Sex po 50 tce TAK czy NIE ?

To się obudzili. :P Seks, zawsze :) Tu nie ma barier wiekowych. :)

[zgłoś do usunięcia] zochan Mam 55 lat moja zona jest troche mlodsza ale juz ma menopauze stroni od sex-u co robic ! Doradzci Kup jej futro.

CO ZA IDIOTYCZNE PYTANIE? SPRAWNOŚĆ SEKSUALNA TO PRZEDE WSZYSTKIM ZDROWIE ,LUDZIE MŁODZI MAJĄ PROBLEMY Z SEKSEM BO MAJĄ PROBLEMY ZE ZDROWIEM,JA 51 LAT I UPRAWIAM SEKS Z ŻONĄ CODZIENNIE ,I JEST MI OBCE POJĘCIE ABSENCJA SEKSUALNA -DBAJCIE O ZDROWIE TO NIE BĘDZIECIE MIEĆ PROBLEMU W ŁÓŻKU!!!!!

Mam 55 ,mąż 57 wolna chata,dzieci na swoim i dopiero teraz sex jest super .Bez strachu ,pospiechu .Miło jest się razem starzeć .Nie krępują nas niedoskonałości ciała no i najważniejsze -nadal bardzo się kochamy .Małżeństwem jestesmy od 31 lat.

i tak trzymajcie my z zona jestesmy w podobnym wieku i tak jakbysmy odkrywali sez na nowo pozdrawiam ))))

sex mialo byc))))

sex po 50tce nie jest dobry, lepszy jest po czterech 50 kach, bo wtedy dziewczyna traci wszelkie hamulce :-)

chcialem ci odpisac ale zrezygnowalem))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

potwierdzam to co wyzej napisał ktoś. jestem starsza i nadal mam ochote ale moj mąż juz nie. za to świetnie dogaduje sie z kochankiem.

Mój facet miał problemy w łóżku odkąd się poznaliśmy czyli od 25 roku życia, dlatego wiem, że wiek nie przesądza o niczym. Ktoś wyżej napisał, że ważne jest dbanie o zdrowie i tu zgadzam. Jeżeli ktoś tak jak mój, pali na potęgę a na dodatek waży dużo za dużo, to z udanym seksem może się pożegnać już w bardzo młodym wieku a razem z nim, jego partnerka.

)))

z czasem seks staje się coraz bardziej wyrafinowany. trochę szkoda tej utraty spontaniczności i co tu dużo mówić - gwałtowności, ale starannie wyreżyserowane sytuacje smakują wspaniale. Reżyseria może być dziełem jednej strony i całkowicie zaskakiwać drugą co ma niewątpliwą atrakcyjność.

...jestem jak widać z rocznika 58 - kilka lat po półwieczu, viagry nie potrzebuję z żoną jestem od 26 lat, mnie jakoś dotąd sex się nie znudził, zona miała kilka lat obniżonego libido, a w zasadzie problemów bardziej psychologicznych ale się wszystko wyprostowało i teraz sex jest na prawdę lepszy niż kiedyś, po pierwsze nie bierze tabsów, nie obawia się nie chcianej już ciąży i co ważne w domu spokój nikt się nie kręci bo dzieci na swoim. Nie obawiałbym się o związek ze starszym o 20 lat facetem w twoim przypadku, bo jeśli faktycznie łączyło by was uczucie a gość jest w tej chwili sprawny to wróży że jeszcze długo będzie. Problemem są dzieci ale to ze ich już nie chce to tylko w brew pozorom przemawia za nim bo jest odpowiedzialny i zdaje sobie sprawę że nie spełniłby się w tym wieku jako prawdziwy ojciec a już pewnie i nie doczekał wnuków z tej pociechy .... po co krzywdzić dzieciaka... Skoro oboje macie już dzieci i posiadanie kolejnego dziecka nie jest dla Ciebie "być albo nie być" to nie czekałbym na kogoś lepszego niż poznany - jak mówisz - misio :)

w tym wieku sytuacja materialna pozwala często na posmakowanie luksusu. Fajną sprawą są aranżowane "święta wypoczynku i seksu" Hotel, najpierw spa, masaże, jakieś bajery kosmetyczne, potem tańce i w końcu jakiś wyrafinowany seks. ekstra,w takim kontekście wydaje się - co tam te małolaty wiedzą o seksie - byle szybko i jak najczęściej

my uprawiamy, może nie za często, ale uprawiamy, na specjalne okazje biorę maxlong, wtedy wchodzą we mnie nowe siły i jest prawie jak z a młodych lat

chetnie bzykne starszą z mazur ja 30 lat ,. 696848338

A mnie się już nie chce. Mam 51. Nie sprawia mi radości, unikam, jak mogę, liczę, że mąż (59) znajdzie sobie jakąś panią i będzie szczęśliwy. Zupełnie straciłam zainteresowanie i dobrze mi z tym.

a ja przeciwnie :D... serdecznie wspolczuje czerwony szalu

Tak, po stokroć! Uwielbiam starszych mężczyzn, są niesamowici w seksie. Mój kochanek ma 58 lat i nieziemską kondycję w seksie, nie zamieniłabym go na innego. Poza tym nie wyobrażam sobie siebie po 50 nie uprawiającej seksu :) chyba, że zachoruję, umrę i będę wąchać kwiatki od spodu :)

Frida6, dzięki, ale nie ma czego współczuć, serio, ta sfera życia przestała istnieć, więc nie odczuwam żadnego braku. Ale dzięki :)