nowa podłoga! nie deptać!!!

aniu, gratulacje!!! to się nazywa NIESPODZIANKA!

Witam :) Aniawd gratulacje!! Haha a to Ci niespodzianka :D I jakie zaskoczenie :) Dlatego ja miałam zamiar nie znać płci do porodu :) Ale, na tym drugim w 8 miesiącu zgodziłam się dowiedzieć. A mając już imię dla dziewczynki próbowalimy w razie czegoś coś dlachłopca mieć, ale do konkretów nie doszliśmy :) Sylwia ten Netlog jest głupi pod tym względem, a nawet niebezpieczny, gdyby taką opcję użyć gdzie indziej. Już raz od kogoś też dostałam takiego maila i również nie było jej zamiarem rozsyłać go. Gosikka co do męża, to.. ciekawy wniosek.. hmm.. może (??) ;) Dzięki za Małgonię :) Dzisiaj za to nie kładłam jej wcale, no może oprócz czasu przed południem, kiedy zaproponowałam chociaż leżenie, a może i spanie - i sama przysnęłam hehe. A po obiedzie zamiast snu, wybrałyśmy się do pracy taty hehe ;) Gosza a na długo? Misiu łoł - udanego i spokojnego remontu, a może też czasem na dzień, czy pół podrzucisz któreś dzieci dziadkom? (nawet nie wiem, czy masz taką możliwość).

Witam :) Majorku powiem Ci szczerze, że wczoraj zdenerwowałam się tym Netlogiem...bo w kontaktach mam różne osoby...przecież różne firmy itd. I w sumie do dziś nie wiem jak to się stało...że wysłało się....no ale szybko wysłałam drugiego maila więc...;) Ja Karolinkę nie zmuszam do spania.....tak jak i do jedzenia....ma okresy że nie śpi...potem ma okresy że nawet po 3 godziny dziennie śpi. Dopasowujemy to do jej potrzeb :) Gosza...oj rozumiem że Ci smutno...a kiedy jedziesz do Maksia i na jak długo go dziadkowie zabrali? Popijam sobie kawkę...no bo jak zwykle jakaś nieprzytomna jestem :O

Hej dziewczęta :) Aniu :) gratuluję Tomka Bardzo byłaś zaskoczona? nie rozczarowałaś się? Misiu, remont nawet przy jednym Maksiu jest prawie niemożliwy. Dlatego latem pojedziemy tylko na dwa tygodnie z Maksiem, chociaż mogłabym z nim siedzieć półtora miesiąca, ale chcemy zrobić w domu remoncik podczas jego nieobecności. Majorku, Sylwia - na razie na półtora tygodnia. W Boże Ciało wracają, 24 jedziemy wszyscy razem do mojego brata do niemiec (właściwie do bratanicy) na uroczystość rodzinną, wracamy 25 i potem znów jadzie z dziadkami nad jezioro. Będę musiała go przywieźć w czerwcu na bilans dwulatka i szczepienie, później znów wraca, a w lipcu dojedziemy do niego na dwa tygodnie. A potem pewnie będzie z dziadkami siedział dopóki będzie pogoda, a jak wróci (pewnie w październiku) pójdzie już do przedszkola.

Buaaaaahaaaaaahaaaaaaaaa !!!! Jadzie....... no pięknie :D

Aniu, cudna wiadomość!! Niech się zdrowo chowa Tomaszek Niezła niespodzianka :D A jak miałą mieć na imię córcia? :) I dużo nakupowałaś rózowych ubranek? ;):D Misiu, dasz radę! Kto, jak nie ty, supermamo :D A co z budową? Zaczęliście coś? Macie przerobiony ten projekt na kanadyjczyka? I czy wogóle to ten co mi pokazywałaś? Wrzuć na maila, jak wolisz :) Majorek :) Gosza, współczuję :O Ja bym chyba nie dała rady tyle czasu bez Jaśka :O On beze mnie chyba też :O:D Z tym \"jadziem\" nawet nie zauważyłam :D Może dlatego, ze sama robię sporo literówek :D Sylwuś, zrobiłaś badania, hę? Noooo....?

Gosikka no nie robiłam jeszcze badań.....nie mogę się zebrać....ale teraz mi już tak dokuczyło, że chyba się zbiorę :P

dziękuje za gratulacje :) zaskoczona byłam bardzo... naprawdę nie mogłam uwierzyć, że urodziłam syna....rodziłam w małym szpitalu (ale bardzo dobrym) i tej nocy był tylko jeden poród...mój, tak więc o podmienieniu dzieci nie było mowy :) poza tym od razu jak urodziłam i położna podniosła maleństwo zobaczyłam siusiaczka :) byłam naprawdę zaskoczona... zaraz po porodzie zastanawiałam się z krzyśkiem jakie damy imię, bo nawet nie mieliśmy...krzysiek chciał tomka i został tomek...miała być alicja :) a czy byłam rozczarowana?...troszkę tak... ale rozczarowanie szybko minęło...tomuś jest taki kochany :) jeżeli chodzi o ciuszki o nie kupowałam, ale mam bardzo dużo różowych, bo krzyśka siostra ma córeczkę i wszystko mi oddała... ale ja się nie poddaję...trzecia będzie córeczka ;)

Aniawd...no już my załatwimy tą córeczkę :D:D:D

"załatwimy" jak to zabrzmiało :O :P No ale ja wierzę, że Alicja jeszcze będzie :D:D:D

AniaWD ale miałaś niespodziankę :) Tak jak Koralik pamiętacie? Miała być Laurka, a urodził się Dawidek :) Pamiętam jak sie bałam takiego rozczarowania i mimo to, że 3 razy na usg lekarze twierdzili, że będzie dziewczynka to i tak nikomu nie powiedzieliśmy do samego końca :) Myślę, że posiadanie dzieci tej samej płci jeśli różnica wieku jest mała ma swoje ogromne zalety :) Ja w dalszym ciągu mam wariatkowo, jutro bierzmowanie syna. Do wtorku ostateczny wybór szkoły \"pierwszego wyboru\" :). A poza tym prace na działce, na razie przywozimy wywrotkami ziemię, żeby podnieść poziom.

jaaga, też tak myślę, o dzieciach jednej płci ;)

Jaaga... ja i koralik jesteśmy z tych samych terenów :) i chodziłyśmy do tego samego lekarza :) koralik już tam nie chodzi, ja chyba też zmienie :/

lekarz jest dobry, bo nie mogę na niego narzekać, ale ma problem z odróżnieniem płci :/

A to mi się podoba ! :) Aniu napisz mi jeszcze, że potem ten sam lekarz odbierał u was poród :) i obserwował waszą reakcję :D

Hej :) jak dla mnie i tak niezłe jest odróżnienie na usg chłopca od dziewczynki.. ;) Zobaczenie tej subtelnej różnicy... ;) A jeszcze dzieci sięczasem zasłaniają, odwracają itp :D Ja tak na chwilę, bo się edukuję :) Napiszę na razie tyle, że dziśdziecko padło szybko i .. niedługo się obudzi już hehe

Aniu, trzecia na bank będzie Ala - my z Channah idziemy na kurs do Sylwii ;):D:D Aha, dziekuję za zdjęcia chłopców - Tomuś jest słodki, a Łukaszek...ma coraz bardziej marzycielskie spojrzenie :) A Miś to wogóle specjalistka ma dwie parki \"tej samej płci z małą różnica wieku\" . Spryciara, ciekawe, jak to zrobili? :D:D:D

gosikka, absolutnie NIEZGODNIE z teorią sylwii ;) ale jedno na 100% !dziewczynki zrobiliśmy horyzontalnie, a chłopców na pralce!!! a tak poważnie, zdałam się na krzysia, on miał zrobić, co zrobił ;) i żeby było smieszniej, był bardzo pewien, że sprostał! jak okazało się... zasadnie :)

Misiu, spisał się na CZWÓRKĘ, upssss - na piątkę!!! ;):D:D Horyzntalnie powiadasz? :D Da się zrobić :D A jak będzie drug chłopaczek, to też cudnie! Dobranoc i dzień dobry :)

Witam :) Ktoś mi polecił fajny sposób na niechcianą masową wysyłkę z własnego programu pocztowego (wirusy itp albo.. taki Netlog :) ). W sumei nie sprawdzałam, ale pewnie zadziała. Wystarczy zrobić sobie nowy noktakt zerowy, tzn. wpisać zera (żeby był pierwszy na liście) la też takiego (czyli niepoprawnego, na którym się wysypie wysyłka) tylko 00@00 ;) Sylwia hmm zmuszam do spania, .. no staram się nie, czasami naprawdę chcę, żeby poleżała w ciszy i spokoju przez dłuższy czas.. to też przecież odpoczynek (jej i mój :) ). Gosza łał.. to długi czas u dziadków. A jak to znosi Maksiu? Ania tam od razu podmienienie dzieci :) Przecież każą nawet ten pasek na rączkę czytać :D Noo to ciuszki od szwagierki zatrzymaj na dziewczynkę :D Jak żyjecie? :) Jaaga Jak bierzmowanie? To, to już raczej szybko i niezbyt kłopotliwie? Miś hahah jakie szczegóły nam intymne zdradzasz, no no :) Już widzę te tłumy pomarańczowych naśladowców :D Hmm.. taa moja dziewczynka też tak.. :D A Wy mamy chłopców jak? hahaha nie no.. żartowałam ;) Przedwczoraj, jak pisałam, nie kładłam Małgosi spać w dzień. Wieczorem zasnęła o 8 :D chociaż.. i tak jakoś zwlekała z tym, jak na zmęczone dziecko ;) Rano za to wstała.. po wpół do.. 7.. haha :) - no tak - jak za starych dobrych czasów :) I o 13 była zmęczona, nie miała siły (i chyba ochoty) jeść obiadku (dziś też go nie chciała), więc też jej nie bardzo smakował. I jużbyłam szczęśliwa, że wszystko wraca do normy, ale.. wieczorem po 21.. A dziś,.. to już przegięcie.. zasnęła w końcu o 22.. no.. ale spała 2 godziny.. a ja razem z nią :D Wczoraj przez ten poranny chłodek później i krócej byłyśmy na dworze, więc już żeby nie tracić czasu na łażenie, zdecydowałam jednak, że pójdziemy na ten bliższy plac zabaw. Tym razem.. 3 kupy.. Któraś z Was wcześniej pytała mnie o zapisy do przedszkoli - miałam do tych wpisów wrócić, bo nie miałam czasu wtedy na spokojnie przeczytać i odpisać - ale nie wiem, kiedy tam wrócę, więc na to chociaż odpiszę. Wyniki rekrutacji będą 30 maja. I powiem tak, że czytałam na forum gazety na ten temat wpisy dziewczyn, które widziały w niektórych przedszkolach pod koniec zapisów jeszcze wolne miejsca. Ja w ostatni dzień patrzyłam na kilka okolicznych przedszkoli i też nie było źle, w jednym wszystkie dzieci z pierwszego wyboru mieściły się \"w zakresie\". Wiem jednak, że są dzielnice, czy osiedla, gdzie jest jedno przedszkole na dużąilość mieszkańców i tam jest to duuży problem (ale to też z forum z innego tematu) :)

Eee.. a co to.. nic nikt? :D Pewnie miło spędziłyście dzień - jak ja :D Była u mnie mama, pojechałyśmy na Pietrynę załatwić parę rzeczy z moją komórką, no i.. obejrzeć atrakcje z okazji Dni Łodzi ;)

Taka piękna pogoda, że nie dziwię się, że nie tylko ja omykam ;) Wczoraj byliśmy na imprezie firmowej u mojego męża (w takim parku, ogrodzie, na świeżym powietrzu- grill, muzyka na żywo - fajnie było). K. pojechał wcześniej a ja położylam Jasia (z którym, jak zasnął, został dziadek) i dołączyłam do męza. Zabalowalismy do 2 i myślałam, że Jaś zerwie nas wcześniej niż w tygodniu (wiecie, jak to jest:D), a ten obudził się po zatankowaniu o 5.30 o...9.45 :D:D:D Kochany syneczek :D. K. i tak się zerwał o 8, ale ja... ;):D Majorku, nie to, żebym chciała powkurzać ;):D

O, Majorek! :D

o... a ja delej zakręcona w remonty... gosikka, Wasze miasto postanowiło uhonorować mojego dziadka i będzie mu pomnik stawiać :D my wtedy przybędziemy, ale jeszcze nie wiem kiedy to będzie... ogólnie zdycham, zwłaszcza, że @ miałm mieć w środę i ani widu, ani słychu... ale dwa testy negatywne, więc może nic się nie stało??? a... gosiu! myślę, że za tydzień z remontów się wyplączemy ;) więc zasugeruj może jakąś datę by z sochaczewa pojechać kolejką? podróż wąskotorówką piaseczyńką mieliśmy wspaniałą :) ale sochaczewska jest lepsza!!!,

o :) Razem napisałyśmy :) Gosikka o rany..:) 9.45 brawo dla Jasia :D Dzisiaj naście po 7.. :) A do tego, obudziło mnei dziecko chwaląc się, że zrobiła kupkę, bo jej się zachciało :) i w tle słysząc grający nocnik... łeee. :) Miś sama piszesz, że zdychasz :) no to na pewno to (czyli remont), a nie jakieś tam testy od razu :) Łaaa pomnik dla dziadka i to jeszcze "od" Gosikki :)

Misiu, super z tym pomnikiem (nic nie wiedziałam). A w jakiej pozycji ostatnio brykaliście? Może to określi płeć? :P Żarcik. Sorki! :D:D Spotkanie na bank w czercu, bo za tydzień długi weekend, potem muszę kupić buty do kiecki (trudny niespotykany kolor - śliwkowo-wrzosowy, więc pewnie bez wyjazdu do Wwy się nie obejdzie), a potem (7.06) wesele siostry. Ale musimy coś wymyślić. Dziś Jaś jechał u mojego brata stryjecznego traktorem i sam kierował (nieodpalonym :D ). Możecie sobie wyobrazić jego radość?! Jest fanem filmu \"Czerwony tarktorek\"[Cony takoj] (był na minimini - ostatnio, ku rozpaczy Jasia zdjęli go za anteny, ale wrzucili \"Strażaka Sama\"[Ftjazak Fam], więc nie jest źle ;):D ) Sytuacja z wczoraj - Chlopaki idą deo sklepu: K.-Jasiu, jak pójdziemy do sklepu, to powiesz pani \"poproszę piwo\", dobrze? J.- popjosie piwo, popjosie piwo... W sklepie (dział mięsny, kilkanaście osób w kolejce) J. -Popjosie piwo! Cala kolejka w śmiech :D:D Dobranoc

Gosikka trudny niespotykany kolor... No własnie, zrezygnowałam z pójścia na wesele w sukience, bo nic nie mogłam do niej dokupic. Kolor taki brązowo-śliwkowy-bordowy. ładny ale do niczego nie pasujący. Majorek bierzmowanie wcale nie krótkie bo 2 godziny. Kornelia pewnie ma takie samo zdanie ;) ale fajnieże już po :) U nas niestety brakuje miejsc w przedszkolach dla 700 dzieci, tyle podań zostało odrzuconych a za rok.... ma byc jeszcze gorzej Kornelia dzisiaj rozcięła czolo, wywaliła się na drodze przed domem. Ranka malutka, ale było mnóstwo krwi więc dziecko w szoku. Cały dzień zmarnowany :(

:p tym razem byłby kłopot, bo ja wolałabym chłopca, a krzyś dziewczynkę :p ale nie będzie, bo w końcu, po trzecim negatywnym teście i 5 dniach spóźnienia @ jest :D nie to, że wzbranialibyśmy się mieć dziecko... ale moja szyjka jest b. zużyta i pewnie mogłaby nie podołać kolejnej ciąży... a na leżenie ni jak nie mogłabym sobie pozwolić :p a o zakupach, to nwet nie piszcie!!! ze spodniami ok. ale górę jakąś nabyć? koszmar jakiś :o przypomnę, że mam rozmiar biustonosza 30 (65) J więc jeśli bluzka pasuje w biuście... to wokół brzucha tańczy i powiewa :( :( :( nie ma ubrań dla mnie

Dla mnie też nie :( Przymierzyłam milion sukienek po to, żeby sobie przypomnieć (bo juz kiedys sobie to uświadomiłam) że ja właściwie nie lubię sukieneki nie wyglądam w nich dobrze: nieproporcjonalny biust do bioder ;) Sukienki nie będzie :)

ja mam tyle samo biustu co bioder :p powinnam chyba napisać nie mam :p :p a w zasadzie :o :o i ta krótką wstawką daję znać że żyję zmykam do pracy - szalony miesiąc mam przed urlopem mnóstwo spraw, nawet reklamację dosć poważną mamy - skończy się na zrobieniu szumu na poczcie, bo Klienta już udobruchałam buziaqi