Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka jedna kafeterianka

To prawda,że od zaręczyn jest rok do wzięcia slubu?

Polecane posty

Gość Taka jedna kafeterianka

Czy to tylko taki zabobon;) przesąd... jak wy do tego podchodzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość croo
to nie chodzi o przesąd ale o to że w zależności od tego jakie wesele planujecie to przygotowania właśnie tyle zajmują - około roku. chociaż tak jak mówię - zależy od tego jakie się ma wymagania - my zorganizowaliśmy wszystko w 2 miesiące (tyle że kurs małżeński zrobiliśmy wcześniej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co bejbe chujilly
jeste taki przesąd:) ze inaczej to sie rozwali.. i wiesz, wiekszosc przypadkow, ktore znam gdzie narzeczenstwo trwalo dluzej niz rok... rozpadło sie... moze przypadek.. a moze po prostu ten zabobon powsatl z oczywistej prawdy- brak uregulowania sytuacji, ludzie sa ze soba tak bez zmiany,, no nie wiem, tak przynajmniej mowili mi ci, ktorzy sie rozeszli po przewszlo roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to prawda.. jesli chcesz brać ślub kościelny, to wg prawa kanonicznego ślub powinien obyć się w terminie nie późniejszym, niż 12 miesięcy od dnia zaręczyn... Biskup, po konsultacjii z radą biskupią, może wydać decyzję przedłuząjącą ten okres ten okres o 6 miesiący...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goskaaaa23...
Dupa biskupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na podstawie oświadczenia narzeczonych, popartych oświadczeniami trzech świadków.... chcesz brać ślub kościelny i oszukiwać biskupa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas ksiądz w parafii wcześniej zadbał żeby narzeczeni nie kombinowali i my na przykład składaliśmy podpisy pod tą określoną datą nie wiem jakby można to było obejść teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna kafeterianka
no tak z ciekawości sie pytam i na poważnie. W maju bedzie jak jestesmy dwa lata razem. Do Ślubu mi sie nie spieszy-dlatego i zaręczyny mogą poczekać:) Lepiej nie igrać z ogniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wszystko na to wskazuje dobrze że w kościele, w rubryce o uwagach, nie wpisałam pierścionka (zapomniałam po prostu i jakoś tak umknęło wszystkim), przynajmniej nikt się nie przyczepi że używamy tego samego i dobrze że w ogóle jesteśmy w porządku wobec kościoła bo gdybyśmy się zgłosili np po półtora roku to pewnie byłoby jeszcze trudniej i spowiedź wtedy zalicz... to chyba graniczy z cudem, łatwiej byłoby parafię zmienić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt mi nie powie ze Bog tego chce :)No prosze Was! Co to za bazdury. Zeby bylo jasne ja tez jestem przeciwna wieloletniemu chodzeniu w ze sie tak wyraze stanie zareczonym ale zeby Biskup wyznaczal takie rzeczy. Jak dla mnie wiekszosc zakazow nakazow termino w kosciele to totalna bzdura tworzona tylko na potrzeby samego kosciola i jego hierarchow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieee, o przedłużenie nie... ten biskup i cała droga mnie przerażają, spróbuję w razie czego załatwić odnowienie zaręczyn ale ponieważ zaczęliśmy juz przygotowania do ślubu a jeszcze rok nie minął, to może to automatycznie przedłuży terminy... chyba zapytam o daty ślubu w kościele, może te załatwianie daty ślubu przerwie bieg terminów zobaczymy, jestem dobrej myśli dzieki, komiczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co zatem potrzebny jest Ci ślub kościelny, skoro nie zgadzasz sie z nauką kościoła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza naiwna
Komiczne - jak zwyke, wypisuje bzdury wyssane z palca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekaj cholera - ja sobie jaja robie :D:D Nie ma zadnego terminu, przeciez to byłoby nierealne i bez sensu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy chyba na glowe upadliście. Możecie za miesiąc, albo za dwa lata albo nigdy nie brać ślubu. Sobor Trydencki.....nie jest wyznacznikiem Waszych uczuć i terminow tez nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna kafeterianka
widze,że mój temat sie rozwinął :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna kafeterianka
ciesze sie bardzo:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×