mężem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiiselle Napisano Luty 7, 2008 chcę miec dzieci, ale boję sie i uważam ze sam poród to najobrzyliwsza rzecz jaka moze sie zdarzyc kobiecie:O NIe jaram sie tez obcymi dzieciakami. Zresztą czytałas moje wypowiedzi;) chcę i nie chce jednoczescnie - chcę kiedys w przyszłosci teoretycznie, nie dzis, nie jutro nie za pół roku - kiedys w przyszłosci, mam nadzieje ze do 30tki:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sralimuchybedziewiosna Napisano Luty 7, 2008 nonono, cóż za delikutaśne stworzenie! Poród to najobrzydliwsza rzecz? widać ze nie wiesz co sie na swiecie wyrabia,dziewczynko. I dorośnij, bo z twoje teksty są żałosne i dziecinne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S. Napisano Luty 7, 2008 Hej! Będę bronić mademoiislelle! Też uważam że to obrzydliwe i… mało naturalne żeby coś tak dużego wypychać przez taką małą dziurkę! Nie wszystkie kobiety to takie babochłopy że ich nie rusza krew, ból i rozrywanie ciała… szczególnie jej własnego. Ciekawe czy jakikolwiek chłop by się dobrowolnie zgodził na coś takiego?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sralimuchybedziewiosna Napisano Luty 7, 2008 i dlatego to kobiety rodza dzieci a nie mezczyźni :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S. Napisano Luty 7, 2008 taaaak... bo zgłosiły sie na ochotnika... i w związku z tym nie mają prawa ani się tego bać, ani uważać że to obrzydlistwo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mijuriaa Napisano Luty 7, 2008 jestem nianią z wiadomych wzgldów bo lubie dzieci:) jednak po kilku latach takiej pracy mam ich juz troche dosyc a wczesnije marzyłam o tym żeby mieć swoje Mój partner nie bardzo lubi dzieci chociaz czasem cos mu sie odmienia;) Na dzien dzisiejszy zupelnie mi sie odmienilo: przyjmuje do wiadomosci ze moze nie zdecyduje sie na dziecko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 135 Napisano Luty 7, 2008 sama zaczynałam topik o podobnym temacie i wśród wielu porad usłyszałam że nic na silę, że są kobietki które uległy presji otoczenia i dały sobie wmówić że muszą być matkami. Na dobre im to nie wyszło , bo tak naprawdę krzywdzą nie siebie tylko właśnie dzieci, a powiedzenie , że jak urodzisz to pokochasz nie ma najmniejszego sensu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiiselle Napisano Luty 8, 2008 Własnie! i to nieprawda, ze kazda kobieta ma instynkt macierzyński! Bardzo mnie wkurza i drazni jak ktos mi delikatnie sugeruje ze "juz czas najwyższy!" bo "później bedzie za późno" itp:O karmi mnie historyjkami, ze jaka s znajoma tez czekała a później nie mogła miec dzieci! mam ochtoe wtedy wrzasnąć"no i ch****"! " Masakra. chcę miec dzieci kiedys, ale nie teraz, i niech mi nikt nie wmawia na siłe ze mam miec, bo juz czas! tez uwazam ze poród to najbardziej obrzydliwa i odrażająca rzecz. za bardzo szanuję moje ciało, i dbam o nie by nie myslec z żalem co sie stanie z nim po ciazy. moze babki które są pasztetami i przed ciąża nie mją tkich dylematów bo i tak brzuch im zwisa wiec co za róznica czy po tez bedzie zwisał. dla mnie to wielka różnica! chce miec zgrabne i gibkie ciało jak nadłuzej - no a zachowanie go po ciąży bedzie dla mnie wyzwaniem, bo na pewno nie zamienie sie w mamuskę z grubą dupą w obleśnym dresie, która biega z cyckiem na najmnijeszy krzyk dizecka. Nie chce karmic piersią bo moje piersi służą do dawania mi seksualnej przyjemnosci. pokarmie moze dosłownie kilka razy na kilka minut i finito! jak sie komus nie podoba to mam to w dupie! a dziecko moje bede kochac bardzo - jakby ktos sugerował ze jednak nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pinkyyy 0 Napisano Luty 8, 2008 Naprawdę dorośnij...Jak możesz pisac o momencie kiedy pojawia się nowy człowiek obrzydlistwo? Życie to nie tylko kwiatki i drogie samochody:O A co do mężczyzn to myślisz, że na wojnach to żołnierze sobie spacerują w blasku słońca i popijają piwo:O? Po co Ci dziecko, skoro brzydzisz się czymś co jest naturalne i normalne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pinkyyy 0 Napisano Luty 8, 2008 A i jeszcze jedno nie jestem pasztetem- jakbys miała zamiar mnie obrażać... Tylko ciało Ci widać zostało, bo rozumu to nie za wiele... A co do ciała po ciąży to wystarczy o siebie dbać i bez problemu można wyglądać tak jak wcześniej. Pewnie takiej prowincjonalnej panience jak Ty trudno to zrozumieć:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pinkyyy 0 Napisano Luty 8, 2008 A w dupie to masz co najwyżej swoje przyszłe dziecko, bo żaden pokarm nie zastąpi mleka matki. Po chuj Ci dziecko z takim nastawieniem? Dziecko to nie są same przyjemnośći -TO JEST CIĘŻKA PRACA PONAD SIŁY I MNÓSTWO WYRZECZEŃ. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiiselle Napisano Luty 8, 2008 Kazania to swoim dzieciom praw a nie mi. za kogo ty sie masz? :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S. Napisano Luty 8, 2008 no jasne porownajmy poród z wojną.Brawo! wojna to typowo ludzki wymysł - ludzie dają się zarzynać na własne życzenie! natomiast poród... żadna kobieta nigdy nie powiedziała "hej, mam pomysł! Zróbmy tak żeby dziecko wychodziło z nas przez tą malutką dziurkę tam na dole!! Ale bedzie fajnie! Ciekawe czy się zmieści?..." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiiiselle Napisano Luty 8, 2008 własnie:o beznadziejne to naturalne rozwiązanie, gówno nie natura, szczególnie naturalne jest sranie pod siebie podczas porodu! PIĘKNE to doprawdy:D pS. nie zawsze jest czas zrobic lewatywę;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S. Napisano Luty 8, 2008 to okropne , wstrętne i poniżające... :( a dlaczego kobieta która dba o siebie i martwi sie swoim wyglądem po ciąży jest uważana za płytką i prymitywną? Pozatym teksty że " po ciąży można łatwo wrócić do stanu z przed" jakoś do mnie nie przemawiają. Zeby wrocić do formy trzeba poćwiczyć! A jak można latać 2-3 razy w tyg na siłownie czy aerobik mając w domu małe dziecko? Mission Impossible! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krkowianka Napisano Luty 8, 2008 Zgadam sie w 100%. co prawda jestem dość mloda osoba bo 20letnia ale wg mnie urodzenie dziecka to naprawde wielkie wyrzeczenie i jesli ktos nie jest na nie gotowy konczy sie to tragicznie. i mam tu na ysli zarowno kobiete jak i mezczyzne. Moja siostra zostala porzucona przez meza mniej wiecej pol roku po urodzeniu dziecka:/ powod? znalazl sobie inna. prawda jest taka ze facet naprawde musi byc wyjatkowy zeby to zniesc i ani chwile nie pomyslec: o boze...jaka z niej krowa. mozecie mnei teraz wyklac, powiedziec ze i ja i moja siostra i jej byly maz jestesmy niedojrzali ale tak naprawde co wy o tym wiecie. moj chlopak strasznie mnie kocha, zapewnia mnie ze gdybym byla w ciazy nosilby mnie na rekach i obdarowywal kwiatami non stop ale jest facetem...i do konca mu nei wierze. prawda jest taka ze kobieta w trakcie ciazy i tuz po urodzeniu dziecka (mam na mysli jakies 2-3lata) zmienia sie w niezbyt atrakcyjna kure domowa:/ mozecie stwierdzic ze to jej wlasny wybor itd itp ale nie kazda babka ma tyle kasy zeby wydac 1000 zl na jakis swietny krem na cellulit czy rozstepny albo na siilownie kilka razy w tyg, niekazda ma tyle czasu, checi i energii a mezczyzna wreszcie predzej czy pozniej zaczyna tesknic za ta slodka, sliczna dziewczyna w ktorej sie zakochal. nie kwestionuje dojrzalosci facetow- niektorzy rzeczywiscie tacy sa ale sama najlepiej widzialam co sie stalo z moja siostra. cale zycie rozmiar 36, piekne, gibkie cialo. co sie stalo po tym jak zaszla w ciaze? przytyla i to duzo, rozstepy, cellulit, zadko widzialam zeby sie malowala czy czesala, wyciagniete dresy... to nie jest atrakcyjne. wiem ze jesli zajde w ciaze tez taka bede:) kompletnie nie mam na tyle silnej woli zeby zrezygnowac z czekolady czy ciasta:P dlatego poki co boje sie panicznie zajscia. no i niestety przyznaje sie do tego ze boje sie w pewnym sensie odrzucenia od partnera. w zyciu by mi tego nie powiedzial ale majac do wyboru spojrzec na piekna, seksowna laske w kusej spodniczce a na swoja zone lezaca na kanapie z wielkim brzuchcem albo z dzieckiem ssajacym jej piers...:/ same wiecie. mozecie mnie zlinczowac:P ja mam swoje zdanie i wcale nie uwazam sie za pusta dziewczyne bez ambicji. co w tym zlego ze ktos chce o siebie dbac? czuc sie seksownie. to jest przeciez najpiekniejsze w byciiu kobieta. dla mnie pieluchy to rzecz baaardzo odlegla. moze jak dobije 30 to sie zdecyduje:) ale tylko cesarka:/ rozcinanie krocza, rozciagnieta pochwa nie dla mnie...:) i bron boze niejestem jakas maniurka, czytajaca cosmopolitan i zajmujaca sie jedynie robieiem zakupow wiec zanim mnie osadzicie wezcie pod uwage to ze w ogole mnie nie znacie:) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sralimuchybedziewiosna Napisano Luty 8, 2008 pinkyyy :D:D:D brawo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiiiselle Napisano Luty 8, 2008 Ja sie ze wszystkich sił postaram by wygladac jak najszybciej jak najlepiej. Na pewno nie bede łazic w dresach i kupie rower treningowy by jak najszybciej zaczac cwiczyc. I karmic piersia nie bede - ale juz o tym pisałam. mezczyźni są wzrokowcami czy tego chcecie czy nie. jesli staniesz sie mamuśką oni za zamknietymi drzwiami bedą pragnąć dziwki. dziwka i mamuśka to ty metafora i nie odnosi sie dosłownie. Mozna i byc dziwką jak sie ma małe dziecko to zalezy tylko i wyłacznie od kobiety - czy bedzie pamiętac o tym ze jest przede wszystkim kobietą i żoną a nie tylko matką. Ja na przykład postaram sie nadal dbac o mojego meza i nie zapomne o nim w wirze pieluch. mówie o przyszłsci bo na razie nie wyorbazam sobie miec dziecka i gnieździć sie w naszym 2 pokojowym mieszkaniu. za bardzo cenie wygodę i spokój, niezaleznosć. lubie o siebie zadbac, pocwiczyc, wyjsc gdzies, wypić piwo, załozyc seksi obcisłe ciuchy. mysle ze kobiet apo ciązy nigdy nie bedie do końca taka jak przed. podobnie rzecz sie ma z balonem z któęrego sie spusci powietrze - nigdy juz nie bezie taki sam jak przed nadmuchaniem. to tez metafora. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S. Napisano Luty 8, 2008 brawo krakowianka!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ula k. Napisano Luty 8, 2008 Nie chce mi sie czytać wszystkiego. Po co taki temat ? A moze po to, że autorka chce się utwierdzic w przekonaniu, że nie jest jakaś jebnięta i nienormalna, bo nie chce mieć dziecka. Bo pewnie wszystkie kolezanki sie na nią dziwnie patrzą, jak jej dziamdzią o dzieciach i kiedy ona, kiedy ona, a ona na to, że nigdy. I dziadkowie i ciotki tez pewnie przekręcają oczami i stukają sie po głowie. I uwazają ją za wybrakowaną. Nie ma w naszym polskim społeczeństwie miejsca dla takich, co nie chcą mieć dzieci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sralimuchybedziewiosna Napisano Luty 8, 2008 krakowianka-skoro Ty uważasz,że tylko od świetnego wygladu zależy miłosć mężczyzny- to serdecznie Ci współczuję. A po porodzie, jeśli kobieta dba o siebie to wygląda jeszcze piekniej w oczach męża. I przede wszystkim dojrzalej. Czego i Tobie życzę. A mężczyzna ma już o jedną istotkę więcej do kochania. I zależy to tylko od jednego: to musi być prawdziwy MĘŻCZYZNA a nie chłopaczek.:) Nie mieszam się do wyborów poszczególnych kobiet-czy chca czy nie chcą mieć dzieci-ich sprawa.Moga nie chcieć, zdarza się. Ale tu jest żenujący poziom dyskusji, obrzucający inwektywami zarówno dzieci jak i ich matki. Nie chcesz dziecka? w porządku. Ale przydałoby się troszkę szacunku, bo tym rozumowaniem obrażacie własne (sic!) matki (które też mogły tak o Was mysleć i tak Was traktowac jak Wy, zakładam,że chcecie-głównie Mademoiislelle) . Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krkowianka Napisano Luty 8, 2008 ---> sralimuchybedziewiosna: nie mialam na mysli aspektow uczuciowych bo nie watpie w to ze dwoje ludzi potrafii sie niesamowicie kochac i ciaza tylko umacnia te wiezi, chcialam tylko zauwazyc ze z czysto fizycznych powodow ma to tez swoje zle strony jak wiekszosc rzeczy jakie nas spotykaja. Jak jedna z was zauwazyla faceci to wzrokowcy i chocby nie wiem jak silne bylo uczucie mezczyzna zauwaza te zmiany:) nie wiem jak wy ale ja lubie czuc sie piekna bo to sprawia ze czlowiek ma wieksze poczucie wlasnej wartosci. wiem cos o tym bo spedzilam dlugie goddziny na kozetce u psychologa ktory probowal mi przetlumaczyc ze nie jestem gorsza niz inne kobiety. taka juz prawda o kobietach,przynajmniej wiekszosci ( nie wiem jak z Toba) ze czuja sie swietnie gdy maja poczucie atrakcyjnosci. mam juz pewien bagaz doswiadczen pomimo mlodego wieku i wiem ze zycie to bajka i mezczyzni nie sa jak krolewicze z basni. smutna prawda ale prawda... i naprawde nie musisz mi wspolczuc i probowac przekonac ze jestem beznadziejna;) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krkowianka Napisano Luty 8, 2008 *sorry mialam na mysli ze zycie to NIE bajka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sphisticated Napisano Luty 9, 2008 do uli k.-masz troche racji, jestem pod presja otoczenia i wlaśnie nie muszę sie utwierdzać w przekonaniu, ze jestem normalna, dlatego zaczęłam ten temat, podyktowany duzą dozą ciekawości-czy jest nas wiecej i dlaczego i jak znosimy to upokarzajace szykanowanie w stylu- " rolą/spełnieniem/ sensem kobiety jest dziecko"- "bedziesz stara i będziesz żałowała" - "kto ci poda na starość szklankę wody" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach