Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sophisticated

Nie chcę dziecka nigdy-która tez tak myśli-proszę o wpis

Polecane posty

Gość LILKA S.
Cieszę się że ktoś ma takie poglądy jak ja. Z jednej strony przeraża mnie macierzyństwo, poród (to szczególnie!!!) i JA po porodzie, a z drugiej „…może bym chciała???” A np. z takim porodem… chciałabym żeby mój kochany M. był przy mnie, bo on wie jak mnie uspokoic, jak o mnie zadbać, czułabym się przy nim bezpiecznie. Ale równocześnie nie wyobrażam sobie żeby mnie widział w TAKIM stanie!!! Rozkraczoną, spoconą, czerwona z popękanymi z wysiłku naczynkami, we krwi i innym g…   Kto wie co facetowi do głowy strzeli po takiej sesji! Trzymaj się i nie daj się rodzinie, rozpłodowym koleżankom i ogólnie społeczeństwu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiiselle
nigdy nie zgodze sie by mąż był przy porodzie. zresztą tylko cc wchodzi w grę. Ale jesli juz zmuszono by mnie naturalnie to nie chciałabym by patrzał na mnie, bo bałabym sie ze moze pomyslec wtedy cos..... zreszta kobieta jak rodzi nie panuje nad sobą, nie chciałabym by to widział,chce cc, znieczulenie, obudzic sie i aby było juz po wszystkim. nie chce traumy i depresji poporodwej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja też dołącze...nie chcę dzieci bo ich nie lubię i nie czuję potrzeby żeby mieć dziecko...nie mam wogóle instynktu macierzyńskiego...mam 25 lat i jestem 5 lat po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S.
a mnie cc też przeraża... nigdy nie miałam żadnej operacji i jakoś nie wyobrażam sobie żeby mnie ktoś ciął... pozatym po tym zostaje taka nieestetyczna blizna... no i brzuszka nie zrzucisz, bo po cc to pewnie raczej nie możesz nadwyrężać mięśni jakby co to ja chyba znieczulenie zewnątrzoponowe (chociaż igła w kręgosłup też mi się nie uśmiecha) - kuzynka mojego M. miała i mowi że gdyby nie to to by zrezygnowała w trakcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiiselle
nie strasz ze brzuch zostaje po cc :( mi operacja nie straszna bo juz jedną przeszłam i blizny nie ma po 2 latach. Boje sie naturalnego, bo boje sie tego peknięcia i tego upokorzenia i bezwolnego leżenia jak krowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S.
a co do kogoś przy porodzie bo nie wyobrażam sobie zostać sama w takiej sytuacji. Z obcymi ludźmi na około którzy mają dla ciebie 0 współczucia bo to dla nich chleb powszedni. chciałabym żeby był ze mną ktoś kochany.. ale tak jak mówię nie wiadomo co facetowi do łba strzeli. A i ja sama nie wiem czy bym mu się potem pokazała nago. kolejne "chciałabym i boję się" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S.
no ja mam ten problem że blizny mi zostają po byle zadrapaniu...\ no a bezwolnym leżeniem to chyba mało trafne określenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka ja rozumiem, że nie chcesz mieć dzieci i szanuję to, ale nasuwa mi się takie pytanie:Czy Ty jesteś dla niego partnerką, żoną, kimś kogo się kocha czy kawałkiem ładnego mięska? W związku nie zawsze wygląda się pięknie, są choroby, tragedie itd...Poród nie jest może zbyt "ładny i estetyczny", ale chcesz budować związek tylko na tym co ładne i miłe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam tylko, że teraz jesteś ładna i zadbana, wiadomo:P A co będzie gdy zaczniesz się starzeć? Nie zawsze będziemy piękni i ponętni, dlatego związek to nie tylko piękno ciała i dążenie do perfekcji pod tym względem. Związek to pewność, że ktoś Cię akceptuje- Ty chyba nie masz tej pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S.
ale zrozum ze ja chcę być "ładnym kawałkiem mięska" dla siebie!! To że cycki i brzuch bedą mi po porodzie zwisać bedzie przeszkadzało mi samej! To że nie bede czuła przyjemności z sexu bo penis mojego męża nie bedzie wielkości dziecęcej główki też bedzie przeszkadzało mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiiselle
mi tez Lilka, uwierz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S.
a starzenie się... cóż bedzie się to proces rownoległy... bedziemy się marszczyć obydwoje To co innego niz "zwisy poporodowe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że w Twoim przypadku to jeszcze nie czas na dziecko:) Nie zachodź w ciążę z takimi obawami, bo to nic dobrego nie wróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S.
dziękuję za głęboką analizę psychologiczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka prawda...Kobieta, która chce mieć dziecko nie będzie stawiała na pierwszym miejscu zwisów poporodowych czy myślała o tym jaka kupa dziecka jest obrzydliwa:O Dziecko to nie jest zniszczone ciało, obsrane pieluchy i wstawanie w nocy.Dziecko to mały człowiek, jeśli to zrozumiesz to zdecyduj się na bycie matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S.
a przeanalizuj sobie sytuację kobiety bez instynktu macierzyńskiego w społeczeństwie prorozpłodowym... smutne , prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słuchaj tych wszystkich cioć, babć i innych życzliwych, które pytają, nalegają, martwią się i tak w kółko, przecież to ma być Twoje dziecko a nie ich i to Ty będziesz je wychowywać:O Powiedz im parę słów do słuchu to się odczepią:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S.
problem nie jest z rodziną. nikt mnie nie naciska i nie zmusza (oprócz teściowej, ale ją to olewam). Tu chodzi o mnie. Tak samo silnie coś mnie przyciąga jak i odpycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiislelle
Podobnie ze mną. Pragnę i nie chcę. A kiedy planujesz ewentualnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S.
Nie wiem… na pewno nie w przeciągu najbliższych 2 lat…Ciężko się określić jak się wychodzi z założenia że się nie chce go w ogóle mieć  wiesz o co mi chodzi, nie? A pyzatym jak zaciążę to już słyszę te teksty „ A nie mówiłam że ci się zmieni??” wrrrrrrrrrr!!! Ale to głupie. Niby nie chcę a jednak urządzając mieszkanie robię to tak żeby ewentualnie dało się zmienić jeden pokoj na dziecięcy…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiislelle
u nas w tym problem ze sie nie da :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatafgo
A ja tez nie chcé dziecka, mój máz tez, wiéc dobralismy sié dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S.
a rodzina cię nie męczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatafgo
Na razie tylko czasem sié pytajá kiedy dziecko itp. i czekajá. Mieszkamy daleko od siebie takze nie majá czésto okazji, ale bojé sié tego, ze kiedy w koncu trzeba bédzie im wyjasnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrrrrrrr
Z góry oświadczam: nie wiem dlaczego tak jest. Może mój dystans do tematów zbyt osobistych i poruszania ich nawet z najbliższymi jest wyczuwalny, i rodzina się dostosowuje... W każdym razie, wierzcie mi, mam 31 lat, od trzech lat jestem w stałym związku a nikt nie pyta mnie o dziecko (o żadnej presji nie wspominając).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuupppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S.
... a ajk już bym miała cokolwiek mieć to tylko i wyłącznie dziewczynkę. Chłopca chyba bym nie pokochała... ale mi się zaraz dostanie że jestem niedojrzała :) , niestety tak czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was serdecznie.widzę, że grono \"forumowiczek\" -jeszcze o podobnych poglądach :-) się powiększa.cieszy mnie to bardzo.pozdrawiam. na marginesie-do kobiet \"prorodzinnych\" chcialam zaznaczyć, że moim celem nie jest walka z waszymi opiniami, tylko dyskusja i integracja podobnie myślących kobiet, które są świadome wolnosci swoich wyborów-choć to jest często b. trudne z róznych powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mademoiislelle
ja bym chciała 2 synów. Nie chciałabym córki, bałabym sie ze bedzie puszczalska i przyjedzie mi z brzuchem do domu w wieku 17 lat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA S.
Kwestia wychowania… z takim podejściem to można uznać że chlopiec będzie ci się szlajał z kolegami dresiarzami , pił, palił, zaliczał panienki i albo coś złapie albo „mamo bo trzeba zapłacic alimenty a ja przecież nie pracuję…”. Ewentualnie może być taki gamoń że do 30 roku życia będziesz go miala na garnuszku…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×