Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gruby miś

nowa podłoga! nie deptać!!!

Polecane posty

Majorek trudne pytanie zadałaś :D Ale chyba już teraz w sobotę ma być...w sumie to nie dopytałam się jej jak z nią rozmawiałam...Wcześniej mówiła że wszystko zależy od pogody...no ale pogody ładnej u nas brak :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorku no zobaczymy kiedy pojawi się u nas :D Tak jak pisałam...to spotkanie było zbyt krótkie aby się nagadać...Szkoda że jesteśmy tak porozrzucane po Polsce...:( Fajnie tak się spotkać w realu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Jestem, wróciłam nareszcie od rodziców i już nigdzie się nie wybieram :) Zaliczyłam dzisiaj bilans dwulatka no i moje dziecko waży!......10,800 i ma całe 81 cm wzrostu. No wielkolud z niej ogromny :( Ma ktos jeszcze takie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mam urwanie głowy po przyjeździe z Wrocka ale fajnie było, Bobsik zachwycił moją rodzinkę sam był też zachwycony - przywiózł mnóstwo samochodzików, wytarmosił królika (królik liże wszystkich jak głupi) , karmil kozy w ZOO Jaaga - Bobsik 11,2 kg, 83 cm :o raźniej Ci ;) Majorku - no to bym Ci się nie podobała ;) Sylwia - relacjonuj spotkanie :D buziaqi dla Was - Bobs jeszcze sie tłucze w łożeczku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Channah 🖐️ to możemy sobie podać ręce. Lekarka pocieszyła mnie tylko, że Kornelia jest cały czas na 10 centylu od urodzenia więc jest wszystko o.k. A królik był niegryzący? Ja musialam bardzo uważać u rodziców na psa i kotki, bo moja córka jest nieprzewidywalna ;) Nie moge w ogóle odnależć się w domu :( Oprócz członków najbliższej rodziny, mam teściową jako opiekunkę przez 2 dni i 4 facetów o ogrodzie, szwendają się wszędzie a od czasu do czasu siedzą na tarasie. Czuje się jak na dworcu ;) Gosza też ci macham 🖐️ Sylwia no i co jest pogoda? ;) Mojorek byłaś w końcu w tym przedszkolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Sylwia zawsze jest za krótko :) Channah no nie wiem.. bo to zależy od twarzy też :D Gosza 🖐️ Jaaga idę jutro i mam nadzieję zastać wychowawczynię.. bo to ostatni dzień :) Chcę, żeby Małgosia ją poznała i zaznajomiła się, żebym potem w poniedziałek nie musiała siedzieć tam nie wiadomo ile aż się oswoi... Zresztą ja też chcę wiedzieć, kto będzie się moim dzieckiem opiekował ;) gdzie będzie, jak wyglądają sale no i w ogóle :D Mam nadzieję, że nie będzie problemu, żeby ją odprowadzić do samej sali (już w poniedziałek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorku pewnie masz rację z tym \"za krótko\" ;) Channah miałas się nam pokazać w nowej fryzurce :P Ja wiem że taka grzywka Tobie pasuje bo widziałam Ciebie już w takiej krótkich...no ale chciałabym zobaczyć ten cały efekt zmiany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia? mnie chodziło, że ja też chciałabym zobaczyć zmianę Channy :D Hania 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie jesteście? Pogoda brzydka, więc Gosikka wracaj ;) Majorek pewnie dokładnie poznaje nową panią przedszkolankę ;) Ja mam chwilowa dość \"porzuconych\" dzieci. Przez cały pobyt u rodziców był z nami syn mojego brata Kajtek, rodzice w Anglii a dziecko u dziadków całe wakacje. Miałam go szczerze dość. Zdążyłam wrócić i juz znowu dała mi się we znaki sąsiadka zza płotu :). Wczoraj przyszła teściowa popilnowac Kornelii oczywiście z drugim wnuczkiem. Wróciłam do domu: a tu hałas, bałagan i jeszcze zjedli mi cała zupę, którą rano ugotowałam na obiad. Jak bym wiedziała, ze ich tyle będzie to bym wzięła większy garnek, ale nikt mi przeciez nic nie mówi. Naprawdę na razie mam dość dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaga, ja dziś miałam dość dzieci an placu zabaw ;) wczoraj obiecałam Bobsowi bańki, kupiliśmy :D a na placu dopadł nas tłum dzieci i Bobs nie mógl się nimi pobawić, bo musiałby się ustawiać w dłuuugiej kolejce w końcu schował je pod wózek :) ale śmiechu i radości było co niemiara, z 10 ich przy tych bańkach kicało co do fotek - jak zgram z Wrocławia, to coś wrzucę w każdym razie z tymi włoskami czuję sie dobrze i chyba to jest najważniejsze Sylwia, my w przyszłym roku też powtórzymy, nie? Może uda nam sie dłużej pogadać. A może i coś na większą skalę zmontujemy... Zmykam oddać sie czynnościom kulinarno-porządkowym :D się trzymcie :D PS Hania - , opowiedz coś o Joachimku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaga dokładnie!!!! :D:D:D Nawet dobrze się nie rozejrzałam po sali i zabawkach, do kibelka nie zajrzałam, bo mi umknął przy wychodzeniu, zobaczyłam go dopiero jak już zdjęłam te papucie ochronne, ale wysłałam Małgosię, żeby zajrzała :) Wiem już za to, co mam dać dziecku, a czego nie. Małgoś trochę pobiegała wzdłuż sali, z panią do pomocy (młode dziewczę) oglądała maskotki inne. Ja rozmawiałam z wychowawczynią itp itd. Mam do wypełnienia kartę wywiadu.. i tu są taakie pytania.. na które sama nie znam odpowiedzi albo będę się dłuuugo zastanawiać :) np. \"dziecko jest szczęśliwe, kiedy: \" hehe.. albo \"ulubiona bajka \" hmm.. czytana, oglądana.. nie wiem dokładnie, która na taką zasługuje.. hmm.. chociaż.. jedno opowiadanie baardzo lubi :D bo chyba nie napiszę, że Euzebiusza (lekturę w klasie pierwszej) ;) I jeszcze pytanie o kłopotach wychowawczych ;) Itd.. A tak w ogóle, to u nas jest zimno i pada... ale w końcu wyruszyłyśmy się :) Musiałam wyciągać cieplejsze ciuchy, kurtki ;) Aha i.. Małgosia pytała, dlaczego już wychodzimy ;) :D Chociaż jak w środę powiedziałam, że idziemy do przedszkola.. to zrobiła dziwną minę.. ;) Dzisiaj też jakoś tak za pierwszym razem, jak rzuciłam hasłem to nie bardzo.. ale potem.. jak też wiedziała po co, to cały czas chciała wyjśc do przedszkola, obejrzeć zabawki .. i takie tam :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ha!! Jestem! Tęskiniłyście! I dobrze! :P:D:D;) Po pierwsze, Sylwia, jest taka, jak na zdjęciach - słodka, kobieca i bardzo delikatna. Poza tym ciepła, bardzo otwarta. J to niezłe ciacho :classic_cool: i jest na początku bardziej zdystansowany, ale potem już zupełnie na luzie. Karolinka...jej oczy \"na żywo\" są jeszcze piękniejsze ❤️ i rośnie z niej niezła kokietka :D Z chłopców poznałam tylko Łukasza (?), to znaczy młody miał wakacje i kolegę, więc widziałam go chwilę po przywitaniu i nawet się nie zdążyłąm przyjrzeć, oprócz tego, że również ma śliczne oczy (to u nich rodzinne? :) ). Sylwia ma ślicznie urządzone mieszkanie (moje kolory i styl :) ). I tak, jak sama napisała - za mało czasu miałyśmy :(:O Ale maluchy zaczęły trochę marudzić ze zmęczenia, więc nie było sensu siedzieć w dźwięku ich pokwękiwań :D:O Co do wielkości malucha - Jasiek ma ok 14kg i ...95cm :O:D Ale myślałam, ze przy Karolince wyjdzie na supermena, a i ona jest spora :D:D Channah, ja tam cię \"widzę\" w takiej fryzce :) Hanuś, :D, a kto to jest Joachimek? Macie juniora? :) Ej! Serio?! Jaś widział się dziś (2 godziny) z nianią, która się nim zajmie od poniedziałku. Wrażenia bardzo pozytywne, choć generalnie woli młodsze osoby, ta pani mu wyraźnie \"pasuje\". Jestem dużo spokojniejsza i pełna dobrych myśli. Pani jest konkretna i otwarta. Jasiek w trakcie jej wizyty, zapytany, czy \"fajna jest ciocia Krysia\" stwierdził - \"Fajna!\" :classic_cool: Wpadnę wieczorem, jak mi małż da zasiąść do kompa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia no jesteś na reszcie :D Ale nas podsumowałaś :D:D:D:D 👄 Karolinka wspomina Jaśka dość często (chyba spodobał jej się ;) ) A najczęściej gdy sięga do magnesów na lodówce :D:D:D:D No i oczywiście ma słabość do wujków więc i tym razem wujek K. na topie :D:D:D:D No a dzieciaczki faktycznie trochę marudziły...Karolinka przez kilka następnych dni była jakaś taka piszcząca...nawet w nocy mi się wybudzała, ale jest już ok. :) Channach no ja już nie mogę doczekać się przyszłego roku ;) :D No mam nadzieję że będzie powtórka...no a kto wie może w szerszym gronie uda się ;) :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Wreszcie mogę coś naskrobać, ostatanio co siadłam do kompa, to coś mi przeszkodziło, a to niezapowiedziana wizyta, a to brak prądu, a to jeszcze co innego. Dużo się dzieje. Maksio jest już przedszkolakiem, i jak na razie nie jest źle. Dziś nawet zaliczył spanie w przedszkolu, i zasnął bez mamusi. Ma krytyczne momenty, ale jest lepiej niż się spodziewałam. Gorzej będzie od poniedziałku, bo będzie w swojej grupie, a jak wrezesień w maluchach wygląda, to możecie sobie wyobrazić (Majorku nie czytaj tego, nie chcę Cię wystraszyć) - ogólny lament. Boje się że jak inne dzieci będą płakać, to on też. Na razie codziennie rano pyta czy idziemy do przdszkola i czy jedziemy rowerem. Drugi news jest taki, że w dzień praktycznie obywamy się bez pieluchy, ostatanio nawet do spania (w dzień) mu nie zakładam. Sika do nocnika, w przedszkolu do muszli. W domu nie chce korzystać z WC, bo kibelek za duży. Chyba muszę pomyśleć o jakimś stołeczku, czy czymś takim. Trzeba go do tago sikania naganiać, czyli co jakiś czas mówię że idziemy zrobić siusiu. Czasem, jak się zagapię, zdarza się wpadka. Dziś po raz pierwszy sam zawołał \"idiemy siusiu\". No i rozgadał się strasznie. Buzia mu się nie zamyka, nadaje prawie bez przerwy. Stwierdziłam że ma spory zasób słów, buduje zdania, niektóre czasowniki i rzeczowniki ładnie odmienia, czasem próbuje coś nieporadnie opowiedzieć czy wytłumaczyć, przekręca wyrazy i nie wymawia niektórych głosek, tak że nie zawsze rozumiem, ale powtarza tak długo, aż załapię o co chodzi. Któregoś razu wypalił - alolo te! nie wiedziałam o co mu chodzi, powtorzył kilka razy, po czym mnie wziął za rękę, zaprowadził do łazienki i pokazał dmuchany samolot, z którym kąpał się poprzedniego wieczoru. Budzi zwyklae słowami - plache te!(flachę chcę) a dziś na dzień dobry usłyszałam - mam pupe (kupę). A całą drogę z przedszkola - tu miechamy? nie, tu n ie miechamy. A gdzie mieszkamy? domu miechamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe fajnie tak, jak maluchy gadają :D Małgoś ostatnio do mnie wypaliła, że chciałaby urodzić takiego dzidziusia...... :D:D:D:D (o swojej lalce-dzidziusiu powiedziała). A niedawno, że w jej brzuszku się rozwijał, o tu.. ;) :D A potem mi na moim brzuchu pokazywała, gdzie ona była :) (rozwijała się). :D No można paść. Gosikka!! 🖐️ :) Jak było? Opowiadaj tu zaraz :D Fajnie opisałaś spotkanie z Sylwią :D Dobrze, że Pani Krysia pasuje dziecku :) Sylwia a dlaczego akurat do magnesów? Jakaś zabawa była przy lodówce? Gosza coś Ci przeszkodziło.. brak prądu.. hahaha :P no uśmiałam się, bo brzmi to świetnie :D Gratulacje dla przedszkolaka! I za siusiu (moja dzisiaj narobiła na wykładzinę.....) Taa wiem, nauczycielka mi mówiła. Powiedziała, że będą starały się rozsmieszyć dzieci.. ale nie wie, jak to będzie.. I nawet przy Gosi mówiła, że dzieci płaczą, ale szybko przestają i takie tam. Hmm.. jedno dziecko może wzbudziłoby zainteresowanie, że płacze, ale nie wiem, jak z większą ilością.. wiadomo, ta empatia u dzieci. (mam jej dać 100sztuk chusteczek higienicznych... ;) ). Hmm... Małgosia ma 86 cm.. ;) i 12kilo z hakiem hehe. Aha, płacimy na wyprawkę, żadnych przyborów nie muszę kupować, tylko ciuszki na zmianę, do spania i chusteczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek, ale to wcale nie było śmieszne, była jakaś awaria. No tak, chusteczki u nas też :) A ja teraz nie wiem ile Maksik waży, 14 kilo i 90 cm miał w czerwcu, na bilansie dwulatka. Chyba duży jest? No właśnie, Gosikka, trafić na fajną nianię to prawie jak wygrać w totka. Channah, jak będziesz we Wrocku następnym razem, to ja tu jestem jakby co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie, że jesteście! Majorek i Gosza będę przeżywać z wami pierwszy dzien w przedszkolu ❤️ A Małgosia też nie za wielka ;) Ja tez się zastanawiam czy nie dac jej na wiosnę do przedszkola: mniej chorób a i pewnie większa gwarancja, że dostanie się od września. Mi dziś zakupiliśmy nowy fotelik do samochodu, bo stwierdziliśmy, ze jednak muszą być 2. Kornelii sie spodobał, ale twierdzi, że to fotelik dla lalki :) Jak ja jestem z nia w domu to robi siku do nocniczka, ale ostatnio dużo wyjeżdżaliśmy i babcia z nią siedziała, więc pieluchę jej zakładam. Ale nawet jak ma pieluchę to woła. Myslę , że od września powalczymy już całkiem z pieluchami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmykam spać, padnięta dziś jestem, miałam pracowity dzień. O 6 rano lepiłam dziś pierogi :) Dobranoc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosza, z siusianiem i kupą musi być u Maksia dobrze, bo pzrecież oni z Jaśkiem idą \"łeb w łeb\", a mój od ponad miesiąca nie sika, ani nie kupcia w majty. A więc...do roboty! :D;) U nas poszło to baaardzo łatwo i szybko (nawet nie wiem, czy wam pisałam, tak było łatwo, że nie odczuliśmy :D ). 11.07 odpampersowanie na dzień, po tygodniu drzemka popołudniowa pielucha-free ;) a po kolejnych 2 tyg noc bez pampka - całość szokująco łatwo :).Co do sikania na sedes, to może wypróbuj taką nakładkę na sedes(mamy identyczną). My kupiliśmy za 9zł. -spradza się rewelacyjnie http://www.allegro.pl/item422748897_nakladka_wc_nocnik_z_pozytywka.html a do tego przy siusianiu \"jak duze chopaki\" ten http://www.allegro.pl/item425876484_podest_podium_stopien_antyposlizgowy_ikea.html sprawdza się też przy myciu rąk w umywalce :) Jasiek sam woła, ale \"zjobiłem!\" (Sylwia świadkiem :D ), oznacza to, ze dopiero mu się chce :) Za to \"kupa\", to kupa i już. \"Wsyscy jobiom kupe\". Zdania, jakie buduje też mnie zaskakują. Dziś w aucie: -mamusiu, jaki tjaktoj! - gdzie, nie widziałam? - bo jechał z tamtej stjony! :O:D Część wyrazów tez przekręca - teraz jesteśmy na etapie, że ma mówić \"posedłem\", a nie \"posłem\" :D Normalnie Wersal ;):D Sylwuś, no takie miałam wrażenia :D😘 Jasiek tez o Karolince gadał, teraz mu trochę przeszło :D Wspominał też wózek dla lalek :D Jasiek zasnął nam wtedy w pokoju i spał 2 godziny, ale za to ja na drugi dzień miałam jakieś megaosłabienie (Channah, jak się łączy mega z rzeczownikami? :) myślinikiem, razem, czy osobno?) - leżałam cały wieczór (dnia następnego). Już miałam nawet dzwonić, czy wam czegoś nie zawiozłam :O, ale mi szybko przeszło :) Majorek, a co tam opowiadać? Pogoda do dupy. W sumie z 12 dni może ze 3 słoneczne, ale zimne, ze 3 \"pół na pół\" słońce z deszczem i ze 3 pochmurne i tyleż z samym deszczem :O:D:D Jedyny fajny akcent, to osoby , które spotkaliśmy - Sylwia z rodzinką, znajomi, bo kupili mieszkanie na Helu i ich odwiedziliśmy \"zaliczając\" przejażdżkę pociągiem (nie muszę chyba pisać, jak przeszczęliwy był Jaś :D ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosza, z czym pierogi? Jeśli z kapustą i grzybami, to poproszę!!! Z 10, plisssssss! :D:D Mogę wymienić na chleb orkiszowy własnego wypieku (będzie jutro ok 8 rano gorący z piekarnika :) ), lub część szarlotki z antonówkami z tegoż piekarnika ok 9 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gossika no a co Ciebie zmogło po naszym spotkanku :O Ale najważniejsze że wsio ok. ;) :) A i poproszę o przepis na chleb orkiszowy :D No Jasiek ze swoimi tekstami jest nie do podrobienia :D Karolinka też rozgadana jest..stara się mówić zdaniami i strasznie wszystko powtarza po nas...no ale do Jaśkowych tekstów to jeszcze daleko :D Choć i ona już potrafi zaskoczyć...Ostatnio do J. mówiła: tata lusz tyłek, jedziemy...:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×